fbpx

10 największych fartów w historii loterii draftu NBA

15

7/ Milwaukee Bucks (2005)

6.3% szans, Bucks na pierwszą przeskoczyli z szóstej pozycji w dniu loterii. Wybrali Andrew Boguta, bo potrzebowali wysokiego. Traf chciał, że z późniejszymi numerami poszli m.in. Chris Paul i Deron Williams. Wciąż uważam, że był to dobry pick gdyby nie problemy zdrowotne Australijczyka. Bogut to kozak w obronie, czy ktoś jeszcze pamięta, że w 2011 roku przewodził NBA w liczbie bloków (2.6)?  

6/ Portland Trail Blazers (2007)

5.3% szans. Mając takie szczęście Blazers nie zastanawiali się dwa razy, postawili na “pewniaka” którym miał być następca Shaquille’a O’neala, czyli dominujący pod koszami Greg Oden. Niestety środkowy w ciągu pięciu sezonów rozegrał łącznie 82 mecze. Nie pociesza również fakt, że z numerem drugim poszedł niejaki… Kevin Durant.

5/ New Jersey Nets (2000)

4.4% szans mieli na starcie loterii. Nominalnie mieli wybierać jako siódmi. Nic z tego, Nets byli więcej niż szczęśliwi wybierając z jedynką dynamicznego Kenyona Martina, z którym już po dwóch latach, dwa sezony z rzędu bili się o tytuł w finałach NBA. Niestety bezskutecznie. 

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

15 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cavs albo mają mega szczęście albo to wszystko jest ustawione. W ostatnich 4 latach trafili 3 #1… Znając życie znajdą sposób, żeby i ten wybór spier***olić.

    Przed loterią byłem niemal pewny, że C’s albo LAL dostaną TOP3.

    (29)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To przedostatnie zdanie napisałbym inaczej. Bo jednak Bulls tytuł mistrzowski mają. Tyle, że nie w czasach Rose’a

    (-40)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @LALfan przy wyborze nie da się nic spier olić kogokolwiek wybiorą będzie to dobry wybór, problem będzie leżeć w samej organizacji i rozgrywającym kyrie “liczy się tylko ja” irving-owi…. Embiid się tam zmarnuje niestety, lepszym rozwiązaniem byłby Parker…
    najbardziej ciekaw jestem wyboru Phili, jeśli nie będzie już Parkera i Wigginnsa

    (13)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bill Simmons rzucił ciekawy faktem. Od 1985 roku jest tylko jeden zespół, który wygrał mistrzostwo mając w składzie swój własny pierwszy numer draftu. Zgadnijcie kto? Spurs, i to w przypadku dwóch zawodników – 2 tytuły z Robinsonem i 4 z Duncanem (w tym 2 mając w ekipie i Timmego i Admirała.) To jedyna rzecz, która mnie pociesza w przypadku tej loterii.

    (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @knicks fan: Haakem był wybrany na innych zasadach draftu. I fakt, wygrywał mistrzostwa po ’85, ale wszedł w drafcie ’84 na starych zasadach. Rakiety wygrały rzut monetą żeby wybierać z 1. Dlatego, zapewne, Simmons nie zawarł go w tym przykładzie. Ale dobra czujność 😀

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mysle ze Cavs maja parcie na sukces (bo juz zapowiadali rok temu ze nie chca znow byc w loterii) wiec albo wymienia pick + jakis waiters i np varejao lub thompson za Love’a a jak zachowaja to pewnie wezma najbardziej “NBA ready” czyli parkera. Warto dodac ze w 2011 pick cavs zostali od Clippers w wymianie Baron Davis + 1st round Mo WIlliams+Jamario Moon

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu