fbpx

Co takiego George Karl może zaoferować Sacramento?

10

Aktualnie atak zespołu ze stolicy Kalifornii plasuje się na 17. miejscu w lidze. Ogromny problem stanowi brak mocy zza łuku, skuteczność w tym aspekcie to marne 32%. Nie ma w zespole rzetelnego automatu do zdobywania punktów za linii 7,24. Najlepsi strzelcy to Darren Collison 37%, Ben McLemore 35% oraz Rudy Gay 34%. Zatem radosna koszykówka rodem z Denver/Bucks odpada. Ukierunkowanie drużyny na obronę również nie wchodzi w grę. Na chwilę obecną Kings są na 26. miejscu w obronie i tracą średnio 104.1 punktów na mecz.

Reasumując, w zespole nie ma ani snajperów za 3 oraz rasowych obrońców. Jedynym sensownym wyjściem jest powrót do taktyki, która zapoczątkował Malone: gra przez środek na Cousinsa, odegrania na półdystans, wykorzystywanie spóźnienia obrońców, penetracje, okazjonalne rzuty z dystansu. Można próbować przerobić styl gry młodego Bena McLemore na typowego slashera. Dodając do tego Derricka Williamsa oraz Omriego Casspi można uzyskać coś ciekawego w ataku obręczy. Obydwaj mają warunki by wbijać w pomalowane oraz wymuszać faule.

Ranadive chce przed zamknięciem okienka transferowego pozbyć się Nika Stauskasa, gdyż ten nie spełnił jego wymagań. Gdyby udał się pozyskać przyzwoitego snajpera, utworzyłoby to kilka nowych opcji w ataku.

To oczywiście tylko gdybanie fana koszykówki, który szuka rozwiązania na bolączki fajnego i obiecującego zespołu, jednak nic poza systemem, jaki zaproponował były szkoleniowiec nie pasuje do tego układu. George Karl ma głowę na karku i jak pokazuje historia jego kariery potrafi znakomicie przystosować taktykę do składu jaki przyjdzie mu prowadzić. W moim odczuciu problemem jest właściciel oraz służalczo mu oddany GM. Boję się momentu w którym Vivek uzna, że jego wymarzona taktyka nie funkcjonuje przez DeMarcusa i odda go gdzieś, za byle co i rozpocznie kolejną przebudowę.  Boogie by się pewnie ucieszył z takiego obrotu sprawy, gdyż jego ostatnia postawa na boisku daje podstawy by sądzić, że chce odejść z Sacramento.

Karl ma objąć drużynę po Weekendzie Gwiazd. Będzie mieć resztę sezonu na eksperymenty oraz korygowanie składu w lato. Do prowadzenia gry najpewniej zostanie zatrudniony jakiś sprawdzony weteran (jak było z Paytonem, Cassellem i Billupsem) pytanie tylko kto? Patrząc na listę wolnych agentów 2015, widzę nazwiska Gorana Dragica, Rajona Rondo i Jameera Nelsona. Czyżby Rajon? Jak to się wszystko potoczy, sam jestem ciekaw. A Wy jak oceniacie angaż Karla na to stanowisko?

{Przemek Orliński, Flagrant Foul}

1 2 3

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzeba też pamiętać że w sezonie 12/13 kontuzji tuż przed playoffami doznał Gallinari który był kluczową postacią w ataku Nuggets. Bez niego nie miał kto rzucać i odpadli z nie tak słabymi Warriors. Jak dla mnie dobry ruch ze strony Kings tylko teraz najważniejsze zadanie- przekonać do tego Cousinsa 🙂

    (20)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli Karl postąpi tak, jak robił to w innych drużynach i dostosuje styl gry do składu, Kings mogą optymistycznie patrzeć w przyszłość. Śmiem również stwierdzić, że nie wymienią Cousinsa wcześniej, niż za 3 lata. Dlaczego? Bo docelowym momentem uzyskania drużyny na playoffy/walczącej o tytuł jest sezon 2016/17, kiedy otwarty zostanie nowy stadion w Sacramento.

    Stauskas poza tym, że nie spełnił oczekiwań, jest też jedynym członkiem drużyny, który w wymianie za wzmocnienie ławki miałby jakąś wymierną wartość (potencjał; inni, czyli DMC, Gay, McLemore i Collison to rdzeń drużyny).

    Potencjał na bronionej połowie Kings (Cousins, Thompson, Collison, McLemore) pokazali w listopadzie, kiedy byli w górnej połowie rankingów defensywnych. Energetyczny Boogie świetnie bronił obręcz, trzymając pozycję utrudniającą rozgrywającemu zarówno rzut, jak i podanie do środka; Collison wywierał presję na PG rywali; McLemore zrobił ogromne postępy. Potem zwolnili Malone’a i wszystko siadło – przede wszystkim zaangażowanie.

    Największym atutem przyjścia takiej persony jak Karl jest to, że drużyna ma w szatni prawdziwego lidera, którym był Malone, ale nie jest Ty Corbin. Jeżeli GK wyciągnie z drużyny chęć do gry i przywróci atmosferę z listopada, w przyszłym sezonie Sacramento znowu może zaskoczyć. I znowu będzie warto ich oglądać.

    (3)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miałem cichą nadzieję, że dołączy do OKC 🙂 W te lato muszą, MUSZĄ ”coś” skombinować. Nie wiem, załatwić Rondala, wywalić Gay’a. Tak to może być dobry ruch. A może po cichu sięgnąć po Galinariego, może tam się odbuduje? 🙂 Kto wie.

    (-5)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Drużyna z potencjałem od draftu, w którym wyłowili Tyreke’a Evans’a, tyle czasu minęło i nic. W tym roku to w ogóle mają bombę z potencjałem (McLemore, Stauskas, Cousins, Williams, McCallum, Caspi) mam nadzieję że Karl tam zrobi porządek, ale ewidentnie widać, że to zarząd Kings jest problemem, bo “chcą szybsza grę”, serio ?! Nie pasowało im jak Malone wygrywał im mecze z chłopakami ? Dziwne typy 😀

    (2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo, kiedyś odmówił przejścia do Kings. Myślę że 2 rzeczy by go skłoniły do przyłączenia się do Sacramento. 1. Dobry kontrakt i brak zainteresowania z czołówki ligi, 2. Wizja walki o PO , finał.
    Pierwsze odpada z góry, gigangtyczny kontrakt Gaya i DMC 14 baniek, znaczy że rondo nie dostanie takiej sumy jak ma teraz ( chyba że czyszczenie magazynów jak Nuggets)
    Kings potrzebują zespołowej taktyki by coś ugrać. Póki co to Gay bierze się za rozgrywanie, co mi się nie podoba. Akcja coś w stylu: ” podaj mi, a ja jak coś oddam” zabrzmi to śmiesznie ale w końcówkach tak jest, Biedaczek Collinson oddaje i patrzy co ten gość wyczynia. Problem nie leży w Stauskasie tylko w zamykaniu się gry na 3 zawodnikach, z tym że Collinson próbuje angażować chłopaków. Sytuacja przypomina Cavs z zeszłego sezonu. Dla mnie rozwiązaniem to pozbycie się Gaya powiedzmy na wcześniej wspomnianych Nuggets+ Williams za Farieda i W. Chandlera. Wzmocni to już mocną tablicę i po obwodzie piłka będzie chodzić płynniej. co do PG to Senssionsa się pozbyć by młodziak McCallum się ogrywał, w tamtym sezonie pokazał fajny basket, teraz nie ma szans się obyć na dłużej z parkietem.
    Taki mój pomysł na Kings: mocni na tablicy, szybka gra na obwodzie i jak to pokazali na początku sezonu, dynamiczne wejścia i wymuszać faule. Przy odrobinue szczęsciu i braku kontuzji może to przynieść efekt

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Trudno będzie mu opanować debili z nowego pokolenia którym nie chce się pracować na maksa.
    Williams zwolnił Sloana, teraz czas zobaczyć kolejną przykra rzecz czyli Karla zwolnionego przez De Marcusa?

    (-1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dlaczego jeszcze ktoś uważa, że Derrick Williams należy do trzonu zespołu lub jest zawodnikiem z potencjałem, gość nie spełnił oczekiwań i już zapewne nie spełni, nie broni, nie rzuca, nie jest inteligentnym zawodnikiem, gra z sezonu na sezon co raz mniej minut i nikt za nim nie tęskni, a kibice SAC wcale nie mają zamiaru płakać za nim teraz gdy doznał kontuzji.
    Chciałbym by Karl ogarnął ten zespół, ale dużo trzeba zmienić w tym składzie, ławka jest beznadziejna, Rudy musi ustabilizować formę, McLemore musi dalej się rozwijać, reszta jest potencjalnie do wymiany, może nawet licząc Collisona.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Razem z Philem Jacksonem, Popovichem, Jerrym Sloanem jest legenda ostatnich 25 lat wsrod trenerow. Gwarantuje sukces w Sacramento, moze nie mistrza, ale na pewno ogromny postep!

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu