fbpx

Allen Iverson: kronika najlepszego sezonu w karierze koszykarza

12

Ależ gratka dla wszystkich, którym nie dane było oglądać Allena Iversona w latach jego świetności. Z pewnością podniecacie się opowieściami starszych kolegów, dochodzą do Was strzępki informacji z życia prywatnego koszykarza, w sieci widzieliście kompilacje crossoverów AI… jednak by w pełni docenić fenomen tego gracza, trzeba czasu.

Mordował motoryką, opanowaniem piłki, szybkością pojedynczego ruchu. Zupełnie jakby piłka była przedłużeniem jego ręki. Przez 20 lat nikt na świecie nawet nie zbliżył się do jego stylu. Nie było i długo nie będzie podobnej kombinacji: pewności siebie, ofensywnego kozła i smykałki do zdobywania punktów.

Zastanówmy się przez chwilę:

# Trzeba geniuszu, aby facet ledwie wyrastający ponad 180 cm zdobył szturmem NBA!

# Trzeba geniuszu, by cały zespół podporządkować pod 1 zawodnika, a następnie dojść do Finału NBA.

Dziś ów geniusz otwiera się przed Wami, w ciągu dwóch godzin kroniki macie możliwość obejrzenia wszystkich skutecznych akcji Iversona z jego najlepszego sezonu występów w Dużej Lidze. Zanim zaczniecie, trzeba Wam wiedzieć jeszcze jedno: Iverson lubił grać “na świeżości”. Nie dla niego były wielogodzinne treningi. Wiele na temat: kim był oraz kim mógł stać się Allen zawiera się w słowach Larry’ego Browna, ówczesnego trenera 76ers:

Podziwiam jego poświęcenie i nieustępliwy charakter, ale dopiero odkąd zacznie oddawać 2000 rzutów każdego dnia i regularnie pracować nad swoją grą – będzie naprawdę wybitny.

1

Jakby Wam to powiedzieć, AI#3 był tumanem rzucającym na pałę i klepiącym w miejscu w nieskończoność. Taki się urodził i taki odejdzie z tego świata jednak w odróżnieniu od masy innych egoistów, był w swym fachu tak dobry, że uchodziło mu to na sucho. Innymi słowy: Allen Iverson = marzenie kibica, koszmar trenera. Podziwiajcie go, smacznego:

[vsw id=”VeaWFv9Hga0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″]

12 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @lorddd12 – Allen był PG tylko na papierze. Iverson był egoistą, typowym sharp-shooterem. Był egoistą ale jednocześnie był geniuszem, jego crossover i w ogóle ofensywa, niesamowita umiejętność zdobywania punktów przeszły do historii.

    (19)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Uwielbiałem te akcję = Ankle Breaker and shoot !!!!!!
    AI był wspaniały , sam doprowadził drużynę do finałów , można było się wokół niego budować , coś niesamowitego !
    Szkoda go teraz patrząc na to co się dzieje w jego życiu ale pozostanie Hall of Fame

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “Jakby Wam to powiedzieć, AI#3 był tumanem rzucającym na pałę i klepiącym w miejscu w nieskończoność.”
    Chyba trochę cię ponoisło facet z tym komentarzem…

    (7)
    • Array ( [0] => administrator )

      tak myślałem, że się fani AI poobrażają, wiecie że mam do niego ogromny szacunek, a na oglądaniu go w akcji spędziłem długie godziny, wręcz tygodnie życia. Tuman, tumanek taki no!

      (6)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Raczej nie poniosło, Iverson był fajnym gościem do 1on1, ale w koszykówce troche o co innego chodzi. W jego prime dla przyciągnięcia widowni można go było wziąć, ale do czegoś innego to już średnio.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie.
    Przypuszczam, że gdyby AI miał etykę pracy Lebrona lub Kobego – byłby wymieniany z nimi jednym tchem i być może jeszcze by grał.
    Lov him.

    (9)

Skomentuj D.Roseeee Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu