fbpx

Clint Capela graczem Atlanta Hawks, Greek Freak sprowadza Ziona na ziemię

49

Skromną, 4-meczową kolejką podjęła nas dzisiejszej nocy staruszka NBA. Ludzie na których stawialiśmy, zawiedli albo nie było potrzeby by pracowali dłużej aniżeli dwie kwarty, w każdym meczu “blowout” więc jako typer nie jestem zadowolony. Zmienia się liga i to bardzo! Popatrzcie na przykład na tych dwóch harpaganów:

milwaukee bucks 120 new orleans pelicans 108

Pierwsze historyczne spotkanie Ziona Williamsona i Giannisa Antetokounmpo. Nie było markowania i uników, w większości kryli się wzajemnie. Obserwatorzy chwalą aktywność oraz odwagę, z jaką do ataku przystępował młody Zion (20 punktów 7 zbiórek 5/19 z gry 10/14 FT) ale faktem jest że w tej chwili bardzo niewiele jeszcze umie i przebić się prze kilkanaście centymetrów wyższych Giannisa i Lopeza było mu trudno. Potrzebuje by ktoś mu akcję wykreował, jeśli obrońca zajął pozycję i się nie spóźnia, nie bardzo potrafi minąć. Polega na akcjach sytuacyjnych, dobitkach, czatuje wzdłuż linii końcowej, czasem akcję dwójkową skończy, a więc repertuar podkoszowego, nie jednorożca.

No nic, na tym etapie liczy się aktywność, energia i wola do pracy. Chłopak ma taką fizykę, że gdy skacze na obręcz zawsze dziać się będą dobre rzeczy. W pewnym momencie wyrwał też Spaldinga z żelaznego uścisku Greek Freaka! Pelicans prowadzili w pierwszej połowie, w pierwszych minutach trzy szybkie trójki zasadził Lonzo Ball, następnie bardzo efektywnie rzucał Ingram, a potem były zmiany i do kosza trafiali JJ Redick i Nicolo Melli.

All White Team

Bucks co prawda z paroma posiadaniami straty, ale zachowywali dystans. Khris Middleton (20/8/8) siał z półdystansu, błyskawicznie punkty albo rzuty wolne padały też łupem Antka (34 punkty 17 zbiórek 6 asyst 12/17 z gry 9/13 FT). A potem była przerwa, a po przerwie goście nie pozostawi suchej nitki na rywalach. Wpadło kilka trójek, kilka razy przeszli z obrony do ataku, Giannis w samej tylko trzeciej kwarcie zdobył 16 punktów, a każdy niecelny rzut gości tylko ich nakręcał. W sumie z tranzycji zaliczyli aż 33 punkty tak więc mecz w okolicach 30. minuty na dobrą sprawę się zakończył. Było jeszcze kilka skoków Ziona, ale rzutowo może raz na przeszło dziesięć prób zza łuku trafili miejscowi. Ten zespół zajdzie tak daleko, jak daleko zaprowadzili ich Jrue Holiday. Niestety w ostatnich paru grach playmaker Pelicans lekko zjechał z formą, dziś także zanotował mizerne 7 punktów i 3/14 z gry.

Ciekawostka: pod koniec pierwszej kwarty, w barwach Milwaukee biegało pięciu białych: DiVincenzo, Korver, Connaughton, Ilyasova i Lopez. Dość niecodzienny widok w lidze zdominowanej przez bądź co bądź ciemniejszej karnacji zawodników.

charlotte hornets 110 houston rockets 125

Szerszenie zaczęły z kopyta, ale jak zwykle w ich wypadku, im bliżej końcowej syreny, tym słabszy boiskowy produkt. Pozbawiony wsparcia Russella Westbrooka i Clinta Capeli, grając po raz kolejny bez nominalnego centra, James Harden uzyskał 40 punktów 9 zbiórek i 12 asyst. Dodajmy uczciwie, sam by tego nie pociągnął. Kluczowe role odegrali skrzydłowi: Ben McLemore (kolejny raz!) i Danuel House zdobyli odpowiednio 14 i 22 punkty trafiając łącznie 10/20 rzutów za trzy! Nie wiem co Mike D’Antoni powie rodzinie PJ Tuckera, ale oto jest niespełna dwumetrowy facet, który czwarty mecz z rzędu udaje centra i z rozwalonym barkiem gra ponad 40 minut w rozstrzygniętym meczu, choć coach zapowiadał, że ograniczy go do minut trzydziestu.

Innymi słowy: Rockets jadą po bandzie i obawiam się, że to się na nich zemści. Zobaczymy co pokażą przez kolejne 35 godzin. Zamknięcie okienka transferowego już jutro. Clint Capela, którego wystawili na stragan już znalazł nabywcę! Adrian Wojnarowski donosi o porozumieniu transferowym między czterema klubami, czekamy na 100% potwierdzenie, bo to zdaje się nie wszystkie nazwiska biorące udział w wymianie:

  • Houston: Robert Covington
  • Atlanta: Clint Capela, Nene Hilario
  • Denver: Gerald Green, pick I rundy draftu Houston
  • Minnesota: Malik Beasley, Huancho Hernangomez, Evan Turner, pick I rundy draftu Atlanty, czyli Brooklynu

Hawks zrobili interes życia. Trae Younga będzie miał do kogo rzucać loby, fajnie. Wracając do meczu, w obozie Hornets najlepszy duet to dla mnie Miles Bridges (20 punktów 15 zbiórek) i Devonte Graham (16 punktów 10 asyst 5 trójek).

portland trailblazers 99 denver nuggets 127

Ładnie żarło, ale zdechło. Po sześciu kosmicznych meczach Damian Lillard musiał w końcu zejść na ziemię: 21 punktów na 33% skuteczności na nikim wrażenia nie zrobią, a już na pewno nie na tle ostatnich występów. Po drugie, choć ich występ stał pod dużym znakiem zapytania, Jamal Murray (20 punktów 6 asyst 3 trójki) i Jerami Grant (17 punktów 3 trójki) zagrali i to jak! Kiedy atletyczny Grant trafia z dystansu wiadomo, że Denver jest tego dnia mocne. Po trzecie Nikola Jokić zwany Jokerem prezentuje ostatnimi czasy wyborną dyspozycję (29/13/9). Bardzo niewygodny jest przy tym do krycia, bo albo z daleka rzuca (3/5) a gdy obniżysz skład, pcha się cielskiem pod kosz. No i te podania z szóstego metra, niczym przedpotopowy George Mikan, legenda Lakers.

Po czwarte zero obrony zaprezentowali goście. Nuggets ośmieszali w szczególności Hassana Whiteside’a, który tym razem nie mógł stać pod koszem i spoglądać, ale ruszyć w kierunku obwodu po tym jak miejscowi trafiali przeszło 50% zza łuku. Nie mam nic do tego zawodnika, ostatnio płynął na fali Lillarda, który zapewnił mu ogrom przestrzeni do pracy. Dziś mając przeciwko sobie środkowego z prawdziwego zdarzenia, nie wypadł już tak dobrze (8 punktów 5 zbiórek).  Po piąte: 10 punktów zdobyte w II kwarcie przez Portland to anomalia statystyczna, takie dni się zdarzają.

san antonio spurs 102 los angeles lakers 129

Jeden z najmocniejszych meczów Lakers jako drużyny w tym sezonie.  Ruch piłki, energia, skuteczność itp. itd. Chciałbym napisać, że rozpoczęli krucjatę ku mistrzowskiemu tytułowi, która w czerwcu zadedykują tragicznie zmarłemu Kobe, ale do tego długa i bardzo wyboista droga. Póki co zobaczymy, czy któraś z ważnym postaci nie zmieni barw klubowych do jutra wieczór. Może Kyle Kuzma pojedzie do Nowego Jorku w zamian za m.in. Marcusa Morrisa? Hmm… to mogłoby być ciekawe. Przy okazji, Knicks zwolnili wieloletniego szefa operacji koszykarskich Steve’a Millsa. Jest też opcja, że do składu dołączy weteran Darren Collison.

Tymczasem 35-letni LeBron (36 punktów 7 zbiórek 9 asyst 6/9 zza łuku) nie przestaje zadziwiać. To już nawet nie chodzi o minięcia 1 na 1 zakończone wsadem i szybkość, z jaką czyta obronę. Do ligi wchodził jak lekko opancerzony czołg o niewielkim zasięgu rażenia. Dziś ma nie tylko najlepszą nawigację i system naprowadzania, ale potrafi precyzyjnie strzelać na bardzo daleką odległość. Co powiecie na pięć następujących po sobie celnych trójek na przestrzeni czterech minut, które nieformalnie zakończyły mecz w IV kwarcie?!

Lakers zaliczyli 60% skuteczności rzutowej i o ile wziąć trzeba pod uwagę zmęczenie materiału SAS, którzy dzień wcześniej walczyli z Clippers, tak powiedzmy sobie szczerze. Ten zespół nie jest wystarczająco dobry my na tę chwilę myśleć o awansie do playoffs!

  • na tle innych zespołów przez cały sezon byli relatywnie zdrowi
  • praktycznie w niezmienionym składzie grają ze sobą drugi sezon
  • jak dotąd rozegrali najmniej w lidze meczów wyjazdowych
  • DeMar DeRozan gra najlepszy basket w życiu (dziś to potwierdził 28/9/7)
  • ich bilans wynosi 22-28, co daje dziesiąte miejsce w konferencji

Najbardziej optymistyczny scenariusz w tym momencie to przebicie się do ósemki, wypad w I rundzie playoffs, pick draftu w okolicach 15. miejsca oraz DeRozan, który łaskawie decyduje się pozostać w składzie na przyszły sezon. Mówiąc to, mamy nadzieję, że 71-letni już Gregg Popovich ma w zanadrzu jakiś plan. Moim zdaniem oni muszą przeprowadzić zmiany.

Dobrego dnia, ja wracam do książki. Jednocześnie chciałem powiedzieć, że jestem wdzięczny wszystkim za miłe słowa wczoraj. Pięknie się czyta Wasze komentarze! Dzięki. Dla tych co nie mają Facebooka, wklejam screen:

49 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Po cichu liczyłem na Covingtona w Lakers, za Kuzmę :/ Wydaje mi się, że są o jednego dobrego obrońcę od mistrzostwa. Może w takim razie chociaż Igoudala? Rzecz jasna, broń Boże za Kuzmę. Jakiś pick, jakiegoś starca i dwie torby dolarów. Nic więcej. Atak w Lakers działa dobrze. Jeden dobry, silny obrońca na Leonarda i będziemy blisko tytułu.

    (22)
    • Array ( )

      Kuzma zostanie w Lakers. Powinien przynajmniej. Prócz Lebrona, Kuz i Rondo opierają grę w ofensywie na atakowanie obręczy, co przełoży sie na zdobywanie osobistych i w PO będzie mialo znaczenie zatrzymanie tychże zawodników. Iguudala jest najlepszym fitem dla LA nie JR smith. Jesli mialbym wybierać za kogo to odwazylbym sie Dannego Greena, ( nie moge go znieść i nie rozumiem jego stylu, on nie biega tylko chodzi na parkiecie,) + kogoś z ławki dać (np. Cook) i byłby b.fajny skład na PO.
      LBJ, AD, McGee, Howard, Kuz, KCP, Iguodala, Bradley, Rondo, Cook, Dudley, Caruso, Daniels.
      Approved.

      (-3)
    • Array ( )

      Rondo powinien odpaść jako pierwszy. Przy Lebronie nie ma racji bytu, zupełnie przeciwnie Green. Jest potrzebny rozgrywający który potrafi zdobywać punkty gdy Lebrona nie będzie na boisku. D-Rose, Schroder.

      (-1)
    • Array ( )

      @mmm – piszesz sprzeczne informacje. Rondo nie wychodzi w 1 piątce po pierwsze więc przy Lebronie nie gra za dużo. Napisałeś gdy Lebrona nie będzie Lakers potrzeba PG który zdobędzie punkty. Rondo własnie to robi wychodząc z ławki i owszem, gdy gra z Lebronem nie wychodzi to dobrze. Ale jego zadaniem jest prowadzenie drugiego garnituru LaL.
      Co do Greena nie zgodzę sie. Jako starter nie spełnia swojej roli. To że dzisiaj wrzucił troche punktów nie znaczy że gra dobrze. Proponuje obejrzeć mecz na żywo albo przynajmniej jego statystyki z miesiąca i nie jest zbyt ciekawie. Po drugie jego mowa ciała i poruszanie na boisku to jakiś żart.

      (1)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    gdyby Kuzma trzymał poziom z dzisiejszego meczu, to nie byłoby żadnych rozmów o transferze, niestety jest strasznie chwiejny w tym sezonie

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ktoś mi wytłumaczy co zrobiło Denver tym ruchem ? Oddali zawodników z rotacji za pick draftu kiedy biją się o topowe pozycje na Zachodzie przed play-offs

    (24)
    • Array ( )

      Oddali dwóch rezerwowych, którzy w rotacji w PO i tak by nie pograli, na dodatek rezerwowych, którym kończą się rookie kontrakty i zakładam, że ktoś z pieniędzmi ich przepłaci, a Denver i tak by nie wyrównało (nie mają na to kasy).

      To lepiej mieć ten pick draftu (nawet jeśli 3 dziesiątka).

      (8)
    • Array ( )

      Nie kupuję tego, obaj grają regularnie i dzisiaj po ponad 20 min każdy. Może po prostu zdziesiątkowani kontuzjami po cichu poddają sezon ? Milsap i Plumlee widocznie prędko nie wrócą do gry.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Houston jeszcze Jordan Bell. Wiedziałbym tam podpisanie Noah żeby chłop tylko latał i bronił ściągając minuty z innych

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak James będzie tak trafiał za 3 to… LAKERS NA MISTRZA!
    ps. Houston chyba nie skończyło zakupów, nie są chyba aż tak głupi aby zostawić dziurę pod koszem? Drummond do Houston?
    Ps2. Drodzy państwo, zainstalowałem sobie iptv jak radziła pani MO. Polecam, wszystkie kanały, lokalne też, każdy mecz i nie tylko koszykówka. Do tego polska telewizja, kanały vod, jakieś filmy powrzucane, nawet turecki netflix

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dawno nie było draftu, z którego nr-y 1 i 2 robiłyby takie wrażenie. Morant zapowiada się na świetnego rozgrywającego, gra mądrze, nie cegli na siłę trójek, żeby podbić sobie cyferki i w obliczu absencji Warriors prowadzi Miśki do PO. Za Zionem dopiero parę meczów, chłopak powoli się rozkręca i, jeśli tylko ciało wytrzyma, będzie z niego wielki gracz. To co wyprawia, zwłaszcza pod koszem, naprawdę może się podobać. Ważne też, że jeden i drugi grają w dość młodych ekipach z dobrymi widokami na przyszłość.

    (5)
    • Array ( )

      Maszyna w pokoju Moreya mu wypluła coś w stylu “za mało trójek, potrzeba więcej strzelców. tucker to ogarnie z westbrookiem na zbiórkach. zaufaj mi stary”.

      (31)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem dlaczego ale bardzo mi się nie podoba określenie tranzycja. Nie można po prostu napisać “kontratak”?
    W ogóle jakby to brzmiało np. podczas komentarza sportowego, np: “drużyna X rusza z tranzycją!”

    (13)
    • Array ( )
      POLAK NAJLEPSZY 5 lutego, 2020 at 13:32

      Myślę, że to się już przyjęło przez fakt nagminnego używania i stworzenia tego słowa przez p. Michałowicza. Najpierw były z tego memy… teraz dalej są, mimo to dużo osób zaczęło tego zwrotu używać.

      (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie ten trade jest bez sensu Capela to dobry podkoszowy nie wiem na co liczą Houston.Ten cały zion wyglada jak ulany chłopiec z nadwaga.Giannis i Lebron 2 potwory.

    (4)
    • Array ( )

      jakiś inny koncept mają już od kilku sezonów i idą w zaparte. rok temu grali Capelą 4min mniej w PO niż w RS… a w tym sezonie w RS -1min w porównaniu do poprzedniego przy czym w poprzednim w PO dostawał -3.5 rzutu mniej na spotkanie… no i go usunęli całkowicie. wczoraj Scottie z Rachel na espn the jump omawiali właśnie, że pewnie Rakiety pójdą w swoje plany i usuną go, bo nie używają i mimo utraty obrońcy tak się skończy i trafili…

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ja24
    Ciężko im będzie kupić Drummonda ze względu na hajs, przynajmniej tak mi się wydaje. Jeśli nie kupią jakiegoś konkretnego wysokiego to Rockets chyba wlasnie sie rozj…. Capela, Green, 1 runda pick za RoCo. Pozamiatane.

    (2)
    • Array ( )

      Houston dostało Jordana Bella a on jeśli nie bedzie kontuzjowany to w jakimś stopniu zastąpi Capele . I zauważ ze wyczyścili sobie salary co może oznaczać ze to nie koniec ruchów w Houston . Ja jako fan Hosuton stwierdzam ze ta wymiana na + oni właśnie potrzebowali takiego zawodnika jakim jest RoCO a w miare mobilnego centra mogą sobie prędzej ogarnąć

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jordan Bell the game changer xD
      a tak na poważnie
      Kelly Iko: Source: Rockets closing in on a deal for a center, currently talking to two Eastern Conference teams. In addition to a center, they are willing to take on additional salary in exchange for assets.

      (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Czytanie waszych artykułów dla mnie jest już codzienną rutyną. Gdyby nie GWBA śledzenie w tak szczegółowy meczy, które są w środku nocy byłoby niemal niewykonalne dla zwykłego człowieka. Róbcie to dalej pls bo bez was nie damy rady!

    (13)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston chcą zbudować całą drużynę wyłącznie 3&D. Nie wiem czy to głupie czy genialne. Chyba to pierwsze…

    (4)
    • Array ( )

      mecze GSW przy skuteczności Stepha 40-45% (9-11 rzutów) za trzy to była poezja Rockets… no cóż 34-37% i 13 rzutów za trzy : ( niszczy grę ceglenie wg mnie a nie skąd się rzuca… to jakby ktoś próbował wsadzać i 66% to spine tingle i shaqtin a fool’ami… i 3&D zakłada obronę 5graczy… ostatnio rzuciło mi się w oczy (może pojedyncze spotkanie), że broniło w houston tak 2-3 zawodników…

      (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja was czytam od pierwszego sezonu Jamesa w Heat. Codzinnie kilkakrotnie sprawdzam czy są nowe art. Dzień bez Gwiazd Basketu jest dniem straconym 😉 Świetna robota chłopaki, mimo że zbyt wiele nie czytam to chętnie zasiądę do lektury waszej książki 😛

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Hou jeszcze Jordan Bell na jakims mini kontrakcie, w dodatku czytam ze Rockets zrobili na tym dealu i jakimis sztuczkami księgowymi troche miejsca w salary, wiec nie sadze ze zakupy skonczone. Hou dużo zyskało moim zdaniem na tym – zdobyli to czego im najbardziej brakowało – duzego(SF/PF) z obroną i trójką. Capela sam w sobie nie jest aż tak dominujacy moim zdaniem, cos jak MG13 grający z Nashem- grał dobrze bo był super obsługiwany ( nie mówie że w ATL bedzie grał źle, bo pewnie bedzie grał dobrze z Trae- zmierzam do tego że Hou nie straciło aż tyle jakby mogło się wydawać, a zyskali dobrego strzelca z obroną+ możliwość dalszych zakupów. Z resztą Houston jest mocno nastawione na rzuty za 3 więc im center jest tylko na jedną strone parkietu potrzebny tak naprawde. Co o tym myślicie?

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawa dla Houston. Oddali centra 5s, syna Houston Greena I 1st round pick za gracza, którego kiedyś wywalili ze składu. What da XXX. Houston prosze ogarnijcie sie I licze jeszcze na jakies ruchy w td.

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze, nie widzę tej fizyczności Ziona na dłuższą metę. Póki jest młody i zdrowy to będzie coś grał ale nie oszukujmy się jest kluchą bez rzutu. Nie ujmuje mu siły i dynamiki ale w jego przypadku myślę, że to za mało. Jak nie przepracuje porządnie wakacji to dużo z niego nie będzie. Obym się mylił ale póki co wydaje się przereklamowany. Tak czy siak życzę jak najlepiej 🙂

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem z Wami chyba od początku, gdyż pamiętam pierwsze NPAW, a zaczalem Was czytać nawet trochę wcześniej. Macie dobre pióro i wasze artykuły czytają się same. Jest wszystkiego po trochu, statystyki, ciekawostki, wasze opinie, cytaty, trochę humoru – białego i czarnego ?, osobistych pasji i przeżyć. Życzę wytrwałości i dziękuję za dawkę codziennych informacji.
    Wydaję mi się, że Brook Lopez jest naciąganym białym, taki mieszaniec jak LaVine, Klay, Curry, Griffin.

    (1)
    • Array ( )

      No nie do końca taki jak ci wymienieni – ojciec kubańczyk, matka biała więc raczej nie mulat a latynos

      (0)
    • Array ( )

      Latynos z białym to tez mieszaniec. Już możnaby go posądzić o kradzież roweru.

      (3)
  17. Array ( )
    NosorożecGortat 5 lutego, 2020 at 18:47
    Odpowiedz

    Kurde, jakieś nieprzyjemne dzieją się w naszej kadrze, Waczyński rezygnuje, jakieś wpisy na twitterach, burdel jak cholera…

    (6)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Żadne czary mary nie pomogą Houston. Oni już stracili rozum. Żeby zdobyć mistrza drużyna musi mieć zawodnika który pociągnie w najważniejszych meczach PO. Oni mają Hardena który gra kosmos w sezonie i piach w najważniejszych meczach.

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Rany, jak te Wasze opisy dobrze się czyta. Wstaję czasem o chrzanionej 3 w nocy, oglądam mecze, zwlekam się do dzieciaków rano i sunę do pracy jak Zombie, ale tego piskającego parkietu i okrzyków difens nic mi nie zabierze. Piszcie, piszcie, piszcie!

    (1)

Skomentuj Amare Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu