fbpx

Bijatyka w obozie Pacers, dlaczego Knicks tak podupadli?

23

# Shots fired!

Knicks zaliczyli słaby sezon? A na co liczyli kiedy podejmowali decyzję by mnie wytransferować? [Steve Novak]

1

To prawda, tegoroczny spacing Knicks umarł śmiercią naturalną, a zasadniczą zmianą in minus względem Knicks 2012/13 było pozbycie się “mózgu” zespołu. Utrata Jasona Kidda, Rasheeda Wallace’a, Steve’a Novaka i Chrisa Copelanda spowodowała, że Knicks nie tylko stracili personel, który realizował założenia taktyczne, ale spadli o dwie klasy niżej jeśli chodzi o tzw. koszykarskie IQ.

Kontuzjowany na początku sezonu JR Smith również nie mógł odnaleźć formy, ale co innego gdy “grał na niego” Kidd, a co innego gdy przyszło mu “rywalizować” z Imanem Shumpertem czy Timem Hardawayem Juniorem. Jeszcze wiele wody w rzecze upłynie zanim ten zespół zrozumie, że do zwycięstw potrzebna jest współpraca, szczere poświęcenie własnej osoby na rzecz zespołu. Chłopaki pewnie sami jeszcze tego nie rozumieją, a na pytanie o przyczynę tak słabego sezonu wzruszają ramionami…

Jak to powiedział niedawno Amar’e Stoudemire: “na papierze jesteśmy najlepsi”.

Dla przypomnienia:

Knicks 2012/13:  54-28
Knicks 2013/14: 37-45

Tymczasem:

# Friday

Oglądaliście prawda? Ice Cube i Chris Tucker siedzą na ganku wokół którego rozgrywa się akcja. Otóż w pewnej scenie Smokey (Tucker) śmieje się z Craiga (Ice Cube), że ten został zwolniony z pracy w dzień wolny.

Haha. To samo tyczy się Mike’a Woodsona, który w poniedziałek, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, został zwolniony wraz z całym sztabem szkoleniowym. Tym samym Phil Jackson rozpoczął wiosenne porządki w Madison Square Garden.

Pytanie kto zastąpi Woodsona. Wiele wskazuje na to, że będzie to były podopieczny Jaxa – Steve Kerr.

Oby tylko Melo im gdzieś po drodze nie czmychnął…

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

23 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wyobrazmy sobie teraz ze Miami pozbywa sie D-Wade, nie do pomyslenia. Graczy typu Granger, Wade, Tony Allen, Noah sie po prostu nie pozbywa, poniewaz sa sercem i dusza swojego zespolu. Nawet jesli Granger nie mial ostatnimi czasy duzego wkladu w gre Pacers to pozbycie sie go obnizylo morale w druzynie niesamowicie co chyba od razu bylo widac. Sprzeczki Georga i Hibberta, masakra. Po prostu nie mieli autorytetu w postaci wieloletniego kapitana. NBA to nie zawsze sam biznes…

    (52)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajne życie takiego syna grajka NBA. Hajs się zgadza, pograsz z tatusiem w kosza, no i wyobraźcie sobie te piąteczki jak wchodzisz na imprezę i mówisz “Chłopaki to mój ziomeczek Luca Ginobili, syn Manu”.

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    w Indianie robią wszystko by nie wyszło to na światło dzienne wiedzą o tym również zawodnicy dlatego taka cisza jakiś tam ten profesjonalizm jest, ale prawda jest ten brak autorytetu…. pozbyli się Grangera na rzecz Paula Georga wiecie jak to jest kiedy kierownikiem zostaje młody szczyl bez doświdczenia i autorytetu? Tam praktycznie całą s5 jest w tym samym wieku no oprocz Westa… czasem zdarze się, że takie niesnaski jeszcze bardziej zbliżaja zespół, ale w tym przypadku może być za pózno oby nie ale chyba tak sie stanie, nastepna sprawa bójka tamtych dwóch to jedno, ale mega słaba gra Hibberta to drugie… nie żebym płakal z tego powodu, bo niespecjalnie lubie Indiane, ale jednak to dziwne, że ktoś taki jak Hibb nagle gra tak słabo w moim mniemaniu jest to na tyle dziwne ze az podejrzane on to spacjelnie robi tak mi sie wydaje to taki trochę foch połączony z czymś….

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Amerykańskie portale donoszą, że Vogel walczy o zachowanie posady. Zarząd Pacers (czytaj: Larry Bird) oczekuje następnego kroku w porównaniu do zeszłego sezonu, inny koniec będzie traktowany jako porażka. Moje zdanie jest takie: Bird jest częściowo winny obecnej sytuacji (próbował upiec 2 pieczenie na jednym ogniu – znaleźć zabezpieczenie na wypadek odejścia Stephensona i pozbyć się ośmiu cyferek Grangera), więc powinien wziąć odpowiedzialność i rozważyć zwolnienie Vogela, jeżeli Pacers nie wejdą do finałów konferencji (albo w 2 rundzie będą grać o klasę niżej niż ich rywale, prawdopodobnie Wizards). Jestem zawiedziony postawą Hibberta, szczególnie, że w tej serii kryje go Pero Antic. Co będzie w ewentualnej następnej rundzie? Noah/Gortat zjedzą go na śniadanie. George swoje rzuci, bo sędziowie mu dadzą dużo osobistych, ale bez wsparcia z ławki (Scola powinien rzucać 10+ raz na 2 mecze) nie widzę ich dalej niż w 2 rundzie. Dobrze, że Washington trafił z formą i Raptors wytrzymali presję, bo bym napisał list do Adama Silvera z prośbą o zlikwidowanie playoffów na Wschodzie.

    (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pacers mają pozamiatane. Umówmy się, oni teraz walczą z 8 drużyną Wschodu z przegrywającym bilansem po sezonie, która do końca nie mogła się zdecydować czy iść do PO czy wejść w loterię. Poza wszystkim to z takim Hibbertem nie ma co marzyć o namieszaniu. On jest ważnym elementem tego składu i bez niego to nic nie stworzą.
    Ja tam Birda bym najmniej winił za te porażki. W pierwszej kolejności zawodnicy, dalej trener na końcu Bird. Moim zdaniem chłopaki trochę się pogubili w tym wszystkim. W tym sezonie strasznie ich pompowano, dostali się w światła fleszy. I trochę nie wytrzymali psychicznie. Te wszystkie historie, plotki, krzyżowania mieczy, strptizerki w ciąży, to nie pomaga drużynie. Oni, grając w Indianapolis, nie byli do tego przyzwyczajeni. A powinni sobie z tym radzić, jak chcą coś znaczyć w tej lidze.
    Co dalej ich czeka? Vogel raczej zostanie na stanowisku. Bird nie interesuje się trenowaniem już. Z nazwisk, które się pojawiały to na razie tylko Jim O’Brien, ale to średni pomysł. Jeżeli już gdzieś szukać zmian to w składzie. I raczej nikt nie jest tu specjalnie bezpieczny. Turner już może sobie szukać nowego miejsca pracy.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Atmosfera jest jaka jest, bo Hibbert z Georgem i z jakąś dzi*ką zrobili sobie trójkąt, od tamtej pory się sypie im gra 🙂

    (2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo liczyłem na Pacers, ale obecnie nie widzę szans z taką grą. Męczyć się z drużyną, która jednak zdecydowała się zagrać w playoffs to wstyd dla ekipy hype’owanej na mistrza. Hibbert all-star center, prawie DPOY, szkoda tylko, że coś mu się w głowie zrobiło i jego poziom obecnie jest za Mahinmim. Turner miał być pewnymi punktami i wsparciem z ławki, obecnie jest workiem treningowym dla Lance’a. Olbrzymim błędem się okazał ten trade. Lance jest niesamowitym zawodnikiem i było wiadome, że po sezonie ma szanse na duży kontrakt, ale zatrudnianie jego zastępcy w czasie mistrzowskiego sezonu (?) jest trochę nie na miejscu i takich rzeczy się nie robi, a pozbywanie się zawodników jak Granger czyli jednej z tych postaci oddanych jednemu zespołowi jest zawsze błędem, tym bardziej jeżeli gość jest weteranem i kapitanem. Jedynymi osobami, które mogą popchnąć ten wózek do finałów jest Lance i ktoś kto ogarnie Hibberta. George swoje zrobi, West swoje zrobi, Scola też coś dorzuci (nie tyle co w 2 meczu, ale on swoje gra), a od Lance’a zależy bardzo dużo czy weźmie też grę na swoje barki jak to robił wielokrotnie w RS. Poza tym dopóki Hibbert nie zacznie grać jak należy, to niestety, ale Indy może mieć problem z dojściem do ECF, nie mówiąc o finałach.

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    wiedzialem, ze tak bedzie. po transferze turnera do pacers, chodzily sluchy ze moze popsuc on chemie w zespole. i tak sie wlasnie stalo. lance jaki jest taki jest, ale wczesniej chemie mieli zajebista a za tym szly zajebiste wyniki.

    (-1)

Skomentuj all3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu