fbpx

CP3 oklepał Westbrooka; C-Brewer: 17 punktów w 3 minuty!

32

cp

#In your face!

Na początek coś dla tych, którzy sądzą, że mają dziś zły dzień. A co ma powiedzieć ta pani?! Swoją drogą, brawa dla “mężulka” za refleks. Jak tylko kobieta zobaczy w domu powtórkę, nie będzie miał życia…hehe.

#doskonały mecz Clippers

Chris Paul z ziomkami odprawili Westbrooka, a co za tym idzie wyrzucili Thunder (35-29) poza ósemkę playoffs. Ich miejsce z uśmiechem zajęli New Orleans Pelicans (36-29)!

*CP3 potwierdza status hegemona wśród PG: 33 punkty, 9 asyst, 5/8 zza łuku
*JJ Redick przypomniał sobie czasy szkolne: 25 punktów, 7 asyst, 10/10 wolnych
*Matt Barnes zniszczył trafiając 6/7 z dystansu + 3 asysty i 2 bloki
*DeAndre Jordan również zrobił swoje: 18 punktów, 17 zbiórek

Westbrook zaczął z kopyta, ale w pewnym momencie zarobił w maskę i skończyło się rumakowanie. Dziesięć popełnionych strat to niechlubny rekord kariery, część przypadła na agresywną postawę rywala, część na brak czucia piłki. Powiem tak: to nie był jego wieczór, zwłaszcza w drugiej połowie. Oddawał rzuty z szalonych pozycji, bił głową w mur obrońców próbując wymuszać przewinienia, których nie miał szans uzyskać, przyspieszał bez pomysłu, gubił gałę. Całe spotkanie zakończył na skuteczności 5/14 z gry.

Jednak NIE zrzucajmy całej winy na Russa (24 punkty, 9 zbiórek, 7 asyst)!

Po pierwsze: Clippers po raz kolejny pokazali, że są w stanie zniwelować impakt dominującego PG. To samo widzieliście przeciwko Stephowi Curry i Lillardowi. Zadziorny, sprytny jak żbik CP3 to jedno, chłopcy są świetni w podwojeniach, napierają fizycznie, zmuszają do pozbycia się piłki, maksymalnie utrudniają podania.

Po drugie, co w sumie wynika trochę z pierwszego: co ma robić RW#0 gdy ma obok siebie dwóch graczy “antyofensywnych”? Roberson, Singler nigdy nie powinni występować razem na parkiecie, z tego prostego powodu, że nie są w stanie ukarać rywali za agresywne podwojenia. Na szczęście KD spodziewany jest na parkiecie już za tydzień, maksymalnie dwa.

Dodaj perfekcję CP3 w egzekucji pick and rolla (oczywiście pomogła skuteczność zza łuku). Plastelinowe nogi Enesa Kantera przeciwko Chrisowi Paulowi? Pewne punkty! Ibaka także wyciągnięty na obwód przez Spencera Hawesa. Innymi słowy: Scott Brooks poległ na całej linii. Kolejna rzecz, w czwartych kwartach Westbrookowi zaczyna nie starczać benzyny. Dajcie piłkę Augustinowi, koleś wie co robić, niechże RW pogra trochę jako SG.

 [vsw id=”F_JQ_EsC7VE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    CP3 pokazał klasę, z przyjemnością się go ogląda. Pokazał Russowi co to znaczy przemyślana, inteligentna i poparta taktyką koszykówka, choć trzeba przyznać, że Russowi wyjątkowo nie szło.
    Matt Barnes, bardzo pozytywne zaskoczenie. Obaj z Redickiem odmłodnieli o kilka lat w tym meczu. Ciekawe czy ta tendencja się utrzyma

    (16)
    • Array ( [0] => administrator )

      Moim zdaniem nie ma szans na utrzymanie takiej skuteczności zza łuku w wykonaniu aż 3 zawodników, a już na pewno Barnesa.
      ale! wiele razy narzekaliśmy na obronę strefy podkoszowej Clipps, w tym meczu pokazali po raz kolejny, że akcent defensywy mają przesunięty na obwód, chciałbym ich zobaczyć w serii GSW.

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @Admin – przecież ostatnio był mecz Clipsów z GSW i ci ostatni wytarli parkiet Clipsami już do połowy 3 kwarty…

    (2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak ktoś pisze, że Utah i Denver mają podobną ilość talentu co Lakers to nóż w kieszeni mi się otwiera.

    Jazz: Favors, Gobert, Hayward, Burke, Exum
    Nuggets: Lawson, Nurkic, Farried, Chandler, Gallo (gra coraz lepiej, widać, że wraca do siebie po kontuzji).

    Kogo mają Lakers? Hill? A może Lin albo Sacre? Jedynymi zawodnikami wartymi uwagi i pozostawienia na przyszły sezon są J. Clarkson (chłop świetnie daje sobie radę, grając przeciwko starterom, do tego notuje mało strat), Ed Davis i od biedy N. Young. Reszta to szrot jakiego nie znajdziesz w innych zespołach (może poza NYK).

    Do tego wszysktiego dochodzi fakt, że Lakers muszą przegrywać, żeby obronić pick. Czy jeśli wygraliby przykładowo 10 meczy więcej zyskaliby w oczach autora szacunek, a Scott uznanie?

    Jako kibic Lakers wolę przemęczyć się przez ten sezon, obronić pick, wybrać w nim być może przyszłego franchise playera niż utknąć w stagnacji na lata jak choćby Kings czy Pistons.

    (21)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie chodzi o wyniki: tu i tu nie ma zwycięstw
      chodzi o styl, ułożenie gry, zasady, podejście, tworzenie klimatu zaufania
      Lakers grają piach pod względem organizacji gry, a do tego zawodnicy siedzą na ławie z przestrzeloną pewnością siebie, niepewną przyszłością, brakiem solidnych minut. Tym się odróżniają, nie talentem. Talent zawodnika oceniamy podług wyników. W nba każdy ma talent.
      Kobe, Boozer, Lin, Swaggy papierowym talentem ofensywnym biją na głowę wszystkich wymienionych przez Ciebie.
      Wesley Johnson, Ed Davis, Jordan Hill – mają potencjał do gry na bronionej połowie.
      Jordan Clarkson, Randle – perspektywiczna młodzież
      Tu każdy zagrał poniżej oczekiwań, nie dlatego, że brak mu talentu, ale dlatego, że trener dał ciała.
      Pick draftu? Serio myślisz, że 4-5 pick zbawi Lakers?
      Tu będzie czystka zrobiona i wydana gruba kasa. Miejmy nadzieję, że znajdą się chętni.
      Pojawią zupełnie nowe twarze, ale Byron Scott nie jest gościem, który powinien je prowadzić.
      Nie poradził sobie ani z negatywnym wpływem Kobe na zespół, ani nie zbudował relacji, ani nie ogarnął tematu taktycznie.
      Nie wierzę, że to dostał polecenie pt. masz zdobyć pick. Przynajmniej nie od początku sezonu.
      Można skutecznie tankować, a do tego pokazywać basket twardy, zespołowy i względnie poukładany.
      A do tego wkurza mnie jego podejście, sposób w jaki rozmawia z dziennikarzami. pozdro1

      (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @LALfan abolutnie masz rację warto dodać, że LAkers musza utrzymać się w konkretny wysoki pik bo inaczej go straca na rzecz innej ekipy (nie pamietam której) także zrozumiane jest to, że Lakers Muszą przegrywać i kropka. Ja nawet nie patrze na ich mecz, statystyki itp rzeczy. Rzeczywiście jedynie Clarkson coś tam pokazuje reszta s5 grzała by ławe w kazdej ekipie. Co do Scotta ja nigdy nie byłem fanem jego trenerki, ale teraz ma konkretne wytyczne od zarzdu – przegrywać!!!

    (-2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    GWIAZDY BASKETU – PORTAL , NA KTÓRYM ZAWODNIK PO JEDNYM LEPSZYM MECZU ZOSTAJE MVP A PO GORSZYM SPOTKANIU ZOSTAJE WYLANE NA NIEGO WIADRO POMYJ…

    (27)
    • Array ( [0] => administrator )

      gdzie te pomyje?
      Westbrook zagrał słaby mecz. Jest kandydatem do MVP. Z którym się nie zgadzasz?

      (-2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W LAL trzeba po prostu odczekać jeszcze jeden rok kontraktu Bryanta, wyczyścić cały smród jak w NYK, pozbierać picki i zacząć budować od nowa nową dynastie Lakers. Scott powinien iść do jakiejś mlodej ekipy, tak jak zrobil to Kidd.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @admin

    Aby było jasne. Dla mnie Scott jest do wywalenia po następnym sezonie. Wtedy skończy się kontrakt Kobego, będzie dużo kasy na FA i mam nadzieje, że jakiś ogarnięty rookie.

    “Pick draftu? Serio myślisz, że 4-5 pick zbawi Lakers?”
    Sądzę, że z tym pickiem będzie o wiele łatwiej o odbudowę. Z tym numerem w tym drafcie można wybrać na prawdę dobrego zawodnika. Okafor, Russell, Towns, Mudiay, S. Johnson. To są zawodnicy, którzy już w pierwszym sezonie są w stanie dodać te kilka/klkanaście zwycięstw (w zależności od talentu). Do tego będą przez 4 lata grać praktycznie za darmo jeśli patrzeć na standardy NBA.

    “Kobe, Boozer, Lin, Swaggy papierowym talentem ofensywnym biją na głowę wszystkich wymienionych przez Ciebie.”
    Kobe po kontuzji achillesa już nie był tym zabójcą co wcześniej. Boozera przemilczę, Lin ma przebłyski ale kiedy grał przeciwko starterom innych drużyn to po prostu dawał ciała. Nie bez przyczyny Clarkson wygryzł go z S5. Young talent ofensywny faktycznie ma. Oby te jego ostanie problemy ze zdrowiem to nie było nic ciężkiego.

    Wesley Johnson, Ed Davis, Jordan Hill – mają potencjał do gry na bronionej połowie.
    Kiedy Lakers podpisywali Wesa bardzo się cieszyłem. Tyle tylko, że chłop kompletnie zawiódł. Z team D często zagubiony, 1vs1 daje rade przeciwko średniakom. Ed Davis mam nadzieję, że zostanie. Dobry w blokach z pomocy, szybki na nogach, atletyczny, długi jak tyczka. J. Hill to nie jest żaden defensor. Nadaje się na 15 minut z ławki jako energizer, nic więcej. Obrońcą jest kiepskim. Tak samo 1vs1 tak samo w teamD. Nigdy rim protectorem nie będzie.

    “Można skutecznie tankować, a do tego pokazywać basket twardy, zespołowy i względnie poukładany.”
    Oczywiście, że można. Tylko, że Lakers mają nóż na gardle w postaci zastrzeżonego picku. W zeszłym sezonie przez te 3-4 niepotrzebne wygrane pod koniec sezonu spadliśmy na 7 miejsce w drafcie. Czy opłacało się? Sam odpowiedz na to pytanie.

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nie wierzę, że to dostał polecenie pt. masz zdobyć pick. Przynajmniej nie od początku sezonu.” od poczatku na pewno nie, ale pozniej jestem przekonany, że tak.
    Lakersi beda polować na gwiazdy jak co roku, ale jednoczesnie muszą zabezpieczyć się młodymi zawodnikami i to jest logiczne, że nie moga wypaśc ponizej piku, który by musiał oddać Suns (dzieki DaliBomba) Co do KB24 to ona na pewno rozegra jeszcze dwa sezony zobaczycie po tym podpisze jeszcze jeden jednoroczny kontrakt.

    (1)
  9. Array ( )
    wielmozny pan P 12 marca, 2015 at 16:30
    Odpowiedz

    1] LA Clippers mają ciekawy dylemat : z Blake’em Griffinem są LEPSI w ataku, ale BEZ Griffina są LEPSI w obronie.

    prawdziwy dylemat, bo defense wins the championships, ale jednak offense wins the battles :] gdyby mieli sprawnego w ataku 2-metrowego Sg/SF, to bym powiedział, że powinni pozbyć się Griffina, ale jako że mają tylko Reddicka i Crawforda, to nie wiem co im doradzić ;]]

    2] “Westbrook kandydatem do MVP” ?

    to musi być bardzo szeroki przekrój kandydatów ;]

    wg mnie, nie jest nawet w podstawowej dziesiątce.
    po primo, za dużo meczów opuścił
    po secundo, Thunder są poza playoffs
    po tertio, 3rd All NBA to będzie dostatecznie poważne wyróżnienie jesli tak się
    sezon zakończy

    Western

    8. Pelicans
    9.OKC
    Pelicans mają tiebreakera.

    KD come back and save !

    wg mnie, jesli OKC i Thunder będą sąsiadowac w tabeli na koniec sezonu, to Anthony Davis będzie wyżej w głosowaniu na MVP od Russella.

    (-4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Oglądam jak Westbrook wali tróje z 9 metra, gdy na zegarze jest 22 i sie zastanawiam co on sobie wtedy myślał (29% za trzy)

    (3)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    admin
    “Westbrook zagrał słaby mecz. Jest kandydatem do MVP. Z którym się nie zgadzasz?”

    Halo, halo…. W czym niby Westbrook jest kandydatem do MVP ? Nabija sobie statystyki co nie przekłada się na grę zespołu. Taki gracz jest kandydatem do MVP ? Widać komuś się coś poważnie pomyliło. Daleko mu do Hardena czy Curry’ego.

    Co więcej gdyby nie patrzeć na wyniki zespołu to nawet taki CP3 indywidualnie jest lepszym graczem i ma większy wpływ na swój zespół. Przy czym nie ogranicza swoją grą innych zawodników tylko wnosi ich na lepszy poziom.

    (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “W lidze NBA jest trzydzieści zespołów. Dwadzieścia ma w logo piłkę. Dziewięć nie ma piłki. Tylko jeden klub ma w logo aż dwie piłki. Zgadnijcie który portal pisze tylko o kilku z nich na krzyż?::D:D Na odpocziwedzi czekamy w komentarzach:D

    (-3)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Dalibomba
    Zastrzeżony pick Lakers został wymieniony przez Suns do Philadelphii w wymianie Brandona Knighta. Niezauważony szczegół.

    @wielmozny pan P
    Jeżeli odrzucasz kandydaturę Westbrooka na podstawie trzech kryteriów (które uważam za rozsądne, nawet jeżeli trzeci jest subiektywny), to przykładajmy je również do ludzi, których z nim porównujesz.

    Westbrook – 15 meczów opuszczonych, bilans OKC 35-29, 18 meczów do rozegrania, przez miesiąc stale grał na poziomie, którego NIGDY nie prezentował LeBron James (LBJ jest oczywiście lepszy, ponieważ całą karierę gra na poziomie bardzo bliskim) i nikt w historii NBA poza Jordanem i Oscarem; swoją grą bierze całą odpowiedzialność za wyniki zespołu.

    Davis – 12 meczów opuszczonych, bilans NOP 36-29, 17 meczów do rozegrania, zalicza historyczny sezon jak na trzecioroczniaka – na poziomie Tima Duncana; jego gra jako silny skrzydłowy naturalnie zależy od gry rozgrywającego – Evans/Cole, jak zdrowy to Holiday.

    Jeżeli Westbrook należy do “szerokiego przekroju kandydatów”, to uważam, że Davis też powinien się do tej kategorii zaliczać. Mimo to będę szalenie zdziwiony, jeżeli ich obu nie zobaczę w czołowej piątce wyników głosowania na MVP. Za Hardenem, Currym i ewentualnie JEDNYM z trójki LBJ-CP3-Gasol.

    Kerr dobrze gadał, że MVP nie ma znaczenia.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @krasnal
    Dziekuję za komplement.

    Ty nazwiesz to hejtowaniem, ja motywującą krytyką.

    Jakby kiedys ktos nie powiedział: ej skoncz siedziec w jaskini, zobaczmy co jest tam gdzie światło, to byś dalej siedział w jaskini.

    (-3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln
    Wszystko jest dla ludzi, lecz z umiarem, w twoich wypowiedziach umiaru nie widać, tylko wieczna motywująca krytyka, no cóż hehe

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @krasnal
    Widzisz to ze robia dobrą robotę to doceniam wchodząc, ogladajac, komentujac.
    Ale pisze co mi sie nie podoba bo co mam nie pisać co mi sie nie podoba? mam siedzieć jak trusia i brać co daja bez zająknięcia? Nie mówie już o tym ze zarabiaja na tym bo pal licho, maja pomysł niech zarabiaja. Ale jako użytkownik który daje im zarabiać, ale też lubi ta stronę mam prawo napisać: ej moglibyscie zrobic to i to inaczej. Nie mówie: macie zrobic to i to bo żądam. Nie mam prawa żądać, ale moge pisać co chciałbym zobaczyc, poczytać itd.

    Bo widzisz kiedys może sam bedziesz miał pomysł na coś, na biznes, blog, strone itd i ktoś stanie z boku i zobaczy, że mozna dopracowac to i to i to. I róznica miedzy nami jest taka że obyś trafił na takiego jak ja, bo powie ci co mysli, czasami zmiesza z błotem ale cos powie, da ci do myslenia i to już wiecej niż stanie z boku i nic nie mowienie.

    Cały rozwój świata to negowanie: ktoś robi coś w jakiś sposób, ktos mówi: ej mozna lepiej, łatwiej, taniej, i robi to, krok do przodu.

    Doceniam to co robią, ale nie jestem czlowiekiem w stylu: dostane 50% oczekiwanego produktu(coś darmowego to też produkt) i mówie: oo super dzieki za łaske, itd.

    Nie wiem czy rozumiesz mój tok rozumowania no ale tak już mam.

    Jak to mi ostatnio ktoś powiedział:
    ja: dlaczego nie mowisz mi co we mnie dobrego tylko co złe?
    ktoś: Bo to co dobre widze i doceniam i mowie o tym, ale nie bede co chwile powtarzać co w tobie dobre. Mówie o tym co w tobie złe bo nad tym trzeba pracować by to poprawić.

    Amen.

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu