fbpx

7 wniosków z nieprzespanej nocy (game 3.)

0

Mecz numer trzy finałów, Miami – Dallas 88:86 (2:1)

 

Oto 7 wniosków, które przychodzą mi do głowy po kolejnej, nieprzespanej nocy.

 

1. Znów wojna nerwów do samego końca, dobrze jest być fanem, gorzej sędzią NBA. Wszystkie gwizdki w końcówce “ździebko” niesprawiedliwie szły w stronę gospodarzy. Faule bez piłki? 5 razy z rzędu? Miami 27 fauli, Dallas 15. Coś tu jest nie tak…

 

2. Dwyane Wade to bydlak (29 punktów, 11 zbiórek) cały wieczór mijał obrońców Dallas jak omija się byłe dziewczyny na imprezie. Jeśli Heat zdobędą tytuł, D-Wade = MVP.

 

3. LeBron (17 punktów, 9 asyst) spanikował po raz kolejny, w drugiej połowie nie mogłem go znaleźć na boisku… ale nie zmienia to faktu, że dunk i podanie do Bosha wymyślił genialnie…

 

4. Dirk (34 punkty, 11 zbiórek) rzucił ostatnie 12 punktów swojego zespołu, niezależnie od tego czy Mavs uda się zdobyć pierścień – Nowitzki zdobył  szacunek każdego, kto zna się na koszykówce.

 

5. Chris Bosh musiał najeść się wstydu kiedy Nowitzki (białas, który ledwie przeskoczy leżący na ziemi segregator) bezczelnie zablokował jego próbę wsadki. Cały mecz go to męczyło, aż w końcu trafił tę dwójkę z rogu boiska w ostatnich sekundach…

 

6. Mario Chalmers władował Mavs 4 trójki, riispekt! Moim zdaniem powinien grać więcej … a Bibby mniej, bo razem z Kiddem wyglądają jak rezydenci domu starców grający w warcaby.

 

7. JJ Barea: jak na razie trafił 5 na 23 rzuty… come on man! Jeśli macie inne spostrzeżenia – dajcie znać…

 

[vsw id=”R65DTwMvW-Q” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

Komentuj

Gwiazdy Basketu