fbpx

Dlaczego Dwight Howard nigdy nie zostanie mistrzem NBA

26

rty

Dwight Howard rozpoczął wakacje. Buja się po mieście w gąbkowym kapeluszu. Współczujemy ludziom, którzy siedzą za nim w kinie albo (jak w tym przypadku) podczas meczu bejsbolowego. Powiedzcie, czy tylko mnie wszystkie te głupkowate stylizacje centra Houston wydają się tak irytujące?

Od ponad dekady facet od nie ma sobie równych, jeśli chodzi o predyspozycje fizyczne, ale to jeden z tych koszykarzy, który nigdy nie zdobędzie mistrzowskiego pierścienia. Zakład? Zwyczajnie nie ta psychika. Ogień już dawno się wypalił, myśli zajmuje co innego. Pieniądze spływają na konto wartkim strumieniem (już blisko 150 milionów baksów za samą grę!) a kobiety wzdychają na widok stalowych bicepsów i nabrzmiałego… portfela. W ten sposób spłodził już ósemkę dzieci z różnymi kobietami, nie ważne. Jego prywatne sprawy zostawmy, niech każdy rozstrzyga je we własnym sumieniu.

Mimo najlepszej opieki trenerskiej, jaką można sobie tylko wyobrazić, jakichkolwiek postępów brak: ruchy nadal są mechaniczne, siłowe, przewidywalne. Mimo upływu lat chłop nadal pozwala się nabierać na te same sztuczki, co gorsza nie nauczył się radzić z presją i prowokacjami rywali.

A przecież jeszcze pięć lat temu zbudowana wokół niego ekipa Orlando grała w Finałach! I co? Nie podobał mu się “styl prowadzenia drużyny” przez Stana Van Gundy. Przez pięć lat trenerki SVG osiągnął z Magikami bilans 259-135 (66%) z czego dwa razy grali w finałach konferencji. Zgodnie z życzeniem swej gwiazdy zarząd Orlando podziękował coachowi, ale jak wiemy nie pomogło to zatrzymać Dwighta na Florydzie. Marudzeniem wymusił transfer do Lakers, a następnie wyraził swą dezaprobatę wynikającą z faktu, że Magic nie zastrzegli jego numeru “12”.

Po przeprowadzce do Kalifornii, zakupie domu i białego Rolls-Royce’a, okazało się, że szczery acz dobrotliwy Van Gundy był aniołem wobec piekła, jakie urządził mu “cierpiący na przerost ambicji psychopata” Kobe Bryant. Jego reprezentanci wkrótce zażądali amnestii dla Kobe, na co włodarze Lakers tylko uśmiechnęli się z zażenowaniem. Fajny jesteś Dwight, ale za chudy w uszach. Kobe to nasza dojna krowa, kura znosząca złote jaja.

ms

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

26 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubie gościa, najlepsze czasy juz dawno ma za sobą jednak nie grał chyba tak źle w playoffs. Nikt juz nie mówi, że to drugi Shaq czy Wilt. W serii z Clippers przeciez w meczu decydującym jak przegrywali to zdobył 20 pkt +20 reb to serio tak mało ?? Jak piszecie o faulach technicznych to czemu tylko o nim tak piszecie? Nie napiszecie o waszej “gwieździe” Griffinowi nic? Tylko, że progres robi a to że jak …. w PO i łapie techniki to nic prawda ?

    (53)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako, że jest to profesjonalny portal o koszykówce to niech redaktorzy trzymają się profesjonalizmu i niech nie mieszają swoich poglądów/upodobań z faktami. Gość gra dobrze, staty na poziomie 15/15 są całkiem dobre, a narzekanie admina na tego gościa już się robi nudne i żenujące. 😮

    (39)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zejdziecie wkoncu z Howarda??? Ta strona ciągle pokazuje tylko jaki to on, Lebron jest słaby i jak to jest lizać kule gsw… Żenada….

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kibicuję Howardowi, mam nawet jego jersey w szafie. Nie wiem co GWBA ma do niego. Jeździcie po nim jak na dzikiej świni… Co z tego że 41% z FT jeśli facet potrafi zebrać 15/20 piłek z tablicy i dostarczyć mniej więcej tyle samo punktów, a poza tym to dalej jest świetnym obrońcą. Harden sobie radzi w ataku, a Dwight ma bronić. W playoffs nie dali rady GSW, a przepraszam bardzo, dał ktoś im radę? Myślę nawet że Cleveland nie dadzą rady. Podsumowując, Dwight jest dobry, robi swoje, dodajcie im jakiegoś playmakera który odciąży Brodę i wtedy będziecie mogli pisać że Houston to bogowie koszykówki 🙂

    (24)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Słaby artykuł… Bardzo subiektywny.. Nie wiem czy na tym serwisie czy na innym pare tyg temu daliście artykuł pod tytułem Czemu Houston przegra z Dallas… Jak sie skończyło juz dobrze wiemy.. Wiec zabawy w wróżbitę Macka sa nadwyraz przesadne. Taki pojazd na Howarda a ja spytam sie was tak.. Jaka drużyna nie chciała by go miec na swojej ławce? W przyszłym sezonie to bedzie jeszcze lepszy zespół. Połowa tego składu przyszła w połowie sezonu a jak jeszcze wzmocnią sie w offseason to moze byc naprawde silna drużyna. Mistrzostwa nie zdobywa sie w pojedynkę tylko praca całego zespołu nawet jak sie nazywa LBJ..

    (7)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Po prostu, Dłajt to cipka i wie to każdy to interesuje się NBA.

    Dobrze, że odszedł z Lakers, przynajmniej nie muszę znosić jego błaznowania na boisku i poza nim.

    (26)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zaliczył regres w stosunku do Orlando, nie da się ukryć, ale nie przesadzajmy, że jest z nim tak źle. W dużej mierze dzięki niemu Rockets kulnęli Clippersów. Ja wiem, że Harden, że Ariza i w ogóle, ale gość zbierał po kilkanaście, czy nawet 20 piłek i rzucał do tego ~15 punktów. To chyba nie najgorzej, nie? I z całym szacunkiem dla Marcina, ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek ci panowie zrównali się poziomem sportowym.

    (32)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    poza parkietem niech sobie robi co chce. niech sie nawet przebierze za za starcha na wroble, niech sie przyjazni z drzewem to jego sprawa ale jak wchodzi na parkiet to juz inna sprawa.. Dennis Rodman był njabardziej powalonym gosciem na planecie ale MJa, Phila, Pipena interesowało jego zaangazowanie w mecz a to bylo na najwyzszym poziomie..
    Dwight to poprostu atleta – Clown wykorzystujacy swoj potencjał w 50%. Mial terningi z Hakeemem ale jak widac jest tez kiepskim uczniem. Juz to kiedys napisałem ale zostałem zminusowany i obrazony przez fanow “wielkiego” centra. Oj gdys sie chłopie pojawił w NBA gdy Shaq rzadził to by cie z z trybun musieli wyciagac.

    (22)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja tam bym chyba teraz wolal Gortata od Howarda. Gortat gra solidnie, nie pajacuje, nie wylatuje za faule techniczne co chwile, ze zdrowiem tez troche lepiej. No i najwazniejsze jak dla mnie: zostaje jeszcze 10mln w salary za ktore mozna kogos wartosciowego dokupic a Howard nie robi juz takiej roznicy na boisku jak kiedys.

    (-3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko ja mam wrazenie ze zamiast walic z polowy 5razy , Howard powinien rzucac 5 osobistych? GLupota -widac co zajmuje mu glowe.

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    kto to autorem tego g#wna? pewnie ten sam znawca basketu ktory pare tygodni temu rozpisywal sie o tym dlaczego houston nie wygra z LAC przy stanie 1:3 i trach jednak wygrali. Tak samo teraz pisanie ze DH nigdy nie bedzie mial mistrza ? – bez sensu – w druzynie w ktorej by mial byc 1 opcja to pewnie malo realne ale z Hardenem i Bog wie kogo tam jeszcze dokoptuja w nastepnych latach mistrzostwo jest bardzo mozliwe. A do autora tych zalosnych tekstow (pewnie “wniosek” wyciagniety z tekstu Jordana do Pippena o Barkleyu) – zacznij pisac jakies rzetelne arykuly nawet o tym jaki gracz co robi poza parkietem ( DH 8 dzieci z 8 kobietami – nie wiedzialem 🙂 ), bo czytanie takich bredni to tylko strata czasu ktore brzmi jak pieprz#*ie 12 latka ktoremu sie nic nie udaje

    (15)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja się bardzo zawiodłem.
    Naprawdę myślałem, że w tych PO będzie dominował,
    a tu lipa Houston nawet chyba byli lepszą drużyńą pod jego nieobecność(kontuzje) ;|

    (-3)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czepiliście się go strasznie (do autora). Nie czaję tego po co po raz 1000 piszecie o tym że Howard jest nikim, że jest nędzny, jak nikt z Was nie osiągnie tyle co on ( na 1000%). W sumie nie wiecie jakbyście się zachowywali jakbyście mieli wszystko co chcecie, tyle hajsu itp. Bo ja mam wrażenie że większość, po pierwszym roku gry by nie weszła więcej na parkiet, bo na koncie się zgadza to po co się męczyć, lepiej walić dinx. A to że ma ruchy kwadratowe to już po ptokach, młodego nauczysz a takiego kolesia co już parę lat pograł i swoje ciężary poprzerzucał, nie ma bata, nawyki strasznie trudno zmienić, nawet przy najlepszych trenerach. Następna kwestia to te jego rzuty przed meczem, czy “pajacowanie”, myślę że to jest wpisane w kulturę i sposób bycia ciemnoskórych, u nas to ciężko zrozumieć a w stanach myślę że takie coś jest na porządku dziennym. Także pozdrawiam hejterów Dwighta, #bezspiny #pis Fan …

    (13)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    sorry panowie, ale jak sami w komentarzach czasem żalicie się na hejt, tak samo mógłby po przeczytaniu tego wyżalić się Howard bo czuć, że autor go nie lubi ocenia go mocno subiektywnie.

    (6)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli plan autora tekstu to być osobą która ma 30-40 lat i być sztywnym nudnym powtarzającym w kółko “work harder” człowiekiem ,to polecam seminarium duchowe. Nie ma momentu gdy mężczyzna powinien przestać się bawić i być dzieckiem, a umiar w tym niech każdy rozezna sobie w tym sam.

    a w playoffach jego wpływ był bardzo poza statystykami i rzetelnie oglądając mecz dziennikarz powinien to jasno widzieć, defensywa Houston z Howardem to bardzo sprawnie działająca maszynka a gdy schodził a niestety nie grał Motiejunas to pod koszem mieli ogromne braki.

    ostatnia myśl odnośnie przedmeczowych rytuałów, jeżeli autor potrafi wyróżnić jeden głupi, to prosił bym raczej o dwa mądre, bo w mojej opinii nie spotkałem się z takimi.

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Autor musi miec smutne zycie.

    Gość po prostu ma fun z tego co robi i zero presji na zdobycie pierscienia.

    I prawidłowo. Ma sobie dać wyciąć coś w kolanach jak Róża bo musi zdobyć mistrza?

    Bo to jeden super koszykarz został bez pierscienia bo nie bylo mu dane byc w odpowiednim miejscu i czasie.

    A co do Liderowania to w tych PO juz wielu pokazało że liderów prawdziwych w NBA mamy niewielu.

    (6)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kolejny artykuł z cyklu hejt na Howarda. Ok, wiemy jaki jest i już się nie zmieni, na to za późno. Tylu wielkich nie ma pierścienia to co tam Dwight. No ale jak często zdarza się połączenie świetnych warunków fizycznych z charakterem i psychiką mistrza? Nie każdy może być Lebronem…

    (5)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie Dwight to najlepszy Center ostatnich 10 lat. Tak naprawde koszykówka zmieniła sie na tyle ze ciężko aby Center zdominował mecz, drużynę czy sezon. Ostatnim wielkim centrem był Shaq, reszta wielkich centrów to lata 90′.

    Dwight to świetny zawodnik ze średnią kariery 18,3pkt kariery na 58% skuteczności! Do tego 12,9 rebounds. W PO jeszcze lepiej bo 20/14. Skuteczność tez 58%.

    A ze mistrzem nie zostanie to nie byłbym taki pewny, i nie musi być mistrzem żeby być wielkim zawodnikiem.

    Co do rytuałów faktycznie rzucanie z połowy jest głupie, za to wyrzucanie talku w powietrze to wybitnie inteligentna czynność pełna fantastycznych przeżyć, wspomagająca celność, szybkość, i zwinność przed meczem

    (6)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW 1-0 Cavs, po dogrywce ale zwycięstwo. Cavs prawdopodobnie bez Irvinga w następnych meczach. Pozdrawiam tych którzy wieszczyli 4-1,4-2 dla Cavs..

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ogólnie admin to chyba jakaś gwiazda NBA bo co chwila kogoś krytykuje i udziela porad… żenada… Dwight i tak dominuje jako center i robi swoje zadania rewelacyjnie, czy to kwadratowo czy z finezją nie ma znaczenia… Po prostu też NBA poszła do przodu i już tak się nie kreuje centrów jak kiedyś…
    A jeśli chodzi o humor to chłopak ma dystans do siebie i wszystkiego co go otacza… A admin to jest tak poważnym człowiekiem że jedyną rozrywką są chyba pogrzeby w jego życiu… blee

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja pi**dole.. Ile k*rwa można.. Skoro tak wam się nie podoba ten Howard to po co o nim piszecie ?!
    Chce się wygłupiać to niech się wygłupia.. Ale nie zarzucajcie mu że się nie stara, że nie ma serca do tego sportu i że spada do poziomu Marcina…

    Myślę że seria z Warriors w tych po mogłaby się skończyć całkowicie inaczej gdyby nie kontuzja Patricka B. i samych kontynuacjach Dwight’a. Które z resztą męczły go przez cały sezon regularny. Sami przekonaliśmysię że (prawdopodobnie) na GS w tym sezonie nie ma mocnych.. A statystyki Dwighta na poziomie 15/15+ jak na PO to dużo…

    On przynajmniej w CV może sobie wpisać że w swojej karierze był już 2 razy w finale NBA i 3 w finale konferencji. A co napisze wasz “bóg”, najlepszy i najlepiej ułożony rozgrywający na świecie ? Dalej niż w drugiej rundzie nie był. Niby cały czas walczy o MVP ale średnio mu to wychodzi. Przegrali z cieniasami z Houston (z Howardem na czele. Hehe.) serię w której prowadzili już 3-1.

    Już wiem że wkrótce pojawi się art. o tym, dlaczego Harden nigdy nie zdobędzie mistrzostwa, MVP i dlaczego jest najgorszym rzucającym obrońcom świata. 🙂

    (1)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Widzę że wielu użytkownikom nie podobają się takie artykuły jak i sama ich treść. Ciekawi mnie jak wyglądałyby takie statystyki jak na YouTube “kciuki w dół i w górę”.. Może warto byłoby coś takiego wprowadzić 🙂

    (2)

Skomentuj SimonSes Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu