fbpx

2-0: kolejna wygrana Polaków, znakomity Ponitka!

34

mmp

Trochę spóźnieni (zatrzymały nas korki) ale już jesteśmy w Montpellier na drugim meczu Polaków. Dzisiejszy przeciwnik: Rosja występuje bez graczy NBA, nie gra ani weteran Kirilenko, ani import Cleveland Cavaliers czyli dwie wieże: Sasha Kaun i Timofey Mozgov, ani Alexey Shved, ale i tak pojedynkujemy się ze starą, solidną szkołą basketu. Chłopaki znają się doskonale z ligi rosyjskiej, grają siłowy, kombinowany basket i co gorsza przedostają się pod obręcz.

Zwycięstwo dzisiaj moim zdaniem przypieczętuje nasz awans do fazy pucharowej, Rosjanie zdecydowanie są do ogrania. Pytanie czy wystarczy sił, grać dzień po dniu to owszem w NBA, ale nie na polskim podwórku. Potrzeba nam opanowania i pewnej ręki do wykończenia akcji. A propos ręki, Mateusz Ponitka upadł wczoraj na parkiet w meczu z Bośnią i doskwiera mu nadgarstek. Odpowiedź zawodnika: “To jest Eurobasket, trzeba grać, a nie płakać!” O to właśnie chodzi.

No dobra, lećmy. Wyszliśmy standardową piątką: Slaughter, Ponitka, Waczyński, Kulig, Gortat.

Na razie nie jest różowo. Potencjał mamy wyższy od rywala, a jednak gramy na remis. Rosjanie dominują na tablicach, co i rusz ponawiają akcje. Nasz człowiek Przemek Zamojski, a zwłaszcza Adam Waczyński ciągną wynik w drugiej kwarcie. Czas leci, a my wciąż dramatycznie wyglądamy na zbiórce. Rosja rzuca do skutku. Trzeba spiąć się w obronie, nie ryzykować, opanować emocje i możemy rywalom odjechać! Do przerwy 42:40 Polska.

Gortat nieefektywny, na początku drugiej połowy Mike Taylor wyraźnie chce przebudzić “Polish Hammera”. Dwie kolejne akcje izolacyjne, jest trafienie, nieco uważniej gramy w obronie. Co takiego robią Rosjanie by pozostawać w grze? Wyciągają Gortata spod kosza i wykorzystują miss-matche. Ich podstawową akcją zaczepną jest gra dwójkowa wysokich, imponuje mi zwłaszcza 205 cm Andrey Zubkov. Gortat wyciągnięty spod obręczy oznacza przewagę fizyczną Rosjan w pomalowanym. Mówiłem, że to siłowy basket. I co gorsza, rywale narzucili nam swój styl gry.

Potrzebna nam iskra, podkręcenie tempa. Wreszcie nadchodzi moment przełomowy, Ponitka mija i kończy wsadem piękne wejście. I jeszcze raz! 22-letni Mateusz to drugi dzień z rzędu nasz najpewniejszy punkt. Prowadzimy 56:48. Po chwili znów to samo, Rosjanie skupieni na zatrzymaniu Ponitki zostawiają po zasłonie Gortata -> slam dunk!

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

34 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Zabawny redaktor ;)) Mógł opisać jak pierwszą połowe przespał Ponitka, ale po co wspomnieć o Waczyńskim, który wygrał nam mecz :)) Pozdrawiam znawców basketu z tej stronki ;))

    (111)
    • Array ( [0] => administrator )

      oglądałem od drugiej kwarty, mówiłem że korki! relacja poszła na żywo , pozdr!

      (-41)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety nie oglądałem meczu, ale widzę, że był równie zacięty, co wczorajszy. A co najważniejsze znowu wyszliśmy obronną ręką z nerwowej końcówki.

    Brawo Polacy, takie mecze hartują charakter drużyny!
    I z tego, co widzę – MAMY DRUŻYNĘ! Nawet w tej relacji przewijają się różne nazwiska graczy, którzy w różnych momentach błyszczeli.

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Za tę akcję 5 pkt w ostatniej minucie 4 kwarty ktoś powinien beknąć. Sędziowie rzekomo odgwizdali faul Waczyńskiego ale to chyba Gortat walnął kimś o podłogę przy zasłonie. Co było bez sensu i strasznie nieodpowiedzialne. Chyba, że się mylę? Ktoś, coś?

    (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    w trakcie rzutu za 3 , ktos z naszych faulował przy zastawieniu. stąd rzut za 3 celny zaliczony i jeszcze 2 rzuty wolne bo mieliśmy przekroczony limit fauli. pozdro!

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Największy pozytyw jest taki, że sparingi hurtowo przegrywaliśmy w końcówkach, a teraz dwa crunch times wygrane! Brawo dla Taylora, bo to podejrzewam głównie jego zasługa.

    (20)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz ustawiły trójki Waczyńskiego. Gdyby nie on, zemściłby się na nas brak zbiórek na własnej tablicy. Co więcej, mało brakowało, a w ostatniej akcji Rosjanie wyszarpaliby remis. Karnowski dzisiaj na plus- rzuty hakiem z lewej w pewnym momencie pozwoliły nam utrzymać przewagę. Szkoda nieudanego rzutu Slaughtera po fajnym minięciu, ale co zrobić. Znów nerwowa końcówka, ale ważne, że jesteśmy do przodu.
    Btw. to trochę komiczne, gdy po jednym meczu ludzie zaczynają wypisywać ‘Ponitka do NBA, super talent’ itd.

    (17)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zastanawiam się co Koszarek robi w kadrze…
    Pierwszego meczu nie oglądałem. Gra Polaków przypomina grę Orlando Magic. – Czasy Howarda.
    Mieliśmy szczęście, że “3” siedziała. Reasumując…
    Grupęy możemy przejść, ale nie jest to gra godna Hiszpanów czy Francuzów…
    Czemu wakację od NBA są takie długie??
    p.s.
    Komentatorzy TRAGEDIA…szczególnie ten drugi zaciągający chyba akcentem “ang”
    skubany, ciężko gościa rozszyfrować…
    Kevin Harlan – the best ever…

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @3xDinPost na elevensports był stream z innymi komentatorami. Też raczej mówili o tym, co komentarza nie wymagało, ale mimo wszystko byli mniej męczący.
    Co do Koszarka, to szkoda że się nie odblokował w pełni, mimo to było lepiej, niż wczoraj. Za to dzisiaj bodajże Kulig poniżej oczekiwać.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy za oceanem też jest możliwa taka akcja za 5 punktów? Bo znawcą nie jestem i nie znałem dotychczas takiej możliwości. To tak jakby w kopanej jeden kolo strzelił bramkę, a w tej samej akcji był faulowany jego kolega i jeszcze dostaliby karny i dwa gole z jednej akcji.

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciężko wygląda zbiórka, cisnęli na naszej desce szczególnie. Ponitka świetny w III kwarcie, ale to Waczyński był w tych pierwszych dwóch meczach najlepszym na boisku Polakiem 😉

    PS. właśnie oglądam Izrael z Finlandią – Eliyahu ładnie ciśnie, a w obronie gryzą na swej połowie od 9 metra wręcz 😀

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że zawsze nerwówka w końcówce, no ale najważniejsze, że jest W!
    Komentatorzy tragedia, najczęściej używane słowo to: fajnie.
    Najpierw jeden, potem drugi zaczął…

    (3)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    co do komentarza to niestety, można narzekać, albo wyłączyć sobie dźwięk 🙂 no i wiadomka że nikt nie przebije Wojtka “Ułaa” Michałowicza 😀

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Zostawcie Koszarka – dzis bylo lepiej niz wczoraj. Najgorzej wypadl Kulig. A mvp Waczynski, a nie Ponitka. Choc slowa uznania dla tego drugiego!

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Serio ponitka do NBA? On tam chciał grać na dwójce?
    HAHAHAHAHAHAHA

    AHAHAHHA

    AHA

    jeszcze Gortata rozumiem bo center w nba nawet nic nie może sam, bo musi mu ktoś dograć na post up czy przy wejsciu.

    Ale jak gość chce grać na dwójce to powinien potrafić kreowac akcje, wejsc w pole, rzucić, zdobyć 20 punktów przeciwko słabej rosji bez czołowych graczy. A on trafia 10 punktów i co? Mega talent?

    Lol.

    A Koszmarek to nie powinien nawet w ekstraklasie grać.

    (-4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Waczyński i Ponitka grają świetnie, natomiast Gortat i Kulig za słabo, co prawda Gortat w końcówce trafił ważne osobiste, ale w trakcie gry Karnowski dużo lepiej potrafił wykorzystać przewagę fizyczną.

    (6)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kulig jakby palił się psychicznie, bo ciężko mi inaczej wyjaśnić tego, iż kilka razy nie mógł złapać piłki będąc nawet i niekrytym. Trzeba liczyć na to, że w kolejnych meczach pokaże na co go stać 🙂

    (1)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten Wasz Atetokounmpo to pieknie przehajpowany, zminusujcie mnie, ale narazie chłopaki z Europy zjadają go na śniadanie, co z tego ze raz na mecz da czape z pomocy czy wsadzi piłkę z gory, liczy się efektywność, póki co nic wielkiego nie pokazal 🙂

    (4)
  18. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Nie moge zcierpiec Koszarka.. naprawde nie moge chłopa ogladac..
    Kulig jeszcze pokaze co umie.. Jak dla mnie wazne sa zwyciestwa, wiadomo ze nie da sie zagrac perfekcyjnie. Chodzi o to zeby wygrac!.
    Tak wogole to kazdy z nich jest od kazdego za nas komentujacych 10000razy lepszy wiec troche smiesza mnie niektóre komentarze..

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    MJ1981 no tak, masz racje. Ale z drugiej strony większość z komentujących nie aspiruję do bycia topowym graczem w kraju. Jako kibice mamy też prawo do [konstruktywnej!!] krytyki.

    PLN, nie wiem co cie tak śmieszy w grze Ponitki, bo to akurat jasny punkt reprezentacji. Nie wiem czy oglądałeś dzisiejszy mecz, ale chłopak pokazał dzisiaj kilka naprawdę fajnych zagrań przy których gracze Rosji robili miny lekko zszokowane. Nawet MG powiedział, że Ponitka i Karnowski mają szansę na NBA. Wiadomo, czeka ich jeszcze wiele ciężkiej pracy, ale zadatki i potencjał moim zdaniem mają. Karnowski musi popracować nad swoim ciałem koniecznie, zrzucić trochę i zrobić mięśnie. Póki co jest trochę misiu, ale wszyscy chyba pamiętają jak jeszcze parę lat temu wyglądał Marc Gasol, a co jest teraz 🙂

    (0)
  20. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ szymon034
    zgadza sie ale chodzi o konstrutkywna krytykę poparta argumentami..Pozdro!!
    Z Ponitki beda ludzie. Od czasow Maleckiego nie bylo tak dynamicznej dwojki w Polsce

    (0)

Skomentuj MJ1981 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu