fbpx

18-0 Warriors | game-winner LeBrona!

22

cas

Jedziemy dalej z rekordem na wejście. 18-0 na rozpoczęcie sezonu zaliczają w tej chwili Golden State Warriors. Prawdę powiedziawszy niewiele mieli do powiedzenia goście z Sacramento. Wynik zaczął im odjeżdżać w połowie drugiej kwarty. Na przerwę schodzili z 10-punktowym deficytem, a gdy po zmianie połów zza łuku siać zaczął Brandon Rush różnica sięgnęła 31 punktów (!)

Oto macie, kolejny gracz na co dzień zakopany na ławce rezerwowych wchodzi na parkiet by w rozciągniętej jak gacie suszące się na sznurku ofensywie mistrzów pokazać swoje talenta strzeleckie. Rush to 30-letni, zniszczony przez kontuzje swingman. Jego najmocniejszą stroną od zawsze były rzuty trzypunktowe i potwierdził to dziś w nocy: 16 punktów 4/5 zza łuku w dziewiętnaście minut. Udanie zastąpił w pierwszej piątce Harrisona Barnesa, który podkręcił kostkę i pauzować może jeszcze 1-2 mecze.

Dalej było już “standardowo”: drugie z kolei triple-double Draymonda Greena (13 punktów 11 zbiórek 12 asyst 4 bloki) który jako pierwszy gracz Warriors od czasów Wilta Chamberlaina w 1964 roku zrobił dwa z rzędu. Steph Curry delikatnie: 19 punktów 6 asyst 3/6 zza łuku w niecałe dwa kwadranse spędzone na parkiecie. Podobnie Klay Thompson i Iguodala. Następny!

Nie może być nic lepszego niż wygrywać pozostając przy tym świeżym i wypoczętym [Curry]

W ekipie gości bez wyróżnień, chyba że jara Was Kosta Koufos (14 punktów 7 zbiórek) w miejsce kontuzjowanego DeMarcusa Cousinsa (plecy).

[vsw id=”O_phv9dPGRI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Licząc z minionym sezonem była to 22. z rzędu wygrana mistrzów. A może chcecie wiedzieć jak prezentuje się najdłuższa seria zwycięstw w historii? Proszę bardzo:

-> 33 mecze Lakers (1971-72)
-> 27 meczów Heat (2012-13)
-> 22 mecze Rockets (2007-08)
-> 22 mecze Warriors (2015-16)
-> 20 meczów Bucks (1970-71)

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Faktycznie LeChoke jesteś taki clutch. że następnym razem rzucaj z połowy winnera… z każdą wypowiedzią nie cierpie gościa coraz bardziej. Kobe zwyżka formy (35% z gry) xD, mam nadzieje że jeszcze coś pokaże przed końcem bo narazie przykro się to ogląda.

    (-71)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyscy stawiają na zakończenie serii GSW na Cavs. Osobiście prędzej bym postawił na wcześniejszy mecz z Pacers w Indianie. Z Cavs GSW grają u siebie co generalnie od poprzedniego sezonu oznacza wygraną z urzędu :p

    (13)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    John Wall straci kupę kasy przez ten swój przedsezonowy zakład 😉 Jak na razie chyba tylko w jednym meczu zrobił mniej niż 2 straty.
    Spurs pięknie się przejechali po Atlancie. Najlepszy mecz dzisiejszej nocy. Kto nie oglądał – polecam.
    Z ciekawości rano opdaliłem mecz Dallas-Nuggets nie sprawdzając wcześniej wyniku. Przed meczem węszyłem niespodziankę i do połowy nawet się na to zanosiło. Jednak 5 punktów Denver w 3 kwarcie rozstrzygneło wszystko. 5 punktów w 12 minut! Co oni robią w NBA?

    (12)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja bym już podziękował Wittmanowi za współpracę. Moim zdaniem już powinien wylecieć w tamtym sezonie, ale obroniły go zwycięstwa. Widać, że gra się nie klei, trzeba zmian.
    Warto wspomnieć o SAS, rozbili nie byle kogo, bo Atlante. 18 zbiórek Timiego, szacun

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Bruniak
    Denver to bardzo ciekawa drużyna, która jest na etapie, który nie pozwala jej na odnoszenie większych sukcesów. Może w niedalekiej przyszłości, oby

    (8)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    TracyMcKobe
    LeBron jest taki clutch że w finałach zawalił 3 game winery w 3pierwszych meczach i potrzebne byly dogrywki. Ale przecież jest taki zaj%bisty bo rzucił game winera z żałosnym Broklynem które organizacyjnie jest na poziomie Philadelphi 🙂

    (-5)
  7. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @Szymon034
    Gorti już zasunął ładnego reversa w meczu z Hornets. Coś się rozdunkował.
    Wiz ciężko się ogląda. Żadnej składnej akcji, max to zasłona, biegają bez pomysłu, bleeeh. Wall z formą pikuje w dół – dzisiaj oprócz kiepskiego występu 2 pudła z osobistych w końcówce (tak byłby remis po 3-jce Josepha). Playoffs [*]?

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Też uważam, że szanse na przerwanie serii mają większe Pacers ze wspaniałym PG13 niż Cavs, które jest bez formy. Wiadomo, że wygrana to wygrana ale rzutem na taśmę z Nets.
    A Pacers się rozbujali delikatnie mówiąc. Nie tylko PG gra świetnie, reszta się nie tylko przygląda, a uczestniczy w każdej akcji. Po prostu nie ma heroball.
    Drużyna Warriors to potwór. Nagle wychodzi gracz, który nie grał i rzuca 4/5 za łuku. Sama ławka na której nie ma jakoś znanych nazwisk ma ogromny potencjał. Tak ja powiedział Curry wygrywać i czuć się dobrze fizycznie to na prawdę wielki plus. Nikt nie musi tyrać po +40 min w meczu.

    (7)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @D.Roseeee
    ‘Sama ławka na której nie ma jakoś znanych nazwisk ma ogromny potencjał.’
    Ławka GSW:Shaun Livingston,Leandro Barbosa,Andre Iguodala,Marreese Speights/Festus Ezeli)
    Oby to był twój ostatni komentarz tutaj.

    (10)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    BIKEJ
    Każdy ma prawo do wypowiedzi zwłaszcza że Rosę ma coś w głowie i coś do napisania bo Ty oprócz puskówki nie wniosłeś kompletnie nic.
    W obecnej formie nie wiem dlaczego w ogóle porównujemy Cavs i GSW O.o bo co ? Bo gra tam LeBron ? To się robi żałosne.

    (-6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Bikej… Sorry, ale poza Andrzejem to ja tam kozakow na ławie nie widze. No chyba ze chodzilo Ci o Livingstone’a ktory 100 lat temu wystepował w AND1 Mixtape- to spoko :p Cała reszta chłopaków to albo solidni role players bez charyzmy, albo gasnące gwiazdki (swego czasu Barbosa byl dobry)…ale to bylo z 10 lat temu.

    (-6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Xawer187

    Ławka bez kozaków.
    1.Livingston, ponad 2 metrowy rozgrywający,więcej niż dobry obrońca,bardzo dobry playmaker, z jako takim rzutem z półdystansu.
    2.Barbosa, w przedostatnim meczu trafił 5-6 trójek,pierwszym krokiem niszczy.
    3. Iguodala-mvp finałów,nie muszę nic dodawać.
    4.Speights- bardzo solidny półdystans, rozciągający grę, beznadziejny w obronie.
    5.Festus Ezzeli- młody leszcz z potencjałem do gry w obronie, jak zablokował Blake’a widizałeś?
    6.Brandon Rush- po prosty dobry strzelec 3 punktowy

    Dla mnie to aktualnie najbardziej kompletny bench w lidze. Wiec nie mów ze są gasnącymi gwiazdami tylko włącz Warriors pojutrze i sam się przekonaj.

    (7)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dlaczego warto porownywac Cavs i GSW? Moze dlatego, ze to byli finalisci NBA i obecnie najlepsze zespoly w swoich konferencjach?!?
    Oczywiscie, ze LeBron jest clutch. W tej chwili jest nr1 w lidze jezeli chodzi o ilosc punktow zdobytych w 4 kwarcie, ma najlepszy rating +/- w 4 kwarcie, najwiecej trafien z pola w 4 kwarcie i najczesciej wykonuje ososbiste w ostatniej odslonie meczu. Tak, mozna powiedziec, ze jest clutch, bo ten termin nie mowi tylko o oddanych rzutach w ostatnich sekundach. Odnosi sie do umiejetnosci przechylenia szali zwyciestwa ze swoja korzysc w koncowych i kluczowych momentach meczu.

    (6)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Głowie chodziło mi o brandona rusha. Niepotrzebnie użyłem liczby mnogiej moja wina. Nie spinaj się tak bo to nie potrzebnie.

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedy Curry mowi, ze zrobi 33-0 – wszyscy spoko. Kiedy LeBron mowi, ze jest clutch (bo jest niezaprzeczalnie, zerknijcie w statsy 4kw) – wszyscy dostają piany…

    (0)

Skomentuj Ciuus Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu