fbpx

„Co ty tutaj robisz?”wielcy zapomniani konkursu wsadów NBA

19

I znów to samo: kolejny Slam Dunk Contest za nami. I znów masa komentarzy, że był to najgorszy konkurs w dziejach NBA. Nie da się już odwrócić chyba tendencji spadkowej. Pytam znajomych, czy oglądali ten spektakl na żywo. Wszyscy krzyczą jak jeden mąż: a skąd! Ktoś tam przysnął, inni przerzucali zakładki w przeglądarkach, a reszta sięgnęła po książkę. Zostawmy to.

Wszyscy znają Vince’a Cartera. Każdy doskonale wie, że swego czasu konkurs wsadów wygrywał wyżej wymieniony Jason Richardson. Wiemy, że był ktoś taki jak Nate Robinson i potem kojarzy się być może Dwight Howard, a tym co starszym – Michael Jordan i Dominique Wilkins.

A co powiecie na to? W konkursie wsadów 1997 roku brał udział Ray Allen. W 2013 roku, niejaki James White miał pozamiatać parkiet przeciwnikami, a został po konkursie, żeby pozamiatać parkiet miotłą. W 2000 roku, kiedy Carter tworzył swoją legendę, wraz z nim brał udział Larry Hughes. Oto nasz dzisiejszy temat. Rzut oka na tych, którzy wywołują u nas syndrom zdjęcia z mocno zakrapianej imprezy, tj. stary, a kto to jest i co on tam robił? 

# Ray Allen

Zacznijmy z grubej rury, a sam powtórzę to jeszcze raz – Ray Allen brał udział w konkursie wsadów. Szczególnie może to być zaskoczenie dla młodszych czytających, ale pytanie do Was, weterani: pamiętaliście o tym? Bo szczerze mówiąc, ja w ogóle. To trochę tak, jakby w CV Kamila Stocha znaleźć udział w biegach narciarskich. Niby to samo, a jednak coś nie gra.

Biorąc to pod uwagę, w żadnym wypadku nie twierdzę, że to była  pomyłka. Młody Ray Allen miał całkiem pokaźną windę w nogach i wcale nie bał się z niej korzystać. To, że dziś znamy go jako jednego z najlepszych rzucających wszech czasów, wcale nie oznacza, że pakować nie potrafi(ł). Warto ten fakt odnotować w jego karierze. Ray miał wtedy 21 lat. Ja miałem 5. Zresztą, zobaczcie co pokazał:

[vsw id=”re_Nrc3JRII” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Mówią na mieście, że poza pierwszym wsadem, wieje nudą. Allen nie zachęcił do siebie publiczności, wyrył na twarzach sędziów dość kwaśne miny i poszedł do domu.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    ciekawy artykuł tesknie za tamtymi konkursami bez cyrków, Ray całekim solidnie robił paczki przede wszystkim szybko mi sie jego dunki podobały. Duzo jest ciekawych zawodników Amrstrong przeciez miał tylko 185 a robił je tez bardzo szybko. Warto tez dodać o Antonim Davisie, że swojego czasu wygrał konkurs wsadów na obręczy 330, oczywiscie nie był to oficjalny konkurs… nie pametam czy wystepował Swift w SDC, ale jesli nie to pwinnien bo był niesamowity

    (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    powiem tyle, jesli oglądać tegoroczny sdc to tylko d-league chłopaki tam pozamiatali i pokazali jak to się robi:)

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak bardziej z tych czasów to Shannon Brown. Chłopak niesamowicie latał na meczach, cała ta akcja Let Shannon dunk czy jakos tak.. I pozniej jednak rozczarowanie. Przynajmniej dla mnie.

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    J-Rich ma rację, to całe kolo to byl jednak głupi pomysl. 2 leg jumper Richardson mial wykonać wsad z linii osobistych, a malutki Francis – 360 Statue Of Liberty – flagowy dunk Terrenca Stansbury. W roku 1997 miał też brać udział Iverson, nie pamiętam co było powodem jego nieobecności. Co do osoby Richardsona – bardzo kreatywny dunker z mega windą. Co konkurs zaskakiwał nas czymś nowym, wykonywał niezłe akrobacje praktycznie w pierwszych próbach i nigdy nie byl asekuracyjny. Chyba każdy pamięta rok 2004 kiedy potrzebując 42 punktów do wygranej, chybił 360 z łokciem w obręczy, czego niestety nie mógł powtórzyć. Jako ciekawostkę dodam, że jedynka tegorocznego draftu – Anthony Bennet, też bral udzial w konkursie wsadów – McDonalds Slam Dunk Contest w roku 2012. Niby nijak ma się to do NBA, choć wielu z obecnych zawodników brało w nim udział i w Stanach jest to konkurs dość rozsłwaniony. Wygrywali go m.in. Carter, Baron Davis, Lebron, Derozan, czy Griffin. Pozdrawiam serdecznie. 😉

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do uczestników, o których niektórzy mogą nie pamiętać wymienilbym Rona Harpera, Larrego Johnsona, Kennego Smitha, malutkiego Roberta Packa, Scottiego Pippena, lub Byrona Davisa.

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Apropos Birdmana to bral udzial w SDC bodajze dwukrotnie 🙂 w 2004 (wygral Fred Jones, o ktorym tez potem sluch zaginal) i w 2005, ale w 2005 zrobil z siebie posmiewisko lekkie ;p tak samo z reszta jak JR Szmit. Z fryzury Birdmana smial sie w 2004 Nicholson 🙂 heh, to bylo tak dawno a tak niedawno 🙂 swoja droga w 2004 gdyby JRichowi wyszedl 360 Elbow to bylby to jeden z najlepszym dunkow ever 🙂
    podro

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Adi
    Co do Shannon’a Brown’a… Pamiętam, jak w którymś meczy Lakers, zaliczył chasedown block… Co prawda odgwizdano mu wtedy faul, ale w życiu nie widziałem, żeby ktoś się oderwał tak wysoko od gleby… O ile dobrze pamiętam, chłopak ma 193cm wzrostu, dokładnie tyle, co ja…
    https://www.youtube.com/watch?v=26I72fJVpjY

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    pamiętam że Gerald Wallace też dął tyłka po całości kiedyś, ale nie pamiętam roku 😉 a co do Jamesa White’a…. byłem strasznie rozczarowany jak chyba wszyscy którzy choć raz widzieli jak daje z osobistych pod nogą…. no ale nie zawsze wychodzi, trudno 😉

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @wałtłuszczu, Wallace startował dwukrotnie – w 2002 wypadł całkiem nieźle w finale przegrywając z Richardsonem, natomiast w 2010 – jednym z gorszych SDC ever, zapodal dunki które często widuję na Orliku … 😉

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Swift startował w 2001 roku, robiąc 360 a’la Richardson, czy też Larry Johnson i windmila po wybiciu z jednej nogi. Jak na niego troszkę słabo, ponoć potrafił zrobił Eastbaya z miejsca … 😉

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Konkurs z tamtego roku byl naprawdę dobry !!! Green , Evans a przede wszystkim T-Ross zrobili dobrą robotę !!!! SDC 13′ biję na głowę tegoroczna szopkę 😉

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do zawodników w stylu “co ty tu robisz”, to pamiętam że w jednym z SDC startował gościu, który ani razu w NBA nie zadunkował, nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby go wziąć do konkursu no ale był.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oczywiście że pamiętamy Allena w scd. Był z tego plakat w Pro Baskecie w tamtych czasach.

    A pamiętacie Pippena w SDC ? Zapakował też z osobistych nawet ale występ przeszedł bez echa.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Akurat Amare to tu wogóle nie pasuje. To był dobry konkurs w jego wykonaniu. Wogóle STAT był wtedy dobrym dunkerem. Jak ktoś się wtedy interesował NBA to pewnie pamięta. Zamiast niego można by dać Lillarda. Nie należy co prawda na pewno do zapomnianych 🙂 ale zdecydowanie “nie powinien się w ogóle znaleźć w SDC”. 2013 mega dobry SDC.

    (1)

Skomentuj wałtłuszczu Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu