fbpx

D-Rose oficjalnie gotów do gry

28

Jedyny, mały problem polega na tym, że sezon Bulls skończył się dokładnie miesiąc temu. Ciekawe jak potoczyłaby się seria z Miami, gdyby Tom Thibodeau miał w zespole choć w połowie zdrowego D-Rose’a, ale jak to mówią: gdyby ciocia miała wąsy byłaby wujkiem.

Tak czy inaczej, klub z Chicago chce oficjalnie powiedzieć swoim fanom, że ich gwiazda wróciła. Mówi Thibodeau:

Pracowałem z nim jakiś tydzień temu. Było wspaniale patrzeć jak się porusza, z jaką pewnością. Dziennikarze nie widzieli całej pracy jaką wykonał. Włożył w powrót niesamowitą ilość energii i wysiłku, każdego dnia odkąd tylko lekarze zezwolili mu na ćwiczenia. Od tamtej pory nie czuł wystarczającej siły w nodze i nie czuł się z tym dobrze. Teraz jest już dobrze. Czuje się świetnie i to najważniejsze: biega, podnosi ciężary, gra i rzuca z wyskoku. Jego trening nie ma limitów.

1

Dla przypomnienia, sztab medyczny zezwolił Rose’owi na występy w połowie lutego. Taki na przykład Jason Kidd zdążył od tego czasu rozegrać sezon do końca, przejść na emeryturę i zostać szkoleniowcem Brooklyn Nets. Wszystko to jednak nie ważne jeśli od nowego sezonu zobaczymy Derricka w formie przed kontuzją:

[vsw id=”_jgl1iotLKI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

28 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jeszcze zobaczymy niedawno też mówili że wróci i co . myśle że tym razem będzie to prawda że wróci .. L’ets go derrick rose . pomóż bulls wygrać.

    (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    zachował się bardzo odpowiedzialne jak na swój wiek. Skoro nie czuł się w 100% sprawny to po co miał wychodzić na boisko i nie być skoncentrowany na grze tylko na tym czy dobrze postawi nogę, czy mu się nic nie stanie. Oczywiści siedząc na kanapie można napisać że leszcz nie chciał pomóc kolegom itp. Pewnie i mógł zagrać przeciwko Heat, ale kto wie jakby to się skończyło. Może przyszły sezon również by spędził na ławce, a tak jest szansa że zobaczymy D-Rose-a w jeszcze lepszym wydaniu

    (38)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze zrobił że poczekał, bardzo odpowiedzialnie tak jak napisał I3. Gdyby wrócił wcześniej i coś by mu się stało, to pisalibyście że był głupi bo mógł poczekać aż będzie gotowy na 100%. A teraz też hejtujecie. Zresztą nie powinien być może narażać swojej kariery, dla serii z Heat. Owszem, była ona ważna, ale D-Rose jest jeszcze młody, i będzie miał ponownie szanse zagrać w Play-offach.

    (11)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    nawet jakby wrocil, druzyna bullsow byla tak przetrzebiona, ze wyrwaliby meczy czy dwa wiecej, przejsc miami i tak nie mieli szans. gdyby caly team byl w dobrej kondycji mogloby to duzo zmienic, ale powrot rose do tak wymeczonej druzyny nie zdzialalby cudow. no i trzeba wziac pod uwage jego wiek i perspektywy, weterani ktorzy przeszli w karierze podobne kontuzje w wiekszosci pochawali decyzja rose i teamu

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    UPDATE NEWS: z ostatniej chwili okazuje sie że derrick rose nie zagra przez 3 pierwsze miesiace sezonu 2013 / 2014 gdyż jak powiedział nie czuje sie zdrowy na 150% tylko na 120% 🙂

    (16)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Teraz jeszcze tylko szybki transfer do miami…

    @D-Rose On jest zadowodym sportowcem, ryzyko kontuzji w tym zawodzie jest zawsze. Równie dobrze w pierwszym meczu po powrocie może sobię złamać rękę… ot Karma. Jak ktoś się boi kontuzji i urazów – to trza ręczniki podawać albo trenerem zostać…

    No i jak przepowiadałam kiedyś kolegom – Rose’a powrót wzbudzi co najwyżej ziewnięcie… kogo obchodzi że on jest gotowy do gry kiedy tam Heat i Spurs toczą bitwę do ostatniej klepki? Nikogo, no może poza ostatnimi wiernymi fanami D-Rose’a…

    (-1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    brawo dla Rose za jego decyzje. Dojrzale i stanowczo zarządza swoim zdrowiem. Ludzie i dodox, których największym zmartwieniem był wybity paluszek nie rozumieją powagi sytuacji przy tego typu kontuzjach. Cóż, nie każdy rozwinął jeszcze funkcje abstrakcyjnego myślenia.

    (3)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na reszcie.
    A te osoby co najbardziej narzekają to nawet nie są fanami Bulls więc nie wiem o co tyle płaczu. O to że w nowym sezonie wszystkim skopie tyłki ?

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Do wszystkich broniących Rosa- skoro nie czuł się dobrze z nogą to powinien kategorycznie stwierdzić, ze nie będzie jednak grał w tym prawie minionym sezonie, a nie co chwila zmieniał zdanie- może zagram, może nie…

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja uważam, że dobrze zrobił, że nie wrócił w trakcie PO. Co do tego czy był zdrowy, czy nie to inna sprawa, nie do końca o to mi chodzi. Ale jak lekarze mówili, że jest zdrowy, to był zdrowy. Nikt by nie ryzykował zdrowia zawodnika, który ma być centrum tej drużyny przez lata. Inna sprawa, że jakby miał wrócić to co, miałby wchodzić z ławki? Nie wyobrażam sobie, że jakby wrócił w trakcie PO, to z marszu Nate na ławkę. Gość dużo oddał drużynie, i należało mu się dokończyć sezon w pierwszej 5. Przypomnijcie sobie, jak w przerwie rzygał od grypy żołądkowej, a potem wychodził na boisko i ciągną grę. I co, D.Rose łaskawie zdecydował się na powrót, to Nate wraca na ławkę. Bez sensu, nie zasłużył sobie Nate na to. Jak miał wracać, to powinien wrócić w lutym/marcu. A tak, to dobrze się stało. Zobaczymy, co pokaże w przyszłym sezonie.

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze zrobił. Lepiej, żeby wrócił na 110% sprawny na nowy sezon, niż miał grać z bólem nogi. Skoro sam trener mówi, że odzyskał pewność siebie i sprawność w nodze, to ja się o jego grę nie martwię. Następny sezon będzie jego :D.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    duzo prawdy w tym co mowi kubson, od poczatku sezonu obserwowalem robinsona i pokladalem z nim spore nadzieje, tym co robil przez caly sezon i zwlaszcza w playoffach zasluzyl sobie na to zeby to dociagnac do konca, gdyby rose wrocil to o robinsonie nikt by nie wspominal bo zrobilby sie tylko bezsensowny szum medialny

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam tylko jeden komentarz: wyobrażacie sobie, że tak się zachowuje Bryant albo Jordan??! Albo któryś z wielkich? To zachowanie niegodne MVP. Gdyby Rose dostał grypy to by nie było drugiej “flu game” tylko opuściłby serię. Dodatkowo takie oświadczenia podczas finałów są naprawdę nie na miejscu. Może puszczą w TV “The Decision 2: Rose – wracam”. Zamiast to ogłaszać i to teraz powinien się? wziąć i zapier%+£€¥ zacząć obóz już teraz. Osoby broniące Rose’a: co to za głupia kalkulacja, że seria z Miami była nie do wygrania??!! WTF?! To po co grać?? KAŻDA seria jest do wygrania dopóki nie masz w plecy 4 meczów. Swoją drogą to myślę, że gdyby walczył o nowy kontrakt to by wrócił w tym marcu i gryzł parkiet w PO.

    (2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nareszcie koniec #thereturn , mozna rzec ,że spóznił sie z powrotem , mieć pretensje , że nie pomógł druzynie kiedy ona go potrzebowała ale nie mozna mu odmówic ogromnej woli powrotu Własnie tak kiedy inni go oczerniali cięzko pracował aby wrocić do formy sprzed kontuzji , niektorzy powiedza , że mógł wrocic już w lutym . Pytanie tylko po co ? Aby przegrać z rozpedzonymi Heat z Rose’am w skladzie , który nie dojrzał do zarówno fizycznie jak i mentalnie . Podjał taka a nie inna decyzje nie chciał ryzykować natomiast inteligentni ludzie powinni ja zaakceptowac a nie go hejtować. Przyszly rok bedzie dla Chicago głeboko w to wierzę , że poprowadzi Bulls do tytułu i odbierze Bronkowi MVP

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @Blanco
    Polałbym Ci, gdybym miał taką możliwość 🙂
    Dopóki nie przegrasz czterech meczy, jesteś w grze. Rose nie ma tej mentalności, którą miał MJ, albo ma Kobe, czy choćby Kevin Garnett, Rajon Rondo… Każdy z Nich wyjechałby na parkiet wózkiem inwalidzkim, gdyby musiał, a Derrick płacze, bo kolano… Przynajmniej dla tego, że jest młody powinien chociaż wejść z ławki w serii z Miami, żeby zobaczyć jak to jest… Grać z najlepszymi, na najważniejszym etapie rozgrywek (co innego sprać Miami w regularnym, a co innego urwać im 2, 3 mecze, a może nawet wygrać serię w play off). DOŚWIADCZENIA NIGDY ZA WIELE… A zdrowiem zbytnio by nie ryzykował… Obrona Miami nie polega na fizyczności, tylko na schematach. Chociaż, na czas, gdy na parkiecie jest Birdman, sciągałbym Rose’a z parkietu 😉

    (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @Blanco porównujesz grype do zerwania najważniejszego więzadła w najbardziej rozbudowanym stawie naszego organizmu ? Brawo znawco. “Swoją drogą to myślę, że gdyby walczył o nowy kontrakt to by wrócił w tym marcu i gryzł parkiet w PO.” puknij sie w łeb. to nie jest gracz typu Boozera który musi walczyć o kontrakt, to o niego będzie walczył klub, on może tylko negocjować wyższą umowę.

    Jedyne co można Rose’ow zarzucić to to że wszyscy żyli w niepewności czy wróci czy nie. Absolutnie nie można go winić za to że nie wrócił skoro nie czuł sie pewny, ale zwykły kibic w kapciach, który nigdy piłki w ręku nie miał tego nie zrozumie.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    mam nadzieje, ze dzieki temu, ze odpuscil sobie caly sezon, nastepny zagra we wszystkich meczach bez zadnych kontuzji

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie, którzy go krytykują mają strasznie krótką pamięć… Sezon, w którym D-Rose zerwał więzadła to pierwszy dla niego sezon pełen (oficjalnych) kontuzji. (Rose w rookie season walczył z zapaleniem ścięgien i przyczepów w kolanach – tendonitis z przetrenowania, do końca kariery będzie grał z bólem palucha stopy, bo nie wyleczył w pewnym czasie tego urazu i nabawił się zwyrodnienia – chyba nie muszę tłumaczyć co to znaczy dla tak dynamicznego gracza). Wracając, najpierw kontuzja kostki, to się przerodziło w ból kolana, potem nawało biodro, znowu kostka… Rose w tym czasie grał z postawą: jak Bulls wygrali to mówił – “to zasługa kolegów z drużyny”, jak przegrali “zagrałem słabo, muszę się bardziej starać”. I grał z tymi wszystkimi urazami i się doigrał. Bo właśnie tak to działa. Uszkodzisz kostkę i dalej grasz – zaczynasz inaczej stawiać stopę, inaczej (nienaturalnie) ustawiać nogę. Z tego powodu siada kolejny staw i następny… Każdy ma inne ciało i inaczej je eksploatuje. Jak ktoś nie uprawia wyczynowo sportu to nawet sobie nie wyobraża jakie to są obciążenia. Pozdro! 🙂

    (2)

Skomentuj JM17 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu