Brooklyn ogrywają Thunder, Kevin Durant wyrzucony z boiska!
Po przerwie Thunder za wszelką cenę starają się przyspieszyć tempo. Z początku jedyne, co osiągają to nikomu niepotrzebne straty w koźle. Gotuje się Westbrook, ale zwiększona dawka energii sprawia, że Thunder dochodzą na pięć punktów. Trybuny stają się głośniejsze. I znów gubi się Westbrook podając piłkę w aut. Goście grają przez środek, dwukrotnie trafia Lopez. Jego przewaga zasięgu nad Perkinsem jest niesprawiedliwa!
Czwarta kwarta, gospodarze zwietrzyli szanse na zwycięstwo, odrobili straty, remisują. Odpowiada po raz n-ty Joe Johnson. I wówczas maszyna gospodarzy staje, Nets wymuszają faul za faulem, zdobywają 9 punktów z rzędu. Znów Westbrook wypada na aut. Taka już jego rola: napędzać motor. Niestety czasem wiąże się to z utratą panowania nad piłką.
Do końca meczu pozostały niecałe 3 minuty. Durant wścieka się na kolegów, którzy tuptają po parkiecie bez ładu i składu. Pokazuje do Ibaki, żeby postawił mu zasłonę. Trafia! I znów odpowiadają goście, i znów piłkę traci Westbrook. KD jest sfrustrowany. Fauluje biegnącego do kontry Williamsa. W kolejnej akcji sędzia odgwizduje błąd ruchomej zasłony Perkinsa. Następuje wybuch emocji. Durant macha rękoma i klnie z wściekłości, na 1:57 zostaje wyrzucony z boiska, na odchodne rzuca mięsem w stronę arbitra. To jego pierwsze wykluczenie z gry w karierze. Oj, będzie dziś gorąco w szatni Thunder. Nets wygrywają zasłużenie.
[vsw id=”_wz16of9Q_k#!” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Staty
Joe Johnson 33 punkty, 11/19 z gry
Deron Williams 19 punktów, 13 asyst, 5 przechwytów
Brook Lopez 25 punktów, 11/17 z gry
Kevin Durant 27 punktów, 11/17 z gry
Russell Westbrook 26 punktów, 10 asyst, 6 strat
Nie ukrywam, że postawiłbym dość sporą sumkę, że Durant nigdy nie wyleci za pyskówki do sędziego. Dobrze, że nie miałem się z kim założyć.
Mam wrażenie, że po odejściu Johnsona Williamsowi się chce grać troszkę bardziej, niż przed. Może to trochę naciągana opinia, ale coś w tym jest. 😀
Ha dobrze napisane w komantach na YT. Zobaczcie nawet po wyrzuceniu z boiska spokojnie zbija piątki z młodymi dobrze.
@TheKid
Też myślałem , że KD to taki grzeczny chłopak , i też tak jak Ty się na tym przejechałem 😀
Słabo ale KD stał się mężczyzną , pierwszy raz w karierze 😀
A tak na serio to widać że czasem OKC po prostu ma gorszy dzień i tyle na pewno następne 5 meczy wygrają więc nie ma o co hałasu…..
Podoba mi się Durant – prawdziwy zawodnik, facet, nie żadna xxx.
Jak już pisałem w innym temacie. Kiedy Deron jest on fire robi wielką różnicę. RW0 aka jeździec bez głowy nie dorasta mu do pięt jako pg. Sprinty i wsady to nie wszytko
Rozumiem Duranta. Wściekł się, ale nie reagował. Dopiero po ciężkiej do interpretacji ruchomej zasłonie Perkinsa mruknął coś pod nosem i machnął ręką tylko po to by zostać wywalonym z gry. Też bym się o to kłócił z sędzią. Lider drużyny.
KD się dużo wcześniej zaczął gotować. Mieli już BK na widelcu. Rzecz w tym, że poza Durantem nikt nie stanął na wysokości zadania w IV kwarcie. Westbrook siadał na tyłek z piłką. Perkins z Ibaką byli pasywni w ataku…
Czasem mam wrażenie, że OKC ma problemy z drużynami grającymi bardziej tradycyjny basket. Jeśli nie gra się w tempie run&gun nie są wstanie (poza Durantem) zdobywać regularnie pkt. Z takim problemem ciężko będzie o misia.
Szkoda, że akurat tego meczu nie widziałem, można rzec, mile stone w karierze KD 🙂
W tamtym momencie było pewne że przegrali, myślę że chciał narobić trochę szumu wokół swojej osoby. Gwiazdor. 😛