fbpx

D-Rose wrócił do United Center: 22 punkty w 22 minuty!!

8

Wszyscy szykowaliśmy się by zobaczyć Chicago Bulls w pełnym składzie po raz pierwszy od lat. Niestety. Do zespołu powrócili D-Rose i Joakim Noah, jednak Jimmy Butler wypadł z gry z powodu “stłuczenia nogi”. Trudno! W końcu mamy pre-season, zespoły grają o pietruchę, regulują raczej silniki, eksperymentują, próbują wcielić w życie układy tłuczone na treningu.

W Chicago klasycznie: nie ma podziału na pierwszy czy drugi skład, Tom Thibodeau każe chłopakom naciskać na całym boisku, defensywa chodzi jak wywieszone do wyschnięcia pranie gdy ciągniesz za sznurek. Jednak nie o tym chciałem.

Rose przypomniał się kibicom w United Center po raz pierwszy od 1,5 roku! Otrzymał potężną owację na stojąco podczas prezentacji, a kiedy w pierwszej połowie zdobył 18 punktów rozległy się okrzyki “MVP!” Ostatecznie mecz zakończył ze zdobyczą 22 punktów w 22 minuty spędzone na parkiecie, trafił 6 z 9 rzutów, w tym 1/2 zza łuku oraz 9/10 osobistych. Nie zabrakło popisów szybkości, adrenalina dała o sobie znać, podtlenek azotu w żyłach zadziałał… sprawdźcie ten inside-out zakończony klasyczną już akrobacją.

Chicago grali pięknie, naprawdę z przyjemnością ogląda się ten zespół w akcji. Noah choć nie zdobył punktów uzupełniał luki na środku, robił grę z wysokości linii rzutów wolnych. Mike Dunleavy grał jak maszyna, w układzie defensywnym Thibodeau wyglądał jak rasowy obrońca.

Generalnie jeśli idzie o atak pozycyjny, pięknie rozmieszczeni i skoordynowani byli zawodnicy Bulls, a ruch jednego pociągał za sobą reakcję drugiego, a jeśli nie udało się podaniami doprowadzić do wysokoprocentowej pozycji, Rose robił za magnes ściągający do siebie dwóch obrońców.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

8 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    mówiłem, że Detroit brakuje rozgrywajacego z prawdziwego zdarzenia, taka ekipa jak dzis to beda ogony ciagle zastanawiam sie jak to mozliwe że Smiths wybrał Detroit? Jedyna pociecha będzie to jak Jennings wróci bo zrobi troche roznicy ale czy będzie podawac to zobaczymy. Co do Bulls to wiadomo, ze martwic sie nie trzeba kazda drużyna która by poprowadził Tibs by zaszła daleko

    (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Powinien ograniczyć te wjazdy pod kosz i umiejętnie je dawkować, za dużo tego moim zdaniem obym się mylił, ale nie wytrzyma zbyt długo z takim stylem gry i wcale nie mam tu na myśli kolana. Tylko ten speed się kiedyś skończy i jak on wtedy będzie zdobywal punkty. Mial poprawić rzut narazie tego nie widać. Dlatego ja najbardziej cenie sobię graczy typu Paul Pierce, James harden, Kobe, bo oni zdobywają punkty na rozmaite sposoby. Taki The Truth żadny z niego atleta (zobaczcie jak wyglada bez koszulki) a 14 sezonów z średnią ponad 18pkt na mecz. To są gracze na lata… a jak Rose nie zmieni tego stylu gry to dłużej niz 5lat nie utrzyma dobrych statystyk. Takie moje zdanie to nie jest żaden Hejt…

    (5)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zgadzam sie z ins co to tego ze takim stylem gry mozna dominowac tylko chwile a pozamiatal dlatego ze Detroit nie mialo optymalnego skladu pozatym to mecz w ktorym nikt sie nie gral na 100% poza Rosem ktory chce udowodnic ze jest swietny (nadal)

    (1)

Skomentuj ins Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu