fbpx

Carmelo Anthony silnie namawiany do opuszczenia Knicks

45

Jim Boeheim jest jednym z najwybitniejszych coachów na poziomie NCAA. Jego resume jako szkoleniowca obejmuje także posadę asystenta trenera w seniorskiej reprezentacji USA, co myślę jest wystarczającym argumentem przemawiającym za jego kompetencją.

Jim Boeheim od 1969 roku jest szkoleniowcem uniwersytetu Syracuse, a jego dorobek w tym okresie to pięciokrotny udział “pomarańczowych” w turnieju Final Four (1987, 1996, 2003, 2013),  tytuł mistrzów kraju w 2003 roku oraz bilans zwycięstw 944-314 (75%).

Spod jego skrzydeł wyszło kilka wyróżniających się postaci NBA, między innymi: Derrick Coleman (nr 1 draftu 1990), Dion Waiters, Michael-Carter Williams, a także największa gwiazda w historii Syracuse Orange: Carmelo Anthony.

[vsw id=”_G7y1G2vRtE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

 Bo właśnie o Melo się tutaj rozchodzi. W niedawnym wywiadzie 69-letni Boeheim mówił tak:

Zasugerowałbym mu to, co każdemu wybitnemu graczowi NBA. Jeśli jesteś wybitnym graczem w NBA, jeśli chcesz być za takiego uznawany, musisz zdobyć mistrzowski tytuł. To proste. Myślę, że musisz dać sobie maksimum szans, dokonać takich wyborów, aby Twoja szansa na mistrzostwo była jak największa.

1

LeBron to właśnie zrobił. Zebrał za to nieco krytyki, ale zjednoczył się z Dwyanem Wadem i Chrisem Boshem, co umożliwiło mu wygranie ligi, a to zmieniło image LeBrona na zawsze.

1

Myślę, że musisz być w miejscu, w którym masz widoki na tytuł. Myślę, że Carmelo kocha Nowy Jork, ale powiedziałbym mu: spróbuj dostać się do miejsca, gdzie będziesz mógł wygrać.

1

[vsw id=”Ymj8B-NXxig” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

45 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago już robi miejsce w salary na niego.Amnestia na Boozerze ,Trade na Gibsonie .Latem pidpisać Denga za małe piniądze i jazda po tytuł !!

    (4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Po sezonie tylko do Dallas. Kończą się kontrakty Dirka i Mariona (32Mln) , przedłużają umowę z Dirkiem , który zgodzi się na 100% grać za mniejszą stawkę i wtedy stać Dallas na Melo .Mogą także pokusić się o Gortata . I wtedy pierwsza piątka Dallas wygląda tak: Calderon-Ellis-Melo-Dirk-Dalambert(ew.Gortat) : )

    (36)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @bostonfan ja nie wierze, podpisac Denga za małe pieniądze… właśnie dlatego wytransferowali Denga, chcieli mu dac dość niski kontrakt, a on chciał wyższy..

    (12)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Do Pistons go za Monroe i kogoś jeszcze czy tam wybory draftu, przesunąć Josha na PF, Melo na SF, rozejrzeć się za jakimś PG lepszym niż Jennings i skład gotowy.

    Albo w Bostonie razem z Rondo niech pogra, tylko zadaniowcami ich obstawić (Bradley mógłby się skupić na obronie a nie rzucaniu cegieł, Sullinger by zbierał piłkę, bo potrafi i to bardzo dobrze, no i Green na PF czasem by odciążał Melo w rzutach).

    (-3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers? Śmieszne… Jeśli chce zdobyć w ciągu dwóch trzech lat mistrza, powinien udać się tam gdzie jest na to szansa. OKC odpada, Heat odpada. Może SAS, albo Houston? U Thibodeau też by nie miał źle. Ciężko dopasować go gdzieś, gdzie miał by grać tak jak lubi

    (-1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    myśle że LA bd polować w Melo bo Kobe juz długo nie pogra … Postarają sie go przekonać by przemęczył sie 2 sezony i bd gwiazdą zespołu … i jeszcze jedno niby niema miejsc w LA bo Kobe ale przecież Mamba chce wygrać pierścień więc nie zdziwił bym sie jak by nagle zaczął podawać do Melo ;D … pzdr

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze gada!
    Tylko przypominam, że jak Melo przyszedł do NYK, to był właśnie zespół z mistrzowskimi aspiracjami *na PAPIERZE

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze ? Chciałbym żeby opuścił NY bo należy mu się tytuł a grając w NY może liczyć ew. na jakieś indywidualne przebłyski sukcesu (jestem kibicem NYK całym sercem). W sumie zespół z Big Apple potrzebuje bardziej trade’u z udziałem Melo niż sam Melo tytułu – spójrzcie w perspektywach na przyszłość. Jeśli do końca tego “trade deadline’u” udałoby się pozyskać jakiś pick w 1 rundzie nadchodzącego draftu to może NY miałby szanse na kolejnego perspektywicznego gracza. Ma już Shumperta, THJ, Taylor też przejawia potencjał. Myślę, że jeśli Dolan (GM Knicks) poważnie myśli o zdobyciu tytułu po 30 latach to powinien uzbroić się w cierpliwość i budować nowy skład tzw. metodą “step by step”. Niestety oddanie Melo będzie pierwszą opcją w tych działaniach. Dodatkowo (chociaż nie chcę tego) trade Stata, który ostatnio przejawia skok formy też byłby wskazany.

    Co do samego Melo … nie wiem gdzie miałby odejść. Chicago niech szykuje Salary, ale prawda jest taka, że przejście do Chicago nic nie zmieni. Prawdę mówiąc zmiana miasta na Wind City oddali jego szanse na zdobycie pierścienia (bo no kurczę duet kaleka-Rose i Melo ? widzicie to ?). Gorsza opcja niż NY. Gdzie bym widział Melo ? Nie mam pojęcia … Sorry Carmelo ale nie pasujesz nigdzie aktualnie. Wszystkie czołowe drużyny ligi radzą sobie dobrze bez takiego shootera jak Melo. Osobiście patrząc perspektywami to największe szanse na wzmocnienie (które nie kolidowałoby z grą innych) miałby chyba w momencie przejścia do Wizzards albo Houston. Czarodzieje grają ostatnimi czasy świetny basket i widać w nich potencjał – Melo mógłby jedynie stanowić tam wzmocnienie. Oprócz tego – Wizzards mieliby szanse walczyć na słabym wschodzie o pozycje 2 lub 3 – co dawałoby im duże szanse na “szczęśliwe” wejście do finałów PO. Houston z trójką Howard(5)/Melo(3/4)/Harden (2) też wyglądałoby groźnie. Może się mylę ale będąc Melo szukałbym właśnie miejsca w takich drużynach

    (-4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli by przeszedł do Chicago, to następny sezon należał by do nich. Oczywiście zakładając, że Rose wykuruje się do końca i wróci do formy MVP. Jednak ja wierzę w to, że tak się stanie.

    Rose, Butler, Melo, Boozer/Gibson, Noah – Mistrzowski skład.

    (14)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Melo jako pierwsza opcja mistrzostwa i tak nie wygra, musiałby się dołączyć już do jakiejś perspektywnicznej drużyny i gwiazdy. Szorowacze typu Lakers, Nuggets, jakiś szereg teamów z dołu czy środka wschodu to nie jest dobra opcja dla niego jeśli mu naprawdę tak zależy na szybkim wygrywaniu.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago? Dajcie spokój, Bulls na pewno za rok, a nie pewnie za 2 nie będą contenderem.

    Lakersi to już inna rzecz, w 2015 myślę będą już poważnymi kandydatami do misia, ze względu na Love’a który tam przyjdzie…Marshal/ktoś z draftu(Exum?)-Kobe-Melo-Love-jakiś center i skład fajny…

    (-4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Darek skład taki fajny że aż nie miałby kto bronić. Melo i Love to gracze ultra ofensywni nie potrafiący bronić. Kobe już teraz nie ma siły żeby bronić a my tu mówimy w perspektywie kolejnych 2 lat.

    A co do tematu to Melo obowiązkowo powinien uciec z NY bo tam nie ma szans na nic. Wg mnie w grę wchodzi chyba tylko Chicago. Chociaż żeby walczyć o mistrzostwo konieczny jest powrót Rosa do formy, a wierzę że jest to możliwe.

    (9)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W tym momencie dla niego nie liczy się już tylko kasa, ale chęć zdobycia tytułu. Najbardziej racjonalnym kierunkiem wydają się być bulls. Trener plus całkiem dobry skład i do tego jeszcze ściągnięcie Miroticia z realu. Bulls potrzebują przede wszystkim strzelca i Melo to w tej chwili to najbardziej sensowna opcja, zresztą sam GM bulls powiedział, że teraz nie chcą przekraczać podatku od luksusu aby po sezonie mogli sobie poszaleć 😉

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest jeszcze jeden ciekawy klub w Mieście Aniołów – LAC. Takie trio jak CP3, Melo i BG byłoby nie do zatrzymania i to przez kilka lat. Musieliby tylko wszyscy dogadać się co do kasy. W końcu wszystkim zależy na mistrzostwie… Michael mógłby obgadać temat przy okazji prezentacji nowych butów z jumpmanem

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Też jestem fanem NYK ale jeszcze bardziej jestem fanem Melo bo to mój ulubiony zawodnik od czasu jak trafił do ligi i uważam że powinien uciekać z Knicks. Jeśli Rose będzie w pełni sił to Bulls wydają mi się bardzo ciekawą opcją bo nie mają superstrzelca (nawet ze zdrowym D-Rose ) i mają świetną obronę więc braki Melo mogliby trochę zakryć, a brak obrony to właśnie największy problem w Nowym Jorku :/

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    taka prawda. jeśli chce zdobyć mistrzostwo powinien opuścić NY. kibice przejadą się po nim ale mniej niż po LeBronie. nawet James musiał się przeprowadzić żeby dostać poważną szansę na tytuł. czy Bron miał lepszych grajków do pomocy w Cavs niż Melo obecnie? zdecydowanie, a i tak nie pociągnął tego zespołu na szczyt. a jaki poziom reprezentuje Bron? patrząc obiektywnie, nie biorąc pod uwagę naszych sympatii czy antypatii – Bron to 1szy debeściak ligi (sorry KD już niewiele Ci brak ale mimo wszystko…) soł, sorry gregory, ale albo Melo będzie się oglądał na kibiców albo zmiani otoczenia na takie gdzie perspektywy są lepsze. Lakers? wątpie bo odbudowa tego teamu potrwa dłużej niż 1 sezon. Chicago? może. ja bym widział go w Portland ale to chyba za mało komercyjny zespół, mimo to trafiając tam już w przyszłym sezonie miałby szanse walczyć o mistrzostwo tylko jak taki trade przeprowadzić.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem wewnętrznie rozdary, bo lubię i Knicks’ów i Melo :/
    Jednak myślę, że dla własnego dobra, powinien stamtąd spieprzać… Dopóki Dolan pociąga za sznurki, NY zawsze będzie miało medialną drużynę z nazwiskami, za to bez szans na tytuł…
    Dokąd? Wszędzie, byle nie do Lakers… Opcja z Bulls brzmi ciekawie… Thibs swoimi schematami defensywnymi mógłby zatuszować Jego bumelanctwo w obronie, ale co wtedy z Rose’em? Nie wyobrażam sobie ich razem na parkiecie… Obaj wiele tracą na wartości bez piły w rękach, o ile Melo jeszcze zagra “catch & shoot”, to Rose’a sobie nie wyobrażam jako strzelca… Gdzie by nie odszedł, niech odejdzie tam, gdzie więcej będzie grał na PF, niż na SF…

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    co Wy mowicie, preciez Melo sie juz przeprowadził:D przeciez grał w Nuggets, to była by historia uciekać tam gdzie jest nałatwiej i to zawsze jak nie wychodzi:D

    (-1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do pierścienia… Stockton, Malone, Barkley, też go nie mają, i co? Któryś z Nich nie był wybitnym graczem? Pierścień jest ważny, ale to wciąż gra zespołowa, nawet MJ bez pomagierów nie byłby w stanie wygrywać… Stoudemire, Bargnani, Felton – to nie są goście z mistrzowskiej drużyny, nawet JR Smith, choć indywidualnie wielki kozak, to nie nadaje się do zorganizowanej gry…

    (5)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chetnie widziałbym Melo w Bulls, chociaz to nie takie proste. Melo musi wpasować sie w defensywe Thibsa i zaczać grac dla zespołu a nie tylko pod siebie ! Bulls już oddali Denga zwlaniajać chyba 14 mln do tego amnestia Booza wychodzi prawie 30 baniek , Melo mniej niż 22-25 mlm za sezon nie wezmie a w Chicago kontrakty na przyszły sezon ma 7 zawodników ! Dodajac kontrakt Melo, Rose’a i innych wychodzi prawie 70 mln za sezon co juz praktycznie przekracza salary a do tego trzeba zatrudnic 5 graczy ! Jesli zarząd Bulls dobrze to pouklada , zgarną kilku graczy z niskimi kontraktami wywala Dunleavy;ego i Kirka i wybierajac kogoś solidnego w drafcie to kto wie . Jednak bez oddania Gibsona się chyba nie obejdzie , juz sa pogloski , że ma odejsc zeby zrobic miejsce dla Melo 😉 Wierze , że jednak uda nam sie jego sprowadzic , potrzebujemy scorera i kogos kto odciazy Rose’a w ataku 😉
    Welcome sweet home Melo 😉

    (-2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekaw jestem rozwiązania tej sytuacji, ciekawe lato będzie. Coś tam jest na rzeczy pewnie, bo gdyby Melo był pewny, że zostanie to już poinformowałby o tym że wykorzystuje opcje gracza na kontrakcie i skończył spekulacje. Sytuacja kontraktowa NYK rzeczywiście nie jest różowa. Ale, o ile się nie mylę, to Melo największy kontrakt i tak może dostać z NY. Inne drużyny, nie mogą mu tyle hajsu zaproponować co Knicks. Kolejna sprawa jest taka, że po przyszłym sezonie, robi się już sporo luźniej. Spada kontrakt Amare, Tysona i Bargsa. To trochę luźnych zielonych. Melo znowu nie jest taki stary, że okno ma dramatycznie wąskie. Może zdecyduje się poczekać?
    Jak odejdzie, to duży rynek tylko. LA, Chicago, może Boston, Mavs. Zespoły typu Pelicans, Cavs czy Wolves mogą nawet nie wysyłać ofert 😉

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @bostonfan – na pewno pozbeda sie Gibsona, ktory ma swoja zyciowke i teraz gdy Boozer jest kontuzjowany razem z Noah ciagnie zespol. Melo to gwiazda, musi miec pilke w rekach caly czas, co raczej nie pasuje Rose’owi, ktory wroci w przyszlym sezonie i bedzie staral sie zrzucic z siebie latke przeplaconego, niespelnionego talentu.

    (2)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem skad ten pomysl ye akurat Chicago to ten klub ktory ma najwieksze szanse na Melo i oferuje najlepsza perspektywe na Mistrza….(ps. jestem fanem Bulls tak mimo tego). Jak dla mnie ktos juy wyej wymienil wszystkie arguementy dla ktorych Melo powinien pojsc do….MAVS..i tylko tam go widze. Dobrzy role playerzy, Dirk wiecznie na chodzie…front court jak marzenie by byl…Tylko czy w Dallas nie brakowalo by mu blyskow fleszy…hmmm to chyba jedyny powod dla ktorego moglby wybrac LAL lub Bulls…to duze renomowane firmy..rozpoznawalne na calym swiecie, a Mavs mimo sympatii do tego klubu i jeszcze nie tak dawnego tytulu to jednak druzyna nie tak zajebiscie medialna, to takie drugie San Antonio…grupa ciezko charujacych i w miare ulozonych graczy, bez wielkiego show, musialby sie nastawic na ciezki 1 sezon w Mavs…do San Antonio na bank nie pojdzie, Pops by go rozerwal jakby mu zaczal gwiazdorzyc nie po jego mysli.

    (3)
  24. Array ( )
    knicks and melo fan 14 lutego, 2014 at 21:17
    Odpowiedz

    Trzeba przyznać, że większość komentarzy całkiem sensowna i wykazująca niezłą wiedzę autorów o NBA 😉
    Ja od siebie dorzucę, że opcja Chicago choć nie idealna to obecnie zdecydowanie najrozsądniej wygląda. Mam tylko nadzieję, że Rose będzie potrafił spojrzeć na to trzeźwo i podporządkuje się zespołowej grze, w końcu też chce pierścienia a z jego zdrowiem to musi łapać okazję jak najszybciej.
    Co do moich ukochanych Knicks to absolutnie konieczna jest totalna przebudowa zespołu, tyle że to nie potrwa rok, dwa ani nawet trzy tylko dłużej a na to włodarze z NY nie przystaną, puki drużyna na papierze jakoś wygląda dla niech wszystko jest ok, a w Bostonie już poszli po rozum do głowy więc można.
    Pozdrawiam i dziękuje za uwagę;p

    (3)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bulls mają dobry skład i trenera który ogarnia defensywe. Tylko co roku są problemu chodzi mi o Rose.. Nie ma co na Derricka liczyć że w przyszłym sezonie będzie grał na poziomie MVP dlatego Melo by się przydał a Rose by z mniejszą presją wracał do formy. A co do Gibsona to ma dobry sezon jak nie najlepszy i lepiej gra od Bozera teraz także Bozera można pożegnać bo zaczyna się “stawiać” 😀

    (2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    nie da sie czytac tych bzdur co tu ludzie wypisujecie, trejdy wyssane z palca.

    jak sie czyta ze w LA ma wieksze szanse na tytuł niż w chicago bo to LA to klekajciue narody przed Wami sezonowcami.

    (5)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago jest pozamiatane 🙂
    Oddali Robinsona, Rose ma po karierze tak na prawdę i nie ma co się łudzić, że gość wróci i będzie z Melo zdobywał Mistrzostwo.
    Jedyny, kto jest warty uwagi w Chicago to jest Noah. We dwóch niestety mistrzostwa nie zdobędą zwłaszcza, że nawet jak by oprzeć grę na nich dwóch to nie ma kim tej dwójki otoczyć.

    LAL ? To jest jeszcze większa studnia bez dna. Oprócz Marshalla i Younga, którzy grają dobrze na dziś dzień nie ma tam nic. Nawet Kobe już nic nie zrobi. A powyższa dwójka to i tak nie czołówka ligi, a w przypadku Mistrzostwa musieli byśmy rozmawiać co najmniej o 3 graczach z topu

    (-3)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja mimo sympatii do Chicago nie widze tam przyszlosci dla Melo, a na pewno nie tytul. Z kim on mialby tam grac? Deng’a juz nie ma, Boozer i Gibson tez zegnaja sie z Bulls po tym sezonie, Rose nie wiadomo czy w ogole jeszcze bedzie gral a Noah kazdy mecz gra z zacisnietymi zebami.. Jimmy Butler to chyba jedyna przyszlosciowa opcja Bulls na ten moment

    (1)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja widziałbym go w Houston Rockets. Melo i Broda to wspaniali strzelcy, Howard mistrz tablic. To byłby na prawdę materiał na mistrzów 🙂

    (-1)
  30. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie ma mowy! Melo zostaje w Nowym Jorku. To jest jego klub i on tutaj jeszcze osiągnie sukcesy! W Nowym Jorku potrzeba TYLKO dwóch rzeczy! Jeden – trenera, któru potrafi zmotywować zespół oraz go opieprzyć za złą grę. Dwa – point guard, bo Felton może się nadawać tylko na rezerwowego. Moim zdaniem John Wall idealnie by pasował do Knicks. Następnie jeżeli te dwie rzeczy się spełnią to nie wierze, że Knicks nie zaszliby do półfinału PO. Ta drużyna ma wyśmienitych zawodników tylko trzeba z nich wycisnąć to co potrafią, a ten Wodsoon to niech idzie w cholerę, bo się nie nadaje.

    Przepraszam za przekleństwa.

    (3)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawy arykuł, bo ja wczoraj czytałem, że Melo jest gotów zostać w NY i do tego wziąć mniej kasy jeśli managment przedstawi mu plan budowy zespołu, który mu się spodoba. Problem w tym, że najpierw trzeba się pozbyć Chandlera, Stata i Bargnaniego…

    (0)

Skomentuj Kleju Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu