fbpx

Chicago Bull$hit: co się dzieje w ekipie Byków

36

Jeden z chwytliwych sloganów stosowanych przez drużynę z Wietrznego Miasta brzmi “See Red”. Patrząc z perspektywy ostatnich wydarzeń należałoby go chyba zmienić na “See Black”, bo w takich barwach rysuje się najbliższa klubowa przyszłość, jeśli nic się gwałtownie nie zmieni.

O tym, że skład budowany w oparciu o trójkę Rondo-Wade-Butler jest (używając eufemizmu) inwestycją wysokiego ryzyka, było wiadomo od samego początku. Nie da się dzisiaj grać w koszykówkę nie stanowiąc zagrożenia zza łuku, niemniej magia nazwisk robiła swoje. Niestety, kiedy parkietowa rzeczywistość zaczęła boleśnie weryfikować oczekiwania zawodników, fanów i działaczy, zaczęto szukać winnych. A że ryba psuje się zawsze od głowy, wszystkie oczy zwróciły się na…

#Point Guard

Bo to rozgrywający jest na boisku tą głową od myślenia za resztę. Rondo przez swój charakter jest naturalnym kozłem ofiarnym w takich wypadkach (i nie mówię, że bez winy). Niemniej, problemy coacha Hoiberga z “jedynką” sięgają dużo głębiej. Rondo nie jest już starterem Chicago, nie występuje w tej roli od początku roku. Przypominam, że zanim nastąpiło odesłanie Rajona na ławkę, które Hoiberg określił jako “czysto koszykarski ruch”, na początku grudnia zespół zdecydował się zawiesić zawodnika na jeden mecz.

Szczegółów nie podano (działanie na niekorzyść zespołu) jednak wszyscy wiemy, że to nie pierwszy (i nie ostatni) taki przypadek w karierze Rondo. W Dallas zawieszali go za pyskówkę z Rickem Carlisle, oberwało mu się też za nazywanie sędziego Kennedy’ego “ciotą” i “pe&ałem”. Normalka. Na jedynce w Bulls najpierw zastąpił go Michael Carter-Williams, który rozegrał jako wyjściowy PG dwanaście spotkań, a teraz Byki startują Jerianem Grantem. To znaczy, tak wynika z meczowych protokołów, bo sytuacja jest podobno dynamiczna:

Do ostatnich chwil nie wiemy kto wystartuje. Ale trzeba podejść do tego profesjonalnie, nie ma wymówek. Musimy pracować z tym co mamy [Rajon Rondo]

Nie spodziewałem się tego

Tej dynamiki jest tyle, że zaskakuje ona samych zainteresowanych. “Nie spodziewałem się tego” to komentarz Williamsa odnośnie trzech ostatnich kolejek i gry Jeriana w pierwszej piątce. Kilka słów wyjaśnienia dostaliśmy od szkoleniowca zespołu:

Musiałem wziąć pod uwagę wiele czynników. Ewidentnie musimy pchać piłkę w ręce Jimmy’ego Butlera. Jerian ma nam to umożliwić, dobrze wpasowuje się w taktykę zespołu, dlatego dostał szansę w pierwszej piątce.

No cóż, o jakiejkolwiek “Big Three” nikt już nie wspomina, chyba że żartem. Problem w tym, że Rondo, jaki jest, taki jest, ale to jedyny prawdziwy rozgrywający w tym zespole. Jego 6.5 asyst to ledwo połowa tego, co potrafił wycisnąć z Sacramento (11.7) ale i tak bije na głowę resztę playmakerów ekipy i to razem wziętych! MCW notuje 2.4 asyst, Jerian Grant 1.5 a Isiah Canaan 1.1. Zanim ktoś się przyczepi, że Canaan to SG, to przypominam, że ustawienie Canaan, Wade, McDermott, Mirotić, Felicio jest jednym z chętniej używanych przez coacha Hoiberga.

Problem Chicago polega na tym, że Butler i Wade muszą operować piłką, przez co playmakerom zostają drugie, trzecie podania, rzuty z wolnych pozycji i ewentualnie wykańczanie akcji. Żaden z PG w zespole nie jest graczem, który pasuje do tego systemu.

#Leadership

Po ostatniej porażce z Hawks, przelała się czara goryczy liderów zespołu:

Nie wiem co się tam stało. Ale wciąż trwamy w tej matni i przegrywamy mecze w żałosny sposób. Nie wszyscy wystarczająco się przejmują, a musi nam zależeć. Chęć wygranej musi być duża, a nie jest. Nie wiem co się stało. Nie wiem jak to naprawić, ale chłopakom tutaj po prostu wystarczająco nie zależy na wygrywaniu. Wkurza mnie to, ale nie mogę się frustrować i nie mogę przejmować się za nich. To im samym musi zależeć. To musi się poprawić. Trzeba wiedzieć, kiedy nadchodzą twoje rzuty i trzeba je trafiać. Trzeba znać zagrywki, personel, jako drużyna musimy być lepsi [Wade]

Zdaniem miejscowych dziennikarzy, będących najbliżej zespołu, te słowa były przede wszystkim skierowane do Mirotića, Zipsera i MCW, ale wywołały oburzenie również u Rondo, który nie pozostawił tego bez komentarza. Oto jego cała wypowiedź:

Moi weterani nigdy nie poszliby z czymś takim do mediów. Przyszliby do zespołu. Moi weterani nie wybierali sobie kiedy się zaangażować, robili to cały czas, nieważne czy to trening, czy mecz. Nie brali wolnego, nie grali dla cyferek, grali dla drużyny. Za porażki nie obwiniali nas, tylko siebie i z tym poczuciem szli na trening. Pokazali młodym co to znaczy pracować. W Bostonie, kiedy mieliśmy najlepszy bilans w lidze, po przegranym meczu usłyszałbyś odgłos szpilki spadającej na podłogę w autobusie.

Moi weterani nie wywierali wpływu na szkoleniowców, nie zmieniali planów, bo im się coś nie spodobało. Grałem pod jednym z najlepszych trenerów i on wszystkich czynił ważnymi. Do wygrywania potrzeba całej drużyny. Izolując kogokolwiek nie da się wygrywać dzień za dniem. Mogę być wieloma rzeczami, ale nie jestem złym kolegą z drużyny. Mój cel to przekazać, czego się nauczyłem. Młodzi trenują, grają, starają się. Nie zasługują, by zwalać na nich winę. Jeśli cokolwiek można kwestionować, to przywództwo w drużynie [Rondo]

Idźcie z tym gdzie indziej

Z tym “zmienianiem planu” Rajon pije przede wszystkim do Butlera. Od jakiegoś czasu media huczą o jego lekceważącym podejściu do Hoiberga. Ignoruje polecenia, sam siebie sadza na ławkę, wyobrażacie sobie coś podobnego w San Antonio? Zapytany czy Fred Hoiberg panuje nad szatnią Jimmy odmówił odpowiedzi:

Nie będę mówił o trenerach, idźcie z tym gdzie indziej. Mogę mówić o zawodnikach.

No cóż, po akcji z filmiku powyżej, Butler zagrał freestyle i zdobył kosza. Ale czy w ten sposób można wygrywać, a nie tylko cokolwiek udowadniać na boisku?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałbym zobaczyć Rondo pod skrzydłami LeBrona . Wyglądałby jak z czasów Celtics 2008 albo nawet lepiej . A Irvingowi przydałby się ktoś z wysokim IQ na zmiane .

    (-14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przede wszystkim trener do zmiany, jeżeli nie panuje nad zespołem w aż takim stopniu i przez tyle czasu nie znalazł odpowiednich rozwiązań to już tego nie zmieni. Na cud jakim było pozbycie się kontraktu Rose nie liczyłbym w przypadku graczy o najwyższych kontraktach ( nie licząc Butlera). Hoiberg sobie nie radzi, potrzeba większego autorytetu na ławce, bo nie przypominam sobie, żeby Wade się tak zachowywał w przeszłości jak się zachowuje teraz.

    (7)
    • Array ( )

      A co im da nowy trener? Z takim składem nawet Pop nie pomoże. Niech trzymają Hoiberga póki jest syf a nowego trenera trzeba brać jak zaczną się lepsze czasy, teraz nie ma sensu.

      (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Z jednej strony Rondo mówi/pisze z sensem- czepianie się młodych w mediach to nie rola prawdziwego lidera…
    Ale Butlerowi i jego “lekceważeniu Hoiberga” się nie dziwię- trener nie ma posłuchu, BOI SIĘ swoich liderów (prędzej zwolnią go niż Butlera) i nie ma pomysłu na grę…
    Gdyby wrócił Thibodau to by się ułożyło= weszliby do playoffów

    (24)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Nawet gdyby Butlera trenować miał JaVale McGee, każąc mu rzucać z pod swojego kosza, to jego psim obowiązkiem jest posłuchać trenera i właśnie to zrobić.
      Butler od momentu, w którym zaczął otwarcie lekceważyć swojego przełożonego, powinien znajdować się na liście transferowej, a także zostać odsuniętym od składu.

      (106)
    • Array ( [0] => subscriber )

      I to jest najgorsze, że gwiazda zespołu jest ważniejsza od trenera. Takie zjawisko widzimy w NBA już od dawna. Dajcie takich kozaczków do Spurs zaraz by byli posadzeni na ławce i pewnie by grzali te miejsce do końca sezonu. Nawet w PO by ich Gregg nie puścił. Wiadomo NBA to biznes. Drużyna może przegrywać dopóki nie sprzedają biletów, koszulek, gadżetów. Fani lubią drużyny na papierku, a w sezonie zawsze wychodzi szydło z worka 🙂

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Na początku sezonu mieli efekt zaskoczenia teraz niestety juz przestał działać. Każdy przygotowuje się na mecz z nimi wiedząc o ich słabościach (m.in rzuty za 3pkt). Swoje dokłada Rondo. Witamy w Chicago 😉

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Powinni zrobić reset i budować wszystko od zera bez żadnych protez. Mają w składzie zawodników którzy znaczą wiele na rynku transferów i także mają ambicje których nie zrealizują w Chicago. Wade to fajny smaczek na RS i mega wzmocnienie ale dla ekipy na 2 rundę PO. Szkoda go do tego chaosu.

    (19)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ja żałowałem jak szedł do Chicago. Miał do wyboru jeszcze Denver Nuggets. Tam go widziałem. Bardziej mi pasował do ich trykotu. Tam zespół i kierownictwo jest poukładane (mimo, że dalej mam nie chęć za zwolnienie Karla po zdobyciu tytułu coach of the year). Chicago bardziej medialne miasto i pewnie dlatego je wybrał, a szkoda, wielka szkoda.

      Jestem pewny, że nie żałuje, że odszedł z Miami. Cały czas go ru**li w cztery litery, więc w końcu się odpłacił i nie mam mu tego za złe. Dla Miami oddał wszystko i za to mu dziękuję 🙂

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepszym rozwiązaniem jest rozwiązać worek z transferami. Butler to bardzo dobry zawodnik, jednak błędem jest budowanie drużyny wokół niego. Jaylen Brown do Chicago w zamian za Butlera! Warto się zastanowić nad sprowadzeniem Derricka na nowym, mniejszym kontrakcie.

    (-21)
    • Array ( )

      A czym zawinił Boston aby oddawać prospekt za dublującego swoją pozycje z Crowderem Butlera ? Zwłaszcza, że problemem Celtów jest dziura pod koszem, której Jimmy i tak nie załata.

      (20)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jedynym sensownym transferem dla Celtics, jest DeMarcus Cousins. To o niego Celtics powinni zabiegać najbardziej, nie o Butlera czy Haywarda.

      (15)
    • Array ( )

      Kuzyn też jest tykająca bombą i nie rozwiązuje problemów w DEFENSYWIE.
      Nie potrzebna im bestia w ataku ale w trumnie na bronionej połowie.
      Już lepiej pomyśleć o Hassanie 🙂 co prawda zespołowy defense leży ale zbiera i lata nad obręczą.

      (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ja rozumiem, że Cousins jest najlepszym centrem w lidze, ale uważam, że jego głowa nie nadąża za jego umiejętnościami i mógłby pogrążyć drużynę z aspiracjami. Mam nadzieje, że się mylę bo wolę patrzeć jak zespołom się układa 🙂

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Większość krytyki spada na Hoiberga ale ja bym dodał do tego dwójkę wspaniałych, rozgarniętych chłopów: Gar Forman i John Paxon. Tym Panom już podziękujmy

    (17)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo lubię Rondo. Ale koleś mnie jednocześnie wnerwia! gdzie się pojawia, tam rozpieprza wszystko od środka.. masakra.. chciałbym żeby ktoś go wziął za szmaty i ustawił gnojka. Bo jest mega zawodnikiem. Ale ktoś z autorytetem powinien obić mu ryja. Rondo ogarnij się, za młody jesteś by tak dawać dupska

    (-3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Mama do 13-letniego syna: Jimmy, wyrzuć śmieci.

    Syn: What… No! [Mina jak na gifie]

    Mama: Wypier$@laj z domu, jesteś brzydki!

    Ot cała historia 🙂

    (22)
    • Array ( )

      no dokładnie, nie chciał wziąć timeoutu i dlatego 😉

      a tak zupełnie serio to uważam, że powinieneś odwrócić ciąg przyczynowo-skutkowy – może właśnie dlatego, że matka go wyrzuciła i nie miał go kto wychować traktuje tak teraz swojego trenera ?

      (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    prawda jest taka ze zawodnicy tacy jak DWade, LBJ, CP3 w mniejszym stopniu Carmelo to wielcy zawodnicy ale ich charaktery sa beznadziejnie zadufane w sobie i ich sukces zalezy od tego ilu zdyscyplinowanych parobkow sobie znajda i dostosuja do potrzeb…
    W dobie social media takie rzeczy tylko sie uwypuklaja zawodnicy zala sie nedznymi postami na twitterze, Rondo jest jaki jest ale jestem przekonany ze z grubsza rozchodzi sie o to ze panowie W. i B. wiedza lepiej od reszty co maja grac a juz napewno lepiej od trenera…
    pozdro dla fanow Bulls !

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Wade zadufany w sobie, potrzebujący parobków dostosowujących się do niego?
      Rozumiem, że masz na myśli np. Shaq’a, LeBrona, Bosha, z czasów, kiedy zdobywał trzy mistrzostwa w Miami? Nie mówiąc o tym ile milionów poświęcił podczas budowania “Wielkiej Trójki”.
      Już tysiąc razy bardziej Melo pasuje do takiego opisu.

      (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Matka już wtedy wiedziała, że nie weźmie timeotu.

    “Jakby synowi sąsiadów trener kazał, to by nie pyskował, tylko by wziął” – wersja alternatywna.

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Kim jest ten cały Butler że ośmiela się sprzeciwiać swojemu przełożonemu? Co on takiego osiągnął? Jest jedynie dobrym zawodnikiem (za co zresztą otrzymuje mnóstwo kasy), fatalnym liderem i człowiekiem. Jakby zarząd Bulls miał jaja to wystawiłby z miejsca gwiazdorka na listę transferową i zawiesiło jego pensje. Skończyłoby się cwaniakowanie.

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwie sie, ze tyle osob teraz pluje tak na Brokuła, a jeszcze gdzies pol sezonu temu wszyscy pisali jaki to nie jest lider i kozak. Zero obiektywizmu. (Swojego czasu Kobe w necie obrzydzal lal, mowiac ze chce grac na plutonie, teraz za nim wszyscy tesknia).Patrzac na te wypowiedzi, bedac konsekwentnym, za jakies 3 miesiace wszyscy wielcy fani beda wylewali wiadro g….na na embiida jak mniemam???

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Najslabszym elementem tej układanki jest Mirotic. Gosc jakby glupieje w końcówkach. Reka niepewna jak u szkolniaka, zagra jeden dobry mecz na 3, a to przeciez on mialbyc glownym zawodnikiem rozciagajacym gre. Nawet jak mu pilka nie siedzi to oddaje w meczu te 8-10 rzutow. Na duzy plus na pewno Mc Dermot, chciałbym go zobaczyc jakby sobie poradzil na pozycji 4.

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ile mnie to Chicago w tym sezonie kosztuje nerwów … nic nie jest tak jak być powinno. Brak rozgrywającego, nikogo pod koszem (obecni zawodnicy nadają się co najwyżej na zmiane i to też nie wszyscy), tak to napewno dużo nie ugraja. Jak już wcześniej pisałem 3/4 składu do zmiany na czele z tą miękką cipka hoibergiem (jaki trener pozwala na takie zachowania, plus ta jego mina jakby miał się poplakac). Byki ogarnijcie się w końcu, liczę na Was!! Ps dobry artykuł 🙂

    (3)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    4 sprawy:

    1. Canaan nei zagrał w meczu juz chyba od połowy grudnai bo zwyczajnie nic nie trafiał więc nie wiem jak ustawienie z nim może być tak często wystawiane jak pół obecnego sezonu z ławki ogląda.

    2. Nikt nawet nie próbował zatrzymać Noah czy Gasola, zwyczajnei chciano już ich się pozbyć tak samo jak Rosea

    3. Mówienei o tym, że wymiana Rosea na Granta i Lopeza to nie plan przebudowy jest troche zabawne, Grant jest dopiero w drugim sezonie, Bulls chcieli go już w poprzednim drafcie wyciągnąć, czy to słuszne go teraz brac? Nie wiem, jednak ryzykują, Natomiast Lopez to solidny center podpisany za neiwieka kase patrzac na obecne kontrakty 😉

    4. Podpisanie Wadea i Rondo to sprawa przejściowa, prawdopodobnie obu zrezygnuje z drugiego roku kontraktu, może Wade zostanie, od dawna się mówi o tym, że ich podpisanie to takie zapchanie bardziej kasy i poczekanie na następnych wolnych agentów, zwłaszcza, że wiele drużyn już teraz pozapychało sobie kasy, jak im to pójdzie? Pewnie beznadziejnie, Forman i Paxon już dawno powinni wylecieć ze swoim chłoptasiem Hoibergiem, zwłaszcza za gadki o tym że chcą budować drużyne młodą bardziej atletyczną, a mają chyba najmniej atletyczny skład w NBA, a w drafcie wybierają Rookie określanego jako najmniej atletycznego, chociaż Valentine może być świetnym graczem, jednak na chwile obecną mówią jedno robią drugie, nie radzą sobie z czymkolwiek.

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja uważam że, to trener nie umie spasować zawodników do stylu gry. Osobiście Wade’a posadził bym na ławie i niech gra jako lider drugiego składu, Butlera cofnął na 2 i wstawił McDermotta na 3 oczywiście cały skład można modelować w razie potrzeby, brakuje shootera za 3 to wiadomo. Mogę gadać głupoty bo mam trochę spotkań do nadrobienia w wolnym czasie. Rondo jak dla mnie powinien zostać na wyjściowej pozycji, a za niego wpuszczał bym Canaana. Nie mam pojęcia do czego pożytecznie można by wykorzystać MCW. Mirotic niech wyciąga podkoszowych. To takie moje sugestie ale co dalej ? Generalnie off season dawno dawno za nami ale nie ma nic innego niż rotowanie składem, kto wie może znajdzie się jakieś trafne ustawienie które przyniesie korzyści i jednocześnie nie będzie tylko chwilowym elementem zaskoczenia jak początkowe ustawienie.

    (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Problemem bulls jest co? Rozbicie.

    Oni nie tworzą zespołu. Piewszy kryzys i nie ma my nie ma kolektywu. Wade i rondo odnosza sie do zespołu porownujac go do miami i bostonu. tak sie nie robi. Butler olewa trenera. Tak sie nie robi.

    Bulls, zespół ktory juz tylko z nazwy cos znaczy bo przywołuje wspomnienia. Od czasów Jordana nic nie znaczą. I nie zaczną.

    (0)

Skomentuj DloJeziorowiec Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu