fbpx

10 najlepszych zawodników obecnej NBA

35

 

Nie wiadomo kiedy znów zobaczymy ich w akcji, zanim więc przemijający czas zamieni im nogi w spróchniałe pnie – bez zbędnych wyjaśnień: robimy listę dziesięciu aktualnie najlepszych zawodników NBA. Nie było łatwo wybrać dziesiątkę. Oto nasza propozycja obarczona krótkim komentarzem. Ale nie o komentarze tu chodzi, ale nazwiska. Jeśli macie inne, dajcie znać …

 

 

10. Carmelo Anthony, NYK

DLACZEGO: naturalny, wszechstronny strzelec o doskonałych warunkach fizycznych, od czasu transferu do NYK, świetnie spisujący się również na tablicach. Jeżeli w zespole pojawi się “trzeci muszkieter”, w Madison Square Garden już niedługo może być gorąco. Melo to bowiem najlepszy gracz w lidze w grze 1 na 1. TREND: stały

 

 

9. Deron Williams, NJN

DLACZEGO: bo może w każdym meczu zdobyć 20 punktów i rozdać 10 piłek. W zeszłym sezonie miał problemy z nadgarstkiem, co znacznie odbiło się na jego formie rzutowej, ale odkąd pojawił się w New Jersey, klub znów zaczął piąć się w górę tabeli. Jeśli sprawdzą się plotki i któraś z dużych gwiazd również dołączy do Nets, szykuje nam się niezła rywalizacja z Knicks. Na dodatek D-Will dysponuje crossem, który zniechęca do zbyt intensywnej obrony przeciw niemu. TREND: stały

 

[vsw id=”qzta3pB9tEc&feature=related” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

 

 

8. Dirk Nowitzki, DAL

DLACZEGO: prawdopodobnie najlepszy Europejczyk, jaki kiedykolwiek występował na parkietach NBA, zrewolucjonizował pozycję silnego skrzydłowego. Wręcz niesprawiedliwym jest, że ktoś tak wysoki dysponuje tak doskonałym rzutem z dystansu. Jego arsenał zagrań ofensywnych przez lata wzbogacił się o skuteczną grę tyłem do kosza. Aktualny mistrz NBA. TREND: lekko rosnący

 

 

7. Chris Paul, NOK

DLACZEGO: dopóki jest zdrowy, nie ma lepszego playmakera ponad Chrisa Paula. Ma niespotykany przegląd parkietu, na boisku potrafi znaleźć każdą, nawet najdrobniejszą lukę w obronie przeciwnika – w którą zwykle posyła piłkę do partnera na wolnej pozycji. Ma solidny rzut z wyskoku oraz przechwytuje każdą piłkę przelatującą obok. Nie ma drugiego takiego w NBA. TREND: lekko opadający

 

 

6. Derrick Rose, CHI

DLACZEGO: Tegoroczny MVP, demon szybkości i dryblingu. Wielka nadzieja Chicago i całej ligi. Mógłby być wyżej na liście, ale wciąż brakuje mu doświadczenia. Bywa jednostronny w ataku, a przez to przewidywalny, na szczęście bardzo przykłada się do treningów, z sezonu na sezon coraz lepszy. TREND: mocno rosnący

 

 

5. Dwight Howard, ORL

DLACZEGO: najlepszy obrońca ligi trzy lata z rzędu, nie do zatrzymania w trumnie. Z sezonu na sezon rozwija się w ofensywie, przez co zaczyna przypominać Shaquille O’neala z początków kariery. Siła i dynamika Howarda sprawia, że reszta graczy schodzi mu z drogi kiedy ten znajdzie się pod koszem. TREND: lekko rosnący

 

 

4. Kevin Durant, OKC

DLACZEGO: długi jak tyczka Anny Rogowskiej, bramkostrzelny jak Messi, a to wszystko w wieku 23 lat. W ostatnim sezonie pokazał, że oprócz zdobywania punktów potrafi z niezłą skutecznością zbierać piłki w obronie i solidnie pomagać kolegom w obronie. TREND: mocno rosnący

 

 

3. Dwyane Wade, MIA

DLACZEGO: na parkiecie robi wszystko, nie da rady zatrzymać go przed wejściem na kosz, blokuje więcej piłek niż jakikolwiek SG w historii, zbiera, podaje i gra w obronie. Jeśli dołożyć do tego ogromną siłę psychiczną i zdolności przywódcze, naprawdę nie ma drugiego takiego w NBA. TREND: stały

 

 

2. Kobe Bryant, LAL

DLACZEGO: po piętnastu latach gry jest na takim etapie kariery, która zmusza go do odkrywania nowych sposobów, by wciąż dominować na boisku. Nie fruwa i nie śmiga już po parkiecie jak kiedyś, a mimo to pozostaje nie do zatrzymania. TREND: mocno opadający

 

 

1. LeBron James, MIA

DLACZEGO: Gdyby wziąć pod uwagę jego występy w ostatnich playoffs – James nie wszedłby nawet do pierwszej dziesiątki, ale fakt jest faktem – nie ma obecnie lepszego indywidualnie koszykarza w lidze. Nie ma nikogo tak utalentowanego. Nikt poza LBJ nie jest w stanie grać z powodzeniem na każdej z pięciu pozycji… TREND: stały

 

 

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie Kobe trochę za wysoko. Szkoda, że Rondo nie ma takiego rzutu jak chociażby Rose, bo mógłby być w pierwszej piątce.

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron juz pokazal gdzie jest jego miejsce, to dobry wyrobnik, ale bron boze nie najlepszy gracz na swiecie – koniec kropka.

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    2. Kobe? Nie no przesada. Artykuł jest zatytułowany “10 najlepszych zawodników obecnej NBA”, a KB jest tu chyba tylko przez przekrój całej kariery. Z całym szacunkiem dla niego i jego osiągnięć ale w najlepszym wypadku to on się w 10 aktualnie mieści.

    (-1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Masz sporo racji, regres jego możliwości postępuje, ale wyobraź sobie, że Kobe spotyka się na boisku z kimś z pozostałej dziewiątki. Jak myślisz, kto kogo będzie uczył grać w koszykówkę? Kto Twoim zdaniem powinien być na tej liście wyżej niż KB?

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    O ile interesują was tylko skillsy to moze ta lista jest Ok, ale dla mnie w baskecie mentalność i stosunek do gry decyduje czy ktos mimo talentu lub mimo jego braku jest kompletnym graczem przez cala kariere. Dla mnie KB # 24 wniosl koszykowke na inny poziom a jego determinacja dała mu 5 pierscieni i bedzie numerem 1 tak dlugo jak ktos go nie przycmi [ minimum to pobic jego rekord punktowy albo trojek w jednym meczu, nie wpominajac o mistrzostwach]. Obiektywnie najlepszy zawodnik ligi.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie fajnie top 10, ale moim zdaniem Brandon Roy powinien sie tu znalezc. Koles jest niesamowity, i nie zwracam uwagi na to ze gra coraz mniej .

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe za wysoko????? no nie to chyba żart. Ja nie nawidzę LeBrona, ale OK jest najlepszy, a wy pewnie tylko dlatego, że nie lubicie Kobe`go stawiacie go tak nisko.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Derrick Rose
    D Wade
    Lebron James
    Kevin Durant
    Kobe Bryant
    Dwight Howard
    Amare Stoudemire
    Rajon Rondo
    Derron Williams
    Kevin Love

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Lebrona mozna sie smiac, mozna nienawidzic za to co zrobil- ze opuscil Cleveland i przeszedl do Miami by latwo zdobyc tytul co sie okazalo wcale nie jest takie proste, ale ten gosc wciaz jest najlepszy i wszystkim to udowodni, irytowala mnie jedynie w playoffach jego skutecznosc rzutow osobistych. Co do Kobiego to jeszcze 2 lata temu wygrywal mecze w ostatnich sekundach waznymi akcjami, ale w zeszlym sezonie gosc mocno sie stoczyl i przewiduje dalszy spadek jego formy i w tym sezonie, tymbardziej ze ma teraz problemy i bedzie chcial wyzyc sie na boisku, przez co moim zdaniem bedzie gral bardzo samolubnie wiec i druzyna na tym straci.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak Dla mnie względu Williams to jakaś kpina .I osobiście dał bym na jego miejscu Ronda nie ze względu na to że jest moim ulubionym graczem ale za to jak gra , jak czyta grę przeciwników i jak potrafi sformować ofensywę . Jak dla mnie to Rondo i Carmelo Anthony to 2 najbardziej niedocenianych graczów w lidze.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dopiero co przeczytałem w innym artykule z waszej strony jaki to Melo nie jest słaby w obronie, samolubny i leniwy. Poza tym ma najgorszy sezon w karierze. A teraz nagle jeden z 10 najlepszych???

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LBJ nigdy nie będzie najlepszym zawodnikiem na parkietach. Dlaczego? Sprawa jest prosta. Można być motorycznie i fizycznie ideałem. Można latać jak messershmit, biegać jak Usain Bolt, zachwycać dunkami. Jednak on ma jeden POTĘŻNY minus. On po prostu nie ma psychiki najlepszego zawodnika. MJ, czy KB taką mają, na 3 sekundy przed syreną nie oddają piłki kolegom tak jak on tylko biorą cały ciężar na siebie. Pod jakąkolwiek presją ręka im przy rzucie nie drgnie.
    Bill Russell powiedział jedną niesamowitą rzecz, z którą zgadzam się w 100%. “W NBA tak naprawdę jest jedna najważniejsza statystyka dla zawodnika, mianowicie ilość mistrzowskich pierścieni.”
    I tyle w temacie

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Brakuje mi w tym zestawieniu Tony’ego Parkera lub Tima Duncana zamiast Williamsa, a poza tym z wszystkim się zgadzam 😉

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    kubaJ chyba coś ci sie pomyliło
    :
    1 .lebron
    2.wade
    3 kevin durant
    4 kobe
    5 rose
    6 howard
    7 deron
    8 carmelo
    9 paul
    10 dirk

    (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Hejtujecie Bryanta, bo nie pakuje jak kiedyś i nie gra indywidualnie. Ale wciąż jest znakomitym strzelcem i bez niego Lakersów by nie było. Natomiast uważam, że Durant jest lepszy od Wade’a.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu