fbpx

Aby odnosić sukcesy potrzebne ci jest Basketball IQ

19

Nie dalej jak wczoraj pisałem do chłopaka, który pytał co zrobić, aby dostać się do lokalnego klubu i jak to jest… Pisałem by pamiętał, że klubowa koszykówka wyklucza z gry własne ego, a także niszczy pasję jeżeli podchodzi się do koszykówki nazbyt emocjonalnie.

Aby odnosić sukcesy w baskecie niepotrzebna ci wrażliwość, ci którzy grają z poczuciem własnej wartości na ramieniu, najczęściej kończą płacząc w toalecie albo ana%izując się pod prysznicem.

Jaki z tego wniosek? Trzeba być twardym i się nie przejmować. Nie można smucić się kiedy nie wchodzą rzuty, rywal zdobywa punkty, a trener wiesza przysłowiowe psy… Najlepiej w ogóle nie myśleć podczas gry? BZDURA!

Wyobraź sobie dwóch graczy o zbliżonych parametrach fizycznych, takich samych zdolnościach manualnych, miękkości ruchu. Dwóch ziomków: identyczne warunki, podobna siła psychiczna. Obaj spisują się dobrze zarówno na treningu jak i w hali pełnej kibiców. Wyobraź sobie dwóch facetów: jeden myśli podczas gry, drugi po prostu gra.

Aby odnosić sukcesy musisz myśleć na boisku! Patrzeć i reagować. Kto daje się ponieść emocjom ten przegrywa. Kto wciąż przeżywa w głowie poprzednią akcję, ten za chwilę daje się nabrać rywalowi na ten sam zwód. Czasem dwa, a nawet trzy razy pod rząd! Kto nie myśli ten popełnia ten sam faul w ataku. Kto nie myśli, kto nie patrzy, ten nie dostrzega kolegi na wolnej pozycji. Kto nie myśli ten nigdy nie będzie umiał podać piłki spod kosza. Komu podpalają się włosy albo łysa pała, ten łysą pałą pozostanie.

czytaj dalej >>

1 2

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście że prawa strona jedynie Robinsona bym tam dorzucił chociaż jest wariat to myśli 😀

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    tak robinson jako jedyny potrafi sobie sam wykreowac akcje rzutowa i bardzo dobrze gra bez piłki. ale pozatym to prawa strona

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    no nad tym Prigionim to bym się zastanawiał 😉 myślenie na boisku jest ważne, ale przewaga umiejętności Ellisa stawia go znacznie wyżej patrząc pod kątem koszykarza kompletnego.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Poza CP3 prawa strona jest tak mało dynamiczna (jak na warunki NBA) że gdyby nie IQ byliby najwyżej zadaniowcami. Kobe nie ma problemu atakować 1 na 3 a nie można mu odmówić koszykarskiego IQ. Obecnie JR Smith wybrany 6th manem też często woli oddać “rzut z dupy” mając lepsze opcje ataku i co ciekawe on często wpada. Po prostu to co dla niektórych jest sufitem dla innych jest podłogą. A takich skutecznych wariatów boiskowych łatwo wkomponować w drużynę jako 6th manów. Pierwsza piątka jednak dla myślących 🙂

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Rybskiii Pirgioni to właśnie dobrze myśli kto ogląda Knicks to wie. A co do IQ to uważam że żadna z tych drużyn nie jest dobra. Dobra jet taka gdzie gracze z wysokim IQ wykorzystują tych z lepszymi warunkami coś ala DeAndre Jordan & CP3. Same IQ niewiele zdziała. Potrzebne jest uzupełnienie. To nie szachy to sport kontaktowy…

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    1. Timmy – najmądrzejszy zawodnik w lidze do tego doświaczeniem i umiejetnosciami przerasta wielu młokosów
    2. Battier – solidny gracz na którego zawsze można liczyć z czystej pozycji łądnie sypie trójeczkami
    3 Robinson – to prawdziwy energizer dla druzyny , świetny w ofensywie i do tego nauczył się myslec na boisku
    4.P.Gasol – ponieważ jego zagran nie ujrzymy w Shaqtin a Fool
    5 M.Gasol – bo jest najlepszym obrońcą w lidze a wiadomo , że obrona zdobywa się mistrzostwa
    6. Ellis – doskonały gracz obrazujący mnie na boisku , jeden z najbardziej clutch zawodnik w lidze
    , kto tu wogle dał Pablo ?!
    7.CP3 – po prostu najlepszy PG w lidze

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja bym tu dodał jeszcze Steva Nasha. Pomimo słabego sezonu w gównianym LA jego IQ koszykarskie przewyższa IQ większości ligi. Gra tak jak np Duncan inteligencja i doświadczeniem. Nash na boisku widzi wszystko i umie wykreować kolegów do rzutu chociaż w obronie jest do dupy 🙂

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @torf
    Mówienie że Kobe to “najgłupszy superstar” to gruba przesada. Fakt lubi forsować rzuty, ale inteligencji koszykarskiej nie można mu odmówić, facet z niebywałą łatwością czyta obronę.

    Zgadzam się z opinią, że kluczem do sukcesu jest mieszanina graczy z wysokim IQ koszykarskim, oraz tych z odrobiną szaleństwa. Najlepszym przykładem jest NYK, gdzie jest świetna organizacja gry, a w tym wszystkim znajdują się geniusze ofensywy typy JR czy Melo.

    Po tym sezonie, na pewno w kwestii inteligencji koszykarskiej na wyróżnienie zasługuje Mike Conley, coraz bardziej lubię tego gościa 😉

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja staram się myśleć podczas gry ale jak mam kolegów z którymi gram na podwórku którzy tak jak piszecie atakują bez myślenia to co ja mogę zrobić jak kiedy próbóje im zwrócić uwagę żeby nie biegli na ten kosz jak głupi to się obrażają…

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    no trzeba chyba rozdzielic ‘myslenie na boisku’ na 2 kategorie: owszem nie mozna byc debilem z zerowym IQ koszykarskim i trzeba czytac gre obrony i widziec co sie dzieje na boisku, jednak z drugiej strony pamietam jak w zeszlych playoffach doc rivers mowil rondo zeby wlasnie nie myslal na boisku a gral instynktownie bo wlasnie wtedy jest najgrozniejszy. na pewno nie chodzilo mu zeby zrobil z siebie drugiego javala mcgee ale raczej o zatracenie sie w grze, wiadomo ze ktos taki jak rondo zna cala gre swojego skladu na wylot, wie gdzie kto bedzie w jakiej sytuacji i chodzi o to zeby nie musiec myslec co sie za chwile zrobi, a od razu dzialac, wykonywac to instynktownie. wiec czasem okreslenie ‘myslenie na boisku’ jest zbedne 🙂

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Duncan – jeden z najlepszych i najmądrzej grających podkoszowych w lidze.
    2. Battier – solidny shooter za 3 i nie robi dziwnych egoistycznych akcji tak jak Beasley .
    3. Robinson – potrafi zagrać indywidualnie , ale też oddaje piłkę. Widać , że myśli na boisku.
    4. McGee – może i nie myśli na boisku , ale jego bloki albo dunki potrafią podnieść zespół z ciężkiego położenia.
    5. Ellis – jeden z najlepiej penetrujących zawodników w lidze , który masz też dobry rzut z półdystansu.
    6. CP3 – prawdziwy boiskowy generał , każdy chciałby go mieć. Jak drużyna potrzebuje punktów tak jak dzisiaj z Memphis to potrafi zdobyć 36 oczek , a na codzień świetnie rozprowadza piłkę i zawsze gwarantuje około 8-9 asyst 🙂

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Na wyniki w koszykówce składa się wiele czynników, ale nie raz słyszy się słowa zawodników, którzy twierdzą, że koszykówka jest w 5% fizyczną, a w 95% umysłową grą. Nie do końca zgadzam się z tą proporcją, ale najważniejsze to uczyć się gry, znać swoje mocne i słabe strony oraz swoją rolę na boisku. Szczególnie ten ostatni aspekt jest ważny w koszykówce i to wg mnie odróżnia ją od pozostałych gier zespołowych – znać swoją rolę i miejsce i potrafić przytemperować swoje ego na rzecz reszty zespołu. Myśleć co zdarzy się za chwilę – najlepiej przewidywać kilka kroków na przód i w ten sposób można kontrolować przebieg spotkania. “Nie wystarczą szybkie nogi, żeby być szybkim w koszykówce. Szybko podejmowane (dobre) decyzje czynią cię jeszcze szybszym.” – Kobe Bryant. Z listą nie zgodzę się w 100% – nie powinno się jednoznacznie umniejszać IQ niektórych graczy. Uważam, że Howard wbrew pozorom ma bardzo wysokie koszykarskie IQ, jego braki techniczne i emocjonalna niedojrzałość składają się na jego grę poniżej oczekiwań. Robinson to typowy gość od energii z ławki – jego decyzje w tym sezonie są znacznie lepsze – przede wszystkim w transition game, a Westbrook też musi oddać tych 20 rzutów, żeby być sobą. Uważam, że Rondo (olbrzymie triple double i średnia asyst od tak niepozornego gościa) i LeBron to również świetne przykłady wykorzystywania IQ w grze. Pozdro!

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Duncan
    Battier
    Robinson i Hinirch,obydwaj są swietni,Nate zdobywa wiecej punktow gdyby mial 195 cm bylby najlepszą “dwójką” w NBA,a Hinirch za to nigdy nie odpuszcza
    Gasol
    Gasol
    Ellis
    Zalezy jaki typ zespołu,jesli reszta do dobrzy defensorzy i bardziej rzemieślnicy to Westbrook jeśli zespól który ma wiecej armat to Paul 😉

    (0)

Skomentuj popopiotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu