fbpx

“Baby LeBron” pokroił Toronto, historyczna kompromitacja LA Lakers

27

Golden State Warriors @ Orlando Magic

Mecz rozpoczął się o osiemnastej czasu polskiego więc domyślam się, że spora część z Was podglądała zza stołu przygotowanego z okazji Dnia Dziadka. Zjechała się rodzina etc. Młodszy brat mnie ograł w szachy, uwierzycie?!

Za oceanem klasyka w wykonaniu Dubs: łapu capu do połowy, a następnie zwarcie szyku, podkręcenie obrotów i odjazd. Gospodarze nadziali się na czternaście (!) trójek Splash Brothers (Curry 7/13 Klay 7/9) oraz dominującego 1-na-1 Duranta. Gdy po przerwie zaczęło padać (wynik trzeciej kwarty to 42:24) Magicy z poszarpanymi parasolami najchętniej skryliby się w szatni. Wynik: 118-98

Warriors, mimo stosunkowo zachowawczej jazdy, są jeszcze lepsi niż przed rokiem. Grają szybciej, rzucają skuteczniej i bronią efektywniej. Popatrzcie:

Bilans: 38-6 -> rok temu na tym etapie było 40-4

Tempo: 100.7 posiadań średnio w meczu -> przed rokiem 99.3

Ofensywny rating: 116.3 punktów zdobywane na sto posiadań -> 114.5

Defensywny rating: 103.6 punktów tracone na sto posiadań -> 103.8

Los Angeles Lakers @ Dallas Mavericks

No ten już można było obejrzeć na spokojnie, 21:00 to idealna pora, dzieci położone spać, żona się krząta układając w szafie, każdy ma chwilę dla siebie. A yeah! Tylko że za bardzo oglądać nie było czego…

Nie będę może krytykował i skupiał Waszej złej energii, ale co to kuźwa było?! Jedenaście punktów zdobyte przez Lakers w drugiej kwarcie to jakiś nieśmieszny żart. Nie siedziało zza łuku, egzekucja ataku bez D’Angelo Russella przypominała amatorkę, a w obronie nie było argumentów. Rotacje rozciągnięte jak gacie na sznurku… 49-punktowa porażka to niechlubny rekord tej jakże dumnej organizacji. Jedenaście lat temu Kobe zdobywał 81 punktów, dziś cały zespół zaliczył 73.

Wynik: 73-122

Phoenix Suns @ Toronto Raptors

Można już zacząć mówić o kryzysie w Toronto, czy jeszcze mi nie pozwolicie? Pobici na deskach, szalejący obwód Słońc, nowy rekord kariery szarżującego “Baby LeBrona” (40 punktów, 13 asyst, 6 zbiórek, 4/7 zza łuku) który jest chyba na nowym cyklu witamin, a do tego seryjnie trafiający Devin Booker (5/8 zza łuku, 20 punktów). Weteran Tyson Chandler jest mistrzem solidności (16 punktów, 9 zbiórek) przypominają mi się czasy jak współpracował z Chrisem Paulem w Nowym Orleanie. Brodaty środkowy ma 34 lata, nie doczeka pełnego rozkwitu zespołu, ale jest niezwykle pożyteczny jako zawodnik i przykład dla młodzieży.

Gospodarze za diabła nie byli w stanie pokryć penetracji Suns i zostali należycie rozbici. Nieskuteczny występ DeRozana i Lowry’ego, który tak się frustrował szybkością rywali, że w którymś momencie trzasnął w głowę Brandona Knighta i tyleśmy go widzieli. Aha, ten cały Marquese Chriss: momentami inteligencją boiskową nie grzeszy, ale waleczności mu nie odmówisz, widzieliście alley-oop w trzeciej ćwiartce?

Wynik: 115-103

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nikola Jokic w ostatnich dziesięciu meczach – średnio 22.9 pts, 10.1 reb, 4.9 as, 61% z gry w 29.4 minut. Mniej się o nim mówi niż o innych wielce utalentowanych wysokich, a niesłusznie.

    (68)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Do tego złamania – tam nie było żadnego kontaktu, klatka po klatce było.
    Poza tym jak ktoś nie umie upaść to ja mu rewelacji nie wróżę.

    Ps. Jestem ciekaw ile będzie minusów xDD

    (-50)
    • Array ( )

      Ja też nie mogłem na wideo dopatrzyć się kontaktu… Ale w takiej jakości i kadrach nie można było dopatrzeć się niczego.
      Ale to niemożliwe by wykonać tego typu ruch sam z siebie.
      Jak bardzo byś nie chciał się nie podeprzeć popchnięty w plecy zawsze to zrobisz. Odruch. Tutaj nie ma mowy o tym aby zawodnik sam wykonał coś takiego. Musiało się coś wydarzyć. Kontakt, może poślizgnięcie ? Może jakaś kontuzja przy odbiciu ?

      (7)
    • Array ( )

      Szkoda chłopaka ale to nie było nieodpowiedzialne zachowanie obrońcy, sytuacja jak tysiąc innych, trener mocno rozgoryczony ale obwiniac obrońce to głupota, ten chłopak i tak pewnie jest teraz przybity tym co “zrobił”…

      (19)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Moim zdaniem kontaktu nie było, raczej psychicznie czuł że może go zaraz obrońca dogonić i może dlatego zdecydował się na pakę ale to wygląda jakby zbrakło mu centymetrów moze być tak jak pisał Ciuus że coś złapało go podczas wybicia i stąd ten upadek

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @derrick_harden proponuję zainwestować w okulary, na filmie widać jak obrońca kopie wyskakującego do wsadu zawodnika w stopę, która dopiero odrywa się od ziemi. Może to wyglądać na muśnięcie, ale przy takiej prędkości, w momencie gdy jedyna noga znajdująca się jeszcze na ziemi jest wytrącona z naturalnego toru – fizyka nie ma litości. Nie ma takiej umiejętności, która by go mogła uratować od tego. Jedynie umiejętność trzeźwej oceny sytuacji przez obrońcę, a wiadomo, że w ferworze walki łatwo zgubić rozsądek, za wszelką cenę chce się wygrać, powstrzymać przeciwnika… Szkoda, że zakończyło się w ten sposób – dla Tomanka to pewnie koniec kariery, a dla obrońcy trauma do końca życia.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Toronto nigdy nie lubiło grać z phoenix, ale fakt faktem ze powoli można mowić o chwilowym kryzysie, ale przecież podczas całego sezonu każdy zespół musi przez to przejść

    (5)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dramat z tych chłopakiem —
    miesiac temu wychodzilem z kontra i gosc mnie specjalnie w noge kopnał a byl z tyłu upadlem obydwoma kolanami z wysoka prosto na parkiet wieczorem nie bylo zle , ale rano sie obudzilem i nie moglem zgiac kolana w zaden sposób—zablokowana łekotka . Ogólnie udalo sie naprawic ale ból czuje w kolanie caly czas.
    Ja mialem szczescie w porównaniu do tego Tomka . Ale duzo nie trzeba . Uwazajcie co robicie gracze!

    (18)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sorry, ale wedlug mnie osadzanie chlopaka z przeciwnej druzyny o spowodowanie dwoch zlaman otwartych jest troche na wyrost. O ile w ogole jakikolwiek kontakt tam byl to byl minimalny. Gosc zaczepil pilka o przednia czesc obreczy dlatego przechylilo go troche do tylu, a to ze upadl jak ostatnia sierota nie pomoglo. Oczywiscie kontuzja tragiczna, ale wyobrazcie sobie teraz tego chlopaka, po ktorym wszyscy cisna i jak to wplynie na jego gre.

    (29)
    • Array ( )

      Zależy jaką ma psyche ten gościu ( obrońca ), mi by to nie zrobiło różnicy , wiadomo szkoda chłopaka z Rybnika ale jak się ledwo co wsadza to trzeba też mieć trochę swojej wyobraźni

      (11)
    • Array ( )

      Ludzie raczej piszą, że to był wypadek i się zdarza, ale faktycznie obrońca był za blisko. To trochę jak ze wskakiwaniem komuś pod nogi, gdy rzuca z wyskoku. Niby nic nie robisz, ale jednak perfidnie starasz się wywołać kontakt. Tutaj zamiaru faulu raczej nie było, ale chłopak wyskoczył tak jak wyskoczył, bo został ledwo muśnięty w stopę przy wyskoku i to jak widać wystarczyło. To co stało się w powietrzu i upadek to konsekwencja kopnięcia. Tak jak Ty nie jestem za stygmatyzowaniem tego obrońcy, ale sportowców trzeba uczyć, by czasami kontrolowali odruchy bardziej i odpuszczali, gdy nie ma szans. A co do wskakiwania pod nogi, to żeby być Brucem Bowenem trzeba jeszcze umieć trochę grać w obronie poza byciem chamem i prostakiem.

      (0)
    • Array ( )

      @Anonim mordziaty, jak jesteś przed obrońcą w trakcie dwutaktu, w sprincie, to czasami raczej ciężko się zorientować, gdzie ten obrońca dokładnie jest i raczej masz nadzieję, że ten spóźniony gapcio nie wskoczy Ci na plecy.

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Toronto w takich meczach niestety wyglądają na drużynę, ktora nie ma szans rzucić rękawicy Clevland. Szkoda, kolejny rok czeka nas taki sam zestaw drużyn w finale

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety w obecnej koszykówce modna jest “walka do końca” i brak mózgu oraz braku przewidzenia tego co potem może się wydarzyć. Lowry zachowanie niegodne All Stara. Jokic i Towns za kilka sezonów nie tylko Jednorożce a wiodące w lidze postacie.

    (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Walka do końca nie jest zła, ale trzeba umieć zachować zdrowy rozsądek i wiedzieć kiedy nasze działanie nie przyniesie korzyści, a może spowodować tragedię.

      (3)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rzeczywiście piękna klamra między występem Kobiego 11 lat temu, a wczorajszym spotkaniem.
    Żal! Aż chce sie powrotu takich tuz basketu jak Boozer i Lin, bo zaprawdę chyba wyglądało to lepiej.

    (16)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja napiszę tak , chłopaka strasznie szkoda ale nabieg robił bardzo nienaturalnie , jakby się nie mógł zdecydować czy chce robić wsad czy nie , na tym pierwszym filmiku też ledwo to przepchał więc to nie tak ze chłopak jakoś lata , moim zdanie nie można winić obrońcy , nawet jeśli był kontakt to to nie był jakiś chamski faul. Za lay up też są 2 pkt a za nim nie biegł LBJ więc trzeba było na spokojnie o deskę ale jak się naoglądał filmików to potem się tak kończy , to co kontuzja pg-13 też z winy hardena bo za nim biegł ?

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ewidentna wina obrońcy, gdyby tak blisko nie podbiegł nic takiego by się nie wydarzyło. Po co podbiega do gościa który jest przed nim dwa metry i robi dwutakt. Chciał go zablokować jak Lebron James? Kiedy robi się dwutakt, delikatne dotknięcie potrafi doprowadzic do utraty równowagi. Polscy zawodnicy nie mają nic do stracenia, bo nie mają wiekich karier, pieniędzy, tytułów i przez to nie szanują się nawzajem. Mało jest kolesi nawet na poziomie pierwszej ligi czy ekstraklasy, którzy wychodzą tylko po to aby kogoś sfaulować, wyprowadzić z równowagi. Choć w tym wypadku to raczej brak wyobraźni obrońcy. Jest już po akcji to nie podchodz pod nogi. A komentarze w stylu jak nie umie wsadzać to niech nie próbuje – proszę Was. Trenuje się po to, aby podnosić swoje umiejętności, aby wykańczać coraz to bardziej skomplikowane akcje itd.

    (1)
    • Array ( )

      Blok w deskę to też ” bardziej skomplikowana akcja ” więc jak jeden ma prawo próbować wsadzać to drugi ma prawo go spróbować zblokować/ naciskać tak żeby nie trafił, mało to razy , szczególnie na niższym poziomie a druga liga nadal takim jest , się zdarza że zawodnik pod presją nie trafi łatwego rzutu.

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo mi sie spodobało że chociaż jeden akapit jest poswięcony polskiej lidze. Myślę że to dobry pomysł dawać gorące newsy, wydarzenia etc. z polskiego basketu ? trzeba pokazać że w kosza nie gra sie tylko za oceanem!

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwnie upadł. Jeszcze dziwniej poskładał się jak zapałka. W końcu to prędkość światła nie była a i wagowo koleś piórko.

    HeatFan tam dobrze podsumował –> “upadł jak ostatnia sierota”.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Napiszcie coś o NCAA, trochę już minęło, powoli zbliżają się do finałowych rozgrywek. Może coś o Karmowskim, który przecież ma startować w drafcie, ostatnio gra trochę słabiej, ale ogólnie do tej pory całkiem nieźle mu idzie.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu