fbpx

Damian Lillard nokautuje Golden State!

45

dlil

Kibice mieli swoich faworytów. Trenerzy także nie docenili starań, toteż All-Star Game przeszedł gościowi koło nosa. Tydzień przerwy wykorzystał by nagrać track hip-hopowy, dzień w dzień wizualizował sobie przed oczami zemstę. Okazja nadarzyła się dziś w nocy gdy do miasta przyjechali mistrzowie NBA…

warriors vs blazers 105:137

Takiego nokautu GSW jeszcze w tym sezonie nie było. Co powiecie na 51 punktów, 18/28 z gry, 9/12 trójek, 7 asyst, 6 przechwytów i ZERO strat Damiana Lillarda?! Dame Dolla skradł talent Stepha Curry. Były rzuty z dziewięciu metrów, sprzed nosa obrońcy, z ręką na twarzy, kozły za plecami i floatery rzucane wysoko o tablicę. Dajcie spokój! Takiej linijki statystycznej nie notowano odkąd NBA zaczęła mierzyć przechwyty w 1973 roku…

Oba zespołu postawiły na szalone tempo, defensywa zeszła na dalszy plan, a gdy okazało się, że obrońcy tytułu mają problem z dotrzymaniem kroku gospodarzom, ci byli już w takim gazie, że niewiele można było zrobić.

GSW posmakowali swej własnej mikstury, kiedy gość trafia ci sprzed twarzy musisz kryć go blisko, a gdy kryjesz blisko mija cię bez litości. Posyłasz więc drugiego obrońcę, każesz wszystkim mieć go na oku, a to aktywizuje jego kolegów, którzy wchodzą w sam środek pola na dodatek mając przewagę liczebną. A jeśli dodasz do tego straty i łatwo tracone punkty, jesteś w tarapatach.

Portland walczyło jak lwy, szarpali każdą piłkę, wkładali łapy w podania, wymusili 13 (!!!) strat w samej tylko trzeciej kwarcie (!!!) nie ustawali, sami popatrzcie:

[vsw id=”StSm5CbAwI0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

-> z bilansem (28-27) Blazers są aktualnie na siódmym miejscu w tabeli WEST

-> mistrzowie (48-5) będą musieli mocno się spiąć by poprawić rekord Bulls 1996.

mavs vs magic 104:110 (OT)

Ależ huśtawka po stronie gości: fatalny start i 21-punktowy dołek, kolejno rekordowe 19 trafień zza łuku i znów mizerna końcówka. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, a w niej świetnie odnalazł się świeży nabytek miejscowych, rozgrywający Brandon Jennings ksywa operacyjna “Young Money”. Nie będę się z tym krył, trzymam za gościa kciuki, spójrzcie, nawet pasuje mu ta piżama.

dl

BJ grał już pod wodzą Scotta Skilesa w Milwaukee, wyraźnie cieszy się zaufaniem szkoleniowca (grał całą końcówkę) i co tu wiele mówić, jako kreator gry / strzelecko kładzie kolegów na łopatki (18 punktów, 4 asysty, 4/9 zza łuku, 5/12 z gry). Aaron Gordon, który tak nas wszystkich zaskoczył w konkursie wsadów, po odejściu Tobiasa Harrisa wita się z pierwszą piątką. Ofensywnie kaliber to niewielki, ale na bronionej połowie momentami aż miło popatrzeć (7 punktów, 11 zbiórek, 6 przechwytów). Magicy tradycyjnie byli młodsi i szybsi, o wygranej ostatecznie zadecydowała potężna przewaga na tablicach (63-45).

[vsw id=”dSTx4nhw1mM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

45 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    GSW gra b2b z LAC dzisiaj w nocy (teoretycznie jutro ale wiecie o co chodzi). Aż się kurde cieszę jak głupi na to, bo odpuszczania nie będzie :-D.

    (25)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeeeeeezus Maria znowu robicie to samo? LILLARD skradł talent Curry’ego? Seriously? Nie chcę Wam nic mówić, ale 3 lata temu więcej osób kojarzyło Lillarda z jego szalonych trójek i clutch momentów. Curry to jest MVP, ale jak jakiś zawodnik trafi więcej trójek niż Steph danego dnia to nie znaczy od razu, że skradł talent Baby Face Killera 😛 Lillard już miał mecze w których siepał trójki jak maszyna i BA! Jest hipsterem bo robił to zanim wszyscy zaczęli wychwalać Curry’ego. A do tego ma bądźmy szczerzy DUŻO gorszy zespół od Curry’ego więc jasne, że nie może aż tak nabijać sobie punktów na luzie bo w razie czego ktoś kogoś zastąpi.
    Dobra zjeżdżając z tematu hatingu (ahh, już mi od razu lepiej na januszowym serduszku). Ciekawe jak wiele osób będzie teraz mówić o biciu rekordu GSW. Wiadomo, że zawsze jak przegrają to mówi się, że się nie uda, bo bla bla bla, dopóki nie wygrają, to wtedy od nowa, że pobiją ten rekord. Myślę, że może im się nie udać, ponieważ na nich jest pewien sposób. Trzeba mieć obwodowych, którzy bardzo dobrze grają w ataku i zmusić wtedy Curry’ego do tego, żeby faktycznie bronił, a nie, że Thompson kryje, a Curry czai się na steale 😀
    #HejtOłwer

    (93)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lillard jest niesamowity ze swoim zaangażowaniem, czego by nie robił wkłada całe serce w to i jest jakiś taki bardziej prawdziwy niż Curry

    (72)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    “Dame Dolla skradł talent Stepha Curry.”
    Co to tylko Curry jest w NBA??
    Lillard jest soba i gow… obchodzi go Curry.
    Poza tym ma cos jeszcze. Skromnosc. Poprostu robi swoje. Postepuje w mysl zasady
    “Let your game speak”.
    Bez tej całej pozerki i cwaniakowania.
    Poprostu pozamiatał. Uwielbiam goscia i oby tak dalej!!!!!!!!!!

    (64)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    to była zemsta Lillarda!

    fajnie było by Widzieć Portland na 8 pozycji i spotkanie w pierwszej rundzie po z GSW.

    Dziś było dużo meczy i trochę czasu musiałem poświęcić by zobaczyć wszystko co się działo, ale warto odnotować dobrą dyspozycję Marcina Gortata już od kilku tygodni.
    Czekałem na debiut Lance-a, ale jeszcze chyba nie mógł zagrać

    (17)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    I to właśnie w tym momencie dame dolla zasiał ziarno nie pewności w głowach graczy GSW, to nie był wyrównany pojedynek dame poleciał z nimi jak GSW z resztą ligi. Dobrze, taki wychowawczy plaskacz dobrze im zrobi i sprowadzi ich na ziemię

    (14)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety Curry jest obrońcą bardzo przeciętnym żeby nie powiedzieć słabym.
    Często tego nie widać bo Kerr/Walton ustawiają często Klaya Thompsona który świetnie broni do krycia najgroźniejszego obwodowego rywala a Curry jest chowany na słabszych punktujących no ale Hej! Chować W obronie MVP?
    Wiadomo ciężko się mierzy defensywę zawodnika ale jeśli Kyle Lowry cz Damian Lillard biją rekordy kariery będąc krytym przez Currego to trochę daje do myślenia.

    (21)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem pod wrażeniem meczu Lillarda, przypomniał mi się mecz BJ bodajże w rookie season, albo w 2 sezonie też 50-tka i miło jest znowu zobaczyć jak BJ trafia trójeczki jak za starych czasów w Bucks 😀

    (12)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Skradł talent? twój kochany MVP tylko tak trójki sypie.w reszcie statystyk jest jałowy.kiepski obrońca i kreator.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Po każdym z 5 przegranych meczów w tym sezonie wieszcze narodowi wieszczą jak to GSW się skończyło… Śmieszne… GSW robi swoje, a potknięcia się zdarzają, nawet Bulls w najlepszym sezonie przegrali 10 meczów.
    Każdemu PG zdarza się od czasu do czasu, że wszystko siedzi i robi wtedy season/career high – wczoraj padło na Lillarda, ale nie robiłbym z tego normy i z Portland pretendenta do tytułu.

    (11)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    I znowu hejty. Czy Wy janusze nie możecie naprawdę doceniać wielkich graczy? Macie pretensje do Curryego o to ze nie schodzi z ust dziennikarzy. Juz sie zaczęło gadanie że jest sztuczny, że cwaniak. A czytał ktos z Was wywiad z menedżerem Curryego? Steph wydaje sie być naprawdę w porządku jako człowiek, pomijając aspekt czysto koszykarski. Więc puknijcie sie w leb cebularze i nauczcie się doceniać talent który nam prezentuje najlepsza liga koszykówki. A frustrację ze swoich życiowych niepowodzeń kierujcie gdzie indziej. Świetny mecz ze strony Lillarda i widać, że Curry nie radzi sobie w obronie z poważnymi przeciwnikami, ale czy ktos zauważył że on sam sieknął dzisiaj 7 trój? Także padaki nie zagrał, po prostu Dame i Blazers chcieli tego bardziej.

    (16)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Damien grał świetnie ale bez pomocy McColluma na nic by to sie nie zdalo . Widac ze dogaduja się świetnie i razem stanowią jeden z najlepszych duetów obwodowych w NBA .

    (25)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    z tym że gsw trzeba pokonać obwodem to racja w sumie, zobaczcie jak blisko było Toronto albo wizards, tak wiem że im się nie udało ale mecze kończyły się kwestia jednego posiadania

    (6)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    czy ramach jakiejs wymiany Sacramento nie dostalo jakiegos dentysty? bo Belinelli i Cassipi nie zagrali z powodu ‘TOOTH EXTRACTION’ hehe

    (21)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi sie, ze Warriors nie spodziewali sie takiego obrotu sprawy od pierwszego gwizdka. Gubili sie w obronie, jakby znudzeni (moze dluga przerwa) lub…zaskoczeni, juz na poczatku odpuscili (na pewno nie celowo). Cos tam Stephen probowal podgonic, no i lawka na moment pozwolila spuscic powietrze starterom. Mecz ten pewnie jest bolesnym doswiadczeniem, ale bez wiekszej historii (oprocz linijki Lillarda), Warriors, pomimo stosunkowo mlodego wieku, to zespol kompletny i wydawac by sie moglo, mentalnie gotowy na takie wpadki.

    (7)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałbym zapytać, czy czy Steph faktycznie jest cwaniak, bo mi się wydaje, że to nie do końca jego wina i ten hate spowodowany tym, że straszny hype się pojawił. Ale jeśli faktycznie jest jakimś pyszalkiem, to proszę o odpowiedź. 😀

    (7)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Lillard kapitalny mecz, ale gość cały sezon trzyma fason i ciągnie Portland do góry!
    Trochę nie w temacie, ale ile meczów z rzędu ma Curry z trafionymi “3” i na ilu zatrzymał się rekord Korvera?

    (9)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry może być MVP sezonu regularnego czy najlepszym strzelcem w historii za 3 ale nigdy nie zbliży się nawet do czołówki najlepszych w historii. Koleś może i jest niesamowity w ataku, ale w obronie to jest tylko pachołek. Co z tego, że rzuci 30 pkt jak przez jego brak obrony drużyna straci tyle samo? Gdzie mu tam do Bryanta który za najlepszych czasów był czołowym obrońcą będącym w stanie zatrzymać każdego obwodowego?

    (6)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @J masz rację to będzie niemalże wojna. Clipsy są na fali grają dobry basket, a na meczu z GSW będą jeszcze bardziej zmobilizowani. Z drugiej strony GSW nie moga sobie pozwolić na przegraną jeśli chca poprawić rekord Bullsów.
    Można przytoczyć jeszcze jeden mecz ciekawy dla Naszego oka, a mianowicie Heat Wizards. Gorti jest w formie. Moris jeszcze pewnie zagrywek nie zna, ale będzie chciał się równiez zaprezentować. Wall swoje i reszta tez ogólnie muszą gonić peleton, bo w pierwszej połowie trochę im uciekł

    (6)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Warto wspomnieć że Miami miało na mecz z Atlantą tylko 9 zdrowych graczy a i tak dali radę. Jak Hawks mają tak grać to szkoda dla nich miejsca w po kosztem takich Wizards na przykład. A Byki dalej nie leżą drużynie z Kanady…

    (14)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @MJ1981 właśnie ta pozerka odrzuca mnie od Golden State, a przede wszystkim od Stepha. Curry jest świetnym graczem w ataku i kiedy mu siedzi zaczyna pozować i stroszy się jak paw. Niestety zapomina, że są ludzie, którzy obnażają jego “maciupkie” braki w obronie i wtedy nie jest już takim cwaniakiem. Nie lubię tego braku szacunku z jego strony, słabo to wygląda, nawet ( a może szczególnie ) jeśli jesteś MVP.

    (7)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Świetny mecz Lilarda, ale czy kogos to jeszcze dziwi że on potrafi to robić ? 😀 wyładował złosć za all star game i nie zdziwie sie jak tak bedzie lecial juz do konca sezonu na wysokich obrotach.
    Mogliście wspomnieć o niezłym meczu w Chicago, przegrywali chyba 15 wygrali 10, McDermot 30pkt (4/5 za 3) Rose 26pkt (13/20 z pola) a Toronto przegrało z nimi juz 8 mecz z rzedu.

    (7)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    widzieliscie jak mambie pod koniec meczu lekarz nastawial palec na miejsce? wiekszosc ligi nie grała by w nastepnym meczu, jebany odrazu na parkiet wrocił

    (11)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Powiem szczerze ze az mnie skreca jak czytam wasze niektore komentarze. Uwzieliscie sie na tego biednego stefana i szczekacie jak te podworkowe burki jak cos zobaczą za ogrodzeniem. Widzę, że wsrod czytelników GB osoby otwarcie hejtujące najlepszych graczy zaczeli być postrzegani jako znawcy koszykówki. A jak jeszcze tylko ktoś doda coś niepochlebnego o defensywie danego gracza to już wogóle jest wybitnym ekspertem.
    Niestety, ktoś to juz gdzies napiał, ale to co sie wyrabia ostanio pod artykułami to jest dno.

    (4)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Wojownicy grają piękną koszykówkę w tym sezonie!
    Bardzo im kibicuję, żeby dobiegli do 73 zwycięstw.
    Obawiam się jednak, że dzisiaj przegrają z LAC.

    Clippersi są w gazie.

    W sumie to LAC też zyczę jak najlepiej!

    Nie rozumiem skąd tyle wrogości u komentujących.

    (19)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ondreju
    Przypuszczam że przyczyną tego może być:
    – flopowanie, które dzięki Bogu teraz ograniczyli
    – definitywnie zachowanie DJ w poprzednim off-season
    – może ta ich “klątwa II rundy” chociaż mnie osobiście bardziej śmieszy to
    No i w sumie nie wiem co jeszcze. Czasem tak jest, że po prostu coś cię odpycha od danej drużyny. Ja np nie przepadam za GSW z niewiadomych mi powodów jak tak ich nie trawię, ale staram się szanować. Ze zmiennym skutkiem 😀
    Tak na marginesie jeśli chodzi o to że LAC bez Griffina i maja niby taki dobry bilans. Miami bez Wade i Bosha są ogólnie 13-3 więc nie zawsze bilans mowi wszystko.

    (4)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety liczba traconych punktów pokazuje że GSW ma słaba obronę. Curry to super ofensywa ale w PO wygrywa się defensywą. Bo rzucac tam potrafi każdy, problem to bronic tak by nie trafiali:D

    *mistrza zdobyli na kontuzjach przeciwników wiec wiadomo.

    (-7)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Zdarzylo sie przegrac Gsw zobaczymy co dalej lecz szanse na rekord nadal sa nie mozna po jednym meczu ich zabierac. Nie lubie ich ale szacunek sie nalezy za to co wyczyniaja. Podobalo mi sie ze lilard po dobrych akcjach nie demonstrowal swojej euforii jak to robi co wieczor curry. Nie celebrowal tak swoich zagran i to mi sie w currym nie podoba ale spoko miejmy nadzieje ze dojrzeje:) i dorosnie. Curry to swietny gracz i trzesie liga lecz utrzymac poziom wysoki caly sezon ciezko mimo porazki rzucil 31 pkt i nie mozna go winic za wynik poprostu nie wyszedl ten mecz calej ekipie golden zobaczymy co dalej. Terminarz jednak jest w drugiej polowie mocniejszy ekipy beda tak jak np. 3 mecze ze spurs wiem golden z nimi wygrali wysoko ale mecz meczowi nie rowny 🙂 jestem od zawsze na zawsze za Spurs 🙂 Go Spurs Go to obiektywne na ta potyczke portland golden mozna powiedzieco ze wypadki przy pracy sie zdarzaja moze rozleniwieni po allstars ??:) tak czy inaczej to dobry silny team i trzeba brac podziw dla lilarda ktory w duzej mierze sie przyczynil do wygranej pozdtawiam.

    (6)
  29. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    zawsze znajdzie się banda kundli szczekających na kogoś kto wybija się ponad przeciętność. bo to Polska właśnie… sami w życiu nic nie osiągnęli i tylko tyle im pozostało. skundlenie obyczajów w temacie poziomu komentarzy, pojawia się nie pierwszy raz na tej stronce (mam na myśli szczególnie kretynów obsmarowujących RW#0 i innych pod niedawnym artykule o modzie). jeszcze trochę i onet wita!! nie ma to jak spalić na stosie niewinnego (bo łazi z półwyplutym ochraniaczem – pewnie główny powód) i szafa gra!! gównarzeria wszechwiedząca osądzająca
    historia dzieje się na naszych oczach!!
    kibicujmy NBA !!!
    a nie walicie (niektórzy) z doopy bo to takie proste.
    pochwalić o wiele trudniej niż zj%bać

    (1)

Skomentuj Grand Slim Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu