fbpx

Byron Scott: “mam tego dosyć!”

19

Śmiechem analityków kwitowane były w ostatnich dniach również doniesienia o tym, jakoby Kobe nigdy w życiu nie otrzymał asysty od Nicka Younga. To wszystko przelało czarę goryczy i spowodowało, że pięścią w stół uderzyć musiał główny szkoleniowiec.

Byron Scott nie wytrzymał. Zmorą coacha jest nie tyle dyspozycja dwójki humorzastych liderów, którą przyjął z całym dobrodziejstwem inwentarza decydując się na tę posadę, co forma młodych wilków, również nie spełniająca oczekiwań:

Wszystko, do czego dochodziliśmy przez ostatnie miesiące, musi zostać zaprezentowane na boisku. Nie może być tak, że cała praca zostaje w sali treningowej. Dokładnie to powiedziałem młodziakom, kto nie staje się lepszy, nie będzie grał, zamierzam dać szansę innym chłopakom. [Scott]

1

Choć nie podano konkretnych nazwisk, można domyślać się, że słowa skierowane są do Juliusa Randle, Jordana Clarksona i D’Angelo Russella. Pierwszy z nich, po feralnym początku swej kariery i kontuzji w pierwszym meczu poprzednich rozgrywek, która wyłączyła go z gry na cały sezon, zdradza symptomy dobrej dyspozycji. Jego 14 punktów, 7.6 zbiórek i 2.4 asysty wygląda całkiem nieźle, na papierze. Trochę gorzej z Russellem, którego 2.2 asysty i 0.8 przechwytów jest wynikiem grubo poniżej oczekiwań wobec wyjściowego point-guarda NBA. Sporo do życzenia pozostawia też jego gra obronna. Nawet te dziesięć punktów, które średnio dorzuca do dorobku, nie jest w stanie zatrzeć kiepskiego wrażenia.

Drugoroczniak Jordan Clarkson jest z całej trójki najlepszą strzelbą, problem w tym, że jednowymiarową. Jego 16 punktów zdobyte minionej nocy przeciw Brooklynowi przewyższa liczbę zanotowanych przez niego w tym sezonie zbiórek, asyst, przechwytów i bloków, a nawet oddanych rzutów wolnych. Tego typu shooter może być uzupełnieniem składu, ale nie jego solą.

To cały proces i krok po kroku będą podnosić swą efektywność, ale jako trener chcę by moi zawodnicy doskonalili się tak szybko, jak to tylko możliwe. Trzeba być jednak realistą, pamiętać, że to ledwie 19- i 20-latkowie, dopiero zaczynający swą przygodę w NBA. Zajmie im trochę czasu zaadaptowanie się, więc pozostanę cierpliwy, ale nie na długo.

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( [0] => administrator )
    Odpowiedz

    Za wyjątkiem wczesnych New Jersey Nets (sterowanych niepodzielnie przez genialnego Jasona Kidda) zespoły Scotta nigdy nie należały do czołówki ratingów defensywnych. Wręcz przeciwnie.
    Nie jestem pewien jego kompetencji w tym zakresie. Nie ma mowy by młodzież nie chciała go słuchać. Po prostu nie potrafi ich ustawić.

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ależ drodzy Państwo. Najważniejsze jest jakie cele na ten sezon ma przed sobą ta drużyna. Być może chodzi o “chorobę filadelfijską…” (nie mylić z filipińską)… To znaczy powinni przegrywać…. ale bronić….Koby rzucać i trafiać…. i celować w najstarszego króla strzelców. A tu problemem: nie bronią i Koby nie trafia… i cele na sezon nie osiągnięte…

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czemu na tym serwisie piszecie wciaz i wciaz o tych Lakersach.. Patrzac na ich koszykówkę tam nie ma co komentować. Zwracajac z kolei uwage na franchise history i liczbe polskich fanów rownie dobrze mozecie mówic o Celtach zespòł który jest o klase wyzej w kolejce do budowania dobrego zespołu na lata. W obecnym sezonie mają troche wiecej pecha niz szczescia. Z istotynmi zespolami jak SA czy Torronto przegrywaja roznica nie wiecej niz 5 pkt. Adminie prosze o skupienie uwagi na Celtach bo mało o nich piszecie a tam jest mega potencjał do zespołu walczacego o coś wiecej niz zamiatanie dołu tabeli tak jak to jest w tym momencie z LA.

    (-10)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Przeciez Bryant od 3 lat gra tragicznie.. Zawsze byl egoista i jego skutecznosc rzutowa byla zawsze srednia, ale to co teraz cegli to nawet jak na niego to totalna porazka. Pomyslec, ze to najlepiej oplacany koszykarz w NBA 🙂 ten koles jest zartem….

    (-25)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak można kiepskimi wynikami drużyny obarczać pierwszoroczniaków, którzy zagrali 6 meczów w NBA? Powiedzmy sobie szczerze, Byron Scott jest podrzędnym coachem, dobrym na bycie figurantem dla tankujących Organizacji. Jego jedyną zaletą jest bycie funflem Kobasa.

    (25)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale hello czego wy się spodziewaliście?
    Od kilku lat mówi się, że w LA będzie postęp jak zejdzie kontrakt Bryanta, nic więcej dodawać nie trzeba.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja powiem tak na chłodno, chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie liczył na to, że zespół, gdzie 3 z 5 starterów to praktycznie świeżaki. To normalne, że taka drużyna potrzebuje conajmniej 3 lat, żeby coś zacząć grać. Ich plusem jest to, że pograją z doświadczonym Bryantem, który w ciągu tych trzech lat łapania doświadczenia skończy karierę.

    A co do sytuacji w Lakers wprost, to z całym szcunkiem, ale uważam że Scott nie potrafi nic ułożyć z całkiem przyjemnych puzzli. Oczywiście nie pisze tu o żadnym pierścieniu, ale ja nie widzę w jego myśli żadnej konkretnej kocepcji. Do tego dwóch wybuchowych combo + Bryant to totalnie zły pomysł. W ogóle według mnie – przesadzę – Nick Young to gracz, którego wziąłbym co najwyżej na streetballa, natomiast Clarkson, którym wszyscy się w zesżłym roku podniecali i wszędzie mnie cisnęli za krytykę to – jak napisałe redaktor – gracz jednego wymiaru. Niby gra spoko dla oka, niby jakieś cyferki, ale w ogóle nie przekłada się to na sukces zespołu. Dla mnie, jego miejsce w pierwszej piątce to pomyłka.

    (5)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mają Artesta w składzie, niech weźmie młodych na jakieś szkolenia obronne, przecież to jest jeden z najlepszych broniących XXI wieku. Kobe, powinien być mentorem, problem polega z zaangażowanie. Bo umiejętności nie brakuje

    (9)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadzam się i miałem to samo napisać nie wydaje mi się by Scott był tym trenerem, który wprowadzi tych zawodników na wyższy poziom. Ogólnie nigdy nie sądziłem by był to wybitny trener nawet w tedy kiedy wprowadzał Netsów do finału. Nawet teraz kiedy dowiedziałem sie ze bedzie trenerem Lakersów miałem watpliwosci co do tego przedsiwziecia. Uważam również, że Russell nie jest jakos super atleta tzn wiedziałem o tym juz przed draftem, ale powinnien to zmienić, powinnien odwiedzac siłownie cześciej. Clarkson natomiast jest szybszy i bardziej atletyczny i dzieki temu lepiej sobie radzi tak w obronie jak i w ataku..

    (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Byron Scott powinien zostać wyrzucony z tej łódki jako pierwszy.
    ewidenntym błędem jest granie debiutantami na początku sezonu.
    widać to w słabej defensywie głównie.
    jesli Scott chce coś poprawić, to powinien najpierw zwolnić tempo gry, a jednocześnie podwyższyć minuty veteranom. Inaczej Lakersi nadal będą potykać się o własne nogi i nie będą w stanie kontrolować gry. Russell i Julius Randle zapewne w drugiej części sezonu będą wyglądali lepiej niż obecnie, ale wtedy zespół może mieć już inne cele niż awans do playoffs. to są dobre dzieciaki, ale zieloni okrutnie. Tym bardziej Scott nie powinien ich obarczać zbyt wielką odpowiedzialnościoą za wyniki. więcej minut dla veteran players, a jak to nie zda egzaminu, to Byron może robić co chce, bo Lakersi i tak zaliczą słaby sezon, z nadzieją na numer 1 naboru.

    słusznie Byron pyta, dlaczego nie realizują żadnych defensywncyh załozeń taktycznych. zarząd także zacznie takie pytanie zadawać, ale nie graczom, tylko Scottowi, bo to on jest odpowiedzialny za to, jak druzyna wykonuje gameplan. A na razie można się zastanawiać, co oni robili przez miesiąc na campie, bo nikt nie uwierzy, że ćwiczyli komunikację i warianty gry obronnej.

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu