fbpx

Chris BIRDMAN Andersen: z domu dziecka na szczyt NBA

11

Rok 2013 rozpoczął się dla Chrisa “Birdmana” Andersena lepiej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać.

Chłopak miał ciężkie dzieciństwo. Matka ulotniła się, a ojciec “artysta” zajęty był sprzedażą wątpliwej jakości obrazów własnego autorstwa, stąd jako kilkulatek, Chris miał do wyboru: szkoła wojskowa albo dom dziecka. Wybrał to drugie.

Od małego miał skłonności do nałogów (popatrzcie na tatuaże), jak sam przyznaje popijał już jako nastolatek. Do ligi dostał się bocznymi drzwiami, w 2001 roku jako pierwszy gracz w historii D-League otrzymał awans do NBA, kiedy jego usługami zainteresowali się Denver Nuggets. Z miejsca stał się ulubieńcem publiczności, nie tylko wyglądał kolorowo, ale zbierał i blokował więcej piłek, niż ktokolwiek inny w ograniczonym czasie gry. W 2006 roku udało mu się wywalczyć pierwszy, poważny kontrakt z New Orleans Hornets wart 14 milionów dolarów na cztery lata.

Dwa lata później władze ligi zawiesiły jego licencję gracza, gdy pozytywnie zaliczył test na obecność narkotyków w organizmie. Przymusowo opuścił pełen sezon 2006/2007. W między czasie zaliczył obowiązkowy pobyt w klinice odwykowej, udzielał się charytatywnie i dzięki pomocy prawników, udało mu się odzyskać licencję. Ostatecznie zwolnili go Hornets, ponownie zatrudnili Nuggets, następnie poddali amnestii, a słuch o Birdmanie chwilowo zaginął. Aż do tego roku…

20 stycznia gruchnęła wieść, że mistrzowie ligi Miami Heat postanowili dać szansę Andersenowi. Zawodnik otrzymał 10-dniowy kontrakt, potem kolejny, a następnie przedłużono z nim umowę do końca bieżącego sezonu. Chris wykorzystał szansę! Z 34-letniego weterana Eric Spoelstra wydobył wszystko! Dość powiedzieć, że w 18 meczach playoffs trafił 45 na 55 rzutów (82%!) dołożył średnio 4 zbiórki i 1,5 bloku.

W dwóch ostatnich meczach nie zagrał. To odpowiedź Erica Spoelstry, na kulejącą ofensywę mistrzów. Heat mają grać szybciej, a w ataku pozycyjnym rozciągać obronę rywala stanowiąc zagrożenie rzutem. Niestety Birdman ze swą co nieco “drewnianą” formą rzutową nie spełnia tych wymagań. A może Spoelstra po prostu popełnia błąd?

Nic to jednak, zrobił swoje. Jeżeli coach nadal nie wypuści go na parkiet, a Heat przegrają – ludzie będą zadawać pytania. Jeżeli wygrają, otrzyma zasłużony pierścień mistrzowski. Jego miejsce w NBA jest bezpieczne.

Mało tego, widzieliście jaką pannę zapoznał? Narzeczona koszykarza nazywa się Tina Wiseman i gdziekolwiek się pojawi, zapiera dech w piersiach…

 

zobacz więcej >>

1 2

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Posiada ktoś z Was artykuł lub video o muzyce której słucha Lebron? Michałowicz wspominał coś o małym wycieku podczas piątego meczu. Tylko nie wklejajcie przypadkiem teg filmiku z y2b gdzie mówi o bobie marleyu czy o jacksonie, typowy PR. Ciekawy mnie co oprócz Jaya Z ma w playerze James.

    (2)

Skomentuj soltys88 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu