fbpx

Czy M. Jordan zdobyłby 100 punktów w dzisiejszej NBA?

28

Co jakiś czas, zwykle przy okazji promocji nowego modelu kicksów albo gry komputerowej, do prasy przedostają się buńczuczne wypowiedzi Michaela Jordana, który twierdzi, że w dzisiejszej NBA poradziłby sobie jeszcze lepiej. Nie dalej jak w październiku MJ udzielił wywiadu dziennikowi USA Today, w którym pytany o stan obecnej ligi, stwierdził, cytuję: “Jest mniej kontaktu fizycznego i zmieniły się zasady. W oparciu o te zasady, z moim stylem gry dawno wyleciałbym z boiska za faule lub co chwila stawał na linii rzutów osobistych i mógł zdobyć 100 punktów.”

Jakie zasady Jordan ma na myśli? Zapewne chodzi o słynne hand-checking, czyli wprowadzony w sezonie 2004-2005, zakaz dotykania ręką przeciwnika, o ile ten nie znajduje się w pobliżu kosza i/lub stoi do niego tyłem. Obrońca może chwilowo dotykać rywala, o ile nie wpływa to na szybkość poruszania, równowagę i rytm atakującego. Inną zasadą, nie obowiązującą w “czasach Jordana” jest tzw. defensive 3-seconds, czyli zakaz “przesiadywania” w polu trzech sekund przez obrońców, którzy w danym momencie nie mają bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem. A zatem, pytanie brzmi:

CZY MŁODY I PEŁEN WERWY MJ DAŁBY RADĘ ZDOBYĆ 100 PUNKTÓW W DZISIEJSZEJ NBA?

Aby odpowiedzieć na to pytanie porównaliśmy sezon 1986-1987 w którym Michael zdobywał średnio najwyższą w karierze średnią punktową = 37,1 punktów/mecz oraz sezon 2010-2011. W sezonie 1986-87 najlepsza obrona należała do Utah Jazz, którzy tracili średnio 103.7 punktów na 100 posiadań. Dla porównania, w 2010-11 najlepsza obrona (Boston Celtics), traciła 100.3 punktów na 100 posiadań. W sezonie 1986-87 ligowa średnia obrony to 108.3 straconych punktów na 100 posiadań. W 2010-11 ta sama średnia wynosiosła 107.3 traconych punktów, czyli o dokładnie 1 punkt mniej.

Jaki z tego wniosek? Albo mamy dziś mniej utalentowanych ofensywnie zawodników albo rozbudowane strategie obrony zespołowej, scouting video i analiza preferencji graczy ataku jest na istotnie wyższym poziomie, pomimo zakazu hand-checkingu i “rozbijania obozu” przez obrońców w trumnie. Hmmm.

[vsw id=”OhNo9bqU7-A&feature=related” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Co więcej, w tamtym okresie, mam na myśli sezon 1986-87 tempo rozgrywania akcji było dużo szybsze. Zobaczmy: w 1986-87 Chicago było najwolniej grającą ekipą w całej lidze = 95.8 posiadań piłki w ciągu 48 minut. W 2010-11 najwolniej grali Portland Trailblazers = 87.9 posiadań. Ligowa średnia to wówczas 100.8 posiadań, a teraz 92.1 rozgrywanych akcji/ mecz. Właściwie to, ówczesne najwolniejsze tempo Chicago, w zeszłym sezonie byłoby wolniejsze tylko od ataku Timberwolves. Ze ślimaka w zająca. Oto jak zmieniło się tempo w NBA na przestrzeni lat. A zatem, porównując ligowe średnie tempo rozgrywania akcji, Jordan na zdobycie punktów miałby obecnie 0 8 akcji mniej.

Zgadzamy się co do jednego. W dzisiejszej NBA Michael dużo łatwiej byłby w stanie ograć pojedynczego obrońcę. Jednakże dobrze zorganizowane defensywnie ekipy – takie jak chociażby dzisiejsze Bulls (zerknijcie na przykładowy filmik) – stosowaliby o wiele agresywniejszy i pełen niuansów system obrony zespołowej, aby utrudnić mu życie. Ostatecznie to druga, a nawet trzecia linia obrona znaczy najwięcej. Aktualnie strzelcy obwodowi tacy jak Kobe, LeBron czy D-Wade są zmuszeni do “studiowania” zachowań obronnych całego zespołu przeciwników w dużo większym stopniu niż musiał to robić Jordan przed laty.

Liczby nie kłamią. Nie odejmując zasług najlepszemu graczowi wszechczasów – Michael Jordan miałby problem by powtórzyć swoją średnią z tamtego okresu, a informację o zdobyciu przez niego 100 punktów w jednym spotkaniu możemy włożyć między bajki. Zgadzacie się?

28 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Proponuję, żebyście każdy artykuł kończyli słowami “co wy na to?” w miejsce “zgadacie się?”. Ta druga opcja, to stara psychologiczna sztuczka – trudno się nie zgodzić, skoro w pytaniu sugerujecie odpowiedź ;).

    Pozdro dla redakcji.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    hehe nie no 100 to przesada…. sugerujecie tym samym, że na dzisiejszych parkietach NBA biegają “patałachy” a tak z pewnością nie jest. Jordan = 60 by rzucił

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    liczby liczbami, dostosował się do czasów i z pewnością dostosowałby się do obecnych wymogów. Nie można zapomnieć że MJ posiadał niepowtarzalny talent 🙂 jeżeli Kobe mógł kilka sezonów temu machnąć 81 to Jordan by rzucił więcej czy 100… tego nikt nigdy się nie dowie 🙂

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Inną zasadą, nie obowiązującą w „czasach Jordana” jest tzw. defensive 3-seconds” ??? nie obowiązującą w czasach Jordana? to kiedy ją wprowadzono? w 98 roku???????

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ta rzucil 81 pkt przeciwko komu? jordan rzucil 63 pkt w PO to pokazuje potencial jaki mial gdyby tylko gral w tych czasach co kobe pewnie bez problemu zdobylby 100pkt skoro tak mowi to pewnie wie na co go bylo stac :p

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      @luki29: po raz pierwszy sezon 1981-82, ale ogólny zapis pt. obrońca pilnujący przeciwnika może stać w trumnie – nie spełniał swojego zadania; podobnie w sezonie 2001/02, zapis brzmiał: obrońca “ściśle kryjący” przeciwnika może przebywać w polu 3 sekund; dopiero w 2004/05 ustalili szczegółowe zasady, które obowiązują dzisiaj.

      (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wychowałem się na grze MJ-a i dla mnie zostanie niedoścignionym graczem, ale czy rzuciłby w meczu teraz 100pkt…niestety potwierdzenia nie otrzymamy, ale skoro tak mówi master to jak mu nie wierzyć 😉
    pozdro dla wszystkich

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jordan ile mógł, tyle rzucił. Jest G.O.A.T, ale taki swag jest moim zdaniem bez sensu. Na tego typu pytania nie poznamy odpowiedzi nigdy. Czy Oscar Robertson mógłby mieć średnią triple double w dzisiejszej NBA? Czy The Dream lub The Admiral mogliby w dzisiejszej lidze zdobyć quadruple double?

    btw: mam inne pytanie: czy myślicie, że w dzisiejszej NBA jest możliwe zdobycie quintuple double (dotąd nie dokonał tego żaden gracz NBA/NCAA. jedynie zawodniczka Tamika Catchings grając w barwach Duncanville HS.
    25 pts, 18 rebs, 11 ast, 10 stl, 10 blks

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hmmmm. wydaje mi się, że było by o to cholernie ciężko, jeśli toczył by się normalny mecz to wątpie, myślę, że ponad 70 by w normalnym meczu rzucił, natomiast jeśli jego team specjalnie grał by tylko żeby mu to umożliwić to mógłby bardzo się do stówki zbliżyć, ale w takiej sytuacji to wielu by się do stówki zbliżyło. bardzo lubie MJa, ale sory 100 by nie dał rady.
    myślę , że obrona strefowa w znaczący sposób by mu to również utrudniła, ale cóż do puku nie wymyśą eliksiru mlodości to się nie dowiemy 😛

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę że MJ byłby w stanie zbliżyć się do tylu pkt dziś będąc w formie z najlepszych lat, choć oczywiście miałoby to charakter jednorazowego rekordu. Skoro Kobe rzucił 81 pkt w “dzisiejszej” NBA z zasadami hand-checkingu i dozwolonej obrony strefowej, to nie można odmawiać podobnego osiągnięcia Jordanowi. Spoglądanie w “liczby” nie ma tu aż takiego znaczenia bo mówimy o jednym fenomenalnym meczu, w końcu patrząc na statystyki podobnie można było napisać o tym że Kobiemu nie powinno się udać rzucenie tylu pkt.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Adminie, ale przecież w latach 90-tych było to ciągle, w finałach Utah-Chicago chyba nawet pamiętam było odgwizdywane, ta zasada ciągle obowiązywała, może chodzi o modyfikację przepisu ale on na bank był, przecież ile razy w podstawówce chyba każdy z nas grał to “Pan WueFista” 🙂 znał to i ciągle stosował, a powtórki meczów na tvp2 bodajże, chyba w poniedziałki i czwartki, to ciągle obowiązywało, Jordana to też dotyczyło

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      To o czym mówisz to odgwizdywane tzw. illegal defense, czyli piłka / zawodnicy ataku krążyli po obwodzie, a obrona się nie przesuwała albo czterech zawodników ataku wychodziło na obwód, a trzech obrońców pozostawało w trumnie. Nie było jasnych wytycznych odnośnie co znaczy:”aktywna obrona”, a więc obrońcy z dala od piłki często przesiadywali w okolicach trumny. Gra była szybsza, sędziów tylko dwóch i często nie byli w stanie zauważyć “nielegalnej obrony”. Sędziowie nie odgwizdywali stricte defensive 3 seconds a jedynie, kiedy zauważyli (zazwyczaj po monitach trenera ekipy przeciwnej), że obrona nie reaguje na ruch ataku i stoi strefą. Notabene quasi-strefę stosował w tamtych czasach Phil Jackson 🙂 Z drugiej strony prowadziło to do tego, że Jordan wołał “izolacja”, a obrońcy musieli podążyć za resztą graczy ataku do rogów boiska. Obecnie nie muszą, wystarczy że nie będą stać w polu trzech sekund. Obecnie mamy chyba 5 jasno określonych punktów odnośnie tego, kiedy można pozostawać w trumnie dłużej niż 3 sekundy. No i jest też o jednego sędziego więcej. Pozdr!

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe rzucił 81 pkt, a nie uważam że Jordan był dużo lepszy … MAX 85.
    W nba są 2 ery : era Jordana i era Kobe’ego.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    moim zdaniem jednorazowy mecz mógł by mu sie taki trafic, ale nigdy sie nie dowiemy.
    co do dwóch er koszykówki a mianowice Jordana i KObe’ego dorzuciłbym trzecią która moim zdaniem zaczela sie rok temu a mianowicie era LeBrona z Durantem. nie jestem zadnym haterem ani nikim, lubie i Bryanta i Jamesa, ale na chwile obecna uwazam ze LeBron dysponuje lepsza forma, warunkami fizycznymi no i lepszym teamem (chociaz to sie na 100% okaze w PO) . nigdy nigdzie nie bedzie po równo w kazdym zespole, wiec zawsze ktos bedzie uwazany za gorszego lub lepszego

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Admin, dzięki Adminie za odpowiedź, muszę to na spokojnie przestudiować bo się zakręciłem 🙂 w tym wieku jakakolwiek wiedza, nawet najmniejsza, jest już ciężko przyswajalna, za dużo gry w kosza na słońcu :), pozdr.

    (0)

Skomentuj hender24 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu