fbpx

Co na temat przyszłych gwiazd NBA mieli przed draftem do powiedzenia “specjaliści”

9

Nigdy nie rozumiałem zachwytów nad Big Doggiem. Owszem, umiał zdobywać punkty, ale poza tym był kompletnie nijaki i w najmniejszym stopniu nie można powiedzieć, że dominował mecze. Samolub.

Co tu dużo mówić. Wtedy wariat i teraz też wariat.
Stosunkowo niewiele zmieniło go NBA.

Karl nie miał słabych stron. No dobra, miał dwie:
1/ Michael Jordan
2/ kontuzja w końcówce sezonu 2003/2004

King Kong Pat Ewing nie miał nigdy cech przywódczych i tej wersji będę się trzymał.

Marbury był mocniejszy niż większość PG, nic to, że grał pod siebie. Megaloman iluzjonista.

czytaj dalej >>

1 2 3 4

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Come on! Pretensje, żę nie pomyśleli o woli walki KG a później przyznanie, że nie sposób zmierzyć wolę walki Kobe’go 😉

    (9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze gada, polać mu!
    Jeszcze przyczepię się do Ray Ray’a- mylnie stwierdzono, że jest za chudy? Po prostu był za chudy…

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Co wy macie z tym “wszech-czasów”? Albo wszechczasów. To się od zawsze pisało osobno i z tego, co wiem to nic się w tej kwestii nie zmieniło. Czasem naprawdę dobry tekst psujecie jakimiś dziwnymi błędami.

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu