fbpx

D’Angelo ty tłuczku oraz od kogo zacząłbyś budowę klubu NBA

56

boog

D’Angelo ty “tłuczku matematyczny” jak mawiała moja śp. pani od matematyki…

W zeszłym tygodniu pozwoliłem sobie napisać, że zaczynając od podstaw budowę klubu NBA wystartowałbym od Gregga Popovicha. Ktoś z Was kazał mi się wypchać, kto inny pisał o defekacji, trudno. Swoje zdanie podtrzymuję. GP jest gangsterem NBA, trzyma w garści najpotężniejszy w tym momencie klub ligi i bez wątpienia nie pozwoliłby swoim zawodnikom na tego rodzaju wypowiedzi. Ba! On by leworęcznego D’Angelo Rusella nie wziął do zespołu. Nie dlatego, że brak mu talentu, ale z powodu charakteru. Oto jak 19-letni gówniarz, który nie osiągnął jeszcze niczego w zawodzie, sadzi się w trakcie wywiadu.

Dla nieogarniających języka angielskiego napiszę:

– olewa pytania, twierdzi że nie uczestniczył w grze, a jedynie obserwował 7 asyst Kobe w I kwarcie
– nie potrafi powiedzieć, co Lakers muszą zrobić by grać lepiej
– nie ma pojęcia z kim Lakers grali poprzedni mecz
– wrzuca przekleństwo między pokaz własnej ignorancji
– twierdzi, że nie wie jaki dziś dzień tygodnia

[vsw id=”JF0n50I6TG0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Ja również nie mam pojęcia czy młody za wszelką cenę próbuje wysadzić z siodła coacha Byrona Scotta, ale jego podejście w tej chwili jest nie do przyjęcia. Od połowy grudnia razem z Juliusem Randle wychodzi z ławki rezerwowych jednak wciąż spędza na parkiecie blisko 30 minut. Dla mnie osobiście młody gwiazdorek, któremu zbyt wiele się wydaje. Nie chcę zbytnio hejtować, bo jest jeszcze bardzo, bardzo młody, ale też jestem przekonany, że po dwóch ironicznych żartach rzuconych w jego stronę ktoś taki jak Popovich więcej by na gościa nie spojrzał. Co myślicie?

No dobrze, ale nie o tym chciałem. Kogo więc wybralibyście, gdyby Wam przyszło tworzyć klub NBA od nowa? Wyobraź sobie ultimate draft w którym możesz sięgnąć po każde aktualne nazwisko ligi i masz do wyboru pierwsze dwa numery. Kogo bierzesz?

Chcecie wiedzieć jak na to pytanie odpowiedziało dwudziestu wybranych graczy Spurs, Bucks, Nuggets, Sixers, Blazers i Knicks? Proszę bardzo! Co ciekawe ani LeBron, ani Steph Curry nie byli na pierwszym miejscu… Oto kilka wybranych wypowiedzi:

Jest wielu mocarzy, KD, LeBron… trudne pytanie. Lubię Russella Westbrooka, jego agresję i zaraźliwą energię. Z kimś takim można zdobywać tytuły. Zawsze da ci 100% z siebie. Chciałbym też Carmelo. Potrzebujesz strzelca, oto twój człowiek. [Kristaps Porzingis]

1

Na litość boską Krystianek, liczyłem na Ciebie, a tu taki zonk!

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

56 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Troche nie na temat. Wszedłem teraz na strone nba.com i pisze tam, że od 18 do 24 stycznia league pass jest za darmo. Mam konto na nba.com. Powie mi ktoś co zrobić żeby przez ten czas mieć dostęp do league passa za darmo tak jak tam pisze ? Co do D’Angelo, jak dla mnie to największy niewypał tego draftu.

    (19)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja chcialbym zobaczyc razem zdrowego Blake’a i LeBrona w jednym teamie.
    Atletyzm wszechstronnosc i dominacja na dlugo moim zdaniem. Wyobrazcie sobie jak panowie razem graja z kontry !!!

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    hhmaniak ja jakiś czas temu nadziałem się na podobne info, niestety podany link kierował mnie donikąd. Zgaduję, że to oferta tylko dla mieszkańców USA 😕

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszyscy piszą “proste”, a później wypisują bzdury 😀 Beka ^^

    Wszyscy patrzą jak w fantasy basketball na gości którzy kręcą najwięcej cyferek. Brak Kawhi i Greena rzuca się w oczy.

    (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    jasne… masz 2 pierwsze picki, możesz wybrać kogo chcesz, a i tak znajdują się tacy co wybierają graczy dublujących swoje pozycje. xD pozdro z budowaniem takiego teamu. walić logikę xD

    (16)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dwóch wybrać? Ciężko. Uwielbiam LeBrona, dzięki niemu zaraziłem się pasją do basketu, ale umówmy się, że teraz już będzie się robił coraz starszy i z czasem gorszy. Najlepiej wziąć zawodników, którzy mają około 24-27 lat, czyli ani zielonych ani takich, którzy już są w swoim prime. Dlatego mój wybór pada ( trochę ze względu na sympatię do Pistons) na Andre Drummonda- najlepszy zbierający ligi, drugi najlepszy center, maszynka do DD, cały czas się rozwija. Drugim typem jest Kawhi Leonard- młody, ale z mistrzowskim doświadczeniem, MVP Finałów, DPOY. Z nimi dwoma wystarczy PG, który poklepie gałę i poda w czas, powiedzmy Brandon Jennings, jakiś PF do rozciągnięcia obrony, żeby zrobić miejsce dla Andre, to będzie Ryan Anderson i na SG może Monta Ellis albo Arron Afllalo.

    Ale podstawowa dwójka: Leonard, Drummond

    (17)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do D’Angelo- ja tsm go trochę rozumiem. Te wypowiedzi to oczywiste przejawy frustracji. Postawcie sie na jego miejscu. Przychodzisz do ligi z wysokim numerem, jestes ambitny i głodny gry, a trafiasz do największego burdelu ligi, z trenerem półmozgiem, przegrywasz jak leci , a emerytowanej gwiezdzie wszystko uchodzi na sucho. W spurs by to nie miało miejsca, bo nikt nigdy by tam nie dopuscil do takiego bajzlu, wiec gdyby Russel tam grał to zspewne nigdy by sie tak nie wypowiadał. Tak mysle :p

    (47)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ hhmaniak
    Zakładasz konto na nba.com i musisz podać dane do swojej karty kredytowej. LP masz za darmo na ten podany przez ciebie okres, a po tym czasie jeśli zapomnisz go anulować to chyba ściągnie Ci kasę za przedłużenie subskrypcji.

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie mówię że zrobil dobrze, tylko nie mozna porownywac sytuacji w tych klubach. Pop by mlodego wychował, widsc tez jaki szacunek wzbudza Scott wsrod swoich podopiecznych

    (6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeden powie, że się dublują inny stwierdzi, że się uzupełniają. Przy coraz mniej znaczącym podziale na pozycje posiadanie dwóch nominalnych SF jako liderów drużyny nie ma znaczenia. To są najbardziej uniwersalni zawodnicy na boisku, świetni w egzekucji i obronie. Nie widzę, problemu żeby ogarnięty trener nie mógł połączyć LeBrona z Melo, Kwahi z Durantem.

    (10)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    D’Angelo miewał przebłyski talentu w tym sezonie, ale widać, że mistrzem krzyżówek to on nie jest. Każda z podanych dwójek przypomina mi parę Westbrook – Durant, więc ja bym się wolał zastanowić co zrobic, żeby uzupełniająca się dwójka zaczęła zdobywać tytuły? Trzeba dodać do tego trenera, czyli wspomnianego już Popa i kogoś kto będzie wchodził z ławy. Prosi się żeby powiedzieć Harden:)

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Dlaczego nie wybrałbym dominującego podkoszowego i klasycznego PG takiego jak CP3? Dzisiejsza gra skierowana jest na dużą elastyczność, ruch piłki, zagrożenie rzutem z dystansu przez każdego z graczy. Szybką, agresywną obronę na piłce i zasłonie. Rozgrywający zbyt długo holuje piłkę, centra trzeba nią karmić. I jeszcze jedna sprawa. Trzeba umieć rzucać FT!

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    hhmaniak – ta promocja spoko działa też dla EU http://snag.gy/7UKK8.jpg

    Nie chce mi sie tlumaczyc co i jak dokladnie, w skrocie: wybierasz na stronie “Trial it free” a potem 25 stycznia musisz go anulowac albo obciążą Twoją karte kredytową miesieczna kwotą z wybranego pakietu. Musisz miec konto na NBA.com.

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    gdybym miał budowac skład z nastawieniem największego sukcesu to wybrałbym Popa jako trenera Duncana i Lebrona ta trójkę reszte może podac mi nawet moja ciocia, a i tak ten zespół wygra z wszystkimi.
    Co do tego filmiku ostatniego to był od w okresie kiedy Boogie dostawał techniki częściej niż Curry rzucał trójki i podejrzewam, że Cousins dostał wytyczne, że po kazdym takim incydencie ma się kierowac w stronę ławki bez gadania z sędziami, bo oni tylko czekaja na niego. Taka była mniej wiecej atmosfera w tamtym czasie.
    Zresztą do tego typu zestawień trzeba brac równiez pod uwagę, że czas i ilośc rzutów jest ograniczona i chodzby z tej racji zawsze ktoś będzie musiał wykonywac inne zadania kosztem rzutów. Taki Lebron np podam go jako przykład bo to jest pewnego rodzaju fenomen mógłby przecież ciągle trafić po 30 punktów co mecz mógłby bez problemu po prostu by sobie zarzadził rzucać np o 4 rzuty więcej, ale on tego nie robi woli oddac te rzuty Irvingowi lub Love-owi bo wie, że finalnie i tak jest od nich uzalezniony, finalnie pod koniec sezonu i tak bedzie wykończony i sam nie zdobędzie tytułu. Siły musza byc rozłozone i tym własnie sugeruje się Pop. Maszyna w której nikt nie działa mocniej, bo taki jeden element wczesniej czy pozniej sie przegrzeje i stanie sie nie mocna strona tylko słaba

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie sugerując się zbytnio moim nickiem, dwójkę graczy których bym wziął do drużyny:
    1. LeBron James – pana przedstawiać nie trzeba. Maszynka do wszystkiego. Połączenie najlepszych umiejętności w jednym, potężnym ciele bestii. Jeśli chcesz mieć szansę w ciągu 2-3 lat zdobyć pierścień, wybierasz LeBrona.

    2. Tutaj zastanawiam się nad dwoma graczami, mianowicie Blake Griffin lub Andre Drummond. Blake – nauczysz go rzucać lepiej z pół dystansu to będzie mógł bić się o MVP, ma chłop potencjał. Andre – wspaniałe wsparcie na tablicy na obu końcach boiska. Moim zdaniem DPOY tego sezonu.

    Moje picki: James, Griffin

    (6)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @kingmelo BG juz teraz bardzo dobrze rzuca z półdystansu od tego sezonu technika rzutu jest bardzo dobra. Zresztą walka o MVP była by juz dawno, gdyby nie to, że jednak jego ogranicza trochę zespół staty dzielą się na Jordana, CP3 i reszte. BG jest ciągle młody myślę, że w przyszłym sezonie odpali

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie troszkę nie na temat, ale ten ostatni gif jest jakoś sklejony, czy to serio na podstawie wycinku transmisji? Bo łapa Khawi’ego jest wielkości łba LeBrona 😮

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    To ja biorę Leonarda i Davisa. Mam najlepszego obrońcę na pozycję SF/SG i do tego Davisa który straszy w pomalowanym. Atak też z górnej półki. Dodać do tego nawet Rubio bez rzutu ale myślę że spokojnie miałby +10 asyst co mecz :).

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Takim D’angelo jest uczniem i “synem” jak dla niego Koby jest nauczycielem i “ojcem”…

    No dobra przegina chłopak..

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Anthony Davis i Kawhi Leonard.Obaj młodzi mega utalentowani.Potencjał tego duetu jest ogromny po obu stronach parkietu.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie sądzicie, że gra obronna Daviesa jest trochę przereklamowana? Faktycznie straszy blokiem i świetnie chroni obręcz ale 1on1 w jego wykonaniu jest dosyć przeciętny, gra w pomocy i na picku też wymaga poprawy.

    (1)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    trudne…chyba ze względu na wiek to westbrook i davis/leonard.
    A gdybym mógł 5 to:
    cp3,wb2,lbj,kd/dmc i popa jako kołcza, duncan jako mental koacz i garnet do pilnowania w szatni:)
    jako ławka dowolny 7 ludzi z ulicy i tak by mieli 83-0:) tak jakieć 3 lata z rzędu.

    (-1)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Esteban A ty na jego miejscu rzucił byś się z łapami?
    A na serio to fajnie by było zobaczyć dmc z lebronem w 1 drużynie
    Ale trza by oddać lova,mozgova,1 z 2 1st roundy a i tac sac by nie chciało.

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnośnie Russella:

    Wiem, że chłopak jest dwójką draftu, a Bryant był 13, ale akurat Kobe w swoim debiutanckim sezonie miewał mecze, gdzie grzał ławę na potęgę i cierpliwie czekał na swoje nic nie znaczące kilka minut pod koniec przesądzonego spotkania. Jestem kibicem Lakers od ponad dwóch dekad i zachowanie DR mnie najzwyczajniej żenuje. Może być super talentem, ale jego postawa w stylu “wszystko mi się należy, jestem gwiazdą, a gram w burdelu” nie rokuje dobrze.

    P.S.
    Bogu niech dziękuje, że trafił do Lakers akurat dołujących, bo gdyby grali o lokatę pod Jaxem (nielubiącym debiutantów) to by zagrał tyle, co Jack Nicholson.

    (5)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli to ma być zespół perfekcyjny zbilansowany oraz wszechstronny to pierwsze dwa picki koniecznie idą na “Chef Curry” oraz Kawhi “Big Hand” Leonard. Wokół tych dwóch można dobrać świetną pakę, która zgarnęłaby co najmniej 3 mistrzostwa na przestrzeni…..5-6 lat 😉 a coachem musi być nie kto inny jak sam Pop 😉

    (1)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Kawhi jest ten problem, że on grał wyłącznie w systemie Popa – mając zawsze obok siebie Duncana, Parkera i innych (trochę podobnie z Draymondem Greenem). Tam się sprawdza – ale czy sprawdziłby się jako samodzielny lider? Jakby go np. wstawić do Pacers za PG13 lub NYK za Melo? Czy by sobie poradził? Bo Lebron imho na 99% mocno zboostował by każdy z tych zespołów taką podmianką, a co do Kawhiego/Greena nie jestem taki pewny…

    Dlatego prędzej Anthony Davis, DMC (o ile miałby trenera, co do którego czułby respekt) i nawet Paul George lub Drummond, aniżeli Kawhi lub Draymond Green.

    (1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja jakbym miał wybrać obecnie dwóch zawodników, to brałbym Curry’ego i Kawhi/Blake’a/Aldridge’a. Davisa też trzeba rozważyć, aczkolwiek jakoś średnio mnie przekonuje, przy Blake’u wiesz co dostajesz.

    (0)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja bym zaprosil do swojej druzyny Greena i Leonarda. Mysle ze jak najbardziej odnalezli by sie w kazdej innej druzynie z tak ogromnymi umiejetnosciami tych zawodnikow. PZDR

    (1)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry i Davis i pozamiatane. LeBron z całym szacunkiem to już nie zawodnik o którym można by myśleć przyszłościowo. Dać im jeszcze Kawhi i pozostałych dwóch to może być Rysiek z Klanu i Zenek ze Złotopolskich (ewentualnie LeBron) i tak by tłukli wszystkich jak popadnie.

    (0)

Skomentuj Kamil Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu