fbpx

Damian Lillard pluje ogniem, Russell Westbrook wraca na statystyczny tron

94

Sporo zadziało się dziś w nocy za oceanem dlatego “without further ado” lecę z tematem. Dzień dobry.

atlanta hawks 94 charlotte hornets 108

Po burzliwym początku gospodarze odzyskali grunt pod nogami, mecz toczył się w wesołej atmosferze, a wynik oscylował wokół remisu. Przynajmniej do momentu gdy na parkiecie pojawił się drugi garnitur Hornets, dowodzeni przez Tony’ego Parkera panowie zaliczyli serię (12:1) i więcej się za siebie nie oglądali. Michael Kidd Gilchrist w roli drugiego centra to odkrycie coacha Jamesa Borrego.

new york knicks philadelphia 76ers

Zmęczeni grą back to back goście z Nowego Jorku utrzymali się w grze przez osiem minut. Do przerwy przegrywali już 20 punktami, a zawody były rozstrzygnięte. Pierwszy raz w karierze mecz na żywo oglądał ojciec Joela Embiida, ten upewnił się by senior miał co pamiętać: 26 punktów 14 zbiórek 7 asyst w 30 minut. Kameruńczyk jest najlepszym środkowym w branży, póki co ma mój głos do All-NBA First Team. Wbrew głosom “specjalistów” nie posypał się zdrowotnie, nie bierze przerw w pracy i w nowej ofensywnej lidze stanowi koszmarny mismatch każdego wieczora.

utah jazz 101 brooklyn nets 91

Defense! Liczyliśmy na wielki występ Rudy’ego Goberta i cieszymy się, że nie zawiódł: 23 punkty 16 zbiórek 4 bloki. Niesieni dopingiem Nets oczywiście próbowali zwycięstwo skubnąć lecz tego dnia Jazz najlepsze zachowali na koniec. Wynik czwartej kwarty to 31:13 dla gości!  Przepędzeni z linii 7.24 metra rywale kompletnie się pogubili, D’Angelo Russell musi poćwiczyć grę na półdystansie, bo tylko stamtąd miał możliwość napadać w kluczowej części meczu.

Najważniejsza sprawa: Jazz sprowadzili do siebie super snajpera Kyle’a Korvera! Ponoć dowiedział się przez telefon, jadąc autobusem na mecz z OKC.  W drugą stronę lecą Alec Burks oraz picki II rundy draftu (2020 i 2021). Dla mnie osobiście bomba, Jazz są na szarym końcu ligi jeśli chodzi o rzuty trzypunktowe a do bieżącej koncepcji Cavs 37-letni zawodnik nie pasuje.

chicago bulls 113 milwaukee bucks 116

Niesamowicie męczyli się gospodarze by odprawić Bulls. Za trójkę nie siedziało nikomu poza prezydentem Brogdonem (24 punkty 6/6 zza łuku) ale jego input po drugiej stronie wyrównał niejaki Ryan Arcidiacono (22 punkty 5 trójek 5 zbiórek 4 asysty 5 przechwytów) -> teraz pytanie: czy jest on biały czy ciemnoskóry? Haha. Mam Was cwaniaczki!

Daleką od płynnej grę tradycyjnie już ciągnął Giannis Antetokounmpo (36/11/8) jednak to Khris Middleton (17/6/4) jest killerem zespołu i wykonawcą najważniejszych rzutów. Nie inaczej było tym razem, przytomna trójka na 5 sekund przed końcem meczu ustawiła wynik końcowy.

cleveland cavaliers 83 oklahoma city thunder 100

Porozmawiajmy o Stevenie, hehe. Agresor Tristan Thompson spacyfikowany (4 punkty 2 zbiórki w 35 minut) a wraz z nim cała ekipa Cavaliers. Goście byli w grze gdzieś do połowy trzeciej kwarty wyłącznie dlatego, że rzuty trzypunktowe OKC wyniosły 6/27! Jednak czysto fizycznie, na przykład w kwestii zdobyczy z pola trzech sekund wynik to 56:32.

Russell Westbrook wraca na statystyczny tron: 23 punkty 19 zbiórek 15 asyst. Skaczą w górę młodzi kibice, ale dla Thunder nie do końca dobry to znak, bo dla przykładu facet, który uratował zespołowi tyłek -> Dennis Schroeder (6 punktów 1 asysta) wyraźnie gaśnie.

dallas mavericks 128 houston rockets 108

No niestety, uraz Chrisa Paula (naciągnięte ścięgno udowe) jest poważniejszy niż się początkowo zdawało, a przeciwnicy wiedzą aż nazbyt dobrze czyją brodę trzeba usadzić by mecz wygrać. James Harden oczywiście nie dał się zdołować: 25 punktów 17 asyst 11 zbiórek 8 strat 6 przechwytów, ale kazus ten sam co w Oklahomie, gdy jeden człowiek tak długo trzyma piłkę, zespół kuleje. Zbilansowany skład Dallas (JJ Barea ja wohl, keine grenze) wziął sprawy w swoje ręce i od drugiej kwarty utrzymywali w miarę bezpieczne prowadzenie. Kiedy trzeba było weteran parkietów Luka Doncic (20 punktów 6 zbiórek) dorzucał coś od siebie i Mavs dojechali z zaliczką do mety. Widzieliście trójkę z rogu? Widzieliście paczkę po wjeździe na prawo? Widzieliście wrzutkę z dziesiątego metra?

Nie? No to chociaż zobaczcie gdzie są w tabeli Rockets. Najwyższa pora by Mike D’Antoni wyszedł z kuchni…

san antonio spurs 89 minnesota timberwolves 128

Widząc serię 15:0 na starcie II kwarty Gregg Popovich niedługo później poddał mecz. Zasadzą się na kolejny, miejmy nadzieję. Nie kopie się leżącego więc może skupię się na zwycięzcach. Coraz sympatyczniej w ekipie Wilków, nowe nabytki spisują się znakomicie (Robert Covington 21 punktów 9 zbiórek 4 trójki) dużo większa głębia składu, wszechstronność ofensywna, a co za tym idzie pewna, potrzebna nieprzewidywalność. Derrick Rose robi rzeczy, o których nie śniło się trenerom Utah. Teraz przydałby im się chłopak z ławki jeżdżący z typami 1-na-1 i dostarczający co wieczór 19.1 punktów 4.5 asyst i uwaga: 48.6% zza łuku. Most Improved Player? Czemu nie? Żadne przepisy nie zabraniają byłemu MVP zrobić postęp, hehe.

Od 20 lat nienawidzę rzutów za trzy. Po meczu pierwsze na co patrzysz to trójki. Jeśli trafiałeś a rywale nie, wygrywasz. Nie patrzysz już nawet na zbiórki, straty czy punkty z kontry. Nie dbasz o to [Popovich]

Polać mu! Coraz bardziej zmienia nam się NBA. Coraz mniej koszykówki w koszykówce. Trzeba się będzie przerzucić na Euroligę, hehe.

washington wizards 104 new orleans pelicans 125

Jrue Holiday (29/7/5) jest półtora raza bardziej wartościowy niż John Wall i podobnie jak Mike Conley uzasadnia w tym sezonie wysokość swej astronomicznej pensji. Anthony Davis (28 punktów 15 zbiórek) jest lepszy niż jakikolwiek podkoszowy, którego są w stanie wystawić na parkiet Wizards, zwłaszcza że Dwight Howard nie doszedł do siebie i na objazdowe torunee z ekipą nie pojechał. Kończy nam się Koń, pupa boli, a wizerunkowo to już lepiej nie wspominać. Nikt nie jest święty, nie wiesz jak zachowałbyś się na jego miejscu, ale piątka dzieci z pięcioma różnymi kobietami? Transseksualne imprezy? Too much love will kill you – podśpiewywał przed laty Freddie Mercury.

Życzę kierownictwu Wizards by podobnie jak zadziało się w Minnesocie, oddali gdzieś Johna (17 punktów 7 asyst “+/-” na poziomie -19) niech go wymienią ze stratą, dołożą do niego pick, ale tę ekipę trzeba rozwiązać. Zaraz za nim walizki niech pakuje Markieff Morris (22 punkty 6 zbiórek “+/-” minus 14).

Fakty są następujące: od pierwszego gwizdka Pelikany jechały do mety niezagrożone.

orlando magic 112 portland trailblazers 115

Magicy noc w noc próbują zaszokować świat, znów 63 punkty wbili do przerwy, 52% z gry zanotowali, jednak tym razem nadziali się na kogoś wyjątkowego. 40 oczek Portland w trzeciej ćwiartce, tradycyjnie twarda gra na deskach (57-41) ograniczone swobody obywatelskie Nikoli Vałujeva no i ten cały Damian Lillard: 41 punktów 8 zbiórek 4 asysty. Największe wrażenie musi chyba robić 10/15 zza łuku. Z tego 7/9 w decydującej trzeciej kwarcie! Trochę trzeba mieć nie po kolei w głowie (i mocny korpus) by coś takiego wbić.

W czwartej kwarcie ostygł, a raczej dostał niemożliwą do przejścia kuratelę obrońców, Orlando znów podgryzało wynik, ale CJ McCollum stanął na wysokości zadania przełamując remis 108:108 rzutem z dystansu, niedługo potem piłkę Fournierowi ukradł Dame dokładając decydujące punkty. Reszta była grą na faul. Wow! W szatni Oregonu feta, był szampan i kieliszki bowiem Terry Stotts odniósł właśnie 400. zwycięstwo w karierze.

phoenix suns 99 los angeles clippers 115

Zabrakło prądu, zabrakło wykonawców gościom. Lekko zmęczeni grą dzień po dniu, dojechani zbilansowanym atakiem LAC. DeAndre Ayton chyba pierwszy raz w karierze spotkał się z Bobanem Marjanovicem i lekko się zdziwił. Pod nieobecność Gortata, który przed meczem uskarżał się na bóle pleców, Serb wyszedł w pierwszej piątce i włożył Aytona do szuflady (12 punktów 12 zbiórek w 19 minut). Po raz kolejny mecz dla gospodarzy wygrali zmiennicy dystansując się od rywala w połowie trzeciej ćwiartki. W rolach głównych wystąpili Gallinari (28/10/4) Sweet Lou (20 punktów) i Montrezl Harrelll (18 punktów 6 zbiórek -> kolejny kandydat do statuetki Most Improved). To dziewiąta z rzędu wiktoria zespołu w Staples Center. Pięknie jadą!

Aha, Suns zwalniają z obowiązków pracy Isaiah Canaana, pełnoprawnym rozgrywającym będzie Devin Booker. A oto już tabela. Jest parę zaskoczeń, co?

Dobrego dnia ludzie.

94 comments

    • Array ( )

      No ja bym zaproponował Panu kotleciki z piersi kurczaka, do tego ziemniaczki z sosem, wedle uznania, ale najlepiej taki z grzybkami, buraczki do tego, mizeria. A jak jesteś kulinarnym świrem to możesz jeszcze te kotleciki zrobić z pieczarkami zapiekane serem. Mam nadzieje, że smaka narobiłem. W sumie to aż sam się zrobiłem głodny. Pozdrawiam

      (16)
    • Array ( )

      Godne polecenia są naleśniki bez płacenia.

      Bardzo dobre pierogi, starczają wszystkie nogi.

      Buziaki,
      Priscilla

      (-7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Na wschodzie zmieni się może tylko jeszcze miejsce 8.

    Na zachodzie jest jakaś rzeźnia – każdy zespół (no, może poza Suns) widzę w Play-offs.

    (52)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    0:58 w recapie Philly – czy to nie była podwójna? Chyba że to upuszczenie piłki nie było potraktowane jako kozioł, jednak wyglądało conajmniej dziwnie ._.

    (13)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W opisie meczu Chicago z Bucks macie błąd. Powinno być pytanie ‘czy jest on biały czy czarny’ lub ‘czy jest on białoskóry czy czarnoskóry’. Co to za dyskryminacja wobec białej rasy?

    (22)
    • Array ( )

      Mi też początkowo podobały się jego zagrania, ale potem przypomniałem sobie, że kaznodzieja powiedział, że Doncić nie jest atletyczny, ma złą proporcje dupy do klaty i uda do pleców, niski sufit, że jako 19-latek wizualnie kryje pod skórą dziada-weterana, co oznacza jego koniec, i uznałem, że to jednak bardzo słaby występ był. Po za tym wsad zrobił bo rywale mu się podłożyli, bez tego tak wolny, nieatletyczny zawodnik może ledwo dobiegłby do trumny. Że też w Dallas jeszcze się nie połapali w sztuczkach tego nieruchawego Słoweńca. Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni, dziwiąc się: dlaczego D’Antoni ma wyjść z kuchni, przecież ja tu jestem zupełnie sam i lepię tłuściutkie kluseczki dla Doncicia, żeby jeszcze bardziej obrósł w tłuszczyk.

      (66)
    • Array ( )

      podejrzewam, że WPP to Ben Simmons we własnej osobie. Pisze tak o Donciciu gdyż chce go zdyskredytować i zajumać mu statuetkę Roty sprzed nosa. dowód? pierwsze komentarze dodaje ok. 15 czasu polskiego, gdzie w Filadelfii dopiero 9 AM, więc dopiero wstaje na trening, gdzie oddaje masę celnych trójek.

      (66)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @TD To ten sam kaznodzieja który nie widzi tłustego d… i hiperlordozy Fultza. Proponuję olać jego kazania 🙂

      (10)
    • Array ( )

      niższy od innych rookies sufit Doncica, z powodu jego poniżej przeciętnej atletyzmu i faktu, ze od 4 lat realizuje się nie w amatorskiej , ale już profesjonalnej koszykówce, polega że o ile Ayton czy Bagley za 3-4 lata będą zauważalnie znacznie lepsi niż są dzisiaj, to Doncic nie będzie znacznie lepszy niż dzisiaj.

      I żadne zaklęcia tego nie zmienią.

      to jest 19-letni WETERAN. zmienił ligę na lepszą, oto cała zmiana. podoba wam się jego dojrzałość albo psychika, świetnie – ale nie mówcie, że to “psychika/dojrzałość debiutanta”, to najwyżej psychika debiutanta w NBA, a nie debiuutanta w zawodowej koszykówce. To nie jesty dojrzałość świeżaka, ale dojrzałośc WETERANA w zawodowym sporcie.

      to nie neguje faktu, ze jest dobrym zawodnikiem, ale warto pamiętać skąd się wziął, próbowac ustalić dokąd zmierza.

      tacy jak @Triple Double sądzą, że Doncic przyszedł prosto z Orlika, widzą że to atleta z najwyższej półki, a to zwykły nonsens.

      mówiac klasykiem :
      http://www.youtube.com/watch?v=UrJld4rGOlc

      NBA mierzy wszystkie proporcje, takze “d… do klaty” – po co , wg ciebie ? dla zabicia czasu ?

      każdy może sobie pisać, co mu w duszy gra, ale zastanawiam się, czy nie szkoda ci czasu na wypisywanie takich postów, w których ani rzeczowych opinii, ani interesujących informacji, ani czegokolwiek, co mogłoby wzmagać myślenie u innych userów.

      (-27)
    • Array ( )

      “Proponuje olac jego kazania’

      św Mikołaj jakoś wcześniej w tym roku :]
      trzymam za słowo

      “nie widzi tlustego d… Fultza”

      ja to pół biedy, ale że Sixers wybrali to “tłuste d…” z 1 numerem Draftu ? myślisz, że Sixers płacą miliony ludziom od skautingu, menadżerki i selekcji za wybór gracza, który – wedle twojego spaczonego poczucia estetyki i ignorancji tematycznej – nie spełnia podstawowych kryteriów zdrowia ?

      a tak przy okazji, czym “tłuste d…” Fultza rózni się od podobnych jemu Joe Dumarsa czy Tima Hardawaya ? to jest naturalna waga, czyli taka która jest właściwa dla konkretnego gracza, nie przytępia jego sprawności, nie powoduje nadmiernego obciążenia, bo jego układ kostno-stawowy jest na tyle stabilny i mocny, że dźwiga ją bez uszczerbku dla siebie. jesli dla 6-4 Fultza jest to 200 lbs – so be it. z tym się nie dyskutuje, jeśli nie ma istotnego powodu.

      (-12)
    • Array ( )

      wielmożny geniuszu, nie chcę nic mówić, ale jesteś niepoważny. Jak 19latek mógł się stać weteranem? Prędzej jest to złote dziecko, które w tak młodym wieku jest już lepsze od zawodowców. A jak tam twój Fultz? Też jeszcze odpali? A Ayton/Bagley w czym będą lepsi? Bo Doncić też spali trochę kilogramów i nabierze dynamiki ;), defensywnie wszystko jest do nauczenia. Ale ty wolisz stać przy swoim jakże obiektywnym głosie.

      (14)
    • Array ( )

      @Anonim

      “jesteś niepoważny. jak 19-latek mógł stać się weteranem” ?

      weteran / wg SJp

      2. osoba, która przepracowała gdzieś wiele lat lub ma duże doświadczenie w czymś

      zatem, weterana NIE określa wiek, lecz skala doświadczeń
      w NBA Doncic formalnie jest rookie, ale w zawodowej koszykówce jest on weterenem

      “Fultz odpali ?”

      oczywiście. za duży ma potencjał, żeby nie odpalić. Nie wiadomo tylko, jak to koreluje z planami Sixers i jego własnymi . Sixers biorą vetsów, robią skład na Playoffs, dla Fultza za wcześnie, więc nie wiadomo : zostanie i poczeka rok-dwa, czy też zdecyduje się odejśc tam, gdzie dostanie minuty i ofk pieniądze na jakie liczy.

      “Ayton/Bagley w czym beda lepsi ?”

      w tym, w czym Doncic jest dziś od nich lepszy, bedą inteligentniejsi niż są, bardziej pewni siebie, doskonalej skoncentrowani i rozumiejący zawodową koszykówkę.

      ale w drugą stronę to nie zadziała, Doncicowi nie pomoze “zrzucenie kilogramów”, od tego się nie nabiera dynamiki.

      dynamika wynika z odpowiedniej ilości włókień szybkich w mięsniach – nie da się ich proporcji zmienić, mozna co najwyżej pracować nad umiejętnością uruchamiania jak największej ich iloci w pojedynczych ruchach, ale jesli masz ich mało, to postęp nie będzie widoczny. budowa Doncica i jego atletyzm, który dziś prezentuje, i który prezentował zanim się w NBA pojawił, mówi wprost, że raczej nie należy spodziewać się po nim zauwążalnego postepu, nie będzie szybszy, ekspolzywniejszy od innych. Dlatego będzie bazował na tym, co już dzisiaj pokazuje, na tym co ujawnił w Europie.

      ofk, okrzepnie na poziomie NBA, to też mu pomoże, ale jak spojrzysz na niego za 5 lat, to nie powiesz : “wow, ale się rozwinał’ Zobaczysz to co widzisz dzisiaj, te same akcje, te same rzeczy, co najwyżej – czego życzę organzacji Mavericks – w Playoffs, a nie na poziomie środka tabeli, lecvz tutaj ofk wiele zależeć będzie od tego jaki zespół będzie te plany realizował.

      “defensywnie wszystko jest do nauczenia”

      nie matura, lecz chęc szczera ?
      nie ten adres, panie kolego
      jeśli wszyscy uczą się tam samo chętnie, to zawsze lepszy będzie atleta z wysokiej połki, który szybciej zmienia kierunek, ma lepszą reakcję mięśniową, szybkość, elastycznośc i koordynację

      na pewno Doncic może być dobrym obronca zespołowym. ale takzę targetem dla rywali w tej obronie. większy mismatchem na własnej połowie niż na połowie ofensywnej.

      “wolisz stać przy własnym zdaniu”

      to jest kwestia chęci, ale przywiązania do rzeczowych argumentów i logicznego myślenia.

      (-9)
    • Array ( )

      WPP
      “myślisz, że Sixers płacą miliony ludziom od skautingu, menadżerki i selekcji za wybór gracza, który – wedle twojego spaczonego poczucia estetyki i ignorancji tematycznej – nie spełnia podstawowych kryteriów zdrowia ?”

      A Ty myślisz, że Mavericks płacą miliony ludziom od skautingu, menadżerki i selekcji? Brniesz w swoich przekonaniach i nigdy duma Ci nie pozwoli zmienić zdania, otworzyć się na inne myślenie i przyznać komuś racji. Doncic grał w zawodowej lidze i się tam realizował, bo już w młodym wieku był do tego zdolny. Potrafił się zaadaptować i grać na ogromnej intensywności swoją najlepszą grę. Myślę, że inni rookies będąc równie utalentowanymi i bystrymi graczami rozwinęliby podobne umiejętności i nawyki koszykarskie u siebie w NCAA, co rok młodszy Doncic uczynił grając w Eurolidze. Jednak jakoś twoi faworyci z NCAA tego nie zrobili. Może chcesz podważyć myśl szkoleniową z USA i sugerujesz, że tylko w Europie można nauczyć się tak grać? Nie sądzę, bo byli już tacy, którzy przejawiali wyjątkową dojrzałość i odporność psychiczną prosto po amerykańskiej lidze akademickiej. Choćby Irving czy Lillard (ten miał na osiągnięcie tego poziomu 4 sezony w NCAA), albo doceniany przez Ciebie Ben Simmons. Na prawdę sądzisz, że inni rookies grając w Europie zamiast w high school i NCAA od tak osiągaliby ten sam poziom dojżałości i rozumienia gry? A może po prostu utknęliby na ławce rezerwowych i nigdy nie zrealizowali swojego potencjału? Skupiając się jednak na faktach a nie gdybaniu – Doncic w tej chwili jest najbardziej obiecującym i najbardziej pewnym rookie. Co do niskiego sufitu zgadzam się jedynie w kwestii przeciętnego atletyzmu – wiadomo tyle, że Doncic nigdy nie będzie Lebronem ani Jordanem i tutaj jest logika. Ale gadanie o tym, że nie można go porównywać do innych rookies, bo to ”zawodowiec” to totalna głupota. Czy gdyby przeszedł na jeden sezon z Madrytu do NCAA (jeśli byłoby to możliwe), to już sprawa by się miała inaczej?

      (14)
    • Array ( )

      @WCO

      w Ameryce jest inny model : najpierw szkolna koszykówka, potem profesjonalna, gros zawodników podąza taką drogą. Doncic mógł u siebie realizować się inaczej, bo nie ma w Europie modelu amerykańskiego. 16-latek mozę zarabiać jako zawodowiec.

      Ricky Rubio też tak zrobił. Czy Ricky Rubio jest dzisiaj dużo lepszy niż wteedy, gdy zjawiał sięw NBA ?

      mnie nie obchodzi, czy to dobrze, czy źle.
      podaję fakty i to, co wg mnie z nich wynika
      jeżeli mamy inne opinie na temat wynikania – w porządku, ale wy macie inną opinię nt faktów :]

      zrozum, nie obchodzi mnie “CZy rookkies z Ameryki BY osiagnęli…”

      to są spekulacje, z których nic nie wynika.
      można spekulować, jak się nie ma faktów do dyspozycji , ale jak są FAKTY, czyli Doncic przed NBA grał zawodowo przez kilka lat, a inni rookies z 2018 Class grali tylko w szkole, to po jakiego grzyba motać się w tych hipotezach ? przecież to strata czasu.

      “to ze nie mozna go porownywac do innych rookies, bo to “zawodowiec'” to totalna głupota”

      głuipotą jest to, co nie zgadza się z logiką i faktami

      fakty są takie :
      Doncic przed Draftem grał ZAWODOWO w Realu Madryt

      zatem ;
      w NBA jest debiutantem, tak jak debiutantem był Juan Carlos Navarro,. keidy w wieku 27 przychodził do NBA.

      jak chodzi o bycie ZAWODOWCEM Doncic jest o te 3-4 lata w Realu Madryt przed innymi rookies, więc nie jest do nich podobny, tak jak Juan carlos Navarro nie był podobny do swojej Class, z którą debiutował mając 27 lat

      i tyle. piszę to po raz 23 z coraz mniejszą nadzieją, że jest tutaj chociaż tuzin elitarnych userów, którzy myślą i potafią rozpozanć fakty i wnioskowanie, zamiast wypisywać kolejne emocjonalne zaprzeczenia i domagania się ode mnie składania jakichś serwitutów debiutantowi, który ma sobą kilka lat zawodowego kosza

      (-10)
    • Array ( )

      Nie no, nie zawsze się z Wielmożnym zgadzam, kiedy go czytam, ale to bardziej przez subiektywizm. A tutaj przyznaję stuprocentową rację i WPP nie mógł tego wytłumaczyć jaśniej. Doncic jest świetnym zawodnikiem, bo już wiele się nauczył grając w Europie, dlatego przychodzi do NBA i stuka co noc 20 punkcików. A bardziej od czarnych dynamiczny i szybszy nie będzie, bo oni są czarni, a on biały i to jest już genetycznie uwarunkowane. A taki Bagley czy Ayton robią teraz koło 15 pkt na mecz, a za 3-4 lata będą robić 25. I to jest ta różnica, o którą WPP chodzi. Bo od 20 do 25 pts/per game jest mniej niż od 15 do 20. Czego tu nie można zrozumieć?

      (1)
    • Array ( )

      Ja doskonale rozumiem co WPP ma na myśli i nie zaprzeczam nigdzie faktowi, że Doncic ma sufit niższy niż Ayton czy Bagley. Ale Doncić ma też sufit niższy niż np miał Anthony Bennet albo Qyntel Woods, więc mówienie o ”suficie” też jest gdybaniem Wielmożny. Z kolei Twoje porównanie Doncica do Navarro, który próbował przygody z NBA w swoim prime time jest zupełnie nietrafione, bo Doncic ma dopiero 19 lat i na prawdę wiele może poprawić. Przykład Rubio także w niewielkim stopniu popiera Twoje tezy, ponieważ on przyszedł do NBA 2 lata później i od wielu lat już grał wtedy na tym samym, stałym poziomie. Pomijając już fakt, że nigdy nie dominował w takim stopniu jak Doncic (chociaż fenomenem było samo to, że grał na solidnym poziomie w wieku 16 czy 17 lat), Rubio nie był graczem, który mógł się sprawdzić w nowoczesnej koszykówce. Dopiero teraz wypracował jako taki rzut z dystansu i półdystansu, chociaż wciąż jest to mierny poziom, a oprócz tego warunki fizyczne ma jeszcze slabsze od Luki. Doncic już teraz jest elitarnym strzelcem i najzwyczajniej w świecie lepszym graczem niż wszyscy ci gracze z Europy, których do niego porównujesz.
      Jego ”sufit” nie jest tak wysoko jak LeBrona, ale Ty mówisz o nim tak, jakby on rozwinął już maksimum potencjału. Jestem pewien, że pod wzgledem motorycznym i atletycznym dużo jeszcze poprawi, choć w zasadzie to wystarczy, że z czasem ograniczy liczbę popełnianych strat i już wejdzie na poziom all star. Reasumując, jedyne w czym masz racje to to, że Ayton czy Bagley mają wyższy sufit niż Doncic. Ale czy to oznacza, że słusznym jest założenie, że oni będą za pare lat robić po 25-30pkt a Doncić nie? Poza tym nie sądzę, żeby atletyzm w dziejszych czasach był jedyną cechą wyznaczającą potencjał gracza. Steve Nash, Manu Ginobili… Stephen Curry? Spryt, inteligencja boiskowa, umiejętności techniczne. Doncic jest na dobrej drodze, żeby osiągnąć wiele, a Ayton po prostu ma wysoki sufit.

      (14)
    • Array ( )

      No i dalej nie rozumiecie. WPP chodzi o To, przepraszając za przedmiotowe porównanie, że Luka przychodzi do ligi jako gotowy “produkt”. I robi furorę. I teraz wszyscy się zachwycają. I prawidłowo, bo chłopak jest świetny. A za pięć lat dalej będzie świetny. Tylko z doświadczeniem przybędzie też punktów. I dalej będziemy się zachwycać. Ale zachwycaliśmy się od początku, dlatego nie będzie tego efektu “wow”.

      (-3)
    • Array ( )

      @WPP
      Ależ Ty jesteś ograniczony, az słów brak… 19 letni weteran? Napisz to sobie na kartce, przeczytaj, i zastanów się. Ale żebyś się nie zmeczyl to pomogę. Nie ma czegoś takiego jak 19 weteran, nawet jeśli to jakaś pokręcona metafora. Gość ma 19 lat!!!! Ilu 19 latkow tak dobrych widziales w koszykówce? I żadna różnica czy w stanach na uczelni, czy w Europie. Może to coś jednak znaczy i o czymś świadczy? A skąd założenie, że wrzucisz takiego Aytona w wieku 16 lat do Realu i poradzi sobie tak jak Luka? I skąd przeświadczenie, że 19 latek już się dużo bardziej nie rozwinie? Bo juz jest bardzo dobry? Czemu ma nie być 3 razy lepszy? Ehh, w sumie i tak nic do Ciebie nie trafi…

      (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @WPP generalnie to merytorycznie zawsze masz do powiedzenia coś ciekawego i napewno czyta się Twoje komentarze lepiej od gimbazjady układającej wierszyki albo wypisującej liczby.. albo inaczej przy Twoich komentarzach zawsze się pochylam, zastanawiam są warte uwagi, wnoszą coś do dyskusji. Także takie pytanie z mojej strony, czy Ty tak na poważnie z określaniem Doncicia weteranem koszykówki? Przytoczyłeś definicję, spoko ale w dalszym ciągu to, że grał 4 sezony w zawodowej lidze nie czyni go weteranem. Na to miano myślę, że nie zasługuje. Czy jest obyty z zawodowym poziomem koszykówki? Napewno. Czy to jest jego przewaga nad resztą zawodników draftu prosto z uczelni czy liceum? Jasne, że tak. I wygląda na ich tle dojrzalej, jest pewniejszym graczem. Sfera mentalna, taktyczna jest napewno lepiej rozwinięta od pozostałych graczy tegorocznego draftu. Umiejętności indywidualne też ma moim zdaniem lepsze. Ale czy umiejętności ma większe bo grał zawodowo? Sprawa dyskusyjna. Ostatnia kwestia – Twoje przekonanie o wyższym suficie chociażby Aytona i to, że będzie lepszym graczem w przyszłości od Doncicia. Napewno ma wyższy sufit pod względem fizycznym. Tu ani ja ani Ty Ameryki nie odkryliśmy. Genetyka jest bezlitosna. Reszta jest kwestią treningów, nastawienia, determinacji, otoczenia, trenerów i wielu innych czynników przez które jednoznacznie nie da się określić czy dany zawodnik będzie lepszy od drugiego, czy dany zawodnik spełni pokładane w nim nadzieję. Twierdzisz że Doncicia wiele lepszy już nie będzie. I mam wrażenie, że opierasz się w tym przypadku o jego genetykę. Przecież od ma dopiero 19 lat! I już tyle osiągnął. To wcale nie oznacza, że to koniec jego rozwoju, czy nawet będzie ten rozwój gwałtownie wyhamowany. Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Tyle ode mnie. A no i nie dawaj się tym, którzy tu na siłę próbują Ci dogryźć 😉 swoją drogą piękne kuzorium się stworzyło, że najwięcej pretensji jest do gościa który w sumie ma merytoryczne wypowiedzi. Nie trzeba się z nimi zgadzać, ale już szanować i dyskutować w sposób kulturalny jak najbardziej. Pozdro!

      (4)
    • Array ( )

      Panie Wielmożny
      Czyli ustalmy fakty:
      1. Doncic ma 3 lata doświadczenia – jest weteranem. Ok, wiem o co Ci chodzi, wiadomo jakie przewagi mu to daje.
      2. Simonns w zeszłym roku miał rok doświadczenia w treningu na poziomie nba (technika, motoryka, taktyka) – pełnoprawny rookie – tak pisałeś.
      Taka mała zaczepka, ciekawi mnie jak to uzasadnisz. 😉
      Wydaje mi się że ludzi tutaj drażni że w swoich komentarzach marginalizujesz wpływ wielkiego talentu Luki na jego grę (który to stanowi jego przewagę i podnosi jego sufit w górę), uzasadniając jego wyniki jedynie doświadczeniem.
      Poza tym lubię czytać Twoje komentarze – robisz to na prawdę fajnie.
      Pozdrawiam 🙂

      (2)
    • Array ( )

      Znawca
      To nie my mie rozumiemy, tylko Wy z góry zakładacie że Luka jest gotowym produktem, że gra w tym momencie prawie wszystko na co go stać o że wiele lepszy nie będzie.
      Ale czy biorąc pod uwagę fakt, że chłopak był na tyle dobry że w wieku 16 lat grał z seniorami w poważnej lidze, to nie nasuwa Wam to takiej myśli że mamy tu jednak do czynienia z talentem który nie trafia się rok w rok w drafcie? Że może On jednak po prostu potrafi trochę więcej niż wszyscy do okola i może duży progres w jego grze nie będzie uwarunkowany jedynie wybitnym rozwojem motorycznym ?

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook wykrecil chore cyferki to oznaka zlej gry? Kto ku##a pisze u was te artykuły? Gdy RW zdobywa tripla- OKC zwycięża w ponad 80% meczach, w ogole ktos oglada te mecze czy tylko piszecie o tym, co zobaczycie w statystykach? Nie ujmuje nic Schroederowi, ale bez jaj, westbrook ma zanizac swoj poziom, zeby inni mieli pograc? Sorry, ale jest przepasc miedzy DS a RW i trzeba byc glupkiem, zeby myslec inaczej. Moze sie komus wydaje, ale westbrook gra.dla zwycięstw, a nie statystyk, jak wiekszosci cebulakow i znawcow sie wydaje, a jak ktos uwaza inaczej, to albo nke zna sie na koszykówce albo jej w ogóle nie oglada. Zmiencie ludzi, co pisza te artykuły, wszedlem tu po kilku miesiącach, ale jest coraz gorzej.

    (-15)
    • Array ( )

      Autorowi chodzi raczej o to, że samemu nie osiąga się sukcesów. Przez te wszystkie lata widać chyba doskonale po Westbrooku, że kogo mu nie dać do drużyny to przez swój egoizm na boisku inni nie pokazują swojej wartości, a samemu mistrzostw się nie wygrywa co pokazują ostatnie lata OKC. Najlepszym przykładem zawodnika, który tracił przez Westa jest Oladipo, który po odejściu jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji. Zawodnicy tracą przy Westbrooku, a nie zyskują.

      (9)
    • Array ( )

      Ja już rozczytałem admina. Po pierwsze przyznał kiedyś – nie lubi Westbrooka. Spoko, jego sprawa. Zagra słabo – wszystkie teorie admina sprawdziły się. Zagra mega dobrze (jak dzisiaj), drużyna wygra – wraca stary Westbrook, tylko staty a reszta gaśnie. Najlepiej kiedy rzuci 15pkt, dorzuci z 5 asyst – OKC wygra – wtedy admin jest ultra zadowolony. Shroeder wcale nie gaśnie, po prostu West dzisiaj był w uderzeniu. Za to Grant nawrzucał 21 pkt. Świetny boost daje z ławki D.Burton. Oklahoma w tym sezonie jest lepiej zbilansowana i wrzechstronna. Słabo rzucają za 3, tego można było się spodziewać. Westbrook? Częściej oddaje pałeczkę kolegom, ambitnie broni, notuje mniej strat, ma przyzwoity FG% 47, wskaźnik +/- +7.3 i zupełnie przypadkowo notuje staty 23.2/10.3/9.8 🙂

      (10)
    • Array ( )

      Westbrook na pewno gra dla zwycięstw, ale nie jest pewne, czy wybiera dobre metody.

      nieważne czy Schroeder jest lepszy cxzy gorszy od Westbrooka, chodzi o to, z którym z nich lepiej funkcjonuje drużyna. ze Schorederem przy piłce Thunder wygrywali taśmowo, bo wszyscy na tym układzie korzystali. z Westbrookiem – cóż, zobaczymy jak będzie, ale wiadomo, póki co, ze w trudnych momentach on się zachowuje albo jak struś i robi meltdown, albo w drugą stronę : hero ball bez zaangazowania w defensywę. w obu przypadkach drużyna przestaje istnieć.

      statystyki, o czym już pisałem, pokazują jasno : ci dwaj gracze nie mogą grać razem.
      alb rybka, albo akwarium

      Thunder ofk postawią na Westbrook way, wieć nie dowiemy się, co by było, gdyby go wreszcie wytrejdowali za 2-3 dobrych role players, którzy pogłębiliby skład.

      (2)
    • Array ( )

      WPP
      Wygrywali taśmowo ze Schroederem w s5 ale zobacz z kim – Cavs, Knicks, 2xSuns i Rockets w dołku. Przy okazji 3 przegrali. Nadal uważam że Schroder z Westbrookiem mogą równocześnie grać. I nadal uważam że D.Burton może być cholernie dobrym playerem, mimo że to no name jeszcze:) Pozdrawiam
      P.S. Zgadzam się – RW chce wygrywać, jest przeambitny ale metody które czasem wybiera, są niewłaściwe.

      (8)
    • Array ( )

      @killuminati

      to pierwsza oznaka, że dobrze się dzieje, kieyd team skrzętnie zbiera wygrane ze średniakami i loteryjnymi. Na tym się buduje bilans w Regular Season

      a Thunder dodatkowo budowali w ten sposób pewien sposób gry, kulturę zespołową, Fit

      w tym sezonie
      Thunder Lineups :

      1. Adams/ Ferguson/George/Grant/Schroder / 118:21 MP / + 28,3
      2. Adams/George/Grant/Schroder/Westbrook / 77:59 / – 7,7

      nie ma co ukrywać, Thunder mają już swój optymalny Lineup, ale bez Westbrooka.

      gdyby on wnosił swój star power, stats, i całą resztę, ale bez psucia zespołowej spójności, byłoby rewelacyjjnie. Niestety, jest inaczej, przynajmniej na razie.

      powstaje pytanie : czy ten top Lineup byłby w stanie wygrać serię Playoffs ? wg mnie, mając doświadczenie z ostatnich lat – miałby większe szanse niż skład z Westbrookiem.

      nie ma co ukrywać że vs Rockets 2017 Playoffs i vs Jazz 2018 Playoffs, Westbrook nie zrobił róznicy, jakiej oczekuje się od zawodnika o tej skali talentu i możliwości, zatem argument, ze warto zmienić skład, poswięcić trochę zgrania i team game, parę meczów w Regular Season, bo Westbrook w playoffs będzie wazył tak dużo, że to się opłaci – też jakoś do mnie nie trafia.

      pozdrawiam również

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Na Wschodzie wszystko jest w jak najlepszym porządku, jeśli chodzi o tabelę. Za to na Zachodzie jest prawdziwa rzeźnia. Kto by powiedział przed sezonem, że w tym momencie sezonu Rockets, Jazz, Pelicans, Timberwolves czy Spurs(tu już mniej) będą poza pierwsza 8, a w pierwszej trójce będą Clippers, Nuggets i Warriors, gdzie Golden State jeszcze nie jest 1!
    Zaskakuje pozycja i bilans Lakers. Tyle narzekań na te ekipę, a jednak powoli wchodzą po drabinie na dach o nazwie Play Off.

    (6)
    • Array ( )

      równie dobrze można powiedzieć, że są 2 mecze od bycia przedostatnią drużyną swojej konferencji 😉

      (13)
    • Array ( )

      lakers mimo wszystko strzelałem, że gdzieś pomiędzy 7-9 miejscem
      w zeszłym sezonie przecież gdzieś 3 kolejki do końca ustawiła się tabela od 3-10, gdzie OKC z chyba 9 miejsca weszło na 3 czy 4 itd…tylko houston i gsw były równe 1 i 2 a potem reszta, tym razem oprócz phoenix równo – spoko, bo zacięstość do końca i może jakieś transfery się posypią (zwłaszcza Beal na zachód może namieszać tabelę).

      (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Takiego sezonu jak rok temu już nie powtórzą.
    CP3 widocznie na mistrza nie zasłużył. Świetny gracz ale to samo co z Wallem, Westbrookiem, Iversonem… A Irving niech dziękuję Lebronowi za pierścień.
    Wielcy Liderzy…
    Wolę Parkera.
    Jak to moja babcia gadała, każda krowa, które dużo muczy mało mleka daje.
    Miłego dnia ?

    (23)
    • Array ( )

      Nie no stary nie porównuj tych gości z Iversonem blagam bo narazasz sie na smiesznosc.Jak nie uwazasz AI za lidera to polecam obejrzec dokument o nim na netflixie,i szczegolnie zwrocic uwage na sezon 2000 -2001 i jego metamorfoze.

      (-1)
    • Array ( )

      Spoko stary, każdy ma prawo do własnej opinii.
      Nie mam nic do Iversona. Mega utalentowany gracz,efektowny i wogule. Jaralem się nim jak dzieciak swego czasu.
      Pozdro bez spiny ziomek

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ci Wolves i Mavericks to się robią jakimiś totalnymi szefami. Takie Wolves Maciusie do bicia z Jimmym to teraz top deffence ligi bez Jimmiego, Tylko tego Wigginsa jakoś tak nie trawię bardzo nie wiem czemu.

    (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Życzę Wolves z całego serduszka awansu do PO i dostania pogromu w pierwszej rundzie (a co niech mają) a Darkowi Róży MIP.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    ADMIN…. nie podoba mi się, że olewasz Bulls. (może mi się nie podobać, ok). Ale tendencja w wypowiedziach na temat Byków jest porażająca. Niby wychowany na MJ. Zapomniał wół jak cieleciem buł! Chicago wiekszość meczy przegrało różnicą 5 pts, po dogrywce lub mieli pecha. Wróci Markkanen i Dunn a bedziesz spiewał inaczej.

    (5)
    • Array ( [0] => administrator )

      Wróci Markkanen i Dunn a bedziesz spiewał inaczej.

      Mam szczerą nadzieję:)

      (6)
  10. Array ( )
    JR Sonics Szczecin 29 listopada, 2018 at 12:23
    Odpowiedz

    cieszy postawa La po rozbiciu lobcity. Bardzo fajny żywiołowy właściciel i słuszna strategia rozwoju klubu. Cieszy zdrowie Danilo, Patrika, w ogóle fajnie zbilansowany zespół. Marcinek dużo dużo zdrowia !!!
    Miśki ze zdrowym Markiem i Mikiem jeszcze powalczą, ale czy zdrowia wystarczy do kwietnia i pary w kotłach by na plusie dociągnąć? Zobaczymy, po cichu liczę, że nie bo Wilki wygłodniałe są zwycięstw . Tu zaważy determinacja. Darek MIP, takiego go chcemy oglądać. Dame z blazersów do ASG i bez przekrętów tą razą.

    (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Obecni LAC to zasługa Jerrego Westa, może znasz. On też zbudowa m.in. obecne GSW czy Grit&Grind Grizzlies.

      (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    I takie małe spostrzeżenie, “czy jest on biały czy ciemnoskóry?”
    No to Panowie, albo biały i czarny, albo jasnoskóry i ciemnoskóry, bo w wyżej wymienionym przypadku jako osoba o jasnej karnacji mogę się czuć urażony 🙂 To działa w 2 strony, białego nazwiesz białym i no problemo, a jak czarnego czarnym to już huuurrrr duuurrrr awantura

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Mimo, ze za specjalnym fanem nigdy nie bylem, to gdzieś tam w głebi serca szkoda mi Melo, bo padl ofiara zbiegu roznych okolicznosci. Cp3 i capela dostali swoje kontrakty, broda zdobyl upragnione mvp, brak szacunku do arizy i gordona – to sa moim zdaniem powody takiej gry rakiet, a wina spadła na Melo…

    (15)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Wolves w końcu zaczęli grać i bronić, od trade’u Butlera są na drugim miejscu w defensywnym ratingu! 4 lata czekałem na coś takiego ale chyba warto, bardzo przyjemnie się to ogląda teraz

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Hustla
    Coraz gorzej to jest z Twoją głową chyba.
    Po co tu wchodzisz, jak Ci sie nie podoba?
    Wlaśnie Ty chyba nie oglądasz meczów. Jak Westbrook robi triple double to prawie zawsze forsuje rzuty, podaje nawet jak ma najlepszą pozycje i kradnie Adamsowi zbiórki. Czyli innymi słowy, zapomina o swoim zadaniu na boisku, czyli o uruchamianiu kolegów, kreowaniu im pozycji i czynieniu ich lepszymi. Ile warte są te jego cyferki pokazały poprzednie playoffy.

    Co do artykułu, zdziwieniem sezonu jest dla mnie przede wszystkim LAC. Nie myślałem, że w ogóle do ósemki się załapią, a tutaj pierwsze miejsce póki co, nice. Ale nie macie wrażenia, że pomimo imponującej gry Clippersów, jakoś nie widzę ich wygrywających serię z zespołami typu Raptors, Gsw, czy nawet Spurs, jeśli w ogóle wejdą do PO.

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Burks, czyli jedyny gracz w Utah, który potrafi/ł sobie samodzielnie wykreować pozycję do rzutu? (Nawet według Was) Trochę dziwne, że dla admina to teraz bomba ?

    (7)
    • Array ( [0] => administrator )

      w kwestii Burksa: IMO to jest gość pozasystemowy, musi mieć wolność, nie pracuje bez piłki, jest nieprzewidywalny jako obrońca, niekonsekwentny co musiało doprowadzać Snydera do szału, miewa problemy zdrowotne -> szkoda jego kompetencji 1-na-1, stanowił wentyl bezpieczeństwa, ale ważniejszy był spacing w tym momencie, tak zdolnego snajpera z doświadczeniem jako Korver nie wyjmą na rynku -> streetballera zatrudnią bez problemu.

      (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    “Jrue Holiday półtora bardziej wartościowy niz John Wall”

    Jrue jest b. dobrym graczem, ale jeśli “półtora raza lepszym do Walla”, to nie moze być inaczej : 0,75 % tej wartości polega na tym, że ma obok siebie Anthony Davis, który skupia na sobie całą obronę, choćby nawet stał i dłubał w nosie, a do tego jest defensive anchor, a nie Ian Mahinmi albo Markiff Morris, czy inni MVP-caliber player, który przydaje się, ale nie czyni lepszym zawodników formatu John Wall.

    (-16)
    • Array ( )

      analogicznie Simmons, 0,75 % jego wartości to obecność Embida na boisku ?
      Face it !

      Druga sprawa skoro Davis skupia obronę w każdym miejscu boiska nawet kiedy dłubie w nosie, to pokazuje tylko ile wart jest zawodnik z rzutem. Simmons skupia obronę tylko w koło obręczy i nie angażuje obrońców dalej niż 3 m od obreczy.

      (18)
    • Array ( )

      “analogicznie”

      chyba inaczej rozumiemy to słowo
      lol

      w ub sezone Sixers bez Embiida mieli 13-8, w tym 8-0 w ostatnich meczach Regular Seaosn, keidy walczyli o seed, a potem wygrali game 1 z Heat.

      w tych ostatnich 8 meczach Rs BEZ Embiida Simmons zaliczył 2 triple doubles, 4 double doubles, Sixers wygrali WSZYSTKIE, a średnie Simmonsa to : 17,2 pts, 10,4 zbiórek i 19,4 asyst per game, skutecznośc z gry 55-90, czyli pod 60 %.

      średnie Simmonsa z 2 meczów w Playoffs bez Embiida, to : 20,5 pts per game, 15-30 z gry, 11-16 FTs !, 9 zbiórek per game, 11 asyst per gamew

      facet robi 20-9-11 w swoich dwóch pierwszyh w kariezre meczach Playoffs, BEZ Embiida, a ty twierdzisz, ze jakby bhył Embiid, to by zrobił o 75 % lepsze statsy ?

      policz, ile to by było w liczbach wymiernych, mozę ochłoniesz :]

      nie chcę używać dziecinnego zwrotu “no to cię zaorałem”, nie jestem w stosownym wieku, ani nie odpowiada to mojej mentalności, powiem więc, ze twoja teoria jest wyjątkowo nietrafiona.

      fakty dowodzą, ze Simmons nie potrzebuje Embiida do tego, by robić statsy i prowadzić Sixers do świetnych wyników.

      “Simmons skupia obrone tylko w kolo obreczy”

      to oczywista nieprawda.

      po pierwsze, Simmons pełni główną role w obronie zespołowej, to on askeuruje i uzupełnia swoich guards i pilnuje atletycznych rywali, pozwala zespolowi odizlować tych graczy od team offense, dzięki czemu Sixers mogą otwierać sobie drogę do kontrolowania gry. ich najlespzy w lidze w ub sezonie Oponent FG % nie wział się z powietrza, zwłaszcza ze do tej pory tacy jak Saric czy Redick byli uważąani za defensywncyh retardów. Przy Simonsie zostali dobrymi team defenders.

      w ataku, każdy kto kryje Simmonsa “3 metry od kosza” jest samobójcą, bo Simmons rozpoczyna dwuktakt albo naskok na 5-6 metrze, wieć jesli ktoś stoi na 3 meytzre,to może najwyżej zrobić mu zdjęcie przy efektownym layup albo dunk

      inny wariant : Simmons ma piłkę na obwodzie, po zasłonie ucieka Redick albo Embiid lub Butler, obcinają się na Simmonsie, on łapie na zasłonę ich obrońcę, a potem wustawia im piłkę na czysty rzut z wyskoku. Jesli obrona czeka na Simmonsa na 3 metrze, to z takich screen-and-pass dostaje potęzne lanie. Dlatego mało kiedy do teggo dochodzi, praktyka jest taka, że po 1-2 taklich akcjach wsyscy idą wysoko do Simmonsa, a on może ich wtedy brać dryblingiem

      inna cześta akcja : Simmons trzyma piłkę wysoko, wychodzi Embiid, Ben oddaje mu, sam zbiega do środka, Embiid oddaje pod kosz i Simmons gra down low albo od razu kończy

      nie martw się, Sixers wiedzą kogo mają w drużynie i świetnie to wykorzystują. to jest gra zespłowa, 5 na 5, nigdy o tym nie zapominaj.

      nigdy.

      (-9)
    • Array ( )

      @wpP:
      Kłamczuszku
      Już jednak zrozumiałeś, że nie 10 a 8 meczy ostatnich sezonu grali bez Embida?
      Zajrzyj do drugiego wątku bo tam dobitnie pokazałem z jakimi TUZAMI przyszło Beniowi wygrywać w tym run’ie po 8 zwycięztw.
      Nadmienię tylko w tych 8 drużynach 6 to tankowce nie grające o nic, a i Bucks rzuciło drugi garnitur do meczu.
      Więc przestań zakłamywać rzeczywistość.

      I najlepsze cyt: “a średnie Simmonsa to : 17,2 pts, 10,4 zbiórek i 19,4 asyst per game, skutecznośc z gry 55-90, czyli pod 60 %”
      Prawdziwe statystyki z osmiu ostatnich meczy sezonu to:
      15.6 punktu 9.5 zbiórki, 9.2 asysty, 3.1 straty FT – to całe 50%- Ty jestes naprawde niezłej klasy lawirantem licząc, że nikt nie będzie zaglądał w statystyki.

      Kwestie dwutaktu, owszem robi takowy z 5-6 metra, tylko dodaj że to się dzieje w większośći przypadków z kontry po nieudanej akcji przeciwnika kiedy to nie zdąży ustawić się do obrony.
      W innym wypadku ma tak zaczopowane miejsce pod koszem, że nie ma sie jak wbić, a rzucac nie rzuca więc szuka podania, lub proboje brac na plecy i forsowac rzut z metra od obreczy.
      Notabene jak na takie bliskie operowanie pod koszem to % jego 2pt jest również conajmniej dyskusyjny.

      Poproszę teraz konkrety jakich to atletycznych zawodników przejmuje w meczach Simmons, wystarczy 5 nazwisk tych atletów którymi opiekuje się w meczu Ben.

      Kwestie 19 letniego Doncica pomine, bo jestes jak beton, odporny na argumenty…

      (1)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli chodzi o wymianę za Korvera to z tego co pamiętam było wspominane, że Burks jest jedynym po Donovanie graczem w Utah, który potrafi sobie samodzielnie wykreować pozycję do rzutu, poza tym po części liderował w drugim składzie jeśli chodzi o ofensywę Jazzmanów. Teraz piszecie, iż dla Was bomba, czy aż taka skoro Korver to tylko (może i aż) shooter?

    (9)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Ech, kiedyś to było… Nie to co teraz, jakieś trójki wymyślili. Mało koszykówki w koszykówce hehe.
    Nie. To jest część koszykówki. tak, denerwuje mnie oddawanie 60 trójek w meczu. To jest koszykówka, to jest sport, który kochamy. Nie ma jednego słusznego podejścia, dlatego plis, zredukujcie te wstawki. To zakrawa na januszostwo, a tacy nie jesteście

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Cieszy wygrana PHI ale Simmons znowu nie zachwycał. Rzuty wolne 4/7 ( kiepsko jak na pierwsza opcję ), a +/- mimo ze dodatni, to najgorszy z wyjściowej 5.
    Jego wskaźnik to 8, a zmiennik TJ. Mcconnell miał 25.
    Wniosek : Gra kleiła się dużo lepiej kiedy nie było go jednak na boisku.

    (5)
    • Array ( )

      @Jankes

      wygrali 30 pts, a ty się zastanawiasz nad tym kto jakie miał plus/’minus i dlaczego o 2 punkty większe albo mniejsze ?

      sadzisz, że w ten sposób czegoś dowiedziesz ?

      “Zmiennik McConnell miał 25”

      no i co dalej ? prioponujesz żeby Simmons wychodził z ławki, a Mc Connell startował ? proponujesz, zeby Sixers dali Mc Connell 200 mln, zamiast Simmonsowi ?

      sądzisz, że jesteś poważny ?

      “rzuty wolne 4/7”

      a nie widzisz, ze on zarobił 7 wolnych i dodał 4 pts za free.
      Embiid miał 8 FT, a reszta JEDEN.

      4 trafione FTS, to tak jakby dwa dodatkowe kosze z gry albo trójka z faulem. naprawdę nie dostrzegasz takich oczywistości ?

      I najważniejsze : jakie to ma znaczenie, ze “tylko +8”, czy “tylko 4/7 Ft” w meczu tak łatwym jak z Knicks ?

      przeciez to właśnie w takich meczach liderzy jak Simmons mogą trochę zwolnić, oddać pole kolegom, w takich meczach J Reddick robi akcje , na które w poważniejszych starciach nie mógłby sobie pozwolić.

      I jeszcze : Montverde czy LSU – Simmons dokłądnie tak samo pracował na swoich kolegów, ale jak musiał to brał piłkę i zdobywał 40 pts. mógłby i tutaj, nie ma co do tego żadnych wątpliowści, pytanie : czy drużyna będzie od tego lepsza ?

      jeśli spytasz mnie, dlaczego piszę pro Simmons, to ci odpowiem, ze dlatego, bo nie umiecie go porządnie oskarżyć, wasz materiał dowodowy jest beznadziejnie słaby.

      a takze dlatego, że to jest zawodnik, który gra tak jak należy grać w koszykówke oraz : czyni wszystkich dookoła siebie lepszymi.

      i te +187, +485 czy +291 innych graczy bierze się także stąd, ze mają zyciowego farta i grają obok takiego zawodnika jak Simmons.

      I wiesz co będzie dalej ?

      Sixers dadzą mu 200 mln, właśnie za to o czym piszę.

      a ty dalej będziesz pisał “dlaczego tylko +8 w wygranym 30 pts meczu z retardami w listopadzie”. I nigdy nie pojmiesz, za co się w tej lidze płaci najlepszym graczom.

      (-14)
    • Array ( )

      A ten dalej. Do dzis sie nie ustosunkowales jak to jest, ze Simmons w wiekszosci dotychczasowym (jakos 3/4), ma minusowy wskaznik +/-. Jak to jest, ze gros jego dodatnich wynikow ma miejsce z takimi tuzami jak knicks, orlando czy hawks… beznadziejnie slabe jest robienie z niego wybitnego zawodnika, chodzace zloto. Jest dobry, ale jego mankamenty powoduja, ze moze byc tylko ewentualnym elementem mistrzowskiej ekipy. Sam w sobie nie bedzie jednoosobowo zmienial krajobrazu ligi. Nie bede po raz 4 przytaczal wynikow Doncica w tym aspekcie bo pewno po raz kolejny nie odpowiesz.

      Mylisz sie w wiekszosci przypadkow, a spojrzenie masz ograniczone. Fakty naginasz do potwierdzania swoich teorii i bierzesz z kubelka, ktory akurat Ci pasuje do tego co chcesz udowodnic.

      Niektorzy nazywaja Cie przecinkiem i po raz kolejny zrobilem szybki research. Udzielasz sie na okolobasketowych portalach i forach od lat, a lista twoich upartych i kwieciscie argumentowanych teorii jest dluga niczy biblia. Najgorsze jest to, ze w 90% myliles sie, do samego konca idac w zaparte, a na do widzenia porzucales watek. Taki z Ciebie spec.

      (15)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Na dobrą sprawę jedyną tankującą ekipą na ten moment jest Phoenix. Na wschodzie wszyscy mają szansę na play offs, nawet Cleveland które dzielą 4 zwycięstwa od 9 miejsca w tabeli East, z którego to już widać peleton, a mają jeszcze w perspektywie powrót Lova. Jest ciekawie bo każdy chce wygrać z każdym a nie jak w poprzednich sezonach wszyscy narzekaliśmy że 1/4 ekip nie ma interesu żeby wygrywać i co kolejkę był mecz tankowców na poziomie PLK.

    (3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    komentarz Popa niezbyt, to jakby kazać robić tylko wsady bo prawdopodobieństwo wyższe niż rzut z dystansu…
    i wsad i rzut za dwa i rzut z większej odległosci (3) to są wypracowane umiejętności
    rzuty z dystansu, które nie są loterią a umiejętnością – szacuneczek….pamiętam kiedyś Reggie Miller mówił, że jest lepszy od MJ i mógłby co noc mieć 40pkt…a szkoda, że nie próbował tymi 3 siekać
    każda era, drużyna, skill ma swój urok, kiedyś wchdód kojarzył się z żelanzą obroną i pozycyjnym topornym atakiem a zachód dynamika, kontry i finezja i z 10pkt więcej rzucanych,
    jest inaczej niż było, tyle, ale nie źle, też przed Popem było inaczej i tyle, a przed inaczej było inaczej i takie gadanie, że trójki złe, rzuty złe, wszystko złe #smile

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do tankowania ,to zmienili te zasady wyboru w drafcie od tego roku czy nie ? Bo jakieś plotki słyszałem…Jako fan Pistonów dodam tylko ,że o ile nikt się nie połamie i wyjdą z miejsca 4-6 to mogą sprawić niespodzianki w PO…Zaczynają się zgrywać chłopaki , a rookie Bruce Brown Jr to chyba najlepszy obrońca wśród debiutantów (dostaje coraz więcej minut , taki ala Smart bez flopów 🙂

    (1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    p.s. Stanley Johnson wchodzący z ławy też zaczyna robić robotę , 3 lata mu zajęło ,żeby nauczyć się bronić bez faulowania …Ale jakby trafił na wybitnego coacha to może być niesamowitym obrońcą …Jedyne co mnie strasznie irytuje oglądając Detroit to płakanie o faule BG, Drummonda i RJ …no niestety Bad Boys już nie wrócą…

    (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @Wielmozny Pan P.
    Weź palnij się w głowe. To jak fizycznie zmienia NBA to nie żadna bajka. Poczytaj ile Gortat brał na klate na starcie w NBA a ile po roku treningów. Tony Parker nie był atletą. Nie był topowym Pickiem a zaliczył ogromny progres. Więc weź skończ ze swoim urojeniem eksperta bo to nudne

    (9)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A propos Doncica – zobaczcie sobie akcję z 18 sekundy recapu – jak Luka sam jeden wyruchał pięciu przeciwników.

    Moim zdaniem jeśli idzie o Fultza to 76ers sfrajerzyli. Owszem pewnie mają sztab od badań, poszukiwań, porównań. Ale sfrajerzyli (podobnie jak Lakiernia z AirBallem) albo Makrela nie uniósł brzemienia i poszło mu na psychę.
    Gracz na takiej pozycji musi mieć rzut (sprawdzić czy nie Simmons) a tymczasem Fultz wygląda jak ofiara polio.

    Tak, moim zdaniem Fultz jest za gruby. Ulany – można nawet powiedzieć. I ma problem w odcinku lędźwiowym kręgosłupa – tzw. hiperlordozę. Zresztą podobnie rzecz się ma z “ostatnią nadzieją czarnych” czyli Zyjonem Wiliamsonem. Taka WADA POSTAWY w dłuższej perspektywie czasowej i przy takich obciążeniach jakie mają koszykarze prowadzi do poważnych problemów. Każdy normalny orto-cenzura- wam to powie, pokażcie im filmiki z akcji Zyjona lub Fulca. A przecież kolesi z wysokich picków draftu się bierze nie na sezon lub dwa.

    (4)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @Pseudoznawca

    mniej więćej o to chodzi, o czym napisałeś.
    jeśli zaczynasz naukę znając połowę alfabetu, a twoi koledzy z klasy nie znają nawet jednej litery, to znaczy że masz nad nimi przewagę.

    @WCO

    źle zrozumiałeś, mimo ze napisałem to bardzo wyraźnie : moje porównanie Doncica z Navarro odnosi się do ich Rookie Class.

    “Rubio nie był graczem, bo nie miał…”

    Rubio debiutował zawodowo mając 15 lat, też był “fenomenem” w Europie, czy od swojego rookie season do dziś zrobił jakiś zauwązalny, spektakularny postęp, czy miał wysoki sufit, bo był “taki młody i taki dobry” ?

    Nie twierdzę, ze Doncic rozwinął cały potencjał, ale w NBA byłby dziś 4-year veteran, a więć już ukształtowanym zawodnikiem. Gdyby miał świetny atletyzm, to możliwości miałby dużo większe, a że bazuje na wyszkoleniu technicznym, które już ma na dobrym poziomie, to tutaj za wiele się nie da dorzucić. psychika też już zrobiona. mindset. dojrzałośc taktyczna jest. Zatem, sądzę, ze jako jednostka będzie swój rozwoj warunkował idealnym zestrojeniem się z partnerami w zespole.

    Manu Ginobili był b dobrym atletą, porównywanie go ze Steve Nash jest niefortunne.

    @Player1

    podałem wyżej definicję terminu veteran.
    W NBA masz rookies, sophos, a potem old veteran albo young veteran.
    tak więć, w NBA Doncic oficjalnie mozę być rookie, ale w zawodowym sporcie jest to 4-year-vet.

    @Pietruch

    nie chodz o to, czy Doncic “zasługuje” na miano weterana, bo ten jego status wynika z żelaznej logiki definicji tego terminu.
    celowo dorzucam, ze “19 letnim”, żeby wykazać pewien paradoks sytuacyjny, ale w 4-5 roku zawodowego grania jesteś weteranem, nie jesteś już świeżakiem.

    oczywiście, ze ma większe umiejetności od innych Rookies bo grał zawodowo. Im lepsza konkurencja, im lepsi rywale, im lepsi partnerzy na treningach, tym szybszy rozwój gracza. DOncic był na tyle dobry, by zacząc wcześnie, a potem rozwijał się właśnie dzięki rywalizacji na codzień z zawodowcami.

    własnie dlatego,że “,ma 19 lat i już tak dużo osiagnął”, uważam że osiagnąc może jeszcze wiele, ale jako jednostka nie będzie znacząco lepszy za 5 lat niż jest dzisiaj. raz – brak podstawy atletycznej, dwa – już częściowo zrealizowany potencjał.

    to naprawdę nie jest dla niego obraźliwe czy hejterskie, to po prostu z logiki sytuacji wynika :]

    bez obaw, dzięki za dobre słowo.
    stay tuned

    pozdrawiam

    @Anonim

    Simmons był rookie w 2017-18, bo dopiero wtedy zagrał swój pierwszy mecz w NBA. Tak to jest klasyfikowane.
    staż w małzeństwie też zaczynasz liczyć od “tak”, a nie wliczasz do tego okresu narzeczeństwa, right ?

    przecież ja się z wami nie sprzeczam o talent Doncica ? Ktoś to zauważył ? Więc dlaczego atakujecie mnie za to, że talentu rzekomo mu odmawiam ? :]

    pozdrawiam również

    @nyny

    licząc z pierwszymi 2 meczami Playoffs wychodzi 10, ale to i tak tylko drobiazg w porównaniu z wnioskami, jakie wynikają z tych meczów.

    jeśli sądzisz, że drugi skład gra w takich meczach byle jak, to nie masz pojęćia o profesjonalizmie i ambicji oraz poziomie zawodników w NBA.

    po 8-0 łatwo jest mówić, ze to było “łatwe”, zawsze wszyastko jest łatwe po czasie.

    Atlanta finiszowała sezon wygrywając z Boston i Wizards
    bezpośrednio przed porażką z Sixers Pistons zaliczyli serię 7-1
    po porażce z Sixers Brooklyn Nest zaliczyli serię 3-1

    “tankowce grające o nic” i wygrywające ze wszystkimi, oprócz Sixers :
    jesteś naprawdę zabawnym gościem, strzelasz kulą w płot aż miło :]

    a niech i tak będzie, może mi się słupki pokićkały, nie zaprzeczam.
    tylko : co dalej ? pół asysty mniej czy pół zbiórki, to jest jakaś zmiana sytuacyjna ?
    8-0, bez Embiida, prawie triple double Simmonsa w tych meczach, na finiszu sezonu goniac top seed, czyli grajac pod presją.

    I wygrana w meczu otwarcia serii z Heat.
    jakich dowodów jeszcze trzeba, by potwierdzić, ze Simmons nie potrzebuje Embiida, zeby robić swoje i prowadzić Sixers do sukcesów ?

    ofk, z Embiidem będzie mu łatwiej i lepiej, ale teoria była inna.

    “ma tak zaczopowane miejsce pod koszem ze nie ma jak sie wbic”

    to oczywisty błąd poznawczy z twojej strony.

    “jakich zawodnikow przejmuje Simmons’

    np Giannis z Bucks albo Jayson Tatum z Boston i nie chodzi tu tylko o akcje z piłką, ale o obronę bez piłki.

    “kwestie Doncica pomine”

    pierwsza jaskółka autorefleksji.
    brawo.

    @Budum_psssz

    ważniejsze są Lineups, a najlepsze Lineups Sixers, to te z Simmonsem

    reszta twojego posta nie nadaje się do skomentowania

    @WPP gada bzdury

    atletyzm w koszykówce nie ma nic wspólnego z “braniem na klatę”
    na klatę to możesz brać w podnoszeniu ciężarów albo w technicznych konkurencjach lekkoatletycznych

    (-2)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    @wpP: tak tak a świstak siedzi i zawija sreberka.
    Ty jesteś jednak odporny na wszelkie argumenty.
    Tak tak, mylisz się – oczywiście to nic nie znaczy, wyciągasz błędne wnioski – mam monopol na wiedzę.
    Ktoś wytknie bzdury – zmieniasz temat, albo marginalizujesz.
    Twoje samouwielbienie jest większe niż wpływ na grę Benia i liczba foolowersów Embida w social media.
    Serie nic nie znaczą, każdy kto oglądał i analizował tabelę wie jak, kto i o co grał, tylko oczywiście Ty sobie urabiasz ideologię do swoich teorii.

    Oglądaj mecze, bo byś zauważył, że nie kryje tych gości, ani w akcjach z piłką ani bez. Nie liczę sporadycznych przejęć krycia, bo to i Jordan Shaqa krył idąc Twoim tokiem myślenia. I jak można z Tobą rzeczowo rozmawiać jak nie wiesz o czym piszesz, to że sobie hajlajna obejrzysz i przejżysz staty to nic nie znaczy.
    By wyciągać wnioski trzeba mieć coś więcej. Ty poza chęcią pisania nie masz nic do zaoferowania.
    Kwestia Doncica to nie autorefleksja, ale niechęć do betonu z którym nie można nic już zrobić, jesteś odporny na wszelkie racjonalne argumenty nie przedstawiając żadnych merytorycznych wniosków w kwestii Doncica. Ot Twoje nic nie znaczące zdanie, a z tym nie zamierzam polemizować bo najzwyczajniej w świecie szkoda mojej pary.

    (0)

Skomentuj wielmozny pan P Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu