fbpx

Co oni grają: Phoenix Suns

9

Goran Dragić

Nie ma w lidze lepiej motorycznie przygotowanego białego koszykarza. Słoweniec wydaje się być nie do zatrzymania w kontrataku, jeszcze lepiej niż Bledsoe korzysta z zasłon, gra za plecami, eurostepem. Świetny w koźle, z łatwością kreuje sobie pozycje. Smykałka do rzutu, zarówno po koźle jak i w opcji catch-and-shoot. Czasem za bardzo gra pod siebie, zdobywa 17 punktów średnio na mecz, najlepszy strzelec Słońc, ale rozdaje zaledwie cztery asysty. W obronie polega głównie na – zgadnijcie – prędkości. Przechodzi nad zasłonami, fantastycznie rusza do kontry, umie zebrać bezpańskie piłki, jednak pozwala się mijać. Trzeba mu oddać, że “kontestuje” rzuty tj. dobiega z łapą do rzucającego rywala, jednak nie przechwytuje nawet jednej piłki w meczu;

Strzelecka gromada

Mając tak dynamicznych i nastawionych na penetracje rozgrywających, logicznym jest, że obsada na pozycjach od dwójki do czwórki powinna składać się z graczy, którzy będą wykorzystywać miejsce na obwodzie. Czytaj: strzelców gotowych do rzutu i/lub kończących akcje wokół obręczy. Wziąwszy pod uwagę fakt, iż jedynie Bledsoe jest ponadprzeciętnym obrońcą na PG przydaliby się też defensorzy. Czy te warunki są w Arizonie spełnione?

W ekipie Suns nie uświadczysz wielkich talentów, a duet liderów ze zdjęcia głównego dopiero rozkwita. Zaletą jest wymienność pozycji, często zmiennik ma podobny profil do startera, co pozwala zachować ciągłość gry. Kto stanowi zatem trzon obsady na SG, SF i PF?

P.J. Tucker

Gdyby nie jego krnąbrny charakter i problemy, jakie sprawia (np. jazda pod wpływem czy spóźnienie na samolot) byłoby jeszcze lepiej. Nie ma jednak i tak co narzekać, ponieważ Tucker (5.7 mln /sezon) świetnie sprawdza się w tym, do czego jest oddelegowany – w defensywie. Potrafi pokryć graczy z każdej pozycji, co przy wzroście 196 cm jest nie lada wyczynem! Widziałem go kryjącego DeRozana (agresywne wypychanie w post up, odcinanie od kosza, kontestowanie rzutów), Melo (krycie blisko, ręką na twarzy, wymuszanie fauli w ataku), Griffina (pressing na koźle, wypychanie z post up bez piłki), czy nawet Ala Jeffersona (fantastyczne odcinanie od podań, zastawianie zbiórki). Tucker to gracz, którego nie chcesz spotkać w przeciwnej drużynie. Nie zobaczysz tego w statystykach, ale gdyby nie on, obrona Suns byłaby pewnie najgorsza w lidze. W ataku ogranicza się do rzutu z rogów boiska i kończenia kontr;

Bracia Morris

Nie lubię wrzucania ich do jednego worka, bo to przecież dwóch różnych graczy, choć przyznam, że nie widząc numeru na koszulce nie odróżnię ich od siebie, a i z numerem nie wiem nigdy, czy nie zrobili światu psikusa i nie zamienili się jerseyami. Mają nawet takie same tatuaże! Jednak style gry obu braci nieco się od siebie różni. Markieff jest tym lepszym bliźniakiem. Lepiej wygląda w defensywie, przechwytuje półtora piłki na mecz. Podobnie jak brat stawia dobre zasłony, ułatwiające penetracje rozgrywającym. Dobrze wygląda z piłką w rękach, umie wejść pod kosz przodem, trafić z półdystansu, zagrać tyłem i wepchnąć obrońcę pod kosz lub rzucić z odchylenia. Podobnie jak brat jest tweenerem, ale ze względu na upodobanie Hornacka do gry niskim składem, występuje na czwórce.

Marcus znacznie lepiej od brata czuje się na dystansie, skąd trafia na wysokiej 40% skuteczności. Również nieźle gra na półdystansie, nie jest mu obcy fade-away, ale gorzej od Markieffa kreuje sobie pozycje i gra z piłką. Żaden z bliźniaków nie jest wybitnym podającym, chociaż zdarzają im się ładne akcje dwójkowe… między sobą;

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

9 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry artykul [xxx]! Poza tym smiac sie chce patrzac na bilans Suns i gdybac o to czy wejda do playoffs, gdy na wschodzie Netsi sa na 8 przy bilasnie 16-23…

    (16)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tej drużynie brakuje tylko dobrego centra i jakiegoś weterana co by im pomógł w decydujących momentach… Wyobraźcie sobie co by było jakby mieli na centrze kogoś pokroju Cousinsa… Miazga!!!

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli dzisiejsze pogłoski się spełnią to znaczy Trade: Brook Lopez – OKC, Charlotte Hornets – Jarret Jack i Jeremy Lamb, Nets – Lance Stephenson i Kendrick Perkins i o ile Lopez w OKC faktycznie by się odnalazł to Suns mogą mieć problemy z tym dostaniem się do playoff, ale narazie drużyny są w trakcie rozmów.

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Markieff gra ostatnio rewelacyjnie. Myślę że jego rozwój jest decydującym czynnikiem. Całkiem przyjemny do oglądania zespół który może wygrać z każdym.

    Były kroki w tej akcji dragicia którą wstawiliście. Tak się zastanawiam czy była w tym sezonie ładna akcja bez kroków. Sędziowie na to leją albo nie widzą a z drugiej strony odgwizdują kroki w miejscu które nie mają wpływu na akcje.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Phoenix brakuje pierd**** na pozycji PF. Dynamicznego, mobilnego zawodnika, który broniłby obręczy. Mam nadzieję, że kimś takim stanie się Brandan Wright.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Brakuje im tylko rasowego PF i dobrego centra. Jeśli LEM spełniłby pokładane w nim nadzieje, stałby się gwiazdą. Problem centra mieli by więc rozwiązany.

    Jest teoria, że GM Suns zbiera tylu guardów, żeby ich później opchnąć za jakichś wysokich. Mam nadzieję, że to prawda, bo z takim składem to co najwyżej 7-8 miejsce na Zachodzie wchodzi w grę. W poprzednim sezonie nie dostali się do play-offs, ale na Wschodzie mieliby bodajaże 3 miejsce wtedy z takim bilansem, ale to już inna sprawa 😉

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu