fbpx

Brooklyn zamiótł Miami (4-0)

47

Gospodarze bez: D-Wade’a, Grega Odena i Udonisa Haslema. Goście bez: Kevina Garnetta, Andraya Blatche i Brooka Lopeza. Brooklyn Nets zamiótł obrońców tytułu wygrywając tegoroczną serię 4-0, a to nie lada wyczyn zważywszy, że podobna sztuka nie udała się nikomu od czasu utworzenia Big 3. Ba, LeBron James nigdy w swej karierze nie został “zmieciony” do zera w sezonie zasadniczym.

88:87 Tym razem obeszło się bez spektakularnych popisów, byliśmy raczej świadkami twardej, rzemieślniczej koszykówki, a o ostatecznym rozstrzygnięciu zdecydował blok bielszego niż deska sedesowa rookie Masona Plumlee nad znanym i utytułowanym LeBronem i jego próbą wsadu. Emocje wzięły górę, jeszcze przed zejściem do szatni James energicznie dał wyraz swemu oburzeniu – jego zdaniem był faulowany, a jakże.

I choć zagrał fenomenalne zawody: 29 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst, 56% skuteczności – niemal w pojedynkę dając Miami zwycięstwo – hejterzy z pewnością wypomną mu zbyt małą asertywność w czwartej kwarcie, a gdyby przyszło mu powtórzyć finałowy manewr z pewnością urwałby rękę pierwszoroczniaka. Być może osłabł w końcówce? Zabrakło instynktu zabójcy, tej agresji, którą widzieliśmy w oczach Michaela Jordana. A może się mylę? Tak czy inaczej LBJ to fenomenalny zawodnik, któremu nie przystoi awanturować się na decyzje sędziowskie tym bardziej, że sam gra na mocnym kontakcie wielokrotnie otrzymując “taryfę ulgową” od arbitrów.

Raz jeszcze Nets pokazali, że tej paczki weteranów nie sposób potraktować szablonowo. Brooklyn to kombinacja doświadczenia, rasowych obrońców, utalentowanych graczy ofensywnych, młodości i charakteru.

Paul Pierce, Joe Johnson i Marcus Thornton punkty zdobywać potrafią, a w dniu wczorajszym zaaplikowali ich mistrzom 49. Jako zespół goście trafili 7 z 14 rzutów zza łuku i stosunkowo łatwo radzili sobie z dochodzeniem do pozycji rzutowych.

Na tym właśnie polega piękno koszykówki w wykonaniu Nets: jeśli nie idzie w/w trójce, równie dobrze ciężar gry w ataku biorą na siebie: Deron Williams, Andray Blatche czy Mirza Teletovic. Dodaj do tego charakternych defensorów: Kirilenko, Livingston, Garnett, atletycznego Alana Andersona i młodego Plumlee, a otrzymasz mieszankę zdolną sprawić niejedną niespodziankę w playoffs.

TEN GOŚĆ JEDNAK NIE UMIE PRZEGRYWAĆ >>

1 2

47 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przegrać z jakąś drużyną 4 razy i tak reagować na pytanie o zagrożenie z ich strony, to trochę dziecinne zachowanie. Nawet jeśli Heat są wciąż faworytem, to jednak bez sprawnego Wade’a(a z tym może być rożnie), Brooklyn może ich pokonać. Kwestia faulu, moim zdaniem na górze było czysto, na dole Johnson klepnął go i tam raczej był faul. Dziwne dla mnie, że nie analizowali tego na powtórkach, no ale tak to już jest, ile to razy Heat wygrywali po kontrowersyjnych decyzjach sędziów.

    (64)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    King James haha… nie bede hejtował ale mógłby chociaż nauczyć się godzić z przegraną. (nie istotne czy decyzja sędziego była słuszna czy nie)

    (34)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Napewno LeBron boi sie akurat brooklynu. Faktycznie zaliczyli sweep, ale dwa razy przewaga jednego punktu raz po dogrywce bez lebrona, oczywiscie nie umniejszam tego wyczynu ale jak przyjdzie co do czego to miami wygra.
    Co do faulu to byl ale wiadomo ze w nba takich rzeczy sie nie gwizdze a poza tym LBJ czesto ma taryfe ulgowa wiec powinien odpuscic.
    Tak czy inaczej gratuluje netsom sweepu ale finalu ligi im nie wróże 🙂

    (7)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przy obecnej sytuacji w tabeli to się nawet nie spotkają więc gdzie tu zagrożenie. No chyba że ktoś twierdzi że Netsi przejdą Bullsów.

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Mimo taryfy ulgowej, flopowania i wogóle “taryfy” gwiazdy – tu faul był ewidentny. Zobaczcie- atak był na poziomie nadgarstka, w trakcie akcji rzutowej. Jakby dłoń najpierw dotknęła piłki, a dopiero potem ręki – mozna by było się spierać. Nie dziwie się, że LBJ sie pieklił. Każdy z nas by tak zrobił.
    On zapewne ma niezłe ciśnienie. Wszystcy chca 3peet, a tu wokoło szpital. Można tylko liczyć, że cała konferencja jest marna i jakoś do tego finału sie zapewne doczłapie, ale tam ktokolwiek z zachodu dotrze – nie bedzie przebacz. W PO na zachodzie o praktycznie całej 8 można powiedzieć śmiało “contender”.
    PS. Wiecie do czego odniosi się “Pops private army” i dlaczego nie do SAS?
    Dla ciekawskich – poszukajcie informacji o “Prywatnej armii Popskiego” – choć w sumie to z SAS wspólego mieli sporo 😉

    (15)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    był faul przybił mu piątke w locie nawt ślepy by to zauważył więc się facet wnerwił. To że zlewa nets to troche niepoważne no ale nie sądze żeby odegrali jakąś wielką role w play off

    (-2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na moje blok czysty. Nawet jak faul był, to LBJ jest na tyle długo w lidze, że powinien pamiętać o tendencji do połykania gwizdka, występującej u sędziów w końcówkach.
    Ja mam inny problem jeszcze z tą końcówką. Jak poszedł blok to część graczy Heat, zamiast grać w koszykówkę to do sędziego. Generalnie, nie tylko w tym przypadku Heat, bardzo mnie to irytuje. Reggie Miller zdobywał 8 punktów w 9 sekund, T-Mac 13 w 35 sekund. Z resztą o końcówkach Heat powinni wiedzieć sporo, zeszłoroczny game 6 z SAS powinien ich nauczyć.

    (4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Heat może się spotkać z Nets w 2 rundzie, nie można tego wykluczyć na 100%, mimo że też uważam, że ciężko będzie im przejść Chicago. Pytanie dziennikarza jednak uzasadnione, reakcja Lebrona, niepoważna bo nawet jeśli uważa że na 100% z nimi wygrają, to i tak rywala się szanuję, a nie zachowuję jak obrażone dziecko :).

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    ty kubson tobie się wyświetla gif z tego niby bloku. Bo albo jesteś ślepy albo tylko w radi słyszałeś o tym

    (-5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    No jakby nie patrzeć, psychofani LeBrona i podobno zagorzali kibice Heat od zawsze będą tutaj widzieli “ewidentne uderzenie najpierw w rękę”. Niestety, jeśli przyjrzycie się kilka razy samemu gifowi i w szczególności dłoni Masona, dokładnie mały palec i palec serdeczny, to jeśli nie macie wady wzroku, zauważycie, że zanim doszło do kontaktu z ręką LeBrona, to te właśnie 2 palce odgięły się do tyłu po kontakcie z piłką. Także jakby nie patrzeć uzasadniony brak gwizdka. Pozdrawiam serdecznie i miłej środy 😉

    (14)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    No i co z tego, Chicago też wygrało kiedyś wszystkie mecze z Miami, potem w PO wygrali pierwszy mecz blowoutem i… kolejne 4 przegrali. Tak że nie ma co się podniecać. Oczywiście taki wynik cieszy, jak każda porażka Miami. Ale PO to inny czas, tam się okaże kto jest faktycznie lepszy. Chyba że sędziowie po raz kolejny pomogą…

    (-4)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @b23 “Brooklyn Nets zamiótł obrońców tytułu wygrywając tegoroczną serię 4-0, a to nie lada wyczyn zważywszy, że podobna sztuka nie udała się nikomu od czasu utworzenia Big 3. Ba, LeBron James nigdy w swej karierze nie został “zmieciony” do zera w sezonie zasadniczym.” czytaj tekst ze zrozumieniem :).

    (3)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W mojej opinii faulu nie było. Tak jak napisał autor LBJ często sam gra mocno fizycznie i pewne rzeczy są poprostu odpuszczane. Pewnie zaraz na połowie portali rozgorzeje dyskusja o tym ze Jordan by to skończył itd. Musze koniecznie w weekend nadrobić ten mecz

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety, ale to chyba na prawde nie jest już rok miami. Obstawiam, że miami przejdzie pierwsza runde, następnie druga runda wymęczy ich fizycznie – jeśli nie Nets to Chciago. Następnie finał konfy i Indiana będzie czekała z naostrzonymi zębami i swoją fizyczną grą i tutaj mogą już polec. Jeśli doczłapią się do finału – KD bedzie wiedział co z nimi zrobić lub armia z Texas’u ich “wystrzela”.

    Fan Miami.

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobre o Zeusie: “dokładnie mały palec i palec serdeczny”. Sędzia zapewne to dostrzegl i dlatego nie odgwizdał faula 😉
    Moim zdaniem gwizdek jakby był – byłby uzasadniony. To że w nbieju nie gwiżdzą aptekarze – to wiemy od dzisiaj (np. słynne 7 kroków D-Wade;-) – ale każdy kto gra w kosza jest w stanie zrozumieć LBJ. Ale zamiast rozpaczać powinni jak wspomniani T-Mac i Killer-Miller wpić im te 9-13 pkt. I byłoby po sprawie.
    Jak powiedział kiedyś niezapomniany Bogdan Wenta: “Mamy 15 sekund, to dużo czasu”. True!

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem ostatnim do obrony Lebrona, często floopuje….no ale przy tym wsadzie był tzw “kilometrowy” faul. Ślepy by to nawet zauważył. Jeżeli dodać, że w NBA można sobie odtworzyć sytuację na monitorze przy spornych sytuacjach to się zastanawiać WTF?!!!!

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Od początku sezonu mówiłem, że Brooklyn to czarny koń rozgrywek! Kibicuję im od czasu gdy dostałem NBA 2002 na PC. Let’s go BROOKLYN!!!!

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Czasami mam wrażenie że artykuły pisze 10 różnych osób jedni wychwalają a drudzy hejtują nie żeby coś ale dziwnie to na waszej stronie wygląda raz jest tak jak zagra fenomenalnie LBJ to 2 Michael a Miami przegra to juz LBJ jak dziecko … Trudno raz sie przegrywa a raz wygrywa PO bedą ciekawe szkoda że bez Moich NYK 🙁

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem ludzi, którzy widzą faul na górze. 1. Piłka(dokładnie 3 palcami ją wybił: środkowym, seredcznym i małym) 2. Ręka jednak kolejność ma wielkie znaczenie. Tak jak w piłce, zrobisz wślizg w piłkę, a potem zahaczysz o nogę – gramy dalej. Fani Miami luzujcie 😉

    (18)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    W tym momencie James pokazuje, że nie ma klasy. Zamiast przełknąć to, uśmiechnąć się (dając tym znak, że czeka na playoffy) to zachowuje się jak dzieciak, który przegrał przez decyzję sędziego na zawodach szkolnych.

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a wiecie co ja tutaj zobaczyłem na tym gifie? bo meczu nie oglądałem teraz dopiero staram się dowiedzieć co było w nocy 😀
    faul? nie sądzę, wpierw piła wybita z ręki+ pionowy wyskok do bloku
    BKN będzie w PO mocne? jeśli ktoś sobie przypomni jak grał w basket 10 lat temu to kto wie jak daleko zajdą 😉

    (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze nie lubie lebrona, nawet nie cierpie, ale trzeba przyznac ze 2 faule w tej akcji byly. Piszecie, ze 4 i 5 palcem dotknal pilki… ale pociagnal go za nadgarstek tak? To troche tak jakby jedna reka go zablokowal czysto a druga zlapal go za twarz. To ewidentny faul. Ale nie ukrywajmy, po meczu zachowal sie jak cham i kompletne dziecko. Pozdrawiam ;D

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    od kiedy Lebrą ma przydomek King? mi sie wydaje ze od zawsze ;p ale to taki trochę samozwańczy król. Jakby tak po zakończeniu kariery taki mu nadano bo taki zajebisty, a tu taki przypadek

    (1)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    też wkurza mnie taka postawa “miszcza” a King James to se może namalować w domu nad łóżkiem i wielbić się, zgadzam się z zutorem, że Miami Heat są faworytem w walce o tytuł, i że pan Dżejm czsami nie umie przegrywać, takie kłótnie i machanie łapkami po fakcie nic nie zmienią a jemu nie pomogą a może odwrotnie… ALE, wydaje mi się, że akurat w tej sytuacji, z tego co widać na powtórce to Plumlee nie trafił w piłkę tylko w rękę Jamesa, no to się wkurzył pan

    (1)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W tym sezonie mistrzostwo zdobędzie któraś z drużyn Zachodu. Spurs, Thunder, Clippers, Rockets – oni wszyscy są lepsi od każdej drużyny ze Wschodu. Chyba że LeBron włączy beast mode, jeśli ugra mistrza w tym sezonie to można będzie spokojnie zaliczyć go do TOP5 koszykarzy EVER.

    (3)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    NBA rules: If the ball is in a players hand, the hand is part of the ball. BLOCK! first was ball, heat fans are crying again! Lebron? haha, no comment

    (3)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Heat w tym sezonie beda mieli ciezka przeprawe w polfinalach konferencji z Brooklynem, no chyba ze znow Chicago cudem ich pokona. Takze 1 miejsce na wschodzie nie powinno byc dla Miami priorytetem jesli nie chca trafic na Brooklyn wczesniej niz w finale konferencji. Jako ze maja trudniejszy kalendarz od Indiany to wciaz moga wrocic na 2 pozycje i miec latwiejsza droge w playoffs, jesli tak sie jednak nie stanie to beda mieli najtrudniejsza droge do finalow odkad Lebron przyszedl do Miami. Bo jeszcze sie moze zdarzyc ze i Knicks cudem wejda do playoffs i z nimi beda sie meczyc 1 runde, a potem dopiero Brooklyn, a w finale konferencji bedzie czekac wypoczeta Indiana 🙂

    (-1)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie czytałem wszystkich poprzednich wpisów i nie znoszę Lebrona.

    Fakt jest jednak taki że faul był jak w mordę strzelił trzeba być obiektywnym. Nie dziwie sie ze sie chłopak wkurzył choc pokory mu sie troche przyda.

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    rany boskie wasza nienawiść do LeBrona i Heat jest po prostu niesamowita 😀 przy blogu o Thunder piszecie, że gość robi super robotę pisząc o oklahomie, a przy blogu o Heat opieprzacie gościa, ze ten cały czas pisze o Miami : DD no ludzie. tak samo teraz – faul był oczywisty, przecież to nawet by dostrzegł Stevie Wonder. Rozumiem, gdyby Plumlee najpierw uderzył w piłkę i uderzył potem lekko w ręke Lebrona, ale tutaj Miles ledwo musnął piłkę, bardziej uderzył w rękę.. a jeszcze wcześniej był faul Johnsona – czy wy na prawdę jesteście tak zaślepieni nienawiścią do Heat, że nie dostrzegacie tych rzeczy? ciekawe jak by to było, gdyby to przydarzyło się nie LeBronowi, ale Durantowi i ten też miałby o to pretensje – obstawiam komentarze typu: “LeBronowi by na pewno to gwizdnęli!” “Dobrze, że Durant miał o to pretensje, bo faul był ewidentny!” 😉

    (-2)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Spajder nie gadaj głupot. Zgodzę się, co do faulu, ale nie przyrównuj takich sytuacji do Duranta. Nienawiść do LeBrona była, jest i będzie. Gdyby LBJ teraz zmienił klub, przypuśćmy z powodu nie zdobycia pierścienia, sami byście gadali, że to ci*ta i ch*j. Tak samo byłoby z Durantem gdyby odszedł z OKC 2016 roku.

    (1)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    @OKC wiesz chodzi mi o to, że KD jest o wiele, wiele, wiele bardziej lubiany od LeBrona 😉 i niektóre sytuacje są mu wybaczane, np. nikt nie mówi o tym, że Durant jest bodajże na 2 pozycji w NBA jeśli chodzi o faule techniczne

    (-1)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    @fenomen
    dokładnie , jak wiemy LBJ nie raz przesądzał o meczach w pojedynke jak miami wygra to ma miejsce w top 5 spokojnie i pozostanie gonic tylko KB i MJ`a

    (-1)
  33. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Widząc reakcję LeBrona po tej akcji to nie dziwię się, że przeszedł do Miami. Nie umie przegrywać. T-Mac dobrze wyjaśnił czemu nie było gwizdka. Nie dość, że większość (jak nie wszyscy) nie znają przepisów FIBA to tym bardziej nie znają zasad NBA (które nieco różnią się od przepisów FIBA), więc nie wiem czemu piszecie bzdury zamiast przyjąć wszystko na klatę i powiedzieć trudno, następnym razem skopie im dupę.

    (1)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    podoba mi sie gra Brooklynu.. piatka D-WILL – LIVINGSTON – JJ – PIERCE – PLUMLEE wyglada na prawde fajnie. super, ze Kidd to wszystko ogarnal. najbardziej jednak imponuje mi Livingston – zajebisty zawodnik, ciekawe co by bylo, gdyby nigdy nie przytrafila mu sie ta kontuzja, wypadaloby kiedys napisac o nim jakis artykul czy cos 🙂

    (1)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do wcześniejszego faulu się zgadzam, ale Plumlee jednak NAJPIERW wytrącił piłkę (co z tego że lekko musnął, ale musnął) a później przybił “piątkę” w pustą dłoń LBJ.

    (2)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    go…no nie faul . w takich tytuacjach sie takich fauli nie odgwizduje .poza tym rece bylo pionowo .lebronek jak zwykle nie stanal na wysokosci zadania i zostal mu tylko placz .

    (1)

Skomentuj 71elevation Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu