fbpx

Poznaj wyjściową piątkę Cleveland Cavaliers: czy mają papiery by zagrozić Warriors

60

Witajcie, dziś poznaliśmy piątego startera Cleveland Cavaliers. Tyronn Lue zapowiada, że zespół rozpocznie sezon w składzie:

PG: Derrick Rose SG: Dwyane Wade SF: LeBron James PF: Jae Crowder C: Kevin Love

No to super. To ja mam od razu pytanie: jak wymienieni panowie wypadają w konfrontacji z obrońcami tytułu?

Oddelegowanie “non-shootera” Tristana Thompsona na ławkę rezerwowych ma w zamierzeniu poprawić spacing. Uniemożliwić obrońcom rywala rozbicie obozu w polu trzech sekund, otworzyć przestrzeń na wjazdy podkoszowe. Brzmi pięknie, tylko że Rose i Wade kolektywnie zza łuku trafili jak dotąd w karierze 797/2720 co jak łatwo policzyć daje 29%.

Jeśli naprawdę zależy im na spacingu, powinni zagrać składem Thomas, Smith, LeBron, Crowder, Love. Ustawienie “0 in 5 out” jakby to powiedział Jacek Gmoch albo Wojciech Michałowicz. I to jest właśnie piękne u tegorocznych Cavs, każdy ma tu wartościowego zmiennika. Podobną charakterystykę do Love’a ma Channing Frye, Crowdera z powodzeniem zastąpi Richard Jefferson (o ile go nie zwolnią) LeBrona zmieniać będzie Jeff Green. Do tego snajperkę bez piłki uprawia Korver, a trzecim klepiącym jest doświadczony Jose Calderon.

Na papierze kombinacji multum, talentu przesyt, aż furczy. A jednak, na dzień dzisiejszy (!) nie daję im większych szans w starciu z Dubs. Chcecie wiedzieć dlaczego? Bo choć nazwiska w Ohio zebrały się znane i uznane, zbyt wiele tu słabych punktów i jedno-wymiarowości. Dowody? No to po kolei, wedle wysokości zarobków:

Gdzie leżą słabości Cavs

#LeBron

Powinienem zostawić pole pustym, bo to wciąż najlepszy gracz na planecie. Tylko że mózg mu się grzeje, podczas ważnych meczów musi ogarniać zbyt wiele na raz, ciągnie za wszystkie sznurki, próbuje kontrolować i zwyczajnie powera mu nie starcza. Jak dotąd, gdy tylko zasiadał na ławie, zespół tracił grunt pod nogami. Musiał więc oszczędzać baterie, a działo się to wszystko kosztem defensywy. W tym kontekście (!) jako obrońca przejrzał i zaczyna podgniwać. Kevin Durant jeździł z nim w Finałach jakby się umówili na hajs. Szkoda, gdyby zechciał, mógłby notować po 20 zbiórek w meczu kosztem innych aspektów.

#K-Love

Jego zalety ofensywne są niezaprzeczalne: technika pracy pod tablicą nienaganna, seryjnie trafia zza łuku, a podania inicjujące kontratak (outlet pass) może mieć najlepsze w lidze. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów poprawił się jako obrońca indywidualny, ale pewnych rzeczy po prostu nie przeskoczy. W obronie pick and rolla najczęściej bywa bezradny, ale to norma w zderzeniu z egzekucją Golden State więc mu wybaczamy. Fajnie że został w zespole, nic lepszego nie wymyślą.

#Tristan Thompson

Po przejęciu krycia w Finałach wypadał niewiele lepiej od kolegi wyżej, a do tego kiść ma drewnianą. Będzie podporą drugiego składu, względnie starterem na mecze z “bangerami” pokroju Dwighta Howarda. Ważne ogniwo w składzie, twardy typ. Udonis Haslem nowej ery, hehe.

#JR Smith

Błyskotliwa koszykarsko postać, po latach zredukowana do catch and shoot. Z jednej strony to dobrze, bo przy pełni swobody nigdy nie miałby szans na pierścionek, z drugiej świadczy to o jego koszykarskim IQ. Zwolennikami ścisłego przypisania ról są najwięksi Gregg Popovich, Rick Carlisle czy LeBron James, ale gdy przeciwnik wie, że nie wolno ci kozłować, sam sobie strzelasz w stopę. JR sympatyczny, honorowy gość, ale nie kreuje akcji, bo ma zakaz. Jak sprawdzi się w roli rezerwisty?

#Shumpert

To samo co wyżej, ale talent ofensywny znacznie skromniejszy. Pewność siebie Imana dodatkowo osłabiają niegasnące pogłoski transferowe. Obecnie ma uszkodzoną stopę i w meczu otwarcia zapewne nie wystąpi. Pytanie jak wiele minut znajdą dlań za plecami JR i D-Wade’a.

#Frye

Zaangażowany weteran o niebywałej smykałce jeśli chodzi o rzuty trzypunktowe z pozycji 4-5, szkoda tylko że w defensywie słaby / niewidoczny. Brakuje mu twardości, mobilności i charakteru do podkoszowej bitki. Używany zwłaszcza przeciwko defensywnym czwórkom przesiadującym w środku.

#Korver

Atlanta Hawks mieli specjalne patenty jak “chować” jego białe cielsko w obronie, trochę strefy, trochę tzw. free safety bardziej atletycznych kolegów etc. Cavs podpatrują, robili to samo w minionych playoffs, ze zmiennym skutkiem. Kyle przyszedł w połowie sezonu więc nie oceniajmy aż tak drastycznie. Zdecydowanie gracz jednej połowy parkietu, musi trafiać by uzasadnić swoją obecność na placu, ale któż nie dałby mu szansy, w karierze robi 43% za trzy!

#Crowder

Na dwoje babka wróżyła z tym gościem, osobiście nie dziwię się przesunięciu o pozycję wyżej, bo stracił szybkość jako obrońca i na dzień dzisiejszy na pewno nie nazwałbym go czołowym plastrem ligi jak twierdzą niektórzy: 3+D wymagający obsługi podaniem, sam dla siebie akcji nie wykreuje.

#Thomas

Doceniam typa! Oto 175 centymetrowa mysz atomowa stawiająca własne życie na szali na drodze do obręczy. Jak nikt wymusza wolne, cudownie gra 1-na-1, nie aż tak wiele widzi z racji wysokości, ale ofensywnie mistrz i w ogóle. Tylko tak: albo go dyscyplina klubowa przyhamuje albo będzie grał indywidualne popisy jak poprzednik Kyrie Irving. Tak czy inaczej próżno tym sposobem sięgać po mistrzostwo. W obronie braki centymetrów będą wykorzystywane bez litości. Taki na przykład Shaun Livingston weźmie go na plecy i powiezie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

60 comments

    • Array ( )

      Nie śmieszny żart … w innych kategoriach twojej wypowiedzi nie uwzględniam bo jak to serio to weź i zastanów się nad sobą.

      (-4)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    2 powody dla ktorych przegraja z GSW
    – GSW sa mlodsi i wiecej sily do biegania
    – GSW mimo gwiazd w skladzie graja zespolowa koszykowke, nawet przejscie KD tego nie zburzylo tylko wszedl w system

    Cleveland maja swietny sklad na papierze ale Wade ma 35lat, a Rose historie kontuzji i slaby playmaker z niego. Ciekawe czy wygraja wschod z takim Bostonem.

    (54)
    • Array ( )

      Rok temu Cavs zajęli drugą lokatę, co stworzyło im łatwiejszą drabinkę playoffów niż Celtom pierwsza pozycja.

      (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs na żadnej pozycji nie mają przewagi nad GSW, jedynie James ma przewagę nad Durantem, ale jak sami zauważyliście, wielu już uważa, że Durant jest #1. Ławka jest lepsza niż rok temu, ale Warriors też się wzmocnili pod tym względem. Ciężko będzie Cavs w tym sezonie powalczyć o tytuł.

    (36)
    • Array ( )

      Zawsze sie zastanawiam, gdzie LeBron ma ta przewagę nad durantem? Jeden jest silny jak tur drugi ma warunki z kosmosu, jeden jest lepszym playmakerem, drugi lepszym scorerem, obrona na tym samym poziomie, do tego Durant moim zdaniem jest szybszy zwinniejszy i lepiej kozluje, tak wiec gdzie te jego przewagi, bo pisze to myśląc całkiem obiektywnie.

      (6)
    • Array ( )

      Oczywiście że ciężko to w końcu finał NBA, a nie podwórkowy mecz… Cavs mają większe szanse niż w zeszłym roku. Wielu krzykaczy i jego (Duranta) hypemanów uważa Duranta za #1 pragnę zwrócić uwagę że Lebron jest od niego lepszy pod każdym względem oprócz 3 a w lidze mamy jeszcze takiego pana jak Kawhi Leonard

      (0)
    • Array ( )

      Tymek
      Nie prawda….
      W lidze jest wielu graczy lepszych od LeBrona tylko dlatego, ŻE ROBIĄ TO CO SIĘ OD NICH WYMAGA.

      LeBron bawiąc się w śmieszną trenerkę kompletnie zaniedbuje swoje własne obowiązki, przede wszystkim grę w obronie.
      Durant może nie klepie tak jak LBJ, nie rozdaje passów ale robi dokładnie to czego od niego oczekują w zespole i robi to na najwyższym poziomie. Leonard to samo. Działa w systemie i idealnie wywiązuje się ze swoich obowiązków jako część zespołu.
      Nie trzeba robić quadra double by być dobrym, ba nie trzeba robić nawet double double i to jest największy problem LeBrona. Chcąc robić wszystko nie robi tak naprawdę nic. LBJ nie działa w żadnym systemie i w żaden sposób nie można go rozliczyć za to co robi. Sam jest sobie systemem ale nie wykorzystuje nawet w połowie potencjału jaki posiada. Strach pomyśleć jaki by był dobry gdyby potrafił się od tego odciąć i skupić na tym co potrafi najlepiej czyli na grze w koszykówkę.
      Ale ważne, że będzie w topce all time wszystkich statystyk bo Jordana już raczej nie dogoni.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ojj nie doceniacie Dwayna co mnie irytuje , gość ma 3 tytuły jest jednym z najlepszych SG w historii tego sportu a wy traktujecie go tak jakby w zeszłym sezonie robił numery na poziomie 3 ppg , moim zdaniem skład jest kompletny bo to ze pierwszy skład w założeniu że taki będzie nie ma rzutu to pomyślcie co zrobi ławka CAVS grając z ławkami innych druzyn (oprócz GSW ) 🙂 Mają szanse i to dużo większe niż rok temu jak trzeba będzie to wade wskoczy na ławkę i nie będzie grymasił tego jestem pewien

    (64)
    • Array ( )

      Nikt tu nie docenia Wade. Gosc jest mimo swoich lat swietny ale chodzi o jego nogi wiek. Sa starsze od wiekszosci przeciwnikow i tyle w temacie a w koszykowce trzeba za……. tym bardziej za takim gsw

      (12)
    • Array ( )
      Kevin Sam W Domu i Płacze 10 października, 2017 at 21:44

      @popiol Zgadzam się. Za to Nick Young w tym sezonie będzie najlepszym sixth Menem w NBA, bo gra w GSW. Najlepszy SG zaraz po Thompsonie.

      Fajnie, że doceniacie Vince’a, Manu i Dirka. Szkoda, że hejtujecie Wade’a. A gdybym miał wybrać Jersey z lat 2010-2015 wybrałbym jego z Miami.

      (9)
    • Array ( )
      Kevin Sam W Domu i Płacze 10 października, 2017 at 21:52

      A zresztą skoro kolana Wadę,a nie wytrzymają. To psychika Duranta w finałach padnie po komentarzach widzianych w internecie. Kostki Ciętego, nie wytrzymają przy Rose’ie i Thomasu. A trójki Lova spowodują, że będzie miał spłaszczone jajca bo Draymond nie wytrzyma i dostanie technika. Dziękuję dobranoc. Liczę na finał BOS/WAS/TOR vs OKC/HOU/SAS bo tej gównoburzy między fanboyami znieść nie idzie.

      (10)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Andre Iguodala to znakomity zawodnik, profesor basketu, idealny 6th man – pełna zgoda. Mimo wszystko uważam, ze z racji sukcesów Warriors jest on odrobinke przeceniany. Jego wartosc w ukladance Dubs jest nieoceniona, wszyscy zdaja sobie z tego sprawe. Ludzie jednak zaczynaja traktowac go jako difference makera, bez którego Golden State miałoby nie przejść drugiej rundy. Just sayin’.

    (39)
  5. Array ( )
    What Can I Say Only 5 w plecy lbj 10 października, 2017 at 17:39
    Odpowiedz

    Nie jestem fanem Jamesa co widac po nicku.Ale też nie jestem fanem GSW.co nie zmienia faktu,że cavs nie mają żadnych szans z Warriors.Jak ktoś myśli że mogą byc mistrzami to się zdziwi po finałach.Chociaż jak bym szczerze mówiąc chciał zobaczyć jakis inny finał niż gsw vs cavs

    (-5)
    • Array ( )

      lul żadnych szans to ty ty nie masz… Jak można contenderowi odbierać szanse na tytuł ? Weź dzieciaku doucz się o ile nie naucz czegokolwiek o koszykówce bo bzdury piszesz.

      (-6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylko żeby Cavs i Dubs spotkali się w finale najpierw trzeba będzie pokonać kilka innych drużyn po drodze w play-offs nikt nie powiedział że Warriors wejdą do finału od tak toż przecież na zachodzie porobiły się naprawdę fajne i młode ekipy które też zdecydowanie napsuja im nerwów w play-offach

    (12)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Każdy chciałby troche polotu i świeżości w finałach NBA ale jest jak jest Geuby. W czerwcu znów naprzeciw przedstawiciela wschodu stana Wojownicy i jakkolwiek inna druzyna z zachodu sie na nich nie będzie prężyła i napinała – nie wygrają z nimi do czterech. Zgoda, porobiły sie młode i fajne ekipy ale w kontekście playoffs nie ma to zadnego znaczenia 😀

      (12)
    • Array ( )

      Moim zdaniem ukształtowanie się kilku młodych i fajnych ekip ma znaczenie w kontekście uczestnika finałów z Zachodu pod takim kątem, że Dubs będą musieli się troszkę bardziej namęczyć po drodze co może skutkować urwaniem przez ich potencjalnego przeciwnika 1-2 meczy w Finałach. A to może mieć już przeróżne zakończenie 😉

      (1)
    • Array ( )

      Tymek ty nie znasz sie na koszu.W sumie nie ma co się rozpisywac zobaczysz po finałach i wszystko w temacie

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że Cavs będą mocniejsi niż w zeszłym roku, ale to będzie za mało na GSW. Zakładam, że oni się bardziej namęczą w PO na zachodzie niż w ewentualnym finale. Bardzo mocno trzymam kciuki za Rose’a – przede wszystkim życzę mu dogrania pełnego sezonu w zdrowiu. Mam nadzieję, że się chłopak odbuduje.

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak sie ostatnio zastanawiałem, czy w Chicago nie panuje jakaś patologia. Jest dzien draftu. Management Bulls wybiera w drafcie Jordana Bella. Super energizer, atletyczne bydle, rim protector, zaprowadził Oregon do Final Four, normalnie brylant. Za kilkadziesiat sekund dzwoni telefon. GM odbiera, a tam przy telefonie Bob Myers mówi : Panowie, dajemy 2 bańki zielonych za Bella. Zdrowo rozsadkowi ludzie mysla wtedy : kurde, Dubs chca tego chłopaka od nas kupić, on naprawde musi byc dobry, zostawiamy go za wszelka cene, wystarczy juz im tego talentu w Oakland. Nosz kurde, co oni musieli jarać wtedy w siedzibie klubu jak ogladali wybory młodych kotów w Barclays Center? Władze pewnie pomyslaly, ze Warriors przekroczyli salary i musza placic podatek, dlatego szukaja slabych zawodników zeby upchnac ich na ławke. A ci po naradzie : dobra, niech biora tego busta, mysla ze to jakis steal draftu, wolne zarty hehe. Normalnie kosmos. Ogladalem ostatnio preseason w Chinach, chłopak wchodzi w końcówce i po paru zagraniach az sie obręcz trzęsie. Draymond Green 2.0 – moze przesadzone, moze nie…

    (23)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś mi się wydaje że mnóstwo osób próbuje na siłę na papierze pokonać Dubs.To jest naprawdę świetna drużyna i gra klasę wyżej od pozostałych.Moze 3-4 lata i dopiero takie dywagacje będą miały jakikolwiek sens naprawdę.

    (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      ciekawie MOGŁOBY zrobic sie juz w to lato : Klay ma kontrakt do 2019, jesli chcieliby za niego cos ciekawego dostac to juz po nadchodzacym sezonie probowaliby ogarnac jakis dobry trade z pickami pierwszej rundy, juz myslac o przyszlosci. Tak stałoby sie w klubie, w którym nie kazdy chce ciagnac wozek w jedna strone. Czyli nie w Dubs, gdzie pewnie Thompson wezmie mniej złota zeby utrzymac death lineup i walczyc o mistrzostwo przez kilka lat. Chłopak juz kapie sie w azjatyckich kicksach, widac ze nie jest pazerna swinia. MImo wszystko jestem przekonany, ze po tym sezonie juz zaczna wydzwaniac do niego kluby z kuszaca oferta maksymalnego kontraktu. Patrzac ile zarabia teraz, to cos kolo 35-40 baniek rocznie moglby spokojnie wyciagnac, taki zawodnik to skarb.

      (10)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    czy nie lepiej by wade szedł na ławę, skoro tyle ma w baku i taki dobry, to tego czego nie miała ławka cavs…pierwsza piątka gra swoje wygrywa a drugi skład leży i kwiczy i nie był w stanie utrzymać przewagi (głównie w play offach)…stąd czy taki układ wszystkich “najlepszych z nazwiska” do pierwszej piątki czy nie będzie początkiem końca (nie w regular season oczywiście). Bron nie potrzebuje wsparcia obok siebie tylko głównie w minutach jak nie gra lub jak mu dzień / rzut nie siedzi

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Po finalach, w ktorych Lebron zabawil sie w lepsza wersje Westbrooka i robil srednio ponad 30/10/10/3/3 Nie powiedziałbym, że Iggy ma patent na Lebrona.
    2. Przestańcie ciągle pisać, że Wade nie ma trójki…moze Korverem to on nie jest, Ale jak trzeba było rzucać w bulls to rzucał i pokazal, ze umie.
    3. Oczywiście IT wskoczy do 1wszego składu jak tylko wyzdriwieje.
    4. Myślę że GSW zamkną rywalizację w max 6 meczach

    (15)
    • Array ( )

      No zabawił sie w westbrooka i co z tego wyszło? W 3 meczu Iggy od niechcenia zgasił jego najważniejszy rzut w meczu, przecież wiadomo, ze nie zastopuje jego każdego wjazdu pod kosz, ale zgasi go wtedy kiedy trzeba.

      (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Spłaszczanie curryego do roli strzelca to dla niego obraźliwe. Jeden z dwóch najlepszych ball handlerow w lidze, jeden z najlepszych playmakerow w lidze, i nienajgorszy obrońca, który zamienia sie z thompsonem z racji tego, ze ten drugi obrońca jest wybitnym.

    (8)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    W ogole dziwi mnie to, ze uwzgledniacie Frye’a. Gosc pelni role Jamesa Jonesa w druzynie. Gral on cos w ogole w poprzednich PO? No wlasnie, a co dopiero mowic o ewentualnym starciu z GSW. Wejdzie na kilka minut i tyle.

    (-3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Iguadala ma patent na Lebrona? Rok temu LBJ zanotował triple double w finałach, a dwa lata wcześniej był najlepszy we wszystkich statystykach. Jeśli Andre ma patent na Lebrona, to jakoś go nie pokazał.

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Iggi miał problemy w zeszłym roku wszyscy to pamiętamy, więc bez przesady… oczywiście znamy jego również przydatność, ale nie przesadzaj bym. To co mają Dubs, a nie mają Cavs to zgranie. Myślę, że gdyby zmotywować Rose a to ten mógłby pokryć Currego jest silniejszy i skoczniejszy tak czuję… natomiast wydaje mi się również, że przydał by się Cavs duży zbierający taki
    Chandlera z Suns spełniał by funkcje takiego Andersena. Wiadomo, że to inna gra, ale mimo wszystko taki zawodnik powoduje, że rzuty spod kosza nie wychodzą

    (3)
    • Array ( )

      To co mają GSW, a nie ma Cleveland to praktycznie wszystko…

      Indywidualnie każdy z graczy GSW wypada lepiej w defensywnie. Zespołowo również defensywę obu drużyn dzieli ogromny rów mariański !!!! Również ofensywnie przewagę ma GSW gdzie każdy kogo nie wystawią na pozycjach od 1 do 4 sypie zza łuku.

      Największą jednak przewagę GSW nad Cavs jest sama organizacja. GSW ma pomysł na siebie, ściąga graczy takich jakich potrzebują i wpasowują ich w system. W Cavs za to są gracze tylko dlatego, że byli dostępni. Rose’a NIKT nie chciał, a po dołączeniu do Cavs ma być wielkim odrodzeniem 😀 Gdyby Wade nie wykupił kontraktu również by go nie było. Może Young czy Casspi to nie są wielcy gracze ale wpasowują się w potrzeby i system zespołu. A w Cavs jak się wpasowuje Rose czy Wade skoro zeszłoroczny pomysł na grę Cavs to było klepanie LeBrona i catch and shoot pozostałych graczy ? Będą musieli kompletnie zmienić swój pomysł na grę. GSW za to nie zmieniali nic tylko dodali kompetencji tam gdzie ich brakowało.

      Prawda jest taka, że rozmawiamy o jakichkolwiek szansach Cavs z GSW tylko przez pryzmat LeBrona. W innym przypadku Cavs w ogóle nie byliby brani pod uwagę jako contender do mistrzostwa. Ale LBJ już wielokrotnie udowadniał, że sam nie wystarczy do tego aby wygrać mistrzostwo. I skoro w zeszłym roku nie dali rady z Irvingiem tak w tym sezonie tym bardziej. Bo ani Wade ani Rose nie prezentują poziomu Irvinga… A jak wiemy talent czy poziom się nie sumuje. Bo na boisku w danym momencie piłkę w rękach zawsze będzie miałtylko jeden.

      (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Problem cavs leży w tym, że ofensywnei w finałach byli na poziomie wojowników, jak się odpalili to momentami było naprawde grubo, tylko że co z tego, jak lebron schodzi do bazy defensywnie, thomas mimo że piekielnie mocny w ofensywie to defensywy brak (co sie dziwić z takim wzrostem), love za wolny i zbyt mało atletyczny na pokrycie kogokolwiek (chociaz w tym roku ma byc stawiany na centra, to na zaze może i wystarczy, ale problem nie lezy w gruzinie) , thompson ma “przebłysku geniuszu” ale coraz rzadziej i obrona też leży, najlepszy rok miał w 2016 i imo to on był cichym mvp ówczesnych finałów

    Jedynym punktem zaczepienia defensywy jest Crowder, ale i tak czuje ze na duranta to za mało.

    W gsw obrone gra praktycznie każdy, nawet curry nie jest złym obrońca, tylko ze system Kerra sprawia że najgroźniejszy match up na 1 i 2 pozycji przejmuje thompson a curry może szaleć w obronie. Sa mocno wszechstronni podczas gdy cavs są jednowymiarowi i gdy 3 nie siada to nie ma mowy o wygrywaniu

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    może taki patent, że cavs przegrali a on nie ufając nikomu grał 42min z 4.1stratami i skutecznością suma .564 za trzy .387 osobiste .649 i w sumie jego klub przegrał?
    choćby przy statach duranta 2.2 straty sumaryczna skutecznosc .556 za trzy .474 osobiste .927

    (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Serio? Gośc, który był twarzą Bostonu przez cały sezon i grał na niesamowitym poziomie, rzucając po prawie 30pkt na mecz, który do tego jest w swoim prime ma wchodzić z ławki za Rose’a?
    Fajnie, cieszę się, że Derrick się odnalazł, bo wciąż pamiętam jego MVP season – był spektakularny, ale dlaczego mały walczak Isaiah, który od 60numeru draftu doszedł rok temu do kandydatury na MVP ma wchodzić teraz z ławki? Odkąd przeniósł się do Cavs zauważyłem, że znów zaczęto go nie doceniać. Mam nadzieję, że odnajdzie się w drużynie i znowu zagra świetny sezon. Oczywiście, nie ma tutaj dyskusji, Lebron jest numerem jeden w drużynie i to on jest liderem, ale Thomas nie zasługuje na zepchnięcie go na drugi plan, on też jest bardzo ważną częścią układanki Cavs.

    (14)
    • Array ( )

      Przecież Thomasa nie będzie na początku sezonu, no chyba, że mam przestarzałe informacje. Z czego wynika, że nie rozpocznie on sezonu, bo nie będzie w stanie, pozdrawiam cieplutko.

      (16)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Rzeczywiście, masz rację, a ja już tu wysnuwam jakieś wnioski niepotrzebne 😀 W takim razie mam nadzieję, ze Thomas automatycznie wbije się do S5 kiedy wróci. Mea culpa i pozdrawiam cieplutko.

    (3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Te wszystkie komentarze w stylu “gsw w tym sezonie to esencja geniuszu koszykarskiego i nie ma siły żeby w tym roku cavs ugrali finały ” są dość śmieszne. Po pierwsze dlatego że przed nami cały sezon a potem playoffs więc nie wiadomo jak wszystko się potoczy. Pamietajmy że na zachodzie jest parę świetnych drużyn i wcale nie jest powiedziane że to właśnie dubs zagrają w finale. Na wschodzie sytuacja jest bardziej klarowna bo nie oszukujmy się, boston to świetna drużyna ale tylko na wschodzie. Więc na chwilę obecną sam finał jest trudny do przewidzenia.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Hejtuja Wade bo oczekują od niego w wieku 35 lat linijki na poziomie 6/2/2, denerwuje ich, ze ten koleś dalej potrafi dac około 20 pkt 5 zbiórek do tego 5 asyst. Denerwuje ich, że nie potrafi odpuścić i dalej walczy o swoje miejsce w lidze.

    (15)
    • Array ( )

      prawda w 29.9min Wade miał 18.3pkt , blisko 5-5 zb-as; 2,3 straty przy 1,9 przechwytów, za trzy 31%; tylko właśnie z jego zdrowiem i potencjałem te 20-25min na ławce dałyby więcej niż w pierwszej piątce, która z LBJ i Love i tak sobie poradzi, tu chodzi, że drugi skład cavs kulał w play offach i tracił co wypracował pierwszy; tak JR może być magiczny, ale nie gra równo, stąd równy Wade w drugim składzie jako przywódca i scorer właśnie by się sprawdził; Rose vs IT to kwestia zdrowia i co wyniknie w trakcie sezonu…IT MVP, jak do tego powróci i czy będzie miał szansę przy LBJ i innym rozkładzie sił w cavs niż celtis…

      (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    W drużynie mamy 15 zawodników po podzielenie na czas total mamy 16 minut na zawodnika czy ponad jedna kwarte. Da się zrobić tak by każdy miał minuty. Wade będzie oszczędzamy i pewnie dłużej niż 28 minut nie będzie grał, a pewnie coś w okolicach 25. Zawsze ktoś jest w drużynie kontuzjowany więc zawsze tego czasu jest więcej już na wstępie jest to IT, ale i później ktoś tam może się skontuzjowac no taki jest sport wychodzi w tedy ok 17 minut średnio na gracza, nawet jak s5 dostanie ich więcej to i tak zostanie po 10 na rezerwowych. Każdy sobie pogra nie ma problemu.
    Ja bym dokoptowal zamiast Shumpert a Chandlera z Suns. Raz ze na pozycji 2 graczy mają sporo, bo i JRS, Wade, Korver, Shump – dużo, a taki gość o wzroście 216-8 ile ma Chandler mógłby nadać trochę siły pod koszem zawsze to blokada przed łatwym rzutem spod kosza coś ala Andersen z Heat. Taki Green nie miał by już tak łatwo, a i inni z Dubs by nie wchodzili tak łatwo w środek. Chandler trochę zardzewial w Suns, ale w nowym otoczeniu nabral by motywacji

    (6)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW i San Antonio może nie pokonają, ale chyba Crowder da sporo dobrego, przede wszystkim trochę rozciąganie grę, ale i więcej punktów gwarantuje niż TT, no i mają mocniejsza ławkę, tym razem jak LbJ zejdzie na moment, to jednak jest kim grać, przede wszystkim mikrusa trzeba dać na ławkę, jak będzie wchodził z TT to może Mu trochę Z pomocy dziur zalata, a mikrus jest jaki jest, ale punktów trochę da jak LbJ będzie odpoczywal. jedynie ten trup D. Wade mnie martwi, żeby tylko nie chciał za dużo brać na siebie… I tak na wschodzie #1

    (-4)
    • Array ( )

      Siema admin.

      U mnie spoko a u ciebie?

      A serio to czytajac widac ze szukamy wad w cavs a wysławiamy gsw. Pamietajmy ze gsw tez ma swoje wady.
      Durant ma psyche slaba.
      Curry lubi sie zaciac.
      Klay zawsze spoko.
      Dray nerwow nie trzyma na wodzy.
      Iggy juz nie ten sam.

      A sezon dlugo. A cavs sie wzmocnili mocno.
      Czego brakowalo cavs rok temu? Liderow.
      Lebron dawal swoje. Ale irving ssal az milo. Rzucal ale nie dowodzil. Teraz maja lebrona i thomasa i rosa. Kazdy potrafi wziasc na barki punkty. Wade tez robi swoje.

      Cavs maja mocna ekipe. Zgraja sie i bedzie ciekawie.

      (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @Pln potencjalne problemy gsw możliwe, ale co jak napiszesz taką samą listę w cavs…jest dłuższa. ciekawe porównanie minusów gsw z plusami cavs…hmm logika….czy nie lepiej porównać mocne strony do siebie i słabe strony?

    (0)

Skomentuj Krasow Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu