fbpx

Chicago Bulls: czy można jeszcze na nich liczyć?

19

#Atlanta Hawks

Zespół zagadka. Czy zeszły sezon (najlepszy w historii klubu) ma szansę się powtórzyć, czy był tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności? Ilu ekspertów, tyle opinii. Jedni przypominają ich miesiąc bez porażki (styczeń), inni przyjmują zakłady czy zespół Boston Celtics zaliczy lepszy sezon niż Jastrzębie. Utrata Demare Carrolla z pewnością jest osłabieniem, ale Atlanta składać broni nie zamierza.

[vsw id=”19_ZchJSVCI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Miami Heat

Wraca Chris Bosh, do składu dołączyli młody Justise Winslow i doświadczony Amar’e Stoudemire. Zespół pozyskał także świetnego Gorana Dragića. Stephen A. Smith z ESPN jest zdania, że…

Osobiście uważam, że Cavs i Heat spotkają się w finale konferencji w przyszłym roku. Nie sądzę, by Heat mogli to wygrać, ale dałbym się pokroić, żeby zobaczyć tę serię…

1

O Chicago jakoś nic nie wspomina. No cóż, przetrzebiona kontuzjami ekipa Miami w zeszłym sezonie zmuszona była wystawić aż 31 różnych “pierwszych piątek”! Teraz wszyscy są zdrowi, pozyskano też wzmocnienia.

#Inni

[vsw id=”7HbQSlPV4uE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Do Indiany wraca Paul George, przebudowa Knicks musi się kiedyś skończyć, Boston rozwija swoich młodziaków, pozyskał Davida Lee oraz Amira Johnsona  i nikomu się kłaniać w pas nie zamierza. Znudzeni graniem drugich skrzypiec są już Toronto Raptors, a i Wizards z chęcią powalczą o finał konferencji. Walka o prymat na Wschodzie wcale nie musi być mniej krwawa niż w Konferencji Zachodniej.

Jeśli Chicago chce ziścić złożone fanom obietnice, musi przeciwstawić się wszystkim tym drużynom. Czy mają na to papiery? Wy mi powiedzcie.

PG: Derrick Rose / Aaron Brooks
SG: Jimmy Butler / Kirk Hinrich
SF: Mike Dunleavy / Doug McDermott
PF: Pau Gasol / Nikola Mirotic / Bobby Portis
C: Joakim Noah / Taj Gibson

[BLC]

1 2 3

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako fan Byków chciałbym, aby wciąż liczyli się w walce o mistrzostwo. Jednak wydaje się, że mistrzowskiej drużyny nie da się już stworzyć wokół Derricka (mimo całego uznania dla niego). Niestety posypał się też Noah a i Gasol nie staje się młodszy. W tym roku wydaje się, że Bulls będą plasować się w okolicach 4-6 miejsca.

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś czuję, że Doug wygryzie Mike’a z pierwszej piątki Byków, to już nie jest Thibs który zajeżdżał weteranów a na ławce trzymał młodych, nie wiedzieć czemu. Pamiętajcie, że zmiana szkoleniowca może zrobić bardzo wiele, Thibs nie potrafił ustawić ofensywy Chicago, jego strategią było danie piłki Derrickowi/Butlerowi/Pau żeby robili swoje, myślę, że Hoidberg odmieni ten zespół.

    (19)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Klikam żeby poczytać jakieś wskazówki odnośnie treningu i siłowni (bo wiecie, trochę hehe pakuje) a tu taki zawód i artykuł stricte koszykarski 😀

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago póki co nie ma szans na tytuł. Czekać trzeba na rozwój Butlera i innych młodych kotów. Wydaje mi się, że już wkrótce to Jimmy zostanie nową twarzą Chicago i to Derrick będzie jego pełnoprawnym “pomocnikiem”. To już nie czasy MVP czas się z tym pogodzić

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Chicago? A co to za zespół?

    Oni coś wygrali odkąd odszedł MJ?

    Od 5 lat ich gra to:

    Kontuzja
    czekamy na Rose’a
    wrócił, jupi, teraz wygramy. Kontuzja znowu.
    Czekamy na Rose’a
    Wrócił, jupi, w PO pozamiatamy. Przyszło PO i Rose grał w kratke mocno.

    Chicago nie ma szans. To zespół złozony z ludzi ale nie zespół w sensie sposobu gry i podejscia do niej. Rose sie podpala, Gasol to juz nie te lata. Butler coś pogra. Noah to klaun, ktory juz nic nie ugra.

    I takim sposobem Chicago nic nie ugra. Takie są fakty.

    Jeśli Lebronowi nie siądzie zdrowie to Kawalerzysci na 99% w finale znowu.

    (-15)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W Chicago gra ejszcze Snell którego nie ma w waszym rosterze a który pokazał się z bardzo dobrej strony i kto wie jaki progres poczynił. Tak więc myślę że to on i McDermott beda zbierac minuty na SG a nie Hinrich, wszyscy widzieli ze na SG jest tylko osłabieniem 😉

    (7)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A moim zdaniem mają w tym roku spore szanse na finał konferencji 🙂 Nie mówię, że będzie łatwo. Szczególnie podoba mi się zmiana Thibsa na Hoidberga :p Zupełnie nie rozumiem dla czego nikt nie chce zatrudnić Nate’a :/ Moim zdaniem byłby dobrym zmiennikiem Rose’a.

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sądzę, że w tym momencie (nie biorę pod uwagę progresu bądź regresu po zmianie trenera) maksimum ich możliwości to finał konferencji, a i o ten może być ciężko. Jestem ciekaw jak Hoiberg to poukłada. Czy osiągnie sukces porównywalny do Kerra czy też nie? W tej chwili Bulls tkwią w marazmie takim jak do niedawna Trail Blazers. Solidna firma, pewne playoffs, ale nikt nie traktuje ich jako poważnych kandydatów do mistrzostwa. Liczę jednak, że NBA zyska nowego pretendenta do mistrzostwa. Dla nas kibiców to tylko lepiej.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln, marny hejterku

    Chicago? Chicago Bulls – klub dzięki któremu ta dyscyplina jest tak popularna jak jest. Gdyby nie oni > zapewne nie byłoby w naszym kraju tylu fanów kosza ilu jest > ta strona mogłaby nie powstać > Ty nie mógłbyś regularnie wylewać tu swoich hejtów.

    A i owszem, wygrali:
    663 mecze
    2 mistrzostwa dywizji centralnej
    nie wiem jak to Twoim zdaniem ma wpłynąć na ich kolejne sezony, ale pytałeś to proszę.

    Znowu historia… Może napiszesz jakąś książkę o dziejach NBA skoro tak wszystko najlepiej wiesz. Streściłeś nam ostatnie 5 sezonów Bulls, w takim razie ja odwdzięczam Ci się tym samym tylko w wykonaniu Twoich Cavs:
    19 – 63
    21 – 45
    24 – 58
    33 – 49
    oraz 53 – 29 i finał ligi
    Wyciągnąłeś wniosek? Pomogę: ich poprzednie sezony nie miały większego wpływu na ich ostatni sezon. Dokładnie tak samo może stać się z innymi zespołami ligi, nawet z Chicago.

    Chicago ma szanse. Rose Ci jeszcze pokaże, Gasol – najwięcej double-doubles w NBA, Butler 20-5.8-3.3 („coś pogra”), a klaunem jesteś Ty i to wrednym.

    Człowieku przestań marudzić. „Poczuj to! Powąchaj to! Spróbuj tego! Ciesz się każdym kęsem! Bo to ku®e$two trwa tyle, co mgnienie oka.”

    (19)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    koleszko, zapomniales o jednym malutkim szczegole. Bilans CAVS tak fantastycznie sie poprawil z jednego powodu: przybycie LBJ.

    W Chicago nie wydarzylo sie NIC, by moglo znaczaco wplynac na poprawe ich gry. Dlatego Chicago dalej nie bedzie sie liczyc w walce o finaly.

    (3)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    kozak
    Akurat Floopek nie gwarantuje niz 🙂
    Gdyby nie sztuczne stworzenie kolejne już Big 3 pod LBJ nie było by tak kolorowo… A Cavs to sprzedajny produkt jak Brooklyn i nic więcej. Historii mniej niż Seattle Supersonics, a po jednym sezonie “kibice” zwycięskich drużyn są mocni w gębie.

    Nic nie ugrają to LBJ ucieknie, a Cavs zostaną z ręką w gównie 🙂

    (11)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    liczyć mozna zawsze, pytanie na ile jest to racjonalna kalkulacja.

    porazki Bulls źle wyglądają. z Wizards była zupełna klapa. z Cavs prowadzili na półmetku serii i nastepnie przegrali trzy mecze z rzędu, zpełnie się rozklejając w ostatnim z nich.

    drużyna słaba mentalnie. presja ich nie uskrzydla, ale krepuje ruchy. to źle o nich świadczy. wg mnie, są na kursie schodzącym, a dodatkowo większośc kluczowych zawodników lepsza już nie będzie.

    osobną sprawą jest Derrick Rose, który po powrocie na boisko, tak bardzo się zawział, że czasami robi więcej niż powinien, co zupełnie nie przekłada się na efekty jego wysiłków. brakuje kontroli w grze, rozłożenia akcentów między atakiem z róznych płaszczyzn i obrona przestała być ich asem atutowym.

    generalnie, last dance w tym roku. może jakimś rzutem na taśme, korzystając z efektu nowości na trenerskim stołku Bulls dadzą jakąs jedną dobrą serię w playoffs, ale wg mnie nie są już contenderem do mistrzowskiego pierscienia. nie z tą tendencją do zaliczania fatalnych porażek w playoffs.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @do_klouna

    Haha marny człowieczku. Do Cavs doszedł Lebron który zmienia wszystko.

    On zmieni WSZYSTKO w tej lidze.
    Bulls nie zmienili nic:D

    Reszta ligi sie wzmocniła a oni na co liczą? ze nagle ich MVP sprzed bodajze 6 lat sie wybije na wyzyny? haha.

    Pojmij w koncu że Bulls postawili na złego konia. Od 3 lat powinni budowac ekipe na kim innym niż Rose. Bo na nim juz nic nie zbudują. Butler moze da rade ale to potrzeba czasu. A teraz ten rok bedzie w ich wykonaniu słaby, w znaczeniu nie wygraja mistrza, finałow tez nie bedzie.

    A pozniej wielki hejt, przebudowa, rose na 2 plan i w koncu normalnosc.

    @Ciuus
    Jak ty zaczniesz pisać to klekajcie narody.
    Lebron nic nie gwarantuje hahahahaha. 5 finałow z rzędu, ale to wciąż mało dla Ciuuska:D

    Sztucznie stworzone big 3? Rozumiem ze jakbym ci Kulczyk przepisał spadek to bys odmówił bo to niehonorowe i zbyt łatwe. HAHA. Rozumiem ze ty byś chciał żeby wygrało Phily bo przeciez to takie bajkowe, nikt w nich nie wierzył, zdobyli mistrza.

    Ocknij sie. TO BIZNES. Curry i GSW to przypadek jeden na wiele gdzie po paru latach jest mega sezon i wszystko siedzi za 3 i super jest mistrz. Ale to sie szybko nie powtórzy. Po to sa transfery zeby budować zespoły.

    I to super Big 3 z którym Lebron grał w finale tak? Obaj leczacy kontuzje. Ale big 3.

    Nie rozumiem jak mozna byc tak zaslepionym.

    (-6)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln
    Kto tu jest marnym czlowieczkiem? Co Ty osiagnales? Bulls to drużyna która gdybyś ciolku kiedykolwiek próbował patrzeć inaczej na ten sport niż hajsem to budowali ja poprzez dobre mniej lub bardziej ale wybory w drafcie. Tak było jest i będzie i tu ani Rose ani Butler nie mają nic do. Albo o krokach. Liczę gadania. LeBron? Szanuje go ale powiedz mi cos więcej o jego wymuszeniach fauli na sędziach albo o robieniu kroków. Gdyby nie hajs to Cavs mogliby wogóle do playoffs nie wejść. Tak mówisz o big 3 ze go nie było a grę Bulls zjezdzasz bo opierają się na DRosie. Spytam raz jeszcze kto tu jest marnym czlowieczkiem.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu