fbpx

Tracy McGrady wraca do gry. San Antonio podpisali T-Maca!

13

Trzy dni temu sieć obiegła wieść: Spurs zwolnili Stephena Jacksona

Nie chciał dystrakcji w swej ekipie Gregg Popovich: cztery mecze przed końcem sezonu regularnego klub z San Antonio pożegnał Kapitana Jacka. Jak donosi Adrian Wojnarowski z Yahoo! posunięcie było w planach od dawna. Pop miał dość nieustannych dyskusji z zawodnikiem o jego rolę w zespole; początkowo Jax miał być zwolniony jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego w lutym, jednak obie strony uzgodniły, że zakończy sezon w Teksasie. Jacksona może teraz zatrudnić dowolna drużyna, ale zgodnie z przepisami nie może on zagrać w nadchodzących playoffs. Czy ktoś przygarnie malkontenta, który skuteczność z gry jest najsłabsza w karierze (27% za trzy, 37% z gry)? Tego lata zawodnik stanie się wolnym agentem.

W obliczu kontuzji Manu Ginobili, SAS stali się więc bardzo cieniutcy na  niskim-skrzydle, co obnażył chociażby mecz z Lakers. Niedługo jednak trwała niemrawość menedżerów Spurs. Mamy dla Was niespodziankę. Kontrakt z klubem podpisał właśnie Tracy McGrady!

33-letni weteran parkietów, niegdyś prawdziwa ikona ligi, król strzelców w 2003 i 2004 roku, zgodnie z przepisami będzie mógł wystąpić w nadchodzących playoffs, ponieważ nie figurował w składzie żadnego klubu NBA na dzień 1 marca. Rzekomo nie zagra w ostatnim meczu regularnego sezonu, ale Popovich już szykuje mu rolę na playoffs. W chińskiej lidze zawodowej T-Mac notował w tym sezonie 25 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst.

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jackson to jednak idiota, zamiast docenic to ze dostal szanse gry w klubie ktory juz raz dal mu mistrzostwo to mu bylo malo, teraz niech sobie szuka klubu, ale nie wiem czy ktokolwiek go wezmie skoro nawet Bucks sie go pozbyli.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    drużyna emerytów może nie wytrzymać trudów PO, w 1 rundzie prawdopodobnie pikujące w dół Rockets, ale w drugiej może być już ciężko, w każdym bądź razie trzymałem za nich kciuki jak grał jeszcze admirał, niech im się wiedzie

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    jak zawsze byłem krytyczny wobec SAS z braku kogoś kto robi w trudnych chwilach różnice to teraz uważam, że to dobry pomysł i w sumie jedyny dobry. Jestem przekonany, że w obliczu kontuzji zawodników Manu, Parker (jeszcze nie dawno) to druzyna wtakim składzie dostanie becki w pierwszej rundzie, dlatego własnie stawiałem na LAL z SAS, natomiast w obecnej sytuacji gdzie Oklahoma bedzie grała najprawdopodobniej z LAL to wynik tez jest oczywisty. SAS zrobiło dobry ruch tylko wszystko teraz zależy od T-maca w jakiej jest formie bo mógł sie tam rozlwniwic, a wystrczyło trzymać forme i jesli pokaze sie z dobrej strony jego kariera moze reaktywować, 33 lata to nie tak duzo. Tak sobie teraz myślę, praktycznie i T-mac i Iverson gdyby przygotowywali sie na poważnie do NBA i czekali na sznse mogli by juz jakis czas temu ja dostać. Sporo ekip ma deficyt w rotacji i przynajmniej z 4 drużyny walczace w PO szukało by kogoś do rotacji. LAL, Boston, SAS, Chicago i jeszcze NYK, ale Ci akurat skorzystali z K-Martina. Proste kazda druzyn bedzie walczyć i teoretycznie każda by miała jakies tam szanse i to byłby moment by sie pokazać, ciesze sie z powrotu T maca jednoczesnie przykro mi z powodu Iversona

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Że wraca bardzo się cieszę (jeszcze Iverson :D) ale to że do San Antonio to się nie cieszę , czemu nie jakaś inna drużyna gdzie mógłby spokojnie zacząć od nowa a nie od razu na głęboką wodę….

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym sie tak za bardzo nie zachwycal bo w zeszlym sezonie w barwach Hawks T-Mac niewiele pokazal i jak dla mnie Jackson jest obecnie albo przynajmniej byl w zeszlym sezonie lepszym graczem, ale zobaczymy co pokaze. Chiny to nie NBA.

    (0)

Skomentuj TheBiG Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu