8 najlepszych akcji zespołowych w wydaniu NBA
Zasłona -> odegranie za plecami -> wjazd -> odegranie -> pass po obwodzie -> pompka -> pass po obwodzie -> pass po obwodzie -> rzut. Tak grają aktualni mistrzowie ligi. Jedyny niepokonany zespół bieżących rozgrywek. Zespołowość w najlepszym wydaniu. Twórca dyscypliny James Naismith by się ucieszył. Można ekipy Warriors nie lubić, ale widząc tego rodzaju akcje trzeba docenić kunszt. Doceńmy i my, bo tak się właśnie powinno grać.
Pomyślałem sobie, że zamiast znów gloryfikować indywidualne popisy raz jeden stworzę kompilację najseksowniejszych akcji zespołowych. Składankę prawdziwej koszykówki. A wszystko zaczyna się od bazowego, prostego jak drut manewru, żadnych tam crossów czy super zwodów. Innymi słowy, w koszykówkę może grać KAŻDY, kto ma głowę na karku i chęć do zespołowego grania. Gotowi?
#8
Akcja jakich wiele, manewr inicjujący: inside-outside + sznur podań.
Dobre jeśli masz w zespole solidną (wymagającą podwojeń) opcję tyłem do kosza:
[vsw id=”roCGhBvt20Y” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#7
GSW w akcji: manewr inicjujący – pick & roll.
Każdy zespół może to zagrać!
[vsw id=”OeXk53JSrNA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#6
Jak wyżej, tylko tym razem na początek 2 obiegnięcia gracza z piłką.
Przy właściwej egzekucji nie do zatrzymania.
[vsw id=”gZyMmiPZTjI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
szczerze im bliżej 1 miejsca tym akcje mniej mi się podobały 😀 ale mimo wszystko uwielbiam oglądać taką zespołową koszykówkę, izolacje trochę psuję tempo i piękno koszykówki 😀
Żeby tak grac trzeba duzo trenować. Trenować w amatorce chce tylko garstka, reszta chce grać.
amatorskiej czy polskiej?:)
Wcale nie takie proste. Wymaga od calej druzyny tzw. “Basketball IQ”. Kazdy gracz musi wiedziec jak sie zachowywac bez pilki. Nie proste, ale piekne! 🙂
Bo w amatorskiej grze zawsze znajdzie się debil chcący sobie pokozłować.
Off topic
Moglby powstac art dotyczący która druzyna ma lub miała najdluższą serie zwyciestw przeciwko konkretnej druzynie. Tak jak to miala ostatnio miejsce z Sacramento i Lakersami. Ostatni mecz z tą drużyną wygrali przedtem w 1974.
W zawodowej koszykówce też zawsze znajdzie jakiś debil co chce sobie pokozłować 🙂
Proste?
Ja myślałem, że od tego trzeba pięciu kolesi z mózgiem J.Kidda. Uwielbiam SAS 😀
mega akcje to fakt, ale trzeba cholernej pokory i pomyślunku żeby coś takiego wytrenować, dlatego w amatorce nie ogląda się tego rodzaju zagrań
no, i to się nazywa prawdziwy basket, od dawna nie robią na mnie wrażenie indywidualne akcje, pozdrawiam kibiców koszykówki w wydaniu zespołowym
Zdjęcie główne idealnie oddaje charakter Leonarda 🙂
Chyba dwa lata temu wariors grali takie “zamykane” podwójne zasłony dla strzelca za łuku. Fajnie to wyglądało.
podsumowaniem tego artykułu powinien być ten filmik. Nie ma drużyny, która robiłaby lepsze akcje zespołowe niż San Antonio
https://www.youtube.com/watch?v=wLRjMYeqMuc