fbpx

Allen Iverson oficjalnie kończy karierę sportową

36

Larry Brown, trener Iversona w latach 1997-2003, mówi tak:

On może być najwybitniejszym atletą, jakiego widziałem (…) nie sądzę by kiedykolwiek pojawił się drugi taki jak on. Dzieliło nas wiele barier i przeszkód, nawet codziennie, ale kiedy przyszło grać mecz, próbować wygrać, on starał się i robił zawsze wszystko, co tylko mógł dla swojego trenera.

1

Zgodnie z przepisami Allen będzie uprawniony do zostania wprowadzonym do Hall of Fame w 2015 roku.

Z pewnością zasłużył na więcej. Żałuję, że nie mógł pożegnać się z NBA na własnych warunkach, we właściwym czasie.

1

Kto zgadza się z Larrym Brownem? Podziękujmy AI#3 za wspomnienia, których nam dostarczył!

[vsw id=”Zd8W47-pwXQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    JEST!!! Nareszcie ta telenowela dobiegnie konca. Ludzie ktorzy nie trenuja nie maja racji bytu, jakolwiek dobzi by nie byli

    (-66)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    AI’a podziwiałem za serce do walki – natomiast jako człowiek niewiele sobą prezentował dlatego skończył jak skończył – błyskawiczna droga w dół. No i rozwalić ponad 100 baniek USD majstersztyk 🙂

    (14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @kredkixd zachowujesz sie jakby on w ogóle nie trenowal.. on po prostu olewal treningi druzynowe, myslisz, ze nie pracowal nad swoimi indywidualnymi umiejetnosciami? a co do olewania treningów druzynowych to duzo graczy tak robi, przychodza podobno tylko sie porozciagac, porzucac pare razy i tyle, tak robil jeszcze m.in. T-Mac i slyszalem nawet, ze sam Duncan tez tak robi.. i co tez chcesz zeby zakonczyl kariere? ja sie im szczerze mówiac nie dziwie, musza tyle zapieprzac na meczach, podróze, a potem znowu zapieprzac na treningach, dlatego trenerzy daja takim gwiazdom troche wolna reke, czyli nie kaza im az tak mocno zapieprzac na treningach..

    (5)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gdyby nie on nie uczyłbym się crossów, niewiem czy wogóle grałbym w kosza. Dla mnie najlepszy zawodnik w historii… dzięki stary !

    (5)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co tu dużo pisać. Każdy wie jak wielki on był. Mój osobisty koszykarski autorytet. Po wstąpieniu do HoF, zawita na moim ciele w formie tatuażu. Trzymaj się AI!

    (22)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Najpierw Yao, Shaq a teraz AI świat się kończy, już nie ma takich graczy i chyba długo nie będzie, teraz nowi gracze potrafią tylko wsady, nic więcej ;/

    (-10)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    no szkoda, że kończy, mam nadzieję, żenie skończy się jako czowiek, tylko odnajdzie i jako najlepszy ojciec ;p szacunek i powodzenia życzę mu

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie tak! Olewał tylko drużynowe treningi, a był indywidualistą i sam sobie wymyślał treningi i ćwiczenia, takie których w tedy nikt nie robił…

    A tak btw,
    DO POLSKIEJ LIGI GO ŚCIĄGNĄĆ!!!
    Na pewno by się nadawał! Niektórzy przechodzili na starość z NBA do europy, to nic niezwykłego

    (10)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Polskiej ligii hehe.
    Marzonko tak nisko chyba nie upadł,
    aczkolwiek jeździłbym na kazdy mecz po całej Polsce żeby go zobaczyć w akcji 😉

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    DanielThe3 – to jest nas już dwóch 🙂 wielka szkoda że nie dane było mu jak wielu gorszym od siebie skonczyc kariery jako zawodnik NBA..w ogole śmieszne zeby Legenda grala poza nba no ale jakos tak dziwnie sie w zyciu mu poukladalo., Kocham tego faceta

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    W 2001roku miałem 10 lat. Zgadnijcie kto zaciągnął mnie na parkiet? Ogarnia mnie myśl, że jak to? Już nie będzie Iverson’a? Tego, który przyprawił mnie o dreszcze? Tego, który pokawał, że mali (choć mały nie jestem – 193cm”)też mogą? Bez Pana Odpowiedzi, to nie ta sama liga…
    Za chwilę nie będzie kogo oglądać. Te skoksowane, sztuczne twory? (LBJ?), które bez fizyczności są nikim… Melo, Kobe, Wall, Rubio, Love, Irving, Parker, Paul, bracia Gasol, Conley, Nowitzki, Crawford, Kidd, Aldridge, Durant, Curry, Granger… Za 10 lat NBA zdominują goście z łysiną (od testosteronu) i z rozrośniętą żuchwą (też od testosteronu).

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @up
    Ale żałosny jesteś..
    Doedukuj od kiedy w NBA biją testa.
    w 2001 wszyscy byli czyści
    chu j że lebron przytył przez całe NBA kilka kg i tak jest nakoksowany..

    (-2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mój pierwszy Jersey jakieś 10 lat temu…Iverson w Philly. Niesamowity Koszykarz….podobnie jak wileu to dzieki niemu zaczałem grac w basket.

    (1)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    szkoda że to już koniec? a ile może grać niski mając ciągle piłkę w ręce który ciągle tylko rzuca? po pewnym czasie to się robiło nudne, do tego ciągle grał sam, on potrzebował tylko kogoś kto mu piłkę przeniesie na drugą połowę boiska a reszta go nie obchodziła, mieszał ładnie rączkami ale rozgrywającym nigdy nie chciał zostać (jak np. Rajon Rondo) cyt. “Z pewnością zasłużył na więcej. Żałuję, że nie mógł pożegnać się z NBA na własnych warunkach, we właściwym czasie.” – mógł tylko nie chciał, mógł zostać rezerwowym w jakieś ekipie np. mistrzowskiej ale nie chciał bo to dla niego hańba była podobnie jak 21 mln za 3 lata gry dla Sprewella (może jakiś news/artykuł nt. temat? 😉 też h…. zakończył karierę)

    @Nyk_fan
    “Te skoksowane, sztuczne twory?” – to prawda, dlatego dziś ciężko oglądać NBA przez cały mecz, sztuczność panowie wstąpiła w szeregi NBA 😉 kiedyś był pot, krew i łzy

    (-1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gość zaliczal 6 asyst na mecz a i tak ludzie mówią że grał tylko pod siebie nie zwracając uwagi na to z kim grał. Znakomita większość ludzi którzy tak sądzą nawet nigdy nie oglądała jego meczu.

    Nie ludzilem się że wróci ale mimo to szkoda że to koniec jego kariery. Dla mnie zawsze będzie kocurek

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @poczes na początku było Iverson jak był przymierzany do grania na jedynce miał 7,5 asysty co ciekawe jak Larry Brown zmienił jego pozycje na 2 to tez w którymś sezonie miał prawie 8, osobiscie uważam, że mógłby z powodzeniem mieć nawet i 15 asyst na mecz, naturalnie kosztem punktów. Iverson był indywidualistom podobnie jak Rodman, Jordan, Ron Artest i kilku innych moim zdaniem jego kariera mogła jeszcze lepiej sie potoczyć, ale przypadki chciały inaczej, a i tak wyszedł nienajgorzej:D Jordan tez miał szczescie grać u Jaxa gdyby Iverson miał to szczescie widzielibyśmy kogoś jeszcze lepszego a juz na pewno miał był pierscień

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    tutaj mam akcje z pierwszego sezonu AI#3 jak był nominalną 1 i jak ładnie kreował kolegó, może lepiej dla drużyny było by gdyby szedł w tym kierunku, Larry Brown go trochę przezucił na 2 co dzieki jego szybkosci równiez sie sprawdziło, ale skutkowało duza iloscia rzutów mniejsza skutecznoscia i pasywa kolegów.
    http://www.youtube.com/watch?v=50Jz4Jpisvk

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @ EastCoastNixxx
    A gdzie napisałem, że od 2001 w NBA walą testosteron? Czytanie ze zrozumieniem się kłania panie kolego, zanim zabłyśniesz, przeczytaj dwa razy, jak już chcesz być mądry. Napisałem, że to On w 2001 rozpalił we mnie ogień do koszykówki, później pojawili się James’y, Wade’y, Griffin’y i reszta..

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @EastCoastNixxx
    A co do LeBrona… Łysienie, Rozrośnięta dolna szczęka… Spójrz na plapę Griffina, albo D – Wade’a i zgadnij co ich łączy? 🙂 Nie twierdzę, że gość jest słaby… Ale nie jest też czysty…

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @NYK_fan91 no tak, bo wszyscy co lysieja, to biora sterydy XD znam goscia co ma 23 lata i juz lysieje, a w zyciu nic nie bral, nie widac nic po nim, duzo sportowców lysieje, ze wzgledu na duza ilosc testosteronu

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu