fbpx

Dallas Mavericks zapolują na Giannisa Antetokounmpo, topowe nazwiska na rynku NBA

44

Słyszeliście? Dallas Mavericks zagięli parol na Giannisa! Zamierzają oszczędzać środki by po zakończeniu nadchodzącego sezonu (2020/2021) zatrudnić Antetokounmpo z wolnej stopy jako swą trzecią gwiazdę. Oznacza to doraźne ograniczenie ruchów kadrowych Mavs. Jeśli sprowadzą nowe nazwiska to na rok, zamierzają poczekać na Greek Freaka. Cierpliwość to broń najsłabszych i najsilniejszych – gdzieś to usłyszałem, nieważne.

To pozwólcie, że od razu zajrzę w rachunki Marka Cubana. Może najpierw, komu skończyły się umowy:

  •  Tim Hardaway Jr ma opcję gracza, której nie odpuści

Nie zrezygnuje z prawie osiemnastu milionów w tak niepewnych, pandemicznych czasach tym bardziej, że Luka elegancko eksponuje jego walory. Przeszło dwanaście prób rzutowych w meczu, z tego ponad siedem trójek z naprawdę solidnych pozycji daje aż szesnaście punktów średniej. Dallas to idealne miejsce dla Juniora, przynajmniej jeszcze na jeden sezon. Jeśli jednak do składu ma dołączyć postać kalibru Giannisa, trzeba będzie THJ poświęcić. Przyszły pracodawca zapewne przepłaci, bo skuteczność 40% zza łuku jest raczej nie do powtórzenia bez dostępności kreatora pokroju Doncica ani spacingu jaki zapewnia Porzingis.

  • Courtney Lee staje się niezastrzeżonym free agentem

Nie wdając się w szczegóły. Myślę, że z pocałowaniem ręki zdejmą jego 12 milionów dolarów z ksiąg.

  • JJ Barea i Trey Burke są niezastrzeżeni

Portorykańczyk powinien już ze sceny zejść. Z kolei błyskotliwy z piłką Burke będzie próbował odtworzyć tegoroczny sukces najpewniej gdzie indziej, bowiem do gry wraca Jalen Brunson. Zakładam, że jeśli 183-centymetrowy Burke pozostanie w składzie to na rok, co raczej nie leży w jego interesie po końcówce sezonu / playoffs w których zaliczał średnio ponad 12 punktów przy 45% zza łuku, nie wiem. Znając życie ktoś da mu więcej.

  • Willie Cauley Stein opcja gracza

Dwa miliony z hakiem to promocja choć jak dotąd WCS niewiele pograł w barwach Mavs. Może dlatego, że niewiele też wnosi: biega pod obręcz, roluje po zasłonie i czasem coś wyłuska na atakowanej tablicy. Ma szybkie ręce w obronie, choć nie nazwałbym go zręcznym. Poza polem trzech sekund niegroźny. Skacze do bloków. Jego największe atuty to mobilność, niski kontrakt i wiek, ma zaledwie 26 lat. Pytanie brzmi czy trener Carlisle znajdzie w ogóle dla niego minuty. Raz, że odchodzi się od rasowych centrów stąd zdarza się, że Porzingis i Kleber grywają jako środkowi, dwa że w końcu rehabilitację zakończy Dwight Powell, trzy że gdy trzeba odblokować zastój w ataku, na placu pojawia się Boban Marjanovic.

The squad

W składzie pozostaje dość uniwersalna grupa o dużej dozie skilla lecz ograniczonej mocy i dynamice. Faktycznie, gdyby dodać tu Giannisa, który wyważyłby im drzwi, byliby w stanie plądrować wszystkie hale NBA.

  • PG: Luka / Brunson
  • SG: Curry / Hardaway / Wright
  • SF: Finney Smith / Jackson
  • PF: Porzingis / Kleber
  • C: Powell / Marjanovic

Pozycje przypisałem na luźno, nie spinajcie się. Dobrze, zostawmy Dallas, spójrzmy szerzej.  Jak bardzo zmieni się krajobraz NBA na przestrzeni najbliższych tygodni / miesięcy? Zerknijmy komu pokończyły się kontrakty, które z topowych nazwisk będą dostępne na wolnym rynku. Uwaga, przez topowe mam na myśli zawodników potrafiących pchnąć zespół NBA na wyższą półkę. Jakie półki mam na myśli? Uśredniając będą to:

  1. plankton / tankowce
  2. zespoły na granicy awansu do ósemki
  3. etatowi członkowie playoffs
  4. szerokie grono pretendentów do tytułu
  5. ścisłe grono faworytów

Topowe nazwiska free agentów w tym roku

  • Anthony Davis – opcja gracza, nie miejmy złudzeń: podpisze stosowny dokument, który przedstawią mu Lakers
  • DeMar DeRozan – opcja gracza, musiałoby mu odbić do reszty by zrezygnował z 27 mln w San Antonio i po kosztach iść do LA. Przy czym Clippers go nie potrzebują. Lakers owszem, ale… choć nie jest to gracz kalibru KD, kazus Duranta wiele chłopaków nauczył, nie idzie się na gotowe.
  • Gordon Hayward – opcja gracza, ma 32 miliony powodów na pozostanie w Bostonie i oby został, bo jest tam potrzebny
  • Andre Drummond – opcja gracza, powinien jak najszybciej uciekać z Cleveland, taki właśnie Boston byłby dla niego idealny, ustawiliby go w końcu jako defensora, niestety byłoby tożsame ze staniem się role-playerem i utratą dużej części zarobków, wybierze hajs
  • Otto Porter – opcja gracza, fajne rzeczy kroją się w Chicago więc gdzie mu będzie lepiej niż na niskim skrzydle Byków?
  • Paul Millsap – niezastrzeżony, wypalony, należy w niego wbić widelec, widzę go grającego za minimum u któregoś z faworytów
  • Hassan Whiteside, Nicolas Batum, Marc Gasol – przebrzmiali i nie stanowiący różnicy, Gasol nie chce już grać w NBA
  • Serge Ibaka – niezastrzeżony, zakładam że lojalnie pozostanie w Kanadzie, gdzie przyjęli go z honorami
  • Danilo Gallinari – niezastrzeżony, o tak! Gallo to jedna z ciekawszych postaci na wolnym rynku, bardzo zdolny ofensywnie quasi wysoki chłopak. Jeśli faktycznie kroi się wyjazd Chrisa Paula z Oklahomy, to i Gallo nie zagrzeje tam miejsca. Wiele zespołów skorzystałoby z jego usług. Sprawne w koźle 208 centymetrów ze średnią kariery zza łuku bliską 40% piechotą nie chodzi.

I tyle. Reszta listy (Teague, Favors, Biyombo, Dragic, Bazemore, Turner, Fournier, Thompson, Morris) to gracze z mocno średniej półki, odchodzący w cień bądź z wyraźnymi ograniczeniami.

Topowe nazwiska free agentów w 2021 roku

Tutaj się dopiero będzie działo:

  • LeBron, Kawhi, Chris Paul, Blake Griffin, Paul George, Jrue Holiday – opcje gracza
  • Antetokounmpo, Lowry, Gobert, DeRozan, Hayward, Aldridge, Oladipo, Adams, Conley – niezastrzeżeni

Other news

-> Jeff Van Gundy spotyka się z Houston Rockets, którzy rozważają jego kandydaturę na stanowisko głównego szkoleniowca.

-> Stan Van Gundy spotyka się z New Orleans Pelicans, którzy rozważają jego kandydaturę na stanowisko głównego szkoleniowca.

Trzymamy kciuki za obu braci! Dobrego dnia wszystkim.

44 comments

    • Array ( )

      NIe byłbym tego taki pewny. Dallas musiało by w cholere oddać. Ktoś kiedyś napisał. To że gracz przychodzi do jakiejś drużyny, to nie znaczy, że nic nie zabiera.

      (1)
    • Array ( )

      ci kontuzjni mavs nawet z Lebronem nic nie ugraja. białasy rozsypią sie jak domki z kart. Są podatni na kontuzje i tyle.

      (-19)
    • Array ( )

      Nie musieliby jechać bo już są na tych rybach odkąd Boogie dołączył do GSW 😉 o ile kumasz analogię

      (6)
    • Array ( )

      Zgadzam się. Giannis potrzebuje świetnego rozgrywającego, podobnie do Kawhi. A pasując go z Luką Magikiem to byłoby duo na poziomie Lebron-AD. Jestem fanem na takie przejście. Europejska paka rządząca NBA. Oj przybyło fanów w Europie.

      (17)
    • Array ( )

      No nie wydaje mi sie. Takie sklady gwiazd maja to do siebie ze nie wypalaja. Biorac pod uwage ze w skladzie jezt Luka i Gianis to kim mialby byc Porzingiz? Z jednorozca mialby sie stac role playerem stojacym i czekajacym na pilke badz stswiajacym zaslony? Szybko by padla chemia w tym zespole.

      (-6)
    • Array ( )

      wręcz przeciwnie, pasują do siebie. Giannis pod koszem, Porzingis rozciągający z półdystansu / dystansu

      (25)
    • Array ( )

      Właśnie niekoniecznie, bo to kompletne przeciwieństwa. Jeden lubi bardziej rzucać, szukać technicznej gry i jest zagrożeniem o przejścia atakowanej połowy. Giannis natomiast woli walczyć swoją brutalną siłą fizyczną. Dużo pewnie czuje się w pomalowanym i nie więcej niż 4m od obreczy

      (5)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak myślałem, że Jeff i Stan są blisko spokrewnieni, ale nigdy nie chciało mi się tego sprawdzić. To teraz już wiem. Dzięki admin:)

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dragič +Giannis do Mavs i tworzy nam się piękna 1sza piątka z samych Europejczyków plus jakiś Center ! Ciekawe na ile wycenia się teraz Dragicia ??

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ja wiem czy Hayward jest Bostonowi potrzebny? W PO jakoś nie odczuli specjalnie jego nieobecności. Myślę że gdyby to była opcja drużyny a nie opcja gracza, to posłaliby go I jego 32mln jak najszybciej gdzie indziej. Na ten moment nie jest istotnym wzmocnieniem, zabija za to stworzenie mistrzowskiego składu w następnym sezonie swoimi zarobkami. Trochę krzywdzace dla Dragicia umieszczenie go w tych mało znaczących graczach po tym jak prezentował się w Miami. Myślę też że wielu, nawet wiekszosc trenerów i GMów widxialaby w swojej drużynie Dragicia, Morrisa czy Fourniera prędzej niż Batuma, czy nawet Whiteside’a.

    (27)
    • Array ( )

      Dokładnie. Właśnie moim zdaniem Bostonowi by idealnie siadł Blake Griffin. Szkoda, że jest szklany, ale lepsze zmiana niż zostanie z Haywordem

      (-2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    się skupmy najpierw na tym sezonie, kilka ciekawych nazwisk będzie do wyłapnia, a i mogą polecieć jakieś ciekawe transfery. Hayward? moim zdaniem jest na wylocie, Celtowie muszą dać jak najwięcej miejsca młodym gwiazdom, a w miejsce Haywarda możnaby wyłapać jakiegoś centra. jeśli korzystnie ktoś ma go opchnąć to właśnie Danny Ainge

    (1)
    • Array ( )

      3takt…przecież to kanon koszykówki. A tak poważnie to niby nic ale daje taką przewagę nad obrońcą ten trzeci krok ze to jest nie do opisania. Dla mnie to zwykle oszustwo, ale po tym co liga prezentuje w ostatnich latach żadne zaskoczenie niestety 🙁

      (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Teague, Favors, Biyombo, Dragic, Bazemore, Turner, Fournier, Thompson, Morris

    Poważnie to taki “plankton” ?
    Ja uważam że gdyby te wszystkie nazwiska połączyć w jednym zespole to spokojnie biliby się w playoffach

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Giannis w Dallas, razem z Luka, KP i Bobanem, Cala ta paka dominująca Ligę to byłaby gratka dla kibiców na całym świecie! Oraz dramat dla NBA. Trzech, czterech, było nie było, obcokrajowców niszczących “naszych chłopców”, grających “naszą grę” lepiej niż “nasi”, to dla dumnych Jankesów powód do wstydu i dyshonor. NBA potrzebny jest, tak naprawdę, nowy “local hero”, najlepiej biały chłopak, bezkompromisowy, bezczelny, że swadą ale umiejący grać w kosza. Oni, ta liga, potrzebują nowego Larrego Birda, który będzie toczył boje z tą “obcą hołota” która panoszy się na parkietach. Może brzmi to rasistowsko, ale takie są fakty. Kiedyś była to walka między Larrym a Magiciem, LA kontra Boston, biali kontra czarni, teraz Ameryka chce się zjednoczyć i wydać sportową wojnę “obcym”. Takie moje luźne przemyślenia, nikogo nie chce urazić, rasistą też nie jestem

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    “I tyle. Reszta listy (Teague, Favors, Biyombo, Dragic, Bazemore, Turner, Fournier, Thompson, Morris) to gracze z mocno średniej półki, odchodzący w cień bądź z wyraźnymi ograniczeniami.”

    Że co?

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Na pewno ogromne szanse będą gdy się połączy ze sobą Doncica (31% za 3p w ostatnim sezonie), Porzingisa (35% za 3p w ostatnim sezonie) i Giannisa (30% za 3p w ostatnim sezonie)… Na dodatek graczy, którzy jak nie mają piłki w rękach to są bezproduktywni i każdy z nich tą piłkę lubi przetrzymywać. Na dodatek Porzingis ma szklane kości a Doncic jest ogromną dziurą w obronie.

    Tak, Mavs to lepszy kierunek niż Heat… Mavs w aktualnym składzie z Antkiem to by była wciąż drużyna nie lepsza niż tegoroczne Bucks. Antek potrzebuje rozgrywającego z krwi i kości (pokroju CP3 czy Walla) i shooterów wokoło siebie, gości robiących po 40% za 3p. A nie graczy oddających po 20+ rzutów na niewysokiej skuteczności, przy okazji przetrzymując piłkę przez pół meczu w swoich łapach.

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    sorry ale widzę to inaczej niż wiekszość tutaj-antek u boku luki nie wypali,to nie ten typ zawodnika-luka lubi trzymać piłke czasami aż za długo,potrzebuje zawodnika do wykańczania akcji,szukajacego pozycji,po zasłonie itd.Antek musi miec tez piłkę,rozpedzić się,bez piłki nie widze jego przewagi-może sie myle ale nie wierzę że byłby w stanie tak zmienić styl gry.Do luki to by pasował taki howard,kawhi a najlepiej klay który wykorzystałby mózg luki……

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Porter i Millsap to topowe nazwiska, a najlepszy strzelec Miami w playoffs już nie? Dragic pomógłby z ławki każdej topowej drużynie. Nie zniknąłby jak Sweet Lou.
    Może do Dallas za jakieś mniejsze pieniądze?

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wymiana Hayward-Drummond, dla mnie win-win dla wszystkich stron. Boston zalepia dzirę na C, Clevland z duetem Gordon-Love (jeśli będą zdrowi) mogą sie bić o PO na wschodzie. Kasowo też chyba by się to ładnie zgrało.

    (1)

Skomentuj mMm Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu