fbpx

Heat robią furorę, Boston ośmiesza Golden State, kosmiczny powrót Spurs!

60

Brooklyn Nets 105 Atlanta Hawks 110

Dennis Schroeder (to ten z wysokim czołem, hehe) jest w gazie, wielu szybszych na parkietach NBA nie było. To także nie pierwszy raz w tym sezonie gdy przekracza granicę 30 punktów. A i tak największe słowa uznania idą do coacha Budenholzera, który w czwartej kwarcie poszedł po rozum do głowy i naprzeciw rozhulanego Brooka Lopeza ustawił szybszego Ersana Ilyasovę. W drugiej połowie lider Nets zdobył bodaj 5 punktów, struktura ofensywna została zburzona i nawet 27 punktów Seana Kilpatricka z ławki nie pomogło.

Paul Millsap (24 punkty) świetnym zawodnikiem jest, All-Star należy mu się co roku, ale tak leniwego na tablicach typa nie widziałem od dawna. Jeśli piłka sama nie wpadnie mu w ręce, bez szans, 2 zbiórki w obronie przez 39 minut przy czym znaczną część spędza na placu jako środkowy, bo Howarda nieskoordynowane cielsko najlepiej ściągać z boiska w ostatniej kwarcie. Hawks nie bez problemów pokonali najgorszą ekipę ligi, więc może nie powinienem się rozpisywać. Mecz mógł pójść w obie strony, dużą rolę odegrały straty, których Brooklyn popełnił aż 22!

Charlotte Hornets 101 Miami Heat 1080

To przestaje być śmieszne, rezydenci South Beach wygrali 20 z ostatnich 24 spotkań! Zamiast tankować kroją wszystkich po kolei i aby wskoczyć do ósemki playoffs brakuje im już tylko jednego meczu! A najśmieszniejsze jest to, że o dwójce skrzydłowych pierwszej piątki w życiu nie słyszałeś i nie potrafiłbyś wskazać ich na zdjęciu. Luke Babbitt i Rodney McGruder, kojarzysz?

Czołowymi postaciami zespołu są panowie Goran Dragic (22 punkty, 10 asyst, 6 zbiórek) Hassan Whiteside (10 punktów, 15 zbiórek, bloki) a także rezerwowy point-forward James Johnson (10 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst, 3 bloki). No i oczywiście jedyny w swym rodzaju, nieustraszony streetballowiec Dion Waiters (24 punkty, 5/10 zza łuku) który ostatnimi czasy gra basket życia. Niesamowicie pewny się zrobił, tym razem z zimną krwią odprawił gości z Charlotte.

Nie mówcie mi, że był to nieprzemyślany rzut, ponieważ nad takimi pracuję na treningach. Nawet gdyby był to głupio oddany rzut to bym się nie przyznał [Waiters]

Popatrzcie:

New York Knicks 93 Milwaukee Bucks 104

Fajnie oglądać grającego na wysokim procencie Derricka Rose (26 punktów, 13/16 z gry) ale Carmelo z opuchniętym kolanem może być już w tym sezonie poskładany. Widząc naprzeciw wyżyłowanych, młodych chłopów z solidnym zasięgiem (Tony Snell, Khris Middleton, Giannis Antetokounmpo) nie było sensu szukać zasłon i mismatchu, trzeba było pozbywać się piłki. Bez szybkości, rytmu i zdecydowania zabrakło punktów. Końcowa linijka znacznie poniżej średniej: 16 oczek, 6/13 z gry. Albo może inaczej, coach Jason Kidd doskonale wiedział gdzie i w których momentach posyłać na Melo podwojenia i kompletnie go zniwelowali.

A skoro już wspomniałem nazwisko Greek Freaka… zagrał zgodnie ze swym przydomkiem, uczynił ze spotkania swoje własne show: 32 punkty, 13 zbiórek, 7 asyst, 4 przechwyty, 2 bloki. Fajne cyferki, ale to jeszcze nic, patrzcie jakie noty dostał za styl:

Toronto Raptors 94 New Orleans Pelicans 87

Kolejna porażka DeMarcusa Cousinsa w składzie Pelikanów. Jechali dzielnie, ale tuż przed przerwą cholernej kontuzji nadgarstka doznał Anthony Davis. Na szczęście prześwietlenie nie wykazało poważniejszych uszkodzeń, odpocznie parę dni i wróci. Jak możecie się domyślać, skończyło się na indywidualnych popisach Boogie’go (25 punkty, 10 zbiórek) które jednak końcowego sukcesu nie przyniosły. Przeważający talentem indywidualnym i organizacją gry obronnej Raptors kontrolowali drugą połowę nawet mimo kiepskiej nocy DeRozana (14 punktów, 5/15 z gry).

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

60 comments

    • Array ( )

      Skuteczność za 3 GSW to 20%, najgorsza spośród wszystkich ekip dziś grających

      (11)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Heat wrzucili 1080pkt? :v.

    Nie podoba mi się zachowanie jakie pokazał Curry, żeby nie było tak mam z każdym zawodnikiem który nazbyt kozaczy po trafieniu. Zwłaszcza gdy mamy do czynienia z back o back mvp który pajacuje do rookiego- to żeś se wybrał cel chłopie. W takich chwilach coraz bardziej doceniam Lillarda, CP3 i Kałaja

    (97)
    • Array ( )

      Ale jak przychodzi co do dyskusji ASG i braku pazura to emocji i przyjazni za mało 🙂 widocznie tak wynikało z sytuacji i bez znaczenia do kogo się odezwał, bo rzut był zacny.

      Jeśli chodzi o Warriors to wyglądają obecnie jakby byli po prostu zajechani i przemęczeni. Przede wszystkim masa strat i zwyczajnie niedokładnych podań w ważnych momentach. Brak koncentracji, Curry zagubiony.
      Nawet bym tu specjalnie nie dopisywał braku Duranta, bo w meczu z Wizards gdy przeprostował kolano – wcale z nim nie było by lepiej. Pierwsze minuty w których grał zaczęły się caaałą seria właśnie takich strat i już od początku nie zanosiło się na dobry mecz.

      Kłopot w tym, że Warriors nie mają za bardzo strzelców, bo gdy z Durantem rzucali po 120 pkt tak teraz rzucają po 90, ew 100. Brakuje dokladnie jego 25pkt

      (6)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Rzut był nawet mega zacny ale pokazując na niego i odwalając manianę zepsuł cały badass efekt i wyszła z tego pajacerka (co imo, nie przystoi zawodnikowi tej klasy), która skończyła się opuszczeniem hali z ręcznikiem na głowie.

      Co do GSW to raczej będzie z nimi dobrze. Rozpiszą kilka zagrywek bez Duranta i może utrzymają nawet 1st seed.

      (14)
    • Array ( )

      To bez różnicy czego próbował Brown. Próbował i próbował, dostał trójkę w twarz i wystarczy, moze sie nauczy. A jak Curry mu odpyskuje i popokazuje palcem i skonczy sie to porażka GSW, to taki rookie wygrał z mvp, koniec historii. Gdyby Curry nie pajacował, jak ma w zwyczaju, to ta trójka wystarczyłaby jako idealna “kropka” na zakończenie zdania,

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Slukisz weź sobie wyobraź jakby to wyglądało jakby Curry go po prostu zmierzył wzrokiem albo stanął ze zgiętym nadgarstkiem i czekał na trzepot siatki. Przecież to można było zakończyć na tyle kozackich sposobów. Najbardziej epicki rzut po trash talku, czyli Paula Pierce’a przeciwko Harringtonowi, po prostu został zacelebrowany i tyle. Nie musiał nic dodawać bo piłka wpadła a Al zamknął mordę

      (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Babbita to kojarzę jeszcze z Pelicanów bodajże 😛 ultra rezerwista z rzutem i to byłoby na tyle, A ten drugi to dla mnie no name 😛

    (49)
    • Array ( )

      Mam tak samo jak Ty, cytując szlagier.
      Z czystej pozycji zawsze pewna trójka, a salary specjalnie nie obciążał 😀
      Chociaż też nie lubiłem grać przeciw niemu, bo kilka strzałów zza łuku musiałem zawsze od niego przyjąć.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      tamten drugi to całkiem perspektywiczny rookie. Świetnie się oglada Miami, a w szczególności Waitersa iten meczy k w Clevelend – poezja.

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ci sami ludzie co płączą o to co zrobił Curry, płaczą, że NBA jest teraz miękka.

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Igudala tym razem nie rzucił 24 oczek mozna było sie spodziewac.Tym samym nie uratował Currego I Thomsona od porazki.

    (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Valanciunas ugral mecz i zdobyl 25pkt i 13 zb a ty wspominasz derozana z 14 pkt i marna skutecznoscia? Wtf

    (52)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszyscy się dziwią, że Heat tak wypalili, ale co się dziwić jak czterech ich zawodników jest w top40 skuteczności rzutów za 3 pkt (od momentu gdy zaczęli swój “streak”), co w realiach dzisiejszej NBA musi pomóc.

    Co do MVP, nagrodę powinien dostać Kawhi. Most Valuable Player czyli ten, który daje najwięcej drużynie, a nie sobie (głównie chodzi o Westbrooka). Co z tego, że wykręca monster stats, jeśli drużyna na tym zyskuje mało lub wcale. Harden moim zdaniem jest teraz drugi w tym wyścigu, ale jeśli Leonard utrzyma swoją formę, którą prezentuje zwłaszcza w tym roku, to nie widzę innej opcji, żeby statuetka poleciała do niego.

    (27)
    • Array ( )

      Dokładnie, aż nawet trochę szkoda mi Westbrooka. Aż przedziwna mi się wydaje ta jego desperacja w tym sezonie. Za wszelką cenę chce coś wszystkim udowodnić i dawno nie widziałem, żeby odejście kolegi z druzyny miało taki wplyw na jakiegoś zawodnika. Niczym love story i historia porzuconego chłopaka.
      Jest naprawdę prawdziwą rakietą i wulkanem energii ale jednocześnie to będzie dla niego sezon usłany porażkami i ciosami. Najpierw sytuacja z KD, potem ten brak startera w All-Star Game ze średnią triple double, potem prawdopodobnie przegra wyścig o MVP i Thunder też niczego nie osiągną i perspektywy na kolejny sezon też będą marne. Jemu nawet by nie wypadało zmienić drużyny gdyby chciał, skoro teraz wyszedł na tego najwierniejszego
      Smutne

      (23)
    • Array ( )

      Kawhi daj tak wiele drużynie, że jak nie gra (i przy okazji druga gwiazda zespołu LMA) to i tak wygrywają. Imho więcej swoim drużynom dają jednak Harden i LeBron (wystarczy zobaczyć jaką padakę grają Cavs jak LeBron dostaje wolne).

      Nie umniejszam Leonardowi (bo to świetny gracz), ale imho w wyścigu po MVP jest ciągle za Hardenem i LeBronem.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie mylcie mnie z członkiem bandwagonu Warriors, ale Curry w mojej opinii nie pajacował. Brown ze Stephem kilka razy wdawali się w jakieś przekomarzanie, przed końcówką “trzeciej ćwiartki” rookiemu z Bostonu włączył się jakiś …trashtalkin mode. Więc po trójce na koniec, Steph chciał mu pokazać że go uciszył. Jak dla mnie zdrowa rywalizacja po dwóch stronach, samemu mi się to zdarza czasami na parkiecie 😉

    (31)
    • Array ( )

      też tak myślę, ale tak to bywa kiedy oglądało się tylko recap, a wdaje się w dyskusje hehe
      niemniej jednak warriors bez duranta słabo..

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Trafiając rzut pokazał mu gdzie jego miejsce i różnicę klas, spoko. Zrobił to żeby przez kolejne kilka sekund wymachiwać łapami do gościa który może mu buty czyścić, serio? Tak się zachowuje unanimous mvp z zeszłego sezonu? To poniżej renomy jaką sobie wyrobił

      (3)
    • Array ( )

      @lewandziks

      stary, ale w gruncie rzeczy to jest mecz adrenalina a stefek jest normalnym gosciem, a jesli jakis rookie do niego kozaczy to nie widze problemu jak po takiej trojce na ryj moze powiedziec do goscia pare slow, i nie widze dlaczego niby to “nie przystoi MVP”, lebron prezy bicki albo wali staredowny po dunkach do kazdego jakos nikomu to nie przeszkadza, nie rozumiem tego poniewaz raz sie mowi ze nba nie ma jaj teraz, a z drugiej strony w tej sytuacji stefka to masz problem z jakims trashtalkiem ktory ubarwia gre 🙂

      (20)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie redaktorzy możecie wrzucać recapy meczów z YT także do tych które opisujecie krótko albo wcale ?

    (13)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha gsw ocenialem wiele razy. Ale tam nie ma zespolu. Wygrywaja jak siedzi za 3.

    Powie mi ktos gdzie jest trener w takich momentach?

    Nie ma. Bo kerr to figurant w samograju. Ma siedziec za 3. Jak nie to do domu. Innego planu nie ma.

    Gsw zjada.wlasny ogon. 1 zespol ktory trojkami zdominowal lige. Tyle ze teraz kazdy gra trojkami i jak nie siedzi panowie nie maja pomyslu.

    (-22)
    • Array ( )

      Pln
      Ale w Cavs jest taka sama sytuacja więc co się silisz za każdym razem ?

      (4)
    • Array ( )

      weź stul w końcu ten pysk

      faktycznie sam e3 nic tylko te 3 i trójki…

      Popatrz jak się liga zmieniła a potem cokolwiek pisz… nawet spurs zrozumieli (a raczej nie nawet bo to najbardziej inteligentna drużyna w historii NBA) że ttrzeba ciężar przesunąć spod kosza na linię 7,24 i dalej

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @pln; Jesteś kolego kompletnym debilem i hejterem. Weź młotek i walnij się nim w łeb. Równie dobrze przerzuć się na nożną i kibicowanie Barcelonie/Realowi (bez urazy dla normalnych fanów)

      (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurcze cieszę się mega jak patrzę na Heat, szkoda wielka że nie ma Krzysia z nimi. O wiele lepiej patrzy mi się na ich grę niż z holowaniem piłki przez DWade’a – przykro to mówić, ale tak jest. Oby ten skład się nie posypał na kolejny sezon bo jesli Miami doda jeszcze jakiegoś asa na SF to będzie walka nie od połowy sezonu ale przez cały regular i play-offy. A powiedzieć że w tym roku play-offy im się mniej należą niż choćby Chicago to przeginka

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Heat potrzebują kogoś na zmianę za Whiteside i jakieś stretch four. Co do SF na przyszły sezon dostępny będzie o ile się zdecyduje na taki ruch Gordon Hayward. Co do meczu to chłopaki tak gryźli w obronie jakby to Play-Off’s było już.Fajnie się to oglądało.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nie martw się Bulls chyba postanowili przytankować odrobinę jeszcze mają szansę na pick w top10 xd

      (0)
    • Array ( )

      Bez przesady, musielibyśmy się pożegnać z takprzecież lubianymi przez nas dunkami 🙂

      (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston zatrzymuje najlepszą drużynę w lidze na najgorszych w sezonie 86 punktach, a o meczu nie napisali tak naprawdę ani jednego merytorycznego zdania, które oddawałoby cokolwiek z tego meczu

    (20)
    • Array ( )

      Najlepszą drużynę (albo inaczej – z najlepszym bilansem) bez ich najlepszego gracza, dla ścisłości.

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Co tu oddawać? tydzień temu dla Bulls zdołali wrzucić tylko 87pkt, czy jeden mecz w tym przypadku świadczy, że nagle Bulls/Boston idą na mistrza? Nie, Wariors słabo odnajduja się bez Duranta bo sporo poświęcili żeby móc go podpisać.

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    No właśnie jeśli chodzi o Leonarda to należy mu się jak nikomu innemu ale wydaję mi się, że nie dostanie MVP, bo jest to podtać mało medialna, nie wychylająca się z tłumu, skromna, nie tweetująca na potęgę. Zwykły normalny człowiek, który chce się doskonalić w tym co robi. Niestety NBA ceni sobie takich Westbrooków czy Hardenów, którzy udzielają się w social media, TV, śwueci mody = którzy są rozpoznawalni worldwide i robią reklame. To jest przykre.

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Może ktoś wytłumaczyć dlaczego Thomas nie jest uwzględniany w wyścigu MVP? Według mnie zasługuje na to by być wymienianym w gronie pretendentów to tego tytułu. Może nie żeby wygrać, ale żeby być przynajmniej wymienionym

    (14)
    • Array ( [0] => subscriber )

      MVP ? Ale czemu ma mieć ? Przecież RS się nie liczy podobno więc ta nagroda w sumie też nie .
      A tak na serio to chyba jest za mało medialny. Liga sama w sobie promuje ludzi typu Broda i Żółw ( nie odbierając im nic, oczywiście są wybitni ) którzy oddają pierdylion rzutów, a nie typa z 60 numerem draftu.

      (0)
    • Array ( )

      Thomas ma szanse na MVP takie jak DeRozan i Wall w tym sezonie -> czyli żadne… Jego pech jest taki, że RW i Harden grają sezony życia, że nawet do All-NBA Team First nie trafi, a co dopiero mówić o MVP RS.

      (5)
    • Array ( )

      Jest wymieniany we wszystkich meczach jest pokazywanych 5 kandydatów; RW, JH, KL, LBJ i IT.

      (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @rdx. Nie porównuj spojrzeń, napinania mięśni i trashtalku do wymachiwania łapami do zawodnika co wygląda lamersko

    (-8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Miałem dzisiaj wizję, że my, kibice koszykówki tworzymy wielką homoseksualną społeczność bez kobiet. Chłopcy, zrealizujmy to!

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie jesteście tacy leniwi, że muszą wam wrzucać recapy z meczów jeszcze? Chłopaki opisują zwykle większość meczów, niekiedy zbyt lakonicznie ale macie ogólny obraz na mecz. Na Youtube jest taki kanał o nazwie “NBA” tam macie skróty, top 10 i wiele innych. Polecam tez ogladac Chrisa Smoove, ostatnio zajął sie komentowaniem recapów właśnie i dobrze mu to wychodzi. You flop, I pop, you know the rules! 😉

    (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      wszystkie recapy są na stronie głównej przy wynikach

      (4)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    SIemaneczko ludziska wiecie moze kiedy do gry wroci K.Lowry ? Chcialbym zobaczyc w pelnym skladzie Raptors

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Kawai ma identyczną “aurę” co Duncan, znowu liderem Spurs jest “nudny” zawodnik nie udzielający sie medialnie, spokojny, nie gwiazdorzący. Idealnie pasuje do “nudnych” Ostróg pod wodza Popa. Reinkarnacja.

    (15)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się, że GSW jest w tym momencie 2 klasy niżej od GSW z przed roku. Bez Duranta i rezerwowych to nie zameldują się w Finałach. Curry nie przypomina już tego kosmity, Klay często szuka formy, Iguodala nie jest już tym plastrem w obronie, a w rezerwie tym razem nie ma kto seryjnie zdobywać punktów. Jeżeli KD sam nie pociągnie tej drużyny to mogą przegrać nawet w drugiej rundzie z Clippersami #drugarundamax

    (5)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago gra totalne dno…
    Jeśli dalej tak pójdzie to żegnają się z PO, w tej chwili ich gra jest na niesamowicie niskim poziomie…
    Heat w dalszym ciągu w gazie, no ale co się dziwić… uklepali skład bez wielkich nazwisk, mają parę ponadprzeciętnych graczy, którzy potrafią zagrać na wysokim poziomie, walczą, gryzą w szatni myślę, że też świetne nastroje więc na każde spotkanie wychodzą z potrójną motywacją, do tego dołóżmy Diona w życiowej formie, całkiem niezłego Dragica, dużo mięsa w postaci Hassana pod koszem no i mamy skład, który może zaskoczyć 😉 Widzę ich na 7/6 miejscu w tabeli.
    Co do GSW… Gołym okiem widać, że jest większy problem podczas kreowania czystych pozycji do rzutu, skuteczność też marna ale dla mnie to nie potrwa długo, zaraz się chłopaki obudzą i wszystko wróci do normy, trochę podupadli psychicznie. Jeszcze jedna ważna kwestia, bez Duranta nie ma mowy o wygraniu chociażby finału na zachodzie, takie są realia, za dużo spadło na barki Kevina aby teraz wszystko to co miał włożyć do drużyny robili inni, za mało czasu na takie zmiany.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu