84 punkty Portland do połowy, Gortat szkoli Drummonda
# problemy Andre Drummonda
Uważam, że zmotywowany Andre jest najlepiej zbierającym zawodnikiem NBA. Posiada instynkt oraz warunki do walki pod tablicami (zwłaszcza tą atakowaną). I choć ma dopiero 21 lat wielu ludzi widzi w nim kolejną wielką gwiazdę, na której krępym karku zbudowany będzie powracający do łask zespół z Detroit. Moim zdaniem? Nie spieszmy się nazywać Drumonda gwiazdą. Dlaczego?
Zbierać piłki to on może potrafi, ale nie mylcie tego z byciem defensorem.
Wytłumaczcie mi proszę jak to możliwe, że kryci przez Drummonda rywale trafiają do kosza ze skutecznością ponad 50%?
Albo dlaczego gość boi się opuszczać pole trzech sekund tak na jednej jak i na drugiej połowie?
Co więcej?
W nowoczesnej koszykówce trzeba stanowić zagrożenie jako takim rzutem choćby z 3-4 metrów!
Niedopuszczalne jest wykonywanie rzutów wolnych ze skutecznością 42%!!
W lidze NBA nie można tak po prostu “kampować” w polu trzech sekund, jak sama nazwa wskazuje, przekroczenie 3 sekund to automatyczny faul techniczny. Taka różnica między graniem na podwórku albo w NCAA, a zawodowstwem. Niestety, Andre opuszczający strefę podkoszową to jak ryba wyjęta z wody.
Problem w tym, że aby stać się w czymś mocniejszym trzeba trenować. I choć nie odmawiam Drummondowi czasu, które z pewnością włożył w doskonalenie manewrów na 3-4 metrze, jak na razie ani personel w Detroit, ani system gry Stana Van Gundy, ani mowa ciała samego Andre nie przekonuje mnie by cokolwiek w tej kwestii miało się zmienić.
Dziś w nocy Pistons mierzyli się z Wizards i niezwykle miło było patrzeć jak młodego Andre szkoli nasz rodak, Marcin Gortat.
[vsw id=”nN1u-eRyUfI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Irokez Gortata wygląda co najmniej stylowo
#alamusydupacicho
Kocham Blazersów od czasów Clyde’a the Glide’a. Znosiłem hejty apologetów Emdżeja. Do dziś przeżywam blok Shaq’a na fingerrollu Isiaha JR Ridera (for those who know). Boli mnie niemoc Galinariegio (the last chance of whities). Ale to jest Drużyna przez duże D.
Denver jest same sobie winne. Dwa lata temu rozwalili jeden z najbardziej wyrównanych teamów ostatnich lat. Carl miał autorytet, na parkiecie szalał jeszcze Iguodala, lawson , faried a na ławce miller i randolph. Każdy coś wnosił. A potem trafili na szalonego curryego w 1 rundzie. 3-4 w plecy i carl do domu i postanowili wszystko rozwalić…
O ku*** spust ! 84 punkty , dawno nie widziałem tak dobrego meczu ofensywnego Potland. Przyrzekam , pierwszy od Clyd’e .
Dziękuję redakcji, że wzięła sobie do serca uwagi czytelników i stanęła na wysokości zadania w dniu dzisiejszym. Piona Panowie.
dzięki!
Blazers aż tak dobrze nie zagrali. W finałach w tym roku Spurs w jednym meczu rzucili coś koło 70 punktów, mając 76% skuteczności, Blazers wczoraj w pierwszej połowie mieli 61% skuteczności, w całym meczu “tylko” 51%. Po prostu grali szybko, zresztą widać to też po wyniku Denver, 113 punktów na 43% skuteczności
Uwielbiam czytać Wasze artykuły i rozumieniem że jakoś musicie zarabiać, ale reklamy na stronie wielokrotnie uniemozliwiają przeglądanie tekstu na telefonach komórkowych. Wolałbym 1000 razy bardziej wiecej reklam po bokach strony niż jedną zasłaniającą tekst i niemożliwą a do wyłączenia korzystając z telefonu. Zróbcie coś z tym proszę. Wersję mobilna strony albo usuncie agresywne reklamy, cokolwiek…
Hmm, może to kwestia przeglądarki? Na Safari nie mam żadnej zasłaniającej tekst reklamy… Korzysta mi się ze strony świetnie.
U mnie na komórce pięknie sie przegląda i nic nie wchodzi w tekst, a z czegoś trzeba żyć przecież, więc reklamy muszą być(;
Tak a propo reklam, to jeśli ktoś korzysta z AdBlocka, to wam mimo wszystko nabija wyświetlenia reklam czy nie? Pytam się, bo nie wiem czy dodać waszą domenę do wyjątków, czy mogę zostawić włączonego a wam kasa i tak będzie lecieć 🙂
nie “nabija” niestety
dzięki !
pozdr1