fbpx

AMP1 Basketball – najtwardsi koszykarze świata

18

“Kiedyś podczas gry w basket ze stawu wyskoczył mi palec. Rozprostowałem dłoń. Zamiast stanowić przedłużenie ręki, skubany sterczał w górę. Ręce miałem śliskie od potu, więc poprosiłem ziomka by go naciągnął z powrotem na miejsce – koleś wyglądał jakby miał zemdleć. Ostatecznie nawet nie przerwałem gry!”

“Lubię grę na kontakcie, bez przepychania i twardej obrony nie wyobrażam sobie koszykówki. Raz tylko skończyło się nieszczęśliwie. Jak to mówią: nosem łokcia nie przestawisz. Kapało trochę więc mecz kończyłem z zaczopowaną rurą, oddychając przez buzię. Dopiero wieczorem okazało się, że jest złamany. Trudno. Ważne, że wygraliśmy.”

“Pamiętam, doszliśmy do finału ligi, a mnie dzień wcześniej akurat rozłożyło. Na mecz przyszedłem z gorączką, nie bardzo wiedziałem co się dzieje, ale nic nikomu nie mówiłem, a coach chyba nie zauważył. Siedziałem cicho na ławce dopóki mnie nie wywołał. Nie opuszcza się ważnych spotkań…”

Jeśli uważasz się za twardziela, bo odnalazłeś się w którejś z powyższych opowieści – przemyśl sprawę jeszcze raz. Albo lepiej popatrz na chłopaków z Amp1 Basketball, amerykańskiej grupy założonej przez niejakiego Scotta Odoma. Chciałeś motywacji do treningu na lato? Oto ona. Założę się, że 5×5 ci goście stawiliby spory opór na dzielni przeciwko Twojej ekipie.

[vsw id=”KMQxDueqvXo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

[vsw id=”-sLZ-SPcmkk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

 

 

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    :O Szacun Szacun Szacun i jeszcze raz Szacun….teraz za każdym razem, kiedy będę odpuszczał na treningu/siłowni/bieganiu przypomnę sobie o tych ziomach !!!

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Za to kocham tą stronę. Przyszedłem do domu po dość dołującej porażce ale to dzięki Wam ale przede wszystkim tym chłopakom. Dzięki!

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Niesamowite, aż miło popatrzeć na takich ludzi. Widać wiara i motywacja w siebie daje możliwości na spełnianie marzeń. A dla tych ludzi wielki szacunek. Świetni są.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurcze, to jest dopiero miłość do gry i walka za wszelką cenę. Ogromny respekt i na pewno ograliby niejedną podwórkową ekipę.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    wysyłam jeszcze jednego posta tego samego tylko bez słowa na “s” bo szanowny admin wycenzoruje mój post tak więc one more time: (…)…ja gram ze zerwanym acl czyli wiazadłem krzyżowym przednim nie powiem ze biegam jak oni (respect) ale tez łatwo nie jest (zabieg 27 sierpnia i wracam do gry) PS ziomki są przygotowani fizycznie jak do normalnego sezonu tak wiec musza cwiczyć dzien w dzień prawdzi atleci

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wielki szacunek dla Ziomków !! Ktos wie co to za kawałek w filmiku co graja w halftime, ktory zaczyna sie od 0:40 ??

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    co prawda nie gram z jedną nogą… ale kiedyś cały dzień streetballa grałem z rozciętym okiem (w pierwszym meczu obrońca postanowił sprawdzić twardość mojej gałki ocznej 🙂 ) dopiero jak wróciłem na wieczór do domu okazało się, że trzeba jechać na szycie spojówki i powieki wewnętrznej… miłe uczucie jak igła wchodzi w oko 😉

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gość: MrBartas15
    Juelz Santana “The second coming” a 4 the future mały tip: jak nie znasz jakiejś piosenki, która Ci się podoba, to wystarczy jak poczekasz aż zaczną coś nawijać i wpiszesz ten tekst w google;)

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szacun dla tych ludzi pomimo niepełnosprawnosci nie poddali się i całkiem niezle chodz bez zadnych fajerwerków ta gra im wychodzi
    RESPECT 🙂

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    podziwiam chłopków za ich mobilizację. Wielkie uznanie…
    PS> nawiasem mówiąc to taka proteza musi kosztować ze 100 tys. dol.

    (0)

Skomentuj piotrekz1337 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu