fbpx

12-0: Cavaliers bliscy rekordu klubu, kandydat do tytułu?

35

cle

CLIPPERS 94 CAVALIERS 105

Dwunasta z rzędu wygrana LeBrona i spółki. Skala talentu oraz pewności, jaką w tym momencie prezentują Cavs sprawiły, że mecz w praktyce rozstrzygnął się już w pierwszej kwarcie. Dla odmiany, tym razem znakomicie rozpoczął Kevin Love, któremu wpadło chyba z pięć pierwszych rzutów. LeBron rozdawał podania ze szczytu jak za najlepszych czasów Miami, a kolejne wywalczone zbiórki podopieczni Davida Blatta zamieniali na szybki atak.

Poza Blakem Griffinem, żaden zawodnik gości nie był w stanie wygenerować punktów. Bez skupiającego uwagę snajpera JJ Redicka (sztywnienie pleców) fatalnie wyglądał atak pozycyjny Clipps, szczególnie w drugiej kwarcie -> ciągłe izolacje dla Chrisa Paula bądź próby gry tyłem do kosza Griffina bądź DeAndre Jordana. Pogrążyli się kolejnymi stratami, a Cavs… biegali czego rezultatem były kolejne wsady z kontry. 65:44 do przerwy, lecz zamiast zawalczyć w drugiej połowie, LAC woleli pokłócić się z arbitrami…

CP3 NAPADA NA SĘDZINĘ

Hehe, kolejny który chciał wygrać z kobietą. Na dodatek sędzią.

Już wyjaśniam: znacie szkołę Doca Riversa, czyli “macie być twardzi, agresywni, pokazać im kto tu rządzi, nie dać ani centymetra, this is Sparta etc”. Niestety Clippers koszykarsko nie byli w stanie znaleźć odpowiedzi na rozpędzonych rywali, stąd sędziowie widząc narastającą w oczach frustrację gości, postanowili ukrócić “nadmierny kontakt fizyczny” pod koszami.

Najpierw faul techniczny otrzymał Matt Barnes przytrzymujący Kevina Love, a następnie, już po gwizdku wybijający mu piłkę z rąk. Kilkanaście sekund później podczas wznowienia gry sędzinie najwyraźniej nie spodobała się odzywka CP3. Ale i to nie wszystko, za chwilę DeAndre Jordan tak się ucieszył z udanej dobitki, że pozwolił sobie na okrzyk. Trzeci technik, kolejne osobiste gospodarzy. Clippers byli zagotowani, na następnej zasłonie Matt Barnes znów przymierzył LeBronowi z bara, wyleciał z boiska, a mecz był skończony.

Autorką dwóch w/w decyzji była debiutująca w tym sezonie w roli arbitra NBA, niejaka Lauren Holtkamp. Kobieta przez sześć lat pracowała w D-League.

OBSERWACJE:

# obrona podkoszowa Clippers jest w rozsypce, Griffin i Jordan mogą wyglądać imponująco na rozgrzewce, ale gdy co chwilę trzeba oglądać się na szarżującego pod kosz LeBrona, podkoszowi rywale (Thompson, Mozgov, Love) korzystają z okazji zajmując głębokie pozycje pod dziurą i nawet gdy nie da się dograć do nich piłki, istnieje duża szansa na ponowienie akcji albo takie zastawienie przeciwnika, że kolega ma wolną drogę pod obręcz.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

35 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trzeba przyznać, ze techniki to pasiaki rozdawali na lewo i prawo 🙂

    Może to tylko moje odczucie ale Clippers z Dociem nie zrobili żadnego postępu. Może nawet lekko się cofnęli.

    (50)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Żałosny CP3
    Wszyscy wiemy że Clippers płaczą i kontestują każdą nieprzychylną decyzję sędziów

    Super, że JR w końcu gra na miare swoich możliwości.

    (33)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    To pewnie za krótki czas do wystawienia oceny, ale tak jak @MVP wspomniał, JR “robi robotę”. Chyba nikt nie spodziewał się, że zacznie grać na takim solidnym, dobrym poziomie. Nie forsuje tak jak kiedyś, nie robi niepotrzebnego szumu wokół siebie i mamy porządnego SG

    (26)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Okres to pewnie rzecz straszna i to jeszcze w takiej pracy. Ale potem patrzę, a tam biega też Ken Mauer, wiec gorszy set sędziowski nie mógł się chyba wydarzyć. No chyba, że trzecim byłby Joe Crawford 😀

    (26)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najbliższe ich mecze to Indiana i Lakers. Jeżeli chłopaki się nie rozluźnią to powinni pobić ten rekord.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie, że można się cieszyć ale jest pytanie czy nic Jordan nie rzucił w stronę sędziów/ przeciwników? 😉

    (0)
  7. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    a ja zycze Leflopowi wszystkiego najgorszego!!!!
    GO BULLS!!! GO MEMPHIS!!!
    a to całe lob city jest ch… warte.

    (-34)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    a tak pozatym to wydawało mi się ze NBA to meska gra!! widac sie mylilem. typowy problem kibica NBA wychowanego na latach 90tych..

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nigdy nie przepadałem za lebronem i jego stylem (cały ten szajs the decision, akron against whatever) to jest raczej idol dla młodych(Wojciech) ale trzeba przyznać że gośc robi róznice….nawet jakby poszedł do Utah playoffy pewne

    (15)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    “Marek Gasol : Cavs załuja” a Wiggins zaraz kolejny mecz z 6 punktowym dorobkiem 🙂

    FoX
    Pewnie, ze nikt sie nie spodziewał jak sie ma o nim takie mniemanie jak sie ma. Gośc grał bardzo dobrze w Knicksach gdy wygrywali i byli dobrą drużyną, zdobył nawet 6th mana roku. Wiedziałem, ze JR będzie dobrym wzocnieniem Cavs, a to pewne było, ze bedzie lepszy niż Waiters. No ale jak ktoś bierze pod uwage jego okres gry gdzie Knicks sa żałosni i mysli, ze juz JR zawsze tak bedzie załosnie grał to ok.

    Co do Atlanty to poczekamy zobaczmy, teraz grają zajebiscie, nie da sie ukryć, ale w Play offach bedzie inna gra, przede wszystkim gra gra bedzie wolniejsza, a głowna role zaczną odgrywać indywidualności, bo nie oszukujmy się, Atlanta to nie Spurs i to sie nie zmieni.

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie zagrali jeszcze z nikim znaczącym….
    A gra wygląda wciąż tak samo. LeBron pcha mordę do wszystkiego – rozgrywania, rzucania, najlepiej jakby jeszcze sędziował. To jak gra OKC. Jak jeden z dwójki RW czy KD wypali wszystko jest ok. W PO widzieliśmy jak to się skończyło.

    (-12)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Podczas 12 meczów zwycięskich zagrali z kontuzjowanymi Portland, z OKC która gra poniżej oczekiwań i Chicago grającym z meczu na mecz coraz gorzej.
    Z Lakers o mało co nie przegrali, Sacramento strajkuje czy Detroit zgasło bez Jenningsa.

    Ciężkie mecze dopiero nadchodzą. Miami, Chicago, Washington i GSW 🙂

    (-16)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    LOL wiedziałem, ze jakis pseudo ekspert wyskoczy, ze ta seria Cavs jest uja warta skoro nie grali z Memphis,GSW, Atlanta itp. Gosciu, Cavs przez ostatnie dwa tygodnie rozegrali najwiecej spotkan ze wszystkich druzyn NBA, teraz pewnie czestotliwosc meczów i granie co chwile w B2B czy rozegranie 4 meczów w 5 nocy nie ma znaczenia? Ogarnij sie. Tak to wyglada:

    Thu, Jan 15 @ LA Lakers W 109-102
    Fri, Jan 16 @ LA Clippers W 126-121


    Mon, Jan 19 vs Chicago W 108-94

    Wed, Jan 21 vs Utah W 106-92

    Fri, Jan 23 vs Charlotte W 129-90

    Sun, Jan 25 vs Oklahoma City W 108-98

    Tue, Jan 27 @ Detroit W 103-95
    Wed, Jan 28 vs Portland W 99-94

    Fri, Jan 30 vs Sacramento W 101-90
    Sat, Jan 31 @ Minnesota W 106-90

    Mon, Feb 2 vs Philadelphia W 97-84


    Thu, Feb 5 vs LA Clippers W 105-94

    Mieli tylko 11 dni wolnego od 15 stycznia do 8 lutego. Rozegrali 4 B2Baki, serie 6 meczów w 9 nocy, W ciagu tej serii 12 zwycieskich meczów, tylko w 4 nie wygrali roznicą dwucyfrową i w 8 z ostatnich 10 wygrali roznica 10 lub 10+. Ale uj, to nie ma znaczenia, bo pseudo eksperci tak mówią 🙂

    (18)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Memphis, GSW i Atlanta też juz grali.
    Z Memphis wygrali roznica 14 punktow.
    Z GSW walczyli przez 3,5 kwarty na wyjezdzie BEZ LEBRONA.
    Z Atlanta wygrali raz gdzie to była najgorsza porazka w sezonie dla Hawks, przegrali dwa z czego jedna sporą roznica, a jedna gdzie wynik był blisko.

    A to wszystko przed trejdem JR’a, Shumperta i Mozgova, a grając Waitersem. Teraz są o niebo lepszą druzyna.

    (9)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    ja dalej wierze, że Cavs popełnili błąd z Wiggins-Love. Love to super opcja ale mało perspektywiczna dla przyszłych losów Cavs. Opcja na tu i teraz. Przyszłe lata w Cavs nie są pewne. Nie ma gwarancji, że Lebron znowu nie ucieknie. Tym bardziej ze zapowiadają się nowe kontrakty w 2016.

    Czy Love zostanie w Cavs po tym sezonie? Ile mu zaproponują? i Czy inne kluby nie zaproponują lepszej oferty dla Love. “duże” miasta będą mieli dużo siana w przyszłym sezonie i mogą tym skusić Love’a. Wydaje mi się, że przygoda z Cavs będzie jednosezonowa. Wigginsa mieli by na lata. Pozatym $$$, Trio Lebron Wiggins Irving to medialne eldorado.

    Decyzja Cavs jest sporna, natomiast T-wolves zrobili udaną operację mają Wigginsa i mało sprawnego Benneta, a Love na 100% by odszedł!

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przeciwnicy nie byli najlepsi, to fakt i streakiem nie ma się co za bardzo podniecać, ale progres jest jednak spory, bo na początku sezonu byli w stanie przegrać z każdym. Muszą jeszcze pare rzeczy poprawić żeby stawiać ich w jednym rzędzie z czołówką zachodu, ale potencjał jest na pewno. Zwłaszcza w ataku, 4 starterów którzy są w stanie odpalić 30+ pkt i trzeba respektować ich rzut z dystansu do tego Mozgow świetnie się z nimi zgrywa. Obrona też działa coraz lepiej i nawet JR nie wygląda tak tragicznie na bronionej połowie. Love powinien sobie zrobić małą przerwa, 2-3 mecze, bo zaczyna zawsze dobrze, a potem jest coraz słabszy, rzuty mu przestają siedzieć, to może być oznaka przemęczenia i jakiś pomniejszych kontuzji.

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja mam nadzieję, że Silver się ogarnie, i trochę cofnie decyzje Sterna w sprawie techników. Bo to jest serio idiotyczne, że nie da się nawet słowa powiedzieć do sędziów, bo ci mogą od razu walnąć technika. W ogóle, powinno się sędziów pociągać do większej odpowiedzialności, bo czasami odnoszę wrażenie, że są trochę bezkarni. A już to, że nie można sobie po wsadzie krzyknąć, zmierzyć przeciwnika wzrokiem czy powiesić na obręczy, albo po trafionym rzucie nie można dotknąć piłki to już jakaś patologia.

    (5)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gość
    Teraz przeczytaj to co napisałeś.
    Lakers, którzy biją się o najgorszy bilans walczyli z Cavs jak równi z równym.
    Clippers zostali ocenieni w tym arcie jako zespół który zrobił regres, a nie progres.
    Minnesota ?? Philadelphia ??
    Jedynymi wartymi zespołami jakie wymieniłem to OKC, Portland i Chicago.

    LeBron odpoczął i dominuje w przeciwieństwie do czołowych graczy reszty drużyn. Jeżeli to jest dla Ciebie wielkie osiągnięcie to nie wiem czy mam Cie wyśmiać czy jednak skomentować.

    (-7)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    mihau
    Oczywiście, że jest progres bo to co grali na początku wyglądało fatalnie.

    Ale zobaczcie jakie zespoły pokonywała Atlanta w swojej serii. Dlatego te 12 wygranych to jest wyznacznik NICZEGO. Ale niestety LeBron robi z Cavs kolejną komerchę i po kilku wygranych już się mówi o mistrzostwie.

    (-6)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gość
    BTW:
    Jeżeli Tobie imponuje to, że Cavs z takim hajsem jaki wydali, z takim potencjałem personalnym ogrywają zespoły walczące o top 1 w drafcie to sory. Jeszcze bardziej pociskasz tej drużynie niż ja pisząc, że drużyny które pokonali to za mało żeby mówić o nich zaraz jako o pretendentach tylko dlatego, że gra tam LBJ

    (-6)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ciuus

    “i Chicago grającym z meczu na mecz coraz gorzej.

    Ciężkie mecze dopiero nadchodzą. Miami, Chicago (!!!), Washington i GSW :)” -.-

    Masz problemy z myśleniem, widać to już w wielu tematach.
    Mieli wyrównany mecz z Lakers, no i ? Jak GSW dostało od Utah to nagle nie są kontenderami? -.-

    (4)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie dajcie spokój z tym hejtem, dobra wiem ze lebron może nie jest lubiany przez niektórych ale śmieszne sie zaczyna robic, jak ludzie krytykują wszystko. LeBron wygrywa to ze drewno bez techniki z sama sila, LeBron przegrywa to ze jest slaby i nie zasługuje na miano gwiazdy, co nie zrobi LBJ to jest zle a jak wygra kolejne mistrzostwo to ze przypadek, sędziowie, gwiazdozbior itp. Tak prawdę mówiąc KAZDY powtarzam KAZDY gm czy trener chciałby go miec w drużynie. Tak jak kibice cavs po odejściu palili koszulki i nazywali zdrajca, jak wrócił to zlizaliby mu czarny kolor z d*py.. Jak byl w Miami i wygrywal misie to i tak bym slaby i to dzieki flashowi i dinowi. Tak szczerze, hejterzy, czy jakby lebron przyszedł do “waszej” drużyny to byście przestali je kibicowac czy poszczalibyscie sie w gacie ze szczęścia? Podejzewam ze to drugie

    (4)
  23. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @Arek K
    nie jestem hejterem Jamesa.. od razu to mowie. ja go poprostu nie trawie. uwazam ze jest obecnie najlepszy w NBA ale nie cierpie go. a jakby przyszedl do Chicago lub Memphis to predzej kupilbym sobie koszulke Chrisa Kamana niz tego flopero – cwaniaka. niech sie cieszy ze gra w czasach gdy NBA to bardziej WNBA bo gdyby sie dostal w lata 80-90te to by sie dowiedzial jaksie wchodzilo pod kosz.

    (-6)
  24. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    zapomnialem o jednym byc moze najwazniejszym powodem który poteguje we mnie nienawisc do niego, jego sposob na tworzenie mistrzowskiej ekipy. To jest pojscie na łatwizne niezrozumiale dla najwiekszych graczy. kupuje sie 3 mega gwiazdy i cwaniaczy. zajeb…y powod do dumy. Gdyby został w cavs i nie spoczalby dopoki by nie wygral to ok. Lepiej isc do Miami, zabrac po drodze bosha, wygrac mistrzostwo i strasznie wracac aby odgrywac zbawce..ŻENADA!!! Jordan powiedział ze nigdy nie przyszlo mu na mysl zeby zadzwonic do Magica i powiedziec :moze zagramy razem, bedzie nam łatwiej. MJ chciał pokonac Magica!! Dlatego wlasnie Jamesa nigdy nie polubie i mam go w d… Kto chce niech sie nim podnieca. Dlatego MJ to GOAT. Mysle ze Bryant tez ma podobne podejscie do MJa i mimo ze go tez nigdy nie lubilem to go szanuje bo ma honor.
    dziekuje za uwage

    (-5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu