fbpx

DeAndre Jordan zmienił zdanie, wraca do LA Clippers

38

Tym razem to oficjalne. Podpis pod kontraktem został złożony. Podpisał go także agent zawodnika. DeAndre Jordan zmienił zdanie, wraca do zespołu Los Angeles Clippers.

W biznesie nie ma sentymentów, wiedzieliśmy to od zawsze, jednak niesmak pozostaje. Dallas Mavericks zostali bez centra oraz bez rozgrywającego. Mark Cuban zapowiada sezon tankowania, kariera Dirka Nowitzkiego jest skończona, także trener Rick Carlisle zapowiada odejście. A wszystko przez gościa, który na moment zapragnął być “najlepszym centrem ligi”.

cd

Od razu prostuję, powyższe nie pochodzi od legendy parkietów Clyde’a Drexlera. To fałszywe konto. Co z tego, liczy się przekaz.

Dlaczego marnujesz czas i pieniądze ludzi? Twoje słowo ma identyczną wartość co twoje rzuty osobiste.

1

Chcecie wiedzieć jak rozegrał się cały proces składania podpisu pod kontraktem? Proszę bardzo: reprezentacja Clippers (Griffin, Rivers, Paul i Pierce) zajechała do domu DeAndre w Houston. Weszli do środka, zabarykadowali drzwi, kazali Jordanowi wyłączyć telefon by połączyć się z nim nie mógł (ani znaleźć drogi do jego willi) rozgorączkowany Mark Cuban i poczekali do dwunastej, by równo o północy podsunąć mu do podpisania stosowny papier. Jak donosi Adrian Wojnarowski z Yahoo! Sports sam proces przekonywania był błyskawiczny, czas upłynął chłopakom na grze w karty.

Mówię poważnie, gość wyłączył telefon. Jak tchórz. Doszło do tego, że właściciel Mavs Mark Cuban jeździł po ulicach Houston wydzwaniając do znajomych Andre by podali mu adres jego domu. Nie było żadnego przepraszam, zmieniłem zdanie. Nawet Dwight Howard miał odwagę polecieć do Lakers by powiedzieć im w oczy, że rezygnuje z propozycji. No cóż. Gdyby podobną farsę zafundował nam LeBron…

cp

Idźmy dalej, nowa umowa Jordana opiewa nie na pięć, ale na cztery sezony, a biorąc pod uwagę podatki, wybrał mniejsze pieniądze by pozostać w LAC.

I choć wielu kibiców zżyma się ze złości, a nacja Mavericks płacze -> Blake Griffin nie omieszkał zażartować sobie z całej sytuacji. Drzwi wejściowe zabarykadowane, namiot na tyłach domu rozbity, tak się załatwia interesy w dzisiejszej NBA…

bg

bg

ten

Tak czy inaczej, “misja zakończona”. Clippers z powrotem są kandydatami do tytułu. O ile DeAndre wytrzyma psychicznie najbliższych kilka dni.

lac

A oto cały przebieg wczorajszej nocy w wydaniu twitterowym, uśmiejecie się:

Z nieco poważniejszych reakcji:

rm

Dallas stracili już w tym sezonie: DeAndre, Rondo, Tysona Chandlera, Monta Ellisa, Al Farouqa Aminu. Teraz najpewniej stracą trenera. Cuban już poinformował współpracowników o decyzji Jordana. Czas rozpocząć tankowanie. Na centrze jest dziura wielkości Grega Smitha, czy kogo tam uda się Mavsom zatrudnić pod kosz.

Na szczęście Wesley Matthews nie zmienia decyzji, w myśl zasady: dorosły facet nie cofa danego ludziom słowa.

A teraz wyobraźmy sobie nową wojnę podjazdową w lidze. Wyobraźmy sobie sytuację, w której dla przykładu Kevin Durant chce celowo osłabić powiedzmy Miami, najpierw zgadza się na przejście, czeka kilka dni aż większość free agentów zejdzie z rynku, a dotychczasowa kadra opuści pokład, a następnie z premedytacją wraca do Oklahomy…

Serio, chciałbym wiedzieć jak odbieracie całą sytuację.

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    dla mnie telenowela. nie powinno sie w ogole to wydarzyć..albo nie 🙂 Stern/Silver powinien to zablokować 😛

    (61)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zachciało mu się pogwiazdorzyć, zrobić szum. Udało mu się. Tylko nie chcę wiedzieć co czują kibice Mavs i już słyszę to buczenie jak Clippers przyjadą do Dallas 🙂
    Polamentować można, ale z miejsca z ekipy bez centra, zrobił ekpie kandydującą do tytułu. To świadczy o klasie zawodnika.
    #żegnajsmallball

    (32)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie słabo to wygląda. Gość ma chyba problemy z decyzyjnością…
    Chyba że rzeczywiście cała akcja była zagrana na to żeby osłabić Dallas…
    Tylko po co Clipsy mieliby osłabiać i tak słabą ekipę z Dallas… Raczej nie stanowią dla nich bezpośredniego zagrożenia.
    Najbardzie szkoda Dirka…. może by tak poszedł do SAS 😉

    (23)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Z jednej strony dobrze, że został bo Clippers naprawdę mają szansę powalczyć o mistrzostwo, a z drugiej strony spowodował tak naprawdę upadek Mavs 🙁

    (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Im więcej zawodników mających jakiekolwiek znaczenie dla NBA zacznie podejmować takie decyzje ( a raczej je cofać) to powstanie burdel większy niż w obecnym składzie Mavs.

    (24)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Zachował się idiotycznie, jak nie dorosły facet ale w gruncie rzeczy wybrał lepszą ofertę w walce o tytuł. Kobe sam powiedział : “Liczą się tylko pierścienie”

    (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    To, że został w LAC ok ale mógł nie obiecywać/dawać słowo, że będzie grał dla Dallas.
    Dorosły facet nie pie*doli głupot i nie robi z mordy wiadra. Ehh DJ… Klapsa mu!

    (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    pisałem sytuacja bez precedensu, ogólnie ja bym tak tego nie krytykował i to nie ze wzgledu, że zalezało mi bardzo na tym by DJ został. Jordan chyba nie przemyślał dokładnie czego chce ogarnął go skrajny dylemat. Wydaje mi się jednak, że argumenty przemawiajace za tym, że zostanie były na tyle silne, że chyba nikt nie miał wątpliwości oprócz samego Jordana. Pal licho całe zamieszanie widzieliśmy podobne historie z Lebronem, Howardem, ale szkoda mi trochę Dallas. Podejrzewam, że i tak by nic nie wskórali, ale stracili naprawde dużo. Nie mówiąc o samym Nowitzkim, który obnizył gaże przynajmniej o jakieś 20 milionów by móc walczyć dalej o tytuł, a tu zonk. Cuban poprostu został zrobiony w banbuko. Prawda niestety jest taka, jak z tymi klubami, w których sie nie chce grać. Dallas jest właśnie tez takim miastem. Gdyby nie niemiecka lojalność Dirk też mógłby opuścić klub już dawno i klub do dnia dzisiejszego czołgał by się po dole tabeli.
    Bez sensu trochę bo niepotrzebnie zrobił sie taki swąd teraz oba kluby będa mieli z soba kwas własnie przez ten incydent

    (-3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Pomyślcie tylko jak bardzo DeAndre podbudował swojego ego i jednocześnie pozycję w drużynie. Przyjechali błagać go na kolanach. Jeden z najbogatszych ludzi na Ziemii przychodzi do Twojego domu na kolanach po Twój podpis! Najlepszy PG w lidze przerywa wakacje z LeBronem i Wadem i na spotkaniu niemalże szlochając mówi jak bardzo nie zdawał sobie sprawy z tego czego Jordan potrzebuje i natychmiast obiecuje mu piłki na low post w każdym meczu. Przecież te całe wycieczki i rekrutacje ocierają się o śmieszność!

    (46)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    BIZNES
    fakt powinny byc jakies regulacje dotyczące wstepnych umów lub nieogłaszanie publiczne zakontraktowanych zawodników przed faktycznym podpisaneim umowy. Inaczej tak jak przytoczony przypadek Duranta. Będą celowo wyprowadzać w pole swoich konkurentów.

    Chris Paul wygrał z tym bananem :D. Reakcja Jordana z 6 pucharami też dobra

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Brak słów… W ostatnim czasie nawet lubiłem Clippers, nie miałbym nic przeciwko temu żeby wygrali mistrzostwo. Teraz chciaĺbym braku awansu do PO chociaż w tym składzie z Pierce bedzie źle jak wypadną poza TOP 4.
    Niby przechodził (?) Do Dallas żeby odgrywać większą rolę itd. , miał dostać podwyżkę itd. a wraca do Clippers żeby być ostatnią opcją w ataku… Trzeba przyznac ze jest jaki jest ale obronca jest wiecej niz dobrym, szkoda ze cos takiego jak poldystans czy dla niego nawet cwiercdystans nie istnieje. O niskiej inteligencji juz bylo chyba wspomniane.
    Dla Mavs w obecnej sytuacji przy odejsciu Carlisle najlepszym wyjsciem jest tankowanie. Ale jak tankowac z Dirkiem , Parsonsem, Matthewsem w skladzie o ktorych ciezko sie zawalczylo.
    Trzeba przyznac ze NBA po takich incydentach ze to zawodnik decyduje schodzi na psy. James rzadzi pod kazdym wzgledem w Cavs , Jordan to szkoda gadac…

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    patrzę tez na te obrazki z desantem, namiotem itp to dośc zabawne, ale wiadomo, że Jordan zawsze miał poczucie humoru i tak właśnie m. in. podszedł go Griffin, w ogóle musieli spiąć się wszyscy.Cp3 wrócił wcześniej z wakacji, pojechała cała prawie pierwsza piątka z weteranem PP, który jest nowym zaowdnikiem Clips. Pojechał tez sam Ballman, wiec kasa tu w ogole nie odegrała roli równie dobrze mógłby kupić cały dom z Jordanem w środku 😀

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Taka wojna pojazdowa brzmi całkiem realnie. Myślę, że liga powinna uregulować to jakimiś przepisami, tak na przyszły wszelki wypadek.

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś nikt nie chce pracować z Cubanem… ;P To tak jak sprzedał Nasha twierdząc, że ten nie chciał podpisać wielokrotnie wyższej umowy niż mu proponowano. Ale mimo wszystko naprawdę chamskie zachowanie ze strony DJ- widać nie “dorósł” jeszcze…

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    NBA już od dawna zrobiła się strasznie ciotowata….
    Goście ważący ponad 100 kilo, o wzroście 2 metrów ubierają się jak panienki i gwiazdorzą. Czasami naprawdę ciężko jest być fanem NBA i zmuszać się do oglądania tego cyrku.
    Największy siłacz w lidze Floopuje przy każdej akcji, najbardziej ograniczony gość w ataku chce być pierwszą opcją. Jeszcze trochę to Combo Guard’zi będą chcieli grać na centrze bo bliżej pod obręcz. Śmiechu warte.

    (12)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak napisałem że DJ jest głupszy niż Javale to nikt nie słuchał. To jest zero nie człowiek. A żeby zgnił w pierwszej rundzie, i tak wiecej nie osiągną.

    (13)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nigdy nielubiłem CP i byłem zdania że nic nie będzie w stanie pociągnąć go dalej niż 2 runda. A tu się pojawił Pierce i moja perspektywa prysła. O DJ nie ma co gadać, dziecko w ciele potwora, nie wytrzyma psychicznie i będzie tym “przepłaconym”.

    (7)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    A jak dla mnie LAC pokazali mu ze zależy im na nim bardziej niz mu sie wydawało, ze druzyna chce go, ze jest częścią rodziny i dlatego zdecydowal sie zostać

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Słabe zagranie ze strony DeAndre, ale zaryzykuję stwierdzenie, że Clippers w tym momencie mają najsilniejszą pierwszą piątkę w lidze – Paul, Stephenson, Pierce, Griffin, Jordan, peace.

    (-3)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    D Jordan i tak się za chwilę wypali, poczekajcie aż znów się na niego CP wydrze i będzie tyle warty co Przemysław Frasunkiewicz (dobra Frasunkiewicz rzucić wolne potrafi). Sprawił nam niepotrzebną telenowelę i nie chciałbym być na miejscu fanów Mavs, bo teraz zostali z ręką w nocniku. Wgl IQ DJa koszykarskie jest na strasznie niskim poziomie, z resztą tak samo jak zwykłe IQ. Najbardziej szkoda mi Mavs, bo jeśli chodzi o LAC to widać, że jest to drużyna której nie stać na pierścień.

    (4)
  21. Array ( )
    wielmozny pan P 9 lipca, 2015 at 14:33
    Odpowiedz

    gdyby ta opera mydlana – z mydłkiem w roli głównej – dotyzyła Kevina Duranta, to jeszcze byłoby zrozumiałe. zmiana klubu przez niego mogłaby zdedydować o losach całego sezonu, zmienić układ sił w lidze.

    natomiast zarówno przenosiny DeAndrego Jordana z Clippers do Mavs, jak i jego pozostanie w Los Angeles, są dla ligi w zasadzie rzecza niekoniecznie ważną. w obecnym układzie Mavs z nim czy bez nie będą się liczyć [nie liczyliby się], a Clippers właśnie zakończyli sezon, w ktorego najważniejszym momencie sparalizowało ich i przegrali serię prowadząc w niej 3-1. gdyby przegrali z zespołem wybitnym – można by było to jeszcze przyjąc, ale ulegli Rockets, drużynie – jak by się zdawało – jeszcze bardziej chwiejnej psychicznie od nich.

    Jordan to dobry zawodnik, center wart porządnych pieniędzy, nawet jesli nie umie się przełamać w kwestii wykonywania free throws. niestety, ten cały korowód jaki odstawił sugeruje, że nigdy nie będzie graczem najwyższego formatu – nie ma do tego predyspozycji mentalnych, brak mu dojrzałości. i coś mi się zdaje, że to nie ostatni jego numer jaki wykręcił Clipersom.

    jesli ma konflikt z Chrisem Paulem, to prędzej czy później znów da on znać o sobie. takie konflikty to wredne zołzy, zawsze wybuchają na nowo wtedy, kiedy sytuacja jest trudna, zespół potrzebuje koncentracji i jedności. ot, np. kiedy w serii prowadzi 3-1, robi się 3-3 i trzeba się mocno zmobilizować przed decydującym starciem.

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    LAC sh&t nation….

    I nic wiecej. Jak można tak robić. Ja rozumiem że graja czysto, ale nie jakies jazdy, wyłączanie telefonu.

    A DJ hahahahahahahaha
    hgahahahahahahahah
    HAHAHAHAHAHAHHA

    Blake i CP3 naobiecywali mu złotych gór a ten łykną.

    Już pisałem że gość nie tylko słabo rzuca osobiste ale też z myśleniem słabo?:D:d

    (1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    @ALL3
    Ty jesteś bez precedensu, w sporcie były już takie przypadki.

    Ale wyobrażacie sobie, że to tak będzie częsciej? te taktyczne zagrywki: ty powiedz im ze do nich pojdziesz, wypruja sie z graczy a ty wrocisz do nas:D Chamstwo.

    NBA powinna zakazać czegoś takiego jak wstępne słowne umowy itd. A za takie cos dawac mega kary. Jakiekolwiek ogloszenie przejscia zawodnika powinno byc podparte umową. I z niej nie mogłby sie ot tak wycofać.

    Przecież to chore. Klub robi miejsce w salary by jakiegos typa przyjać a on rezygnuje. I co taki klub ma robić?

    (2)

Skomentuj pln Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu