Tajny plan LA Clippers, rozklekotane San Antonio nie składa broni!
Witam. Słyszeliście? Rudy Gobert ma dość proszenia się o pomoc, zapowiada że od dziś sprawiedliwość i porządek na boisku zaczyna wymierzać samemu. Arbitrzy się nań uwzięli, gwiżdżą mu faule przy rzutach sędziowskich, Rudy pada ofiarą wszelkich symulacji ze strony przeciwników, a tymczasem jego samego leją i ręce pod koszem wykręcają…
Ktoś chwycił mnie za ramię i ściągnął na ziemię. To było niebezpieczne zagranie, na dodatek to ja zaliczyłem faul. Jeśli następnym razem będę zmuszony wymierzyć sprawiedliwość samemu, zrobię to samemu. I nie będzie to ładny obrazek [Gobert]
Napiszę tyle: uwielbiam gościa! Maszyna do zarabiania pieniędzy, a poza tym, co w sercu to na języku!
portland trailblazers 104 houston rockets 111
Mike D’Antoni nie bierze jeńców. Już za późno na półśrodki, albo zwiększą stawkę albo straty w tabeli nie odrobią. Najsmutniejsze jest to, że w 2020 roku będą płacić 106 milionów trójce zawodników (Paul, Harden, Capela) ale nie smućmy się zawczasu. Dziś w pierwszym składzie, obok pary obwodowych gwiazd wystawili Erica Gordona. W rezultacie zostali fizycznie zdominowani na starcie spotkania, wpadli w dołek, z którego wyprowadzać ich musiał szalony Gerald Green (13 punktów 3/3 zza łuku).
Dalej gra się wyrównała, defensywy niewiele, raczej skuteczność rzutowa cierpiała. Harden z Lillardem wymieniali się trafieniami, obaj mieli podobną ilość wsparcia. Portland uwaliły dwa przestoje ofensywne na przełomie 1/2 oraz 3/4 kwarty -> łącznie prawie dziewięć minut bez punktów (!) Ilekroć z parkietu schodził któryś z dwójki Dame/CJ pojawiały się problemy. Cichym bohaterem spotkania Chris Paweł: 11 punktów 10 zbiórek 11 asyst, nie szło mu rzutowo 2/12 więc robił co mógł.
phoenix suns 86 san antonio spurs 111
Ciśnie przed siebie rozklekotana łajba San Antonio, pokład trzeszczy, kadłub wielokrotnie łatany, mocne fale zamiatają statkiem niemiłosiernie. W środku siedzi stary wilk morski Gregg Popovich. Najważniejszych członków załogi porwało morze, teraz to nie to samo. Bije się z myślami odsuwając w nieskończoność wizję zabrania jednostki do stoczni na gruntowny remont. Trochę go już nie stać. Nie chodzi o pieniądze, chodzi o czas.
Tymczasem sztorm ustał, przejaśniło się. Nowe chłopy postawiły żagiel i płyną trochę szybciej niż dotychczas, to już trzecia z rzędu wygrana. Przeciwko golasom z Phoenix żaden to powód do euforii, ale każde zwycięstwo jest aktualnie na wagę złota. Zerknijcie na dół, tam jest tabela. Kogóż SAS mieliby wyprzedzić? Nikt im się dobrowolnie nie podłoży, a przecież Utah, Houston i Nowy Orlean nie odpuszczą do końca. To będzie krwawa jatka.
W kwestii meczu: rekordy kariery święci 190 centymetrowy Bryn Forbes, autor 24 punktów 11 zbiórek -> będzie co wnukom opowiadać.
Trzeci z kolei mecz, w którym wszyscy byli zaangażowani i graliśmy w sposób, jaki chcemy. Entuzjazm jest obecny, świadomość że każdy zawodnik wnosi swoją cegiełkę jest motywująca i dobrze rokuje na przyszłość [Patty Mills]
toronto raptors 123 los angeles clippers 99
Przede wszystkim, kondolencje dla coacha Nika Nurse’a któremu właśnie zmarła matka, ale na mecz zdążył.
LAC wpadli w dołek, widać to wyraźnie na przestrzeni ostatnich gier. Nie są już tak agresywni ofensywnie, a ich najostrzejsza dzida Sweet Lou Williams naciągnął sobie ścięgno udowe i pauzuje. Na zmęczeniu, niecałą dobę po zakończeniu meczu w Phoenix na ich własnym terenie pojawili się liderzy wschodniej konferencji. Weszli jak do siebie…
W pierwszej kwarcie wszystko było jasne: Serge Ibaka nie certolił się w tańcu rozciągając grę z półdystansu, żylasty Siakam był najszybszym człowiekiem na placu i wykorzystując przewagę fizyczną chyba ze cztery razy wjechał pod kosz, jako zespół na starcie spotkania Raptors osiągnęli chyba z 70% z gry, nawet słaby ostatnio Kyle Lowry (21 punktów 5 zbiórek 7 asyst 8/13 z gry) wbił trójkę! Dalej było podobnie, skrzydłowi dostali plaster, a zrobić zamieszania na obwodzie ani obsłużyć dzikusa Harrella nie było komu także nawet bez pauzującego Kawhi goście okazali się zdecydowanie zbyt silni. Na pocieszenie polskim fanom zostaje powrót do pierwszej piątki Marcina Gortata (7 punktów 4 zbiórki 4 asysty) u którego zelżały chyba bóle pleców. Porażka spycha LAC na czwarte miejsce tabeli exaequo z … Lakers! —-> A propos, idę z Wami o zakład że na przestrzeni tygodnia nowym graczem zespołu zostanie Trevor Ariza.
I have a dream
Nie to jest jednak najważniejsze, pamiętacie tego łysego pana z Microsoftu? Steve Ballmer ma plan! Wspólnie z doradcami mocno pracowali by poza aktualnym poziomem sportowym zabezpieczyć się na przyszłość. Pierwszego lipca z ksiąg klubu schodzą umowy: Tobiasa Harrisa, Milosa Teodosica, Patricka Beverleya, Luca Mbah a Moute, Mike’a Scotta, Marcina Gortata i Bobana Marjanovica. Łącznie jakieś 61 milionów amerykańskich dolarów. Innymi słowy, zachowując trzon w postaci:
- Shai Gilgeous Alexander (oby mu się szklany sufit na łeb się nie spadł)
- Lou Williams
- Avery Bradley
- Danilo Gallinari
- Montrezl Harrell
dysponować będą pieniędzmi umożliwiającymi im wyłowienie z rynku dwóch maksymalnych kontraktów! Nie jest też tajemnicą kogo chcą zatrudnić, mowa o zawodnikach Kevin Durant i Kawhi Leonard, być może kojarzycie.
Przedstawiciele klubu jeżdżą na większość meczów obu gwiazd, przyglądają się, uśmiechają, machają łapką… pokazując swe zaangażowanie w temat. I to nie szeregowi pracownicy, ale m.in. prezes kadr Lawrence Frank. Jedno jest pewne, prowadząc Microsoft przez ponad dekadę, nie jesteś w ciemię bity, nie mam pojęcia co do wakacji uroją sobie w głowach wymienieni gracze oraz jak potoczy się sezon, ale… lepiej niech Clippers mają plan B.
Dobrego dania wszystkim!
Pierwszy mordeczki ,sztywniutko ERPE KA
#sztywniutko <3
Mordeczki cały czas sztywniutko.
Chris Paul triple double na beznadziejnej skuteczności? – Cichy bohater, robił co mógł.
Westbrook triple double na beznadziejnej skuteczności?- Hurrrr durr, stat pader, forsuje rzuty.
Houston są w czarnej dziupli z tymi kontraktami. Harden i Capela to jeszcze wrócą do grania, przed Paulem niestety już tylko mocny zjazd.
Mocny zjazd i do tego bez klasy. Widziałem ostatni mecz z Dallas i CP3 robi wszystko, żeby być najmniej lubianym graczem w tej lidze. W ataku co drugie wejście to offens – atak łokciem w obrońcę – ale sędziowie mu to puszczają (jeszcze). Plus sępienie osobistych ala Harden. Ogólnie gdy fauluje, to robi to tak żeby bolało – podchodzenie plecami pod De Andre Jordana, który jest w powietrzu to najlepszy przykład. Widać było, że rozstali się raczej w średnich nastrojach.
Jak Paulowi nie siedzi to ma 2/12, jak nie siedzi Westbrookowi to ma 2/24. Niezależnie od skuteczności Paul oddaje mniej rzutów, do tego nie forsuje co mecz i nie rzuca za 3 w momencie gdy do wygranej starczą 2 punkty. Do tego jego asysty czy zbiórki nie wynikają z podawania mimo czystej pozycji do rzutu ani odsuwania się przez centra gdy jest w pobliżu.
salabala:
Też to miałem napisać, akurat wczoraj RW miał podobne triple double.
Dziesiąty
,,Dzban” młodzieżowym słowem roku
Paluch trendsetterem. BORuto!
ESSA
Nie wiem czemu, ale jakoś tak wyjątkowo pasuje mi do Reggiego Jacksona z Detroit:)
Tak po prostu, naturalnie….
A Dallas powolutku pnie się w górę! I like it! Będą w tym roku PO!
Wiadomo kiedy Ingram wraca ?
jak złapie stopa do Staples Center.
Ariza wraz z kontraktem, czy za minimum? Tak czy inaczej nic to nie zmieni, do paly off wejdą ale do finału konferencji nie dadzą rady awansować. No chyba że ktoś się od niego nauczy bronić, bo teraz oprócz Chandlera nie ma nawet połowy obrońcy…. Na RS może to wystarczyć ale nie dalej.
Ariza z kontraktem, ale to jest roczna umowa. Fakt, że na 15 milionów, ale po sezonie znika. W kwestii bronienia: Faktycznie Chandler, ale w końcówkach meczów w PO powinien dołączyć Ariza właśnie, wciąż dobry obrońca, no i przy dobrych wiatrach Rondo, również nieprzeciętny obrońca, choć nie najmłodszy. Do tego LeBron, który stara się trochę bardziej i wchodzący z ławki, zorientowany defensywnie Ball. Więc jeśli Instagram choć trochę się podciągnie w obronie, może być nieźle. Pzdr
co Ty pieprzysz?,są drużyny które zdecydowanie gorzej bronią, a Ty takie pierdoły,LA mają LBJ który na looozie sam pociągnie do finału konferencji z GSW.
Rondo
LeBron
Ariza
Chandler
plus ktoś piąty
to jest Lineup złożony prawie z samych mistrzów NBA, rutyniarzy, dobrych obrońców
jesli reszta [3-4 chłopaków] dołoży porządne 20 minut i pomoże dociągnąc korzystny wynik przed ostatnią odsłoną, to ta piątka może wygrać każdą ważną
4 kwartę w serii, własnie na własnej połowie
tego właśnie LeBronowi brakowało w Cavaliers w ostatnim sezonie
nie shootingu, ale defensywy, wsparcia veteranów o wysokiej inteligencji boiskowej, graczy których nie musi bez przerwy pilnować i podpowiadać, bo sami wiedzą, co grać
I warto przejrzeć dossier konkurencji : poza Warriors, mozę Rockets, jeśli przejdą jakoś ten Regular Season, ew Memphis, nie ma tam zespołów o wysokiej playoff wise.
patrząc na to z dzisiejszej perspektywy : Lakers, nawet jesli nie uda im się w lutym wyhaczyć Anthony Davis, będą mieli realne szanse na Western Finals. chyba że dojdzie do roszad, zmian, odpukać : kontuzji, które zmienią układ sił w konferencji.
Wydaje mi się niestosownym pominięcie wielkiego wyczynu Popovicha jakim jest przebicie Pata Riley w wygranych meczach. Śmiało twierdze że ten sezon skończy pobijając Sloan’a.
1. Nelson – 1335.
2. Wilkens – 1332.
3. Sloan – 1221.
4. Popovich – 1211.
5. Riley – 1210
Tabela Zachodu to jakaś masakra. Konia z rzędem temu kto zgadnie ósemkę wchodzącą do PO.
Konia z rzędem rozumiem ale może są jakieś nowsze powiedzenia. Dzbana z winem temu lub …
Ale nazwiska!!
Houston wygrali ten mecz dzięki zmiennikom, Harden -15, Capela -7 i Gordon -5
DZIĘKI SĘDZIOM WYGRALI!!!!!!
Dysproporcja między zachodem i wschodem corac większą , Houston z bilansem 12-14 przedostatnie miejsce na zachodzie a na wschodzie byli by w play-off ?
Nie mogę uwierzyć gdzie w tabeli są Rakiety ?
ale róznica jest niewielka, zwłaszcza że sezon ciągle młody
NBA Western Conference 2018-19
…
8. Portland Trail Blazers 15-12
…
14. Houston Rockets 12-14
w sumie, to się w 2 tygodnie może odwrócić
ofk, hca w 1rd Rockets mogą już nie dogonić, ale to jest zestaw veteranów, którzy wiedzą, ze Best of 7 hca nie będzie im niezbędne, by ewentualnie ograć Clippers czy Thunder albo nawet Memphis Grizzlies.
Jesli tylko w trakcie długiego sezonu jakoś się pozbierają, może coś zmienią w składzie przed deadline lutowym, w Playoffs mogą być ponownie bardzo groźni. Veteran-Team zawsze trzeba traktować bardzo poważnie w kontekście Playoffs. w sezonie mogą być rozkojarzeni monotonią, forma może sioę wahać, przychodzą kryzysy, ale kiedy trąbka kawaleryjska gra na Playoffs – ich koncentracja, motywacja i determinacja idą w górę, a w seriach doświadczenie i rutyna odgrywają równie duża rolę co talent. Zatem, Rockets trzeba będzie mieć na oku aż do końca rozgrywek, nikt ich nie zlekceważy w postseason, zwłaszcza że Western jest zagadką, bo do Playoffs może wejśc parę zespołów, które teoretycznie nie posiadają większej wartości w grze w seriach.
swoją drogą, zjazd Blazers jakoś koresponduje z moimi uwagam, że całkowite oparcie zespołu na backcourt, którzy strzela bez opamiętania z obwodu, bez uruchomienia wysokich i karmienia skrzydłowych, nie będzie sprzyjał rozwojowi drużyny.
choc nawet ja nie sądziłem, że już w Regular Season mogą mieć poważniejsze problemy, bo prawdziwe słabości wychodzą dopiero w matchupach w Playoffs.
Stary pisz po Polsku… Każde słowo ma swój odpowiednik w naszym języku.
@KGB
więc łatwo sobie mozęsz przetłumaczyć mój tekst na polski
Blazers nie wejdą do PO. BTW nawet Ariza nie pomoże lakersom w tym sezonie. Druga runda max. Imho OKC i Warriors to level wyżej, a są jeszcze ciekawi i głodni zwycięstw Nuggets. Nie lekceważyłbym tez oldskulowych Memphis, bo jak maja dzień to mogą pokonać każdego. Zachód mocny jak nigdy, ale to PO na wschodzie będą ciekawsze szczególnie semi finals. Raptors, Celtics, Bucks, Sixers a może Pacers…jeśli wróci Oladipo to mogą zbić faworyta, potencjał w Indianie jest duży.
Nadużywanie słów obcych świadczy o jakimś wysoce rozwiniętym kompleksie
tak, o kompleksie, drewnianej nodze, bigamii i regularnych imprezach na pokładzie UFO
Szydzenie w miejsce argumentów merytorycznych świadczy o zaburzeniach jeszcze większego stopnia
I świadczy o posiadaniu czarnego podniebienia oraz trzech szóstek na ciemieniu
dawaj dalej, zaczyna mi się podobać :]
Zamilcz już
“zamilcz już”
cały czas milczę.
w 34 językach.
Z obecnym bilansem przedostatnie na zachodzie Houston byłoby w PO na wschodzie…
Ciekawe porównanie SAS do statku, przyjemnie się czytało 🙂
Teraz jest już oczywistym, że LAL max 2 runda. Szkoda, liczyłem na więcej.
na co ?
że ograją Warriors ?
Zakładzie o jedzenie gila?
Ralf…. lbj sam pociągnie do finalu konferencji 🙂 może na wschodzie ale nie tu. Może wcale się nie dostać do play off. Patrząc na tabele to oprócz Phoenix wszyscy będą naciskać i może się okazać że lbj nie będzie miał okazji się przekazać jak to jest ciężko walczyć całe play off a nie tylko finał. I nie oszukujmy się dobrym obrońca to on był kiedyś. A co do arizy, za drogi w transferze i w utrzymaniu a jego transfer i tak nic nie da bo LA nic nie osiągnie a straci któregoś z perspektywicznych graczy.
KCP jest perspektywiczny?
Gadanie,że Lakers nie ma żadnych szans…chłopaki w meczu gra się 5vs5 ,a Lakers będzie mieć drużynę po dołączeniu Arizy, nie wspomnę o AD, zobaczycie, będzie grubo.Magic and Pelinka .Mój nick Ralf jak coś.
Davis w Lakers to s-f. To się nie zdarzy. Nie każdy chce grać z LeBronem, przykład -Butler, czy Irving. Zreszta Lakers nie maja nikogo ciekawego by NOLA poszła na taki deal. ?
„inteligentni ludzie nie zachowują się w ten sposób”
a gdzie ktoś taki ja ty mozę mieć okazję spotykać się z inteligentnymi ludźmi ? lol. – odpowiedz przecinka do usera ktory napisał sensowny post,i ten typ tu płacze ze ktoś go obraza,to jest LOL
“Odpowiadasz innym w bucowaty sposób. Tobą powinien się zając dobry psycholog. Inteligentni ludzie nie zachowują się w ten sposób, to domena zakompleksionych ludzi, którzy w ten sposób chcą się dowartościować”
tak brzmiała zasadnicza cześc tego posta, na którym odpowiedziałem.
następnym razem cytuj w całości, zamiast bawić się w manipulacje, bo kłamstwo ma krótkie nogi, myszko :]
“płacze że go ktoś obraża”
stwierdzam fakt.
od płaczu to wy jesteście, ja się świetnie bawię i będę się bawił, chociaż życzyłbym sobie zajmować się tylko NBA, jak do tej pory.
Pisze to typ co zawsze cytuje wybiórczo haha poza tym toco zacytowales to prawda.
WPP – ale jesteś męczywafel 😀
kto ci teksty pisze ?
lol