fbpx

33-2: Warriors gonią rekord | game winner w Dallas!

26

dwi

kings vs mavericks 116:117

Deron Williams chodził do szkoły średniej w Dallas więc można powiedzieć, że tu zaczęła się jego koszykarska kariera. Dziś ma 31 lat i od lipca jest graczem Mavericks przeżywając mały renesans w roli dystrybutora gry. Co prawda miał niedawno problemy ze ścięgnem udowym, ale poza tym prowadzi ofensywę Mavs jak na utalentowanego weterana przystało. Piszę o nim ponieważ w czwartej kwarcie jego floater prawie wygrał mecz, a co nie udało się w regulaminowym czasie, trzeba było poprawić w (drugiej) dogrywce.

[vsw id=”NevH1-CsCyQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Niezły mecz, jeśli macie możliwość nie oglądajcie recapu tylko obejrzyjcie w całości!

Mavs fajna ekipa, technika Nowitzkiego i przebrzmiały talent D-Willa miesza się tu z twardością Zaza Pachulii, strzelającym z łuku Matthewsem oraz wciąż nieodgadnionym Chandlerem Parsonsem. A gdy formę łapie mały Barea, a do akcji decyduje się przyłączyć nieprzewidywalny McGee, to może nawet najciekawszy obóz w całej lidze! Zaliczają solidne 20-15 a przecież mieli polec.

[vsw id=”stZmeavuCfI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

W ekipie Sacramento bez Rondo i jego sztywniejących pleców. Przy okazji, czy aby na pewno ten gość jest Królom niezbędny? Bez wątpienia jego twardość i umiejętności wyszarpania dalekiej piłki są wodą na młyn dla szybkiej gry preferowanej przez George’a Karla, ale umówmy się: w ataku pozycyjnym Sacramento traci z Rondo na parkiecie. W sensie dosłownym, Kings tracą więcej niż zdobywają. Rzucać nie rzuca, wjazdy podkoszowe już nie te co kiedyś. Średnio trzyma gałę najdłużej i dotyka jej najczęściej ze wszystkich graczy NBA.

Nie mam pojęcia jak wyglądać będzie przyszłość tego zespołu, ale jeśli mają zamiar dać maksymalny kontrakt Rajonowi w oparciu o wielką liczbę asyst, sami sobie zrobią kuku. Za chwilę może znów zmienić się trener, z którym RR nie będzie się dogadywał, który odbierze mu część swobód na parkiecie i zamiast pierwszych od dekady playoffs zobaczymy w Sacramento kolejne lata nijakości. Starzejącego się Rondo na max kontrakcie nie weźmie do siebie nikt. A może się mylę? Może macie odmienne zdanie? Ostatecznie statystyki na poziomie: 12 punktów, 12 asyst, 7 zbiórek i 2 przechwytów to rzecz niesłychana.

~~

Masz androida? Pobierz naszą appkę mobilną i przeglądaj GWBA wygodniej!
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

1 2

26 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo ma najlepszy sezon za trzy w karierze, ale w tej ekipie, szczególnie pod wodzą George’a Karla bardziej potrzeba zespołowej gry całej ekipy niż jednego kreatora gry. Collison miał dziś kiepski mecz i zawalił końcówkę – tu szczególnie doświadczenie Rajona by im pomogło. Ale poza tym? Rondo lepiej pasuje do drugiego składu, gdzie gra Koufos, Belinelli i Cauley-Stein/Casspi(którzy też dziś nie wystąpili). Przypuszczam, że jeśli Kings nie załapią się do playoffs, Rondo dostanie niezłą (niekoniecznie max) ofertę w bardziej kuszącej lokalizacji.

    Uważajcie na Kings – po porażce z 76ers ich ofensywa zaczyna wyglądać płynnie. Jeżeli utrzymają obecny poziom zaangażowania, to się mogą w końcu rozkręcić.

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie szacunek wobec MWP tylko strach przed konsekwencjami pyskowania, po tym jak Metta złapał Draymonda. Pewnie zorientował się że to nie jest Blake po którym można jeździć

    (46)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    myślę, że ostatnio trochę zapomniano o Thompsonie jak bardzo dobry jest teraz przed ASG troche chce odbudować swoja pozycje. Co do pytania uważam, że maja wielkie prawdopodobieństwo pobicia rekordu Bulls ten kto tak nie uważa po obecnym bilansie jest nieobiektywny, lub/i jest maniak fanem tamtych Bulls. Fakt GSW jeszcze nie sa na półmetku w dodatku nie grali jeszcze z SAS, a to ekipa ze swojej konferencji wiec beda grac z nimi 4 razy. Więc tak z takich powazniejszych ekip 4 z SAS, 2 z Clipsami, 3 z Oklahomą, 2 z Miskami 1 z Cavs. Takze Warriorsów czeka jeszcze ciężka przeprawa

    (26)
    • Array ( [0] => administrator )

      come on, to jest stłuczenie, poza drobnym obrzękiem i bolesnością nie może się pogorszyć
      2-3 tygodnie i nie będzie śladu

      (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Końcówka meczu Mavs vs Kings niesamowita. Williams zrobił świetną robotę, ale zastanawie mnie ten post up Dirka, a mianowicie jego łokieć koło twarzy Collisona. Moim zdaniem faul ewidentny, a wy jak myślicie?

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ktoś mi napisze dlaczego w meczu Sac-Dal w ostatniej akcji z 1.3 s. zrobiło się nagle 2.1 dzięki czemu Deron zmieścił się w czasie.

    (-4)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Marcingsw
    W takich sytuacjach sędziowie sprawdzają powtórkę i korygują czas co do dziesiątej sekundy. W normalnej akcji zegar zatrzymuje się na oko.

    (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Kapi21

    masz rację, ten łokieć Dirka powinien zostać odgwizdany. No ale w tej lidze są równi i równiejsi, jak w życiu.

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    I jeszcze jedno faktycznie czas zmienił się w trakcie akcji ale to zasługa realizatora transmisji. Sędziowie z pewnością do protokołu podali odpowiedni czas przed rozpoczęciem akcji i na zegarach w hali był odpowiedni.

    (-2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Curry powiedział że pełne zaleczenie urazu zajmie 4 tygodnie po czym dodał że nie ma mowy aby pauzował tak długo.
    Mimo iż nawet lubię Dallas to szkoda mi Kings, walczyli dzielnie ale taki już sport.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy ktoś już się czepiac ale wczoraj autor napisal : mógłbym napisać o zwycięskim pojedynku rondo z ruszyłem ale zostawię to sobie na dalszą część dnia. No i?

    (10)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3

    Wymieniasz OKC, Cavs, SAS, już nie mówiąc o wiejących przeciętnością Clippers lub Memphis, jako ciężkie przeprawy dla GSW a pomijasz Bulls które wygrało z każdą z tych drużyn a niektóre wręcz zlało? Jeszcze do tego Bulls od świąt wskoczyli na wyższe obroty a kolejny mecz grają 20 stycznia

    (-5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Kings atakują z 46 % skutecznością z gry. Jest to 6 wynik w NBA. są także 6 najlepiej rzucającym z za 3 zespołem ligi. Sa w top10 jak chodzi o free throws att. per game. Można spokojnie stwierdzić, ze atak kierowany przez Rondo i coacha Karla spisuje się znakomicie.

    problemem jest defensywa, w której Kings mają zbyt wielu graczy pozbawionych odpowiednich nawyków i instynktów.

    dodatkowo, DeMarcus Cousins nie zawsze wykazuej się profesjonalizmem, czym obniża wartośc zespolu. dopóki nie uświadomi sobie, jak jego fochy grymasy i nieodpowiedzialne zachowania i słowa wpływają na atmosferę w drużynie, dopóty nigdy nie będzie mó/gł zaliczać się do czołówki graczy NBA, pomimo swoich technicznych umiejętności.

    dodatkowo, opuścił on 8 spotkań, z ktorych aż 7 Kings przegrali. jego wpływ boiskowy i pozaboiskowy jest bardzo duży.

    jak na takie deficyty, 14-21 Kings to dobry wynik, i bardzo optymistycznie brzmi.

    coach Karl nigdy jakoś specjalnie nie terroryzował swoich zespołów wymogiem grania wyczerpującej, intensywnej defensywy. w Kings pewnie się to nie zmieni. Bedą włączali hard defense na okreslone sekwencje meczów, a przez większość popzostałego czasu uprawiali szybką, ofensywną, w znacznej mierze opartą o podstawowe sety, z iso plays i 2-3 plays. można dodać, ze inna taktyka dla tej grupy ludzi byłaby nieefektywna. to jednak nie jest poziom Warriors, którzy umieją grać szybko i dobrze przy tym bronić. dlatego Warriros są mistrzami, a Sacramento marzą o tym by wyjść poza loterię.

    to daje rezultaty. ze zdeowym/profejesjonalnym Cousinsem to ejst zespół zdolny walczyć o playoffs. Karl nie poprawi im znacząco defensywy, ale z kolei bez Karla ich ofensywa nie będzie tak dobra. W sumie, lepiej być w jednej rzeczy dobrym niż w kilku średnim. Ta ofensywa, wraz z rosnącą pewnością siebie, zgraniem i step up niektórych zawodników [McLemore, Marco Belinelli] oraz generalnie lepszym zgraniem całej paczki, powinna im wystarczyć, zeby zaatakować playoffs. Pierwsza szóstka Western jest, wg mnie, nie do ruszenia, ale przy dalszych kłopotach i marazmie Rockets nawet 7 seed może być całkowicie osiągalny. warto porównać wzlot Sacto z całkowitą klapą Pelicans, dramatyczną obniżką notowań Suns, nie wspominając o Bucks, których wielu miało na rozpisce top6 Eastern. Nie wyglądali mi na tak dobrych, aż się głupio czuję, ze wykrakałem im ten spadek. Jednak, jak się ma dobry system, to nie można skąpić pieniędzy na zawodników, którzy go tworzą. Oni poskąpili Brandonowi Knightowi i od tego zaczął się ich niekontrolowany upadek.

    33-2 Warriors właściwie załatwia im HCA w playoffs./
    ciekawe, czy naprawdę będą chcieli połakomić się na rekord Bulls.

    wg mnie, to 33-2 w ogóle nie tłumaczy się na best of seven.
    co najmniej 4-5 zespołów dobrze matchupuje się z Warriors i jesli nie złożą ich kontuzje i jakieś problemy pozaboiskowe, to mistrzowie mogą zostać zdetronizowani w każdej z rund oprócz pierwszej, w której zapewne rywale będą zbyt słabi by ich zatrzymać. Ale później : wszystko będzie możliwe. Ten rekord nałoży na nich dodatkową presję, a nic nie da w zamian.

    (2)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rozumiem że GSW próbuje pobić rekord Bullsów przez co momentami nadmiernie eksploatują graczy i zamiast np. odpuścić mecz to Steph Curry przez dwie dogrywki użera się z buldogami z Bostonu ale kompletnie nie rozumiem tego że wspomniany przeze mnie zawodnik w ogóle pojawia się na parkiecie w meczu z beznadziejnymi Lakersami a co jeszcze lepsze gra nawet wtedy gdy Warriorsi wygrywają ponad 20pkt pomimo tego że momentami widać że odczuwa ból nogi. Jeśli ten sztab trenerski faktycznie chce coś ugrać w playoffs to radziłbym zacząć podglądać Popovicha bo inaczej jak wpadną na niego w playoffs to jego wypoczęta machina wojenna zetrze Golden State w pięciu meczach

    (9)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kapi21 . Bardzo dobrze że nie odgwizdali łokcia Nowitzikego. Nie czas, nie miejsce. Pół minuty do końca OT, mecz nadal na styku. Nie było możliwości żeby to gwizdnęli. PS: Gdyby dirka w tej akcji krył Gay albo Cousins, ten sam łokieć wylądowałby na ich brzuchach, max w okolicach klatki piersiowej. Czy wtedy ktokolwiek chciałby za to ofensa ? NIE . Więc skoro Kings byli na tyle głupi żeby zrobić switcha po którym Dirka kryje gość 5’11 to ich problem. Nie widzę powodów dla których Dirk miałby nie zagrać post upa ( włączając w to tego samego łokcia). Już widzę jak 40 leti Nowitzki z prawdopodobnie najlepszym postem w lidze kombinuje jak tu minąć na koźle ekstra szybkiego Coliisona żeby przypadkiem nie szurnać go łokciem. To Collison powinien się martwić jak obronić Dirka , a nie Dirk martwić jak zagrać post przeciwko Collisonnowi.

    Prosto z czapy:) – A wyobraźmy sobie że jest rok ok 2001. Jesteśmy PG ( 183, 85 kg – moje gabaryty) w drużynie chociażby Mavs. Gramy przeciwko Lakersom. Gramy w obronie , jest pick and roll. trener mówi że zamieniamy wszystko jak leci. I tak wychodzi że bradley kryje fshera a ja mam shaqa. Shaq dostaje piłkę na 3 metry, tyłem do kosza. Wpycha mnie dupskiem, barkiem, pod samą dziurę i ładuje z góry, Mam rozumieć że gdybym stanął na ofensa, przewrócił się ( wcale nie aktorząc ) to sędziowie gwizdnęli by charge ? WĄTPIĘ . W tym cały urok. Słynne “switch!” albo “no switch” które obecne jest od samego początku koszykówki musi być krzyczane z rozwagą. To obrona musi myśleć jak później te switche wybronić. Czy faulować, czy podwajać, czy cokolwiek innego. I nieważne czy jest to switch fisher – bradley, ja – shaq czy nowitzki vs collison. I nie ważne czy jest to pupa, bark czy łokieć.

    (7)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy tym spięciu wyszła dojrzałość Greena, odszedł na bok i nie dał się staremu wydze sprowokować, bo gdyby przyszło co do czego, to podejrzewam, że poskładałby dziadka Artesta jak szwajcarski scyzoryk… MWP na chwilę obecną może być straszny tylko i wyłącznie dla niegrzecznych dzieci.

    (-2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu