fbpx

Bestia nowej ery: Kenneth Faried

12

Gdy w czerwcu tego roku Denver Nuggets podejmowali decyzję odnośnie swojego wyboru w drafcie, nie mieli pojęcia, że połowa podstawowego składu wyemigruje do Chin. Ostatecznie postawili na 22-letniego Kennetha Farieda, czyli nieokrzesaną bestię z włosami do ramion. Zapewne liczyli na stopniowy rozwój umiejętności pierwszoroczniaka. Myśleli, że podpatrując na treningach graczy pokroju Kenyona Martina czy Wilsona Chandlera – Faried będzie mógł w spokoju doskonalić warsztat i cierpliwie czekać na swoją szansę. No cóż. Gdy mowa o celach życiowych i ciężkiej pracy – nic nie dzieje się przypadkowo. W obliczu utraty trzech kluczowych graczy – trener George Karl słusznie stawia na twardą defensywę oraz mobilność Nuggets po obu stronach boiska. A ponieważ żaden z trójki: Mozgov, Andersen, Harrington nie jest w stanie równać się z Fariedem jeśli chodzi o motorykę i walkę na tablicach – wygląda na to, że chłopak dostanie szansę wcześniej niż ktokolwiek przypuszczał.

Faried pochodzi z niezbyt przyjaznego Newark w New Jersey. Cały świat usłyszał o nim, gdy stał się najlepiej zbierającym graczem w historii NCAA. Pobił kilkunastoletni rekord należący wcześniej do… Tima Duncana. Bez  wątpienia Kenneth ma talent do wyłapywania piłek po nietrafionych rzutach. Ułatwiają mu to warunki fizyczne:  jego zasięg ramion wynosi 213 cm (tyle co zasięg wyższego o 2 cm LeBrona James’a), zasięg pionowy to 274 cm (LeBron osiąga 2,69). Kenneth wybijając się z miejsca skacze na 77 cm, co mimo niezbyt pokaźnego wzrostu jak na silnego skrzydłowego (203 cm), pozwala uzyskać mu dużą przewagę nad większymi, ale i cięższymi rywalami. Obserwując go w akcji można odnieść wrażenie, że się nie męczy, jest bardzo zwinny i szybki. Jego umiejętności w ataku ograniczają się niestety tylko do walki w trumnie, potrafi rzucić hakiem, ale słabo radzi sobie z dala od kosza. Większość punktów zdobywa poprzez dobitki i wsady w sytuacjach 1na1. W skrócie wygląda to tak:

Mocne strony
> Skoczność, szybkość, czas reakcji.
> Doskonały instynkt w obronie.
> Notuje sporo bloków i przechwytów.
> Świetny w walce na tablicach.
> Nie do zatrzymania w kontrze.
> Nieskazitelna etyka pracy.
> Zaangażowanie w grę, walczy o każdą piłkę.

Słabe strony:
Kiepski strzelec.
Niewysoki jak na silnego skrzydłowego.
Niska skuteczność z linii rzutów wolnych.
Słabe opanowanie piłki.
Sporo strat.
Musi pracować nad grą tyłem do kosza.

Pozostaje cieszyć się, że Nuggets będą mieli w składzie tak efektownie grającego zawodnika. George Karl nie powinien zmarnować talentu Farieda. Zakładamy, że chłopak będzie robił szybkie postępy. Póki co nie zwracał na siebie wielkiej uwagi kibiców, którzy poznają go dopiero oglądając tegoroczne podsumowania najlepszych akcji tygodnia. Kenneth Faried to bestia nowej ery, zobaczcie sami:

[vsw id=”NDUlou6oTcM&feature=endscreen&NR=1″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

 

Artykuł pomógł przygotować //Damian “Kasek” Stępień

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    @ Kiniaq
    też przyszedł mi do głowy Rodman jak przeczytałem, że niski zawodnik na PF tak zbiera i walczy o każdą piłę. tylko że robak był jeszcze niższy!:)
    @zalias
    Griffin to nie bestia. to po prostu świetny dunker. Prawdziwą bestią był Ben Wallace i takim jak Griffin czy Howard dużo do tego brakuje. Nie chodzi tutaj tylko o grę ale takie nieokrzesanie. jak patrzę na Blake’a to poza momentami kiedy lata nad obręczą widzę grzecznego chłopca a nie zabijakę. zwłaszcza że Kenneth tak jak Big Ben i Rodman walczy teoretycznie z zawodnikami o lepszych warunkach fizycznych w przeciwieństwie do DH12 i Blake’a. do tego instynkt w obronie… więcej podobieństw chyba nie trzeba pokazywać. Faried jest naturalnie predysponowany do bycia następcą w/w dwójki genialnych obrońców! co za tym idzie już go lubię:)

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    NBA podaje lekko inny wzrost niż rzeczywisty, zaokrąglają do góry. James ma 6’7,25″ bez butów, a Kenneth 6’6,50″. Nie ma tej dokładności co w naszym ukochanym systemie metrycznym.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @ kasek
    nie chcę się kłócić o 2cm ale trochę to co piszesz jest nielogiczne. bo nawet przy zaokrąglaniu w górę u Kenetha to nie daje 6’8 tylko 6’7:) chociaż faktycznie jeśli przeliczyć dane, które podałeś to wychodzi te 2cm. tak z ciekawości skąd je w ogóle wziąłeś? bo chętnie bym zobaczył jeśli jest też do innych graczy taka dokładność

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja akurat szukałem danych konkretnych zawodników, to są dane z draftowego mierzenia, podane bez butów, na NBA.com wrzucają w butach, i rzadko aktualizują, bo niektórzy zawodnicy nadal rosną (np Paul George, z 6-8 na 6-10).

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @borygo
    nie powiedzialbym ze Blake jest takim grzecznym chlopcem, przekonal sie o tym Andre Miller, Grant Hill czy Lamar Odom rok temu.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu