fbpx

23-0: Splash Brother 2

41

23

warriors vs pacers 131:123

I to by było na tyle. Jeśli liczyliście, że Indiana powstrzyma dziś w nocy niepokonany marsz GSW to policzcie jeszcze raz:

-> 44 punkty w pierwszej kwarcie, w tym seria 22:0 na przestrzeni pięciu minut
-> 79 punktów w pierwszej połowie
-> 32 punktowe prowadzenie
-> 39 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, 10/16 zza łuku Klaya Thomspona
-> 29 punktów, 7 zbiórek, 10 asyst, 3/11 zza łuku Stepha Curry

A wszystko to przy znakomitej, ambitnej postawie gospodarzy. Po pięć trójek Paula George’a (33/8/6) i CJ Milesa, zażarta walka na obu tablicach, zryw w ostatniej części meczu… nie nastarczysz, po prostu nie nastarczysz! Nie przy takiej dyspozycji Splash Brothers, którzy z ofensywy uczynili sobie zabawę w ganianego. Nie ważne ile sekund pozostało na akcję, jeśli masz pozycję, walisz! Wystarczy, że wpadną 2-3 próby a zdezorientowani rywale wpadają w taki popłoch, że zapominają o obronie penetracji… i na zmianę. Jedźmy dalej:

-> 27. wygrana z rzędu (w sezonie regularnym) to wyrównanie rekordu Miami Heat z 2012/13
-> przed nimi już tylko 33-0 zrobione przez Lakers w 1971/72
-> 13-0 na wyjazdach na starcie sezonu to także najlepszy wynik w historii NBA

Niestety Thompson podkręcił kostkę co, znając życie, zatrzyma go w blokach na następnych kilka spotkań. Kolejnym rywalem chłopaków będą w piątek zadziorni Boston Celtics, którzy co jak co, ale defensorów na obwodzie mają świetnych. Jak sądzicie? Będzie upset?

[vsw id=”jFIKMvwLH4w” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Pojedźmy jeszcze dalej: czy ktokolwiek jest w stanie postawić się GSW w pełnym składzie, pełnym gazie playoffs, bez oszczędzania sił? Gdy niosący zniszczenie small-ball pt. Curry, Thompson, Iguodala, Barnes, Green gra nie po 5, ale 25 minut? Czy Spurs mogą przeciwstawić się temu z Duncanem i Aldridgem na boisku? Czy Cavs to wybronią z Kyrie, Lovem i JR Smithem? Ajajaj.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

41 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak można bronić się przez GSW jak te trójki rzucają tak bezczelnie i wszystko wpada 😀 KB rzucał bardziej przemyślane rzuty hahaah

    (35)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak mozna dodawać zwycięstwa GSW z poprzedniego sezonu do obecnego i liczyć to jako pobicie rekordu? 0 logiki…

    (-27)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie mogę patrzeć na GSW, straszny basket, akcja trwa 10 sekund, nieważne czy jest pozycja, co z tego że wpada? to nie jest gra.

    (-58)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądając teraz Rajona naszła mnie taka myśl że, Kings mieli wcześniej Jasona Williamsa od niesamowitych podań, a teraz jest tam Rondo, który robi dokładnie to samo co Williams wcześniej… Oczywiście Jason potrafił jeszcze coś rzucać, ale idea na ośmieszenie i zaczarowanie podaniem ta sama 😛

    (24)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW po prostu rozbili bank. KAŻDY trener powie, że po prostu tak się nie gra. Ale oni grają i wygrywają!

    Czyżby nowa odsłona run’n’gun po tytułem run’n’3pts’gun?

    Golden State przywraca wiarę w piękno sportu. Czy nie jest tak, że oni (oprócz Boguta i Iguodali), wszystkie czołowe ogniwa wyciągnęli w drafcie? Poezja.

    Stephen Curry – Klay Thompson – Kawhi Leonard – Draymond Green – Tim Duncan -> piątka marzeń. Wszyscy z Draftu i wszyscy w swojej drużynie całą karierę.

    (19)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @M.D.D1Rose nie da się porownywać Williamsa do Rondo i to nie chodzi o rzuty, ale o styl gry

    @Rickenbacker zgadzam się z Tobą

    @ChessBasket wygląda na to, że GSW wymyślili patent na wygrywanie czyli mieć zawodników którzy trafiaja za 3 na procencie tak jak inni za dwa. Jak wiadomo 3>2. Wyglada również na to, że element rzutu za 3 bedzie dopracowywany jeszcze bardziej.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie lubię gsw. Wręcz nienawidzę ale coraz bardziej chce by zdobyli 3 peat. Juz mam dosyć porównań do 72 10 Bullsów i że ci sami zawodnicy by rozjechali obecnym mistrzów…

    (-5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    W pełnym składzie mogę postawić nawet 10 tysięcy na to, że GSW zdobędzie mistrza. Każdy kto twierdzi inaczej jest po prostu naiwny. Sam im nie kibicuje, no ale cholera..Indiana grała naprawde całkiem nieźle wczoraj, co z tego? Po 2 kwartach zostali zniszczeni!! Nie mogłem uwierzyć jak to oglądałem..nawet nie wiem czy moi kochani Bulls tak dominowali w 96. Co za team!

    Rondo co robi to jest po prostu techniczne cudo i wielkie umiejętności.

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Co jak co, ale obstawiam, że Boston będzie streak busterem ! Curry prawdopodobnie bez Thompsona nie pociagnie z takimi pitbulami jak Bradley i Smart. Bet and click na Boston. A czy zieloni nie zlamali tez serii zwycięstw miami, czy to bylo chicago ?

    (9)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do gsw to zdobędą tytuł ale pamiętajmy że w PO gramy do 4 zwycięstw praktycznie dzień po dniu.to ze w poniedziałek w 1 meczu zadziałało to nie znaczy że w środę /czwartek reż zadziała.

    (-3)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a tak na marginesie oglądałem dzisiaj mecz Jazz-Kings i znowu kolejny wielki mecz Rondo 17pkt, 13 ast i 7 zb i jak na niego (świetna) skuteczność wolnych (6/7) + czy widzieliście ten ekstra pass do Rudy’ego(23pkt,4zb)? Zaczyna się podobać koszykówka w Sacramento i to chyba nie tylko moja opinia, forma Rajona niebywała a wręcz nie wiem czy nie lepsza w porównaniu z tą z czasów mistrzowskich Celtics a do tego DMC (23pkt,12zb) i wygrana z aspirującymi do PO Jazz którzy są jeśli się nie myle na 7 miejscu w tabeli. Bilans ich nie powala na nogi, wciąż na minusie i bez szans na PO na tą chwile ale z tak podającym R.R i kończącymi akcje Rudy’m czy DMC czuję że ta drużyna może nie teraz ale w nast. sezonie i pod dalszą wodzą Karla nieźle namiesza 🙂

    (6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @szymon034 nie szastaj tak tymi 10 tysiączkami, bo już tu jest jeden, który postanowił sie założyć, że GSW nie wygraja 65+.
    Czasem szkoda mi tych co nie widzieli Wiliamsa w akcji wychodzi na to, że dzisiejsza NBA jest niezwykle nudna w porownaniu z ta z lat 98-05. Kogo mamy dziś z interesujących zawodników Currego na 100% fenomen rzutu za 3, moglibysmy go przenieść w czasie gdziekolwiek i tak by siał za 3, ale co do takich efektownych manewrów jak chodzby Rondo to na prawde dzisiejsza NBA jest od kilku lat bardzo uboga.
    Przed Nami mecz z Bostonem pomimo, że nie przepadam za Bostonczykami to jednak maja dośc nieobliczalny skład. Maja b.dobrą defensywe na obwodzie. Jesli jednak z Nimi sobie poradza to nastepna zapora czeka 25 z Lebronem. Kilka dni temu Irving został dopuszczony do treningów z drużyną, więc istnieje szansa ze na 25 będzie gotów

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie się patrzy na Houston w tym sezonie, drużyna w ogóle nie jest zgrana, mam nadzieję, że coś w końcu ruszy po ewentualnych transferach, bo tak jak lubiłem patrzeć na Hardena ciągnącego ten zespół, tak teraz mam wrażenie, że mu nie zależy. Ty Lawson miał być tym brakującym ogniwem, niestety kompletnie nie wypalił. Naprawdę, żal patrzeć.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Również nie rozumiem tego doliczania zwycięstw z poprzedniego sezonu do aktualnego bilansu Wojowników. Totalna głupota. Lakers z sezonu 71/72 i Heat z sezonu 12/13 zaliczyli swoje rekordy w okresie tego samego sezonu a Warriors po drodze mieli wakacje więc dla mnie jest to absurd.

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    będę robił ankietę
    @mazi11 ile masz lat?

    możecie mi zadrościć, że byłem śwadkiem NBA z lat Iversona, Williamsa, Francisa, Cartera i jeszcze kilku innych. Kiedys sobie tak porównywałem top ten i ten co jest teraz czyli najlepsze akcje są wręcz nudne. Jedyna korzyść to jakośc oglądania teraz mmay ultra hd, albo 4k, a kiedyś to się nawet twarzy zawodników nie widziało;D

    (-8)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Załamać się można… Curry specjalista od trójkę teraz tylko 3 ale co z tego jak Thompson walnie 10 razy… Podwoić nie można bo Curry i tak czuwa…
    Skład z Iguadala w tym sezonie chyba nie będzie potrzebny..

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @all3, Co Ty w ogóle wypisujesz? NBA w dzisiejszych czasach nudna? Mogę wymienić z wejścia kilku zawodników, którzy co noc temu po prostu zaprzeczają. Westbrook, Curry, Rondo, Irving, Reggie Jackson, Całe LAC, Oladipo, J Wall, Kemba Walker, Kyle Lowry, Lillard, Drummond, A Davis i chociażby Lebron i jego magiczna gra podaniami

    (3)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    co do OKC nie wiem czy zauważyliście że Russel zdobył więcej asyst jak cała drużyna miśków 😀
    RW#0 16: Memphis 14 😀

    (4)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak czytając niektóre komentarze radzę nie pisać o miśku dla Warriors ponieważ sezon jeszcze długi. Piszę to jako kibic wojowników jednak kibic który ma łeb na karku i wie że nawet jeśli z Bostonem czy Bucks przegrają to tragedii nie ma.

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @all3

    już się tak nie napinaj, bo w takim razie powinieneś mi zazdrościć, że pamiętam ligę gdy Bad Boys zdobywali swoje dwa mistrzostwa na przełomie lat 80/90 albo gdy koszykarskim “el classico” były mecze Lakers – Celtics. Więc to swoje smutne pier$#^%lenie o tym, że liga dziś jest nudna albo słaba możesz wsadzić między własne poślady. Gra się zmieniła, dziś jest większy hype, ogromny biznes, portale społecznościowe, multimedia, chore i nieracjonalne pieniądze dla zawodników itp itd. i te właśnie wypaczenia najbardziej wku3$^%ją.

    (5)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    super sie oglada gre GSW, cos cudownego ze mozna doswiadczac tworzenia historii. co do Mistrzostwa widze 3 rozwiazania
    1. Cavs (ale tylko jesli Kyrie wybuchnie talentem, bo jest w stanie to zrobic, to jest gosc niesamowity, o umiejetnosciach podobnych do Curry’ego tylko utajonych, niewykorzystanych – najlepszy przyklad tego – zeszloroczne show przeciwko SAS czy pierwszy mecz Finałów, gdzie był lepszy od Curry’ego, o dziwo nawet w obronie pieknie walczyl i sprzedal MVP bodajze 2 czapy, szkoda ze kontuzja go chwycila, bo nie wiadomo jakby sie to potoczylo, gdyby LBJ mial wsparcie. A oprocz tego jest tez Love, ktory nie jest co prawda juz wybitnym zawodnikiem, a co najwyzej bardzo dobrym, ale tez nie gral w finalach, wiec kolejny as w rekawie Cavs, sadze, ze jest w stanie trafic chocby raz w 7 meczach na swoj dzien i wygrac mecz, a to juz jest duzo)
    2.GSW – tutaj bez wzgledu czy ktos zlapie kontuzje czy nie – oni i tak sa fenomenalni
    3. SAS – tu bez wzgledu jak beda grac GSW, Popovich w tym roku ma ogień w oczach i stal w rosterze

    (4)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    owszem nadal zostanę przy swojej opinii. Prawda jest taka, że koszykówka w latach 90 i wcześniejszych była koszykówką dla wysokich atletów, którzy zcieraja się w polu 3 sekund f2f doskonale pamiętam te czasy trochę finezji wnosił Kemp, Jordan itp ale ja nie mówie o wyjątkach tylko o całej lidze.
    @tomtom chłopie co Ty gadasz lata 80 Bad boys? owszem było emocjonujące, ale ja mówie o tym co podoba się wszystkim tym którzy zaczynaja przygode z koszykówką czyli Nam jak bysliśmy młodzi, dziewczynom, którzy nie patrzą na nudnych SAS, dla tych wszystkich kibiców, których trzeba odzyskać, dla tych którzy gdzies pobłądzili pomiędzy dwiema bramkami. Nigdy nie było i w tej chwili tez nie ma koszykówki takiej jaka była w latach, o których pisałem. Nie było nikogo takiego jak Carter nikt takich dunków nie robił, nie było nigdy kogoś takiego jak Iverson, nie było Williamsa wcześniej i dziś też go nie ma. Pamietam jak go porownywali do Pete MAravicha z tym tylko, że to PM powinni porownywać do Williamsa. Jeśli ktoś oglądał mecze w tamtych okresie to wiedział, że kibice przychodzili na mecze po to by zobaczyć super sztuczke która zrobi. To jaki był boom na Sac i na Williamsa w Stanach to głowa mała. Steve Francis tez był postacią której dziś nie ma.
    Owszem jest Rondo, jest Irving jest Westbrook, ale to są mieszanki tylko tych zawodników, pokazujących ułamek tego co wcześniej było. Najwyrazniej nie widzieliście tej magii płynacej w tedy z NBA. Własnie w tedy liga dostała dodatkowego oddechu po odejściu MJ. Pamiętam dobrze moment kiedy wprowadzono zmiany dla bardziej efektownej gry, by tacy zawodnicy jak Iverson mogli korzystac ze swojej szybkości i zdobywac w efektowny sposob swoje punkty. W zasadzie small ball jest pokłosiem tego. Tęsknicie za tamta NBA gdzie walczyli tytani ramię w ramie, zbrzydło Wam flopowanie? wystarczy zmienić przepisy i to wystarcza symboliczne dla korzyści wysokich pod koszem i zobaczycie odwrócony trend

    (-5)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Ladnie leci gsw. Niestety takabgra jest zabójstwem dla nba. Same trojki? Ja tak gralem w nba live 2003. Tylko na dluSza metę to nudne.

    Gse graja prosty basket. Rzucać za 3 i jak wpada to super a wpada jak widac. I jada na tym.

    A wiecie gdzie jest problem? NBA stalo sie liga be obrony. i tak to wygląda. Jak na currym siedialby dobry obronca a reszta wiedzialabybjak przejmować po zaslonie to by bylo inaczej. A tak to tak to wygląda.

    Liczę ze gsw niebbeda wiec nie tacy zdrowi bo jak narazie to Drowie dali im miska. Nic więcej. Z posypanymi przeciwnikami gracblatwo.

    (-4)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @all3 Spurs są może i nudni, ale grają najmądrzejszą koszykówkę w całej NBA(pięknie się ich highlighty ogląda choćby), obecnie najlepszego trenera w NBA(tutaj każdy musi się zgodzić) oraz chyba są jedną z najbardziej szanowanych ekip. Może i NBA była twardsza, ale teraz jest szybsza, bardziej zawodnicy grają technicznie niż siłą. Jedynie co mnie obecnie denerwuje, to, że byle dotknięcie to od razu jest faul. Tak to jest wszystko pięknie. Warriors może ciepają za 3, ale taki mają styl gry tak samo jak Spurs mają stary,”nudny”, który jest skuteczny..

    (1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    @michu0192 no ale stary właśnie o tym piszę tamci nie czytaja ze zrozumieniem. Właśnie dlatego byle dotknięcie jest gwizdane dla szybszej koszykówki by tacy zawodnicy, z którymi ludzie sie mogą utożsamiać mogli pokazać, że koszykówka jest zwykłych ludzi. Właśnie taka strategie ma NBA. Średnia wzrostu ludzi na całym wiecie przeciez nie ma 200 tylko pewnie z niecałe 170 włąnczajac w to również kobiety. Niby w jaki sposob NBA chce zdobyć innych kibiców? Przeciez pomiędzy ligami też jest konkurencja i walcza o kibica i to on przynosi pieniądze LJ, KB na nowego RR, czy Bentleya. Dla Nas kibiców zaryzykuje stwierdzenie fanatyków nikt nie musi przekonywać o tym jakie znaczeni ma SAS i inne tajniki dobrej koszykówki. (Tak na marginesie to Duncan był tym czynnikiem który to spowodował, POP dostosował to wszystko do jego stylu gry), ale dla kibiców amatorów to tylko poprzez efektowną gre można zdobyc nowych kibiców przeciez to jest proste. Ja NBA ogladam od dawna wiec byłem świadkiem jej zmian. Dajcie wiecej swobody w przepisach wysokim, a zobaczymy, że duzi wrócą. Zreszta moze nawet nie w tym rzecz, że wróca bo oni ciagle sa tylko beda odgrywac wieksze znaczenie

    (0)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ladnie leci gsw. Niestety takabgra jest zabójstwem dla nba. Same trojki? Ja tak gralem w nba live 2003. Tylko na dluSza metę to nudne.

    Gse graja prosty basket. Rzucać za 3 i jak wpada to super a wpada jak widac. I jada na tym.

    A wiecie gdzie jest problem? NBA stalo sie liga be obrony. i tak to wygląda. Jak na currym siedialby dobry obronca a reszta wiedzialabybjak przejmować po zaslonie to by bylo inaczej. A tak to tak to wygląda.

    Liczę ze gsw niebbeda wiec nie tacy zdrowi bo jak narazie to Drowie dali im miska. Nic więcej. Z posypanymi przeciwnikami gracblatwo.

    @pln
    Głupota głupotę pogania…

    Po pierwsze:
    GSW średnio w meczu trafiają 14 trójek na skuteczności 44% co daje średnio 42 pkt zza obwodu. Zdobywają średnio 116 pkt w meczu. Gdzie pozostałe 70 pkt skoro jadą na samych trójkach ? Takie gadanie to głupi banał, bo miażdżą rywali i w innych aspektach gry.

    Po drugie:
    Brak dobrych obrońców ? Liga bez obrony ? Po prostu nikt nie potrafi upilnować Curry’ego i taka jest prawda. Było kilku, którym to wychodziło ale na dłuższą metę i tak nie dali rady. To jest fenomen tego gracza. Nawet jeśli ktoś wyłączyłby go z gry to jest jeszcze Thompson, Iguodala, Green, Barnes czy nawet Rush i Barbosa. Każdy z nich potrafi sieknąć za łuku na dobrej skuteczności, więc po prostu nie da się z nimi wojować w tym aspekcie. To jak walka z wiatrakami i 23-0 idealnie to obrazuje.

    Po trzecie:
    Jak ja kocham to gadanie hejterów “gdyby nie kontuzje” ;D śmiać się chce, bo Warriors grają równomiernie całym rosterem a ich small-ball występuje na dobrą sprawę po 5min w każdym meczu, więc powodzenia dla tych którzy dalej twierdzą że “zamęczą się” do playoffs. To raczej rywale się zamęczą, bo nikt nie ma tak wyrównanej ekipy. Barnes ma uraz i jakoś dalej śrubują rekord bez niego, zobaczymy jak będzie teraz bez Thompsona ale nadal nie upatruję większych szans dla rywali.

    Z innej beczki to po cichu wietrzyłem dziś sensację i myślałem, że Pacers u siebie tą formą są w stanie sprawić niespodziankę. Jak się skończyło wszyscy widzielismy. Moim zdaniem tylko Spurs są w stanie z nimi powalczyć. W Cavs i Oklahomę bardzo wątpię.

    (-1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Komentarze typu “wystarczy pocisnac Currego w obronie i już” są śmieszne. Serio? Myślicie, że trenerzy i najlepsi PG ligi tego nie wiedzą? Właśnie o to w tym chodzi, że się nie da. Gość i tak walnie 3. Jak nie walnie to poda do kogoś kto też trafi. Gdyby to było takie proste jak niektórzy piszą, to nie oglądalibysmy najlepszego rozpoczęcia sezonu NBA w historii.

    (-1)

Skomentuj M.D.D1Rose Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu