fbpx

Brandon Jennings = Bucks Showtime

5

Imponuje mi za to Larry Sanders, to taka bardziej skoordynowana wersja DeAndre Jordana, na dodatek w tym sezonie przewodzi NBA pod względem liczby bloków. Przed chwilą podkozłował z obwodu i płynnym dwutaktem skończył o tablicę. Wspomniany wcześniej rytm strzelecki wydaje się też załapał B-Jennings. Raz za razem wychodzi po zasłonach i pali siatkę. Bez obrony jednak nie wygrają tego meczu. A propos: Luc Mbah A Moute wykonuje doskonałą robotę przeciwko Davidowi West, na co dzień najrzetelniejszej opcji podkoszowej gości.

Po przerwie Bucks zaczynają przejmować kontrolę nad tempem spotkania, błyskawicznie przechodzą z obrony do ataku, podczas gdy próby gry tyłem do kosza Pacers okazują się nieskuteczne. Nie zwalnia Jennings, korzystając z braku mobilności Hibberta ucieka na zasłonie i wyrzuca w powietrze floatery. Coraz efektowniej to wszystko wygląda, szybkie tempo to żywioł Milwaukee: Ellis wkręca się pod kosz, BJ wychodzi w górę na półdystansie.. palą siatkę, to już 10 punktów przewagi. Goście grają nonszalancko: rzucają loby, których nikt ostatecznie nie dosięga, polegają na przewadze fizycznej kiedy okazuje się, że z pomocą przybywa drugi obrońca, a tymczasem Ellis już się napalił i nie zamierza przestać atakować obręczy.

Niestety, chwila rozkojarzenia i znów mamy remis. Przeciw tak dominującej na tablicach ekipie, trzeba trafiać. Pacers zebrali z atakowanej tablicy chyba ze dwadzieścia piłek! Obrona zacieśnia się. Jennings ma dziś dzień, zdobywa 11 punktów w ciągu ostatnich czterech minut meczu! Step-back, wymuszenie faulu, trójka, rzut spod pachy Hibberta i dwa osobiste na podsumowanie meczu. Young Money!

[vsw id=”jovj71AP-yA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

5 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wygląda to tak, jakby Ellis i Jennings grali tylko dla siebie. 4P – pokazać się, pobiegać, postrzelać i przegrać. Tym razem się udało, ale są mało poukładani.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Niestety nie oglądałem Bucks, ale oglądałem Bobcats. I muszę powiedzieć, że żałuję, że nie wygrali z Lakers. Po tych chłopakach naprawdę widać chęć gry, pasję. A Lakers? Zmarnowanie, frustracja, niepewność. Byłoby fajnie gdyby “przypadkiem” ukazał się art o Bobkach 😉

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Byłoby fajnie gdyby ukazał się art o Bostonie i ich MVP. Kiedy rzuca się 30 ptk nie jest łatwo posłać 20 asyst. Tak jestem hejterem tego karła.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu