fbpx

Co mówią gracze NBA o wczorajszym występie LeBrona

39

Oj dostało nam się od kibiców MIA za ostatnią relację meczu ich drużyny. Jak to? LeBron robi staty jak z konsoli, a Wy piszecie suche fakty? Tak bardzo jesteście zaślepieni tym staruszkiem Kobe? Jak można pisać tak jednostronnie? No i nieśmiertelne: haters gonna hate… Jako zadośćuczynienie postanowiliśmy przywołać twitterowe reakcje innych graczy NBA. Co na temat wczorajszego występu Heat mieli do powiedzienia boiskowi rywale LeBrona i spółki? Zobaczcie.

Damien Wilkins (Pistons): “LBJ 40 punktów, 18 zbiórek, 9 asyst, a ludzie wciąż go hejtują. Co jeszcze facet ma zrobić?”

Marreese Speights (Grizzlies): “Bron 40 i 18. Wow ciekawe co teraz powie ESPN”

Austin Daye (Pistons): “Wszyscy trollują LeBrona… jest najlepszym graczem NBA”

Anthony Tolliver (Wolves): “40 McNuggetsów, 18 skrzydełek, 9 zapodajek, 2 piłki na wynos, 2 zabieraj-to-stąd. Ciekawe czy dadzą radę pociągnąć tak z Wade’m przez następny miesiąc.”

David Lee (Warriors): “nie chcę być stronniczy, ale nikt nie ma tyle kłopotów z mediami co LeBron, który zaliczył właśnie numery z gry komputerowej (i to na “rookie” levelu przyp.red.)”

Isaiah Thomas (Kings): “LBJ – najlepszy gracz na świecie”, “LeBron Superbohater James”.

Przypomnijmy: James i Wade niemal w pojedynkę pokonali wczoraj Pacers w ich własnej hali. W sumie zdobyli 70 punktów, 27 zbiórek i 15 asyst.

[vsw id=”XI_u8JcjPGI&feature=fvst” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

39 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Noo ale chodzi o wasze zdanie, redakcji a nie innych ludzi. To nie zmienia faktu że i tak jesteście stronniczy bo są gwiazdy i nadgwiazy. 🙂

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    noo bardzo miło się czyta będąc fanem LeBrona i HEAT. szkoda tylko że nikt z “wyższych sfer” się na ten temat nie wypowiedział 🙂 ale wśród najlepszych graczy ligi tak świetna gra nie robi większego wrażenia. ewentualnie mogą sie przestraszyć 😀

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      LaMarcus Aldridge pisał jeszcze w tym samym stylu/ propsy składał LBJ-owi.

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    ale taka jest prawda, nie jestem fanem Miami i moge stwierdzic ze Lebron jest najlepszym zawodnikiem a to co zrobił wczoraj to miazga

    (0)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Dajcie spokoj piszacym na tym portalu:-) Ich portal, ich zdanie i opinie 🙂 Nie lubie Miami i maja do tego prawo… fajny portal, a ludzie sie czepiaja 🙂

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    No jest zajebisty, ale nie ma pierścienia i dopóki nie zdobędzie co najmniej jednego, to nadal Kobe > Lebron. To są inni zawodnicy, inne charakterystyki – Lebron mógłby skakać w dal, biegać na 100m czy rzucać młotem – bo to jest MONSTER. Jego atletyzm jest po prostu nie z tej ziemi. A Kobas to tylko i wyłącznie koszykarz, ale za to najlepszy z najlepszych. Wiadomo, że królem tej dyscypliny pozostanie na zawsze Jordan i prawdopodobnie nigdy nikt nie osiągnie takiego pułapu co on, ale z pewnością James jest obecnie najlepszy – jako jeden zawodnik. Jako część drużyny, nadal jest daleeeeko za Kobym, który, przypomnę, ma 5 tytułów. Może kiedyś..

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @Matej6
    Tak komentują tylko ligowe “płotki”.
    Trudno żeby “grube ryby” tej ligi rozpływali się nad tym jaki to nie Lebron jest dobry.. To jest sport i rywalizacja, rozumiem uznanie i szacunek do przeciwnika, ale tu każdy powinien chcieć być najlepszy.. A że wykręcił tak niebotyczne staty świadczy (moim zdaniem) tylko o słabości drużyny.. Skoro musi on grać jednocześnie na rozegraniu, pod koszem i obwodzie.. W starciu z gigantami Zachodu, OKC/SAS on sam raczej nie wystarczy. I oni są tego świadomi.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    tu nie chodzi o hejting redakcji, tylko o “wsparcie i popieranie” słabszych druzyn ktore walcza jak równy z równym z drużyną typu Heat. Szkoda tylko ze gdy to Heat walczą, mało sie o tym wspomina:p

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No fajnie poczekajmy na finały i 4 kwarty i zobaczymy czy dalej będzie “the chosen one” czy znowu “the frozen one” 😉

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie można przyczepiać się nadto do redakcji. Od kiedy czytam ten portal wiem, że jest pisany przez subiektywnych zapaleńców, którzy są wielkimi fanami basketu. Dlatego (jako wielki fan Miami) z przymrużeniem oka patrzę na słowa krytyki w stronę niektórych zespołów czy zawodników. Postawa redakcji nie jest niewłaściwa. Proszę fani Kobe’go spróbujcie napisać tekst wychwalający grę, życie lub relacje z mediami Lebrona. Nie takie łatwe co? Let’s go Heat!

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “LBJ 40 punktów, 18 zbiórek, 9 asyst, a ludzie wciąż go hejtują. Co jeszcze facet ma zrobić?”

    Zdobyć mistrzostwo drogi Damienie Wilkinsie

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @BullsOVERall mówisz że dopóki LBJ nie zdobędzie pierścienia to Kobe > LBJ, ale też spójrz na to z innej perspektywy jakie drużyny mieli.. LBJ grał w Cavsach sam ciągnął drużyne do playoffs a tam nie tak łatwo w pojedynke wyrgywać serie.. a Kobe odrazu do LAL trafił miał drużyne z którą mógł zdobywać owe pierścienie.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nawiązując do wypowiedzi Ruszczaka. A MJ nie miał zawsze zawsze wspaniałych zawodników obok siebie podczas zdobywania pierścieni ? Miał zawsze ogromne wsparcie w zespole podobnie jak Kobe mając Shaqa czy później Gasola. A Lebron ? Okej jest wspaniały ale przenosząc się do Miami tworząc trio z D-Wade i Boshem postawił na sobie wielkiego “X” u fanów NBA. A jednak zeszły sezon pokazał że 3 wspaniałych nie wystarczy. Potrzeba czegoś więcej niż indywidualności w zespole.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A mnie się coś wydaje , ze mimo wszystko, że LBJ jest teraz jednym z kilku najlepszych graczy w lidze to jednak dołączy do grupy w której są m.in sir Charles , K.Malone czyli wielkich legend które pierścienia nigdy nie zdobyły 😀

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie czepiajmy się transferu Bronka do Miami.
    Z perspektywy czasu będziemy patrzeć na tą sprawę inaczej.
    Zobaczcie
    Czy mówi tak negatywnie o transferach
    Shaq’a (Orlando -> Lakers -> Miami -> Suns -> Cavaliers -> Celtics)
    Sir Charlesa (Sixers -> Suns)
    Kevina Garnetta (Minnesota -> Celtics)
    Mourninga (Charlotte -> Miami)
    Rodmana (Pistons -> Spurs -> Bulls)

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zawsze uważałem LBJ za najlepszego koszykarza ( oprócz Jordana) I nie mówię tego tylko dlatego ze jestem jego fanem.Prawda, lebron jest maszyną, ale na takie coś musiał ciężko pracować. Kobe wybrał inną drogę, że tak powiem bardziej oryginalną.Uważam też ze james jest strasznie niedoceniany. Ja osobiście bym powiedział, ze lbj jest najlepszym graczem w nba, ale zawsze będzie odwieczna walka kobe vs lebron . TAK JUŻ JEST …

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @Zeke
    Też uważam, że LBJ jest najlepszy, ale nie dziwie się porównań do Kobego,bo ten drugi jest również wybitnym zawodnikiem na swój sposób i w kilku elementach nawet lepszym od Jamesa…
    Poza tym, w NBA grają najlepsi zawodnicy na świecie i nigdy nie jest tak, że ktoś zgubi daleko w tyle całą konkurencję jak za czasów Chamberlaina, czy Russella… Zawsze się znajdzie kilku graczy mega utalentowanych na przeciwko… Gdyby rzeczywiście to było takie proste, to LBJ by już dawno zdobył parę mistrzostw…

    @Kiniaq
    Różnica z trejdem Jamesa jest taka, że większość z nich była starsza od niego i po wielu nie udanych próbach w ostateczności w wieku 30 lat dołączyli do innej mocnej ekipy. Najpodobniejsza sytuacja to ta z Shaqiem. Mówię to jako fan LeBrona 😉

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Obecnie na pewno jest najlepszy i najbardziej wszechstronny w NBA. Co nie zmienia faktu, że i tak jest tyko nasterydowanym, do bólu przepłaconym (podobnie jak zdecydowana większość obecnej ligi) pajacem 🙂

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fakt, LeBron jest obecnie najlepszy, na pewno też będzie jednym z najlepszych w historii, oraz dostanie się do Hall of Fame. Ale w każdej zawodowej lidze w USA liczą się tylko tytuły mistrzowskie i dopóki James nie zdobędzie co najmniej jednego, nie ma co liczyć na odpowiedni szacunek mediów oraz innych wielkich zawodników tej ligi. A na ten moment, patrząc na Heat i grę jaką prezentują, na mistrza mają bardzo małe szanse. Lubię Brona, bardzo, jeszcze z czasów gry w Cavs, ale na ten moment to wszystko to tylko piękne statsy… i nic więcej. No i tłumaczenia typu, “James w Cavs nie miał z kim grać, a Kobe w LAL czy Jordan w Bulls mieli o wiele lepsze teamy niż James obecnie w Heat” nie są usprawiedliwieniem, w końcu po za wyborem Heat, mógł grać w Bulls z Rosem, w Mavs z Nowitzkim, w Knicks z Amare czy w Clippers z Blakem. Także dla mnie, jako fana, to królem będzie, kiedy zdobędzie “koronę”, mam nadzieję że nie jedną.

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Gruby to drugi sezon wielkiego Trio w pierwszym nie byli zgrani a i tak doszli do finału, teraz to lepiej fukcjonuje ale maja pecha (kontuzja Bosha) moim zdaniem final konferencji jest ich. (sorry za bledy ale nie chce mi sie alta co chwile cisnac) 😀

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    jak zawsze podkreslam jestem fanem celtics..i czesto hejtuje miami ale nie ze zle grają tylko ze są flooperami pozerami itd wszyscy wiemy i znamy słabe strony boiskowe i pozaboiskowe Żaru z miami..ale to co lebron robił wczoraj było na prawde miażdżące..każdy rzut trafiony bach ! jeden za drugim…jordan by wymiękł wczoraj

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Najbardziej mnie wkurza to ze zanim LBJ przyszedł do NBA to MEDIA same kreowały go na króla i sie nad nim rozpływały a teraz te same MEDIA hejtują go za to że nie zdobył jeszcze mistrzostwa którego właśnie MEDIA od niego oczekiwały. Dla tego jest jednym z najbardziej nielubianych zawodnikow bo to te durne MEDIA podkreciły ludzi że to będzie maszynka do zdobywania mistrzostw a jak nie spełnił jeszcze tych nabuzowanych oczekiwań(ludzie on ma dopiero bodajze 26 czy 27 lat najlepsza forma przed nim) to właśnie MEDIA podkręcaja ludzi że LBJ jest słaby…
    peace. Jestem fanem NBA, nie zawodników.

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    już widziałem te typy pseudo-ekspertów z ESPN przed playoffami, jak Heat odpadną to znów schowają głowę w piasek i przez następny sezon będą się na nowo mądrować

    po playoffach jak odpadnie Miami, będą pisać stosy referatów czemu, co, dlaczego, kiedy, czy na pewno, kto ma odejść itd
    a gdy Miami się uda w tym roku wygrać misia – będą pisali jakie to zaj… brotherhood, wspieranie się itp.
    jak chorągiewka zawieje

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Wade’a oraz miami heat… ale niestety od czasu kiedy Lebron jest w miami Dwyane nie gra takiej koszykówki jak kiedyś. Podczas ostatniego meczu z indianą który miałem okazje oglądać w drugiej połowie zobaczyłem starego Wade’a. Grał, rzucał, wchodził tak jak kiedyś. Piękność

    (0)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @tomtom . Dobra kilka spraw. 1. Nie nazywaj żadnego gracza w nba pajacem, bo każdy, ale to każdy, zawodnik w tej lidze jest świetnym graczem, który w europie byłby gwiazdą (nawet brian scalabrine) 2. Człowiek, który poświęca się całym sobą – chodzi na siłownie i trenuje po kilka razy dziennie – codziennie, aby być jednym z najlepszych graczy w lidze musi być atletyczny, a nazwanie go nasterydowanym pokazuje tylko jak mało szacunku masz do ciężkiej pracy. i 3. Przepłacony Lebron nie jest! Zarobił w poprzedniem sezonie 14 milionów dolarów. Dla porównania Beno Udrich z Milwaukee w ciągu następnych dwóch sezonów zarobi tyle samo, a jest tylko (marnym) rezerwowym w szeregach Bucks Podobnie Leandro Barbosa – zarobił tyle samo w ostatnich 2 latach. Czy oni mogą się w ogóle równać z poziomem prezentowanym przez LBJ? Proszę nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz pojęcia, bo twoją wypowiedź mógłby skleić 3-latek. No, ale co to by był za artykuł bez hejtowania Miami.

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    No i się odezwał się bandwagon uciśnionych, gimnazjalnych fanatyków LBJ 🙂 po primo – większość zawodników NBA jest zdecydowanie przepłacona. Czy to sprawiedliwe, że taki LBJ czy inny Wade (bez względu na “rangę” w oczach fanów i umiejętności) za gonienie za pomarańczową piłką zarabiają tyle kasy, że za kilka zagranych meczów mogliby przez pół roku wykarmić całą Somalię ? Wade za “prezenty” urodzinowe mógłby kupić szczepionki na malarie dla całego Haiti, Iverson za złote łańcuchy, którymi się obwieszał mógłby podwoić przychód doroczny wielkiej orkiestry świątecznej pomocy a Jordan za przychody z reklam mógłby pewnie zasponsorować emerytury dla dwóch pokoleń Polaków 😉 takie żartobliwe porównania można by sobie mnożyć. Podchodzę do sprawy pragmatycznie i mówię ogólnie o zjawisku przepłaconych gwiazd KAŻDEGO sportu. Ale wy jako nastolatkowie widzicie w tym tylko hype i show. Długi czas LBJ jako zawodnik mi powiewał i zwisał, ale odkąd zobaczyłem jak zachował się w stosunku do chłopaka odbierającego od niego dres treningowy to jest dla mnie takim maluczkim, śmiesznym człowieczkiem z przerośnietym ego. No to który z małoletnich fanów LBJ i Miamia chce jeszcze podyskutować ? bo ja ogólnie mam niezły ubaw z tego waszego naiwnego i nieżyciowego pisania 🙂

    (0)

Skomentuj Zeke187 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu