fbpx

Debiuty Nasha i Allena, mecze o marchewkę, dalekosiężne wnioski

16

Pięć spotkań wczoraj, a w każdym nowe twarze albo uniformy. I choć forma nie ta, a stawką meczu przysłowiowa “marchewka” – nie bylibyśmy sobą nie próbując sięgać po dalekosiężne wnioski. Zaczęło się w Mediolanie:

Boston – Armani Milano 105-75
Kiepsko wypadli Celtics w Stambule dwa dni temu i po nerwowym telefonie Davida Sterna (“nie po to wysyłam Was do Europy byście zbierali baty!”) Doc Rivers z Rajonem Rondo upewnili się, że tym razem Celtowie wyjadą z Mediolanu zwycięsko. RR nie pomylił się w pierwszej kwarcie zdobywając w niej wszystkie swoje 17 punktów, a od drugiej części spotkania zaskoczyli koledzy. Mimo wysokiej wygranej Boston jest wyraźnie bez formy, za to zdrowo i rumiano na twarzy wygląda Jeff Green (17 punktów).

 [vsw id=”9LU24g1Re7E” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Wizards – Bobcats 88-100
Najsłabsza ekipa poprzednich rozgrywek pokonała marnych Wizards bez Johna Wall (ból kolana) za sterami. Wczesną formą błysnął Gerald Henderson, który wyglądał jakby grał jeden poziom szybciej niż reszta. Fajnie wyglądali Cats. Kidd-Gilchrist jest ambitnym obrońcą, a Sessions z Benem Gordonem (16 punktów) będą więcej niż ciekawą opcją z ławki. Wśród pokonanych najaktywniejszym graczem ataku był rookie Bradley Beal (18 punktów). Chłop zmuszony był nieco forsować rzuty, co odbiło się na skuteczności (7/17), jesteśmy ciekawi jak będzie wyglądał u boku Walla, szczerze wątpliwe by ten kreował cokolwiek dla 191-centymetrowego Beala.

[vsw id=”BiWqYwKN6nE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Miami – Atlanta 79-92
Piłka chodzi jak po sznurku na obwodzie mistrzów, którzy wydają się nie mieć problemów z przedostaniem pod obręcz. Chris Bosh miał przypakować, a wygląda na jeszcze szczuplejszego niż w czerwcu. Josh Smith (21 punktów) również niknie w oczach, to już drugi sezon gdy widzimy go chudszego. Zaskoczył Ray Allen, któremu przyszło biegać po parkiecie z rezerwowym składem. Rzucał dziarsko (5/8) dwa razy zagrał nawet tyłem do kosza, a to rzecz, której nie robił w Bostonie. Ciekawa będzie jego rola i dopasowanie do Heat. Nie wystąpił D-Wade, który wciąż wzmacnia kolana i leczy pęcherze po nowych trampkach 😉

[vsw id=”0NRBCAm-Dxo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

NOLA – Orlando Magic 85-80
Po raz pierwszy w barwach klubu NBA wystąpili Anthony Davis (8 punktów, 8 zbiórek) oraz Austin Rivers. Słabo to wyglądało. Pod koszem wielka dziura. Robin Lopez jest łamagą. Zejdzie im sporo czasu zanim przestaną być chłopcami do bicia w lidze. Jameer Nelson wyglądał przy tym wszystkim jak profesor koszykówki.

 [vsw id=”GNUw1ra7Km4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

GS Warriors – LA Lakers 110-83
W meczu o nic nie wystąpili podstawowi gracze: Andrew Bogut, Steph Curry, Dwight Howard. Mike Brown wypuścił na boisko aż 19 zawodników. Zadebiutował Steve Nash – nie do wiary jak ten koleś wciąż potrafi kręcić chłopaków piłką, sprawdźcie 0:48 gdzie Jarret Jack wygląda jak po serii piruetów na lodzie. Niech Was też nie zmyli wynik, do połowy Lakers prowadzili 56-49, a po zamianie stron żaden zawodnik wyjściowego składu LA nie wyszedł na parkiet.

 [vsw id=”I9kwwvOf8xU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

16 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bobcats mają szanse nie być ostatni , ale tylko czekać na ich spotkanie z Lakers i Sixers , ponieważ nie mają graczy dobrych i wysokich. Wizards bez Wall nie mają powera . Anthony Davis nie będzie zbytnio punktował ale w okolicy 14 pkt. dla NOLA będzie dobrze , ale on pewnie będzie się ocierał o double – double przynajmniej na początku sezonu. Austin Rivers nic nie pokazał. Josh Smith według mnie ma szansę dużą na All-Star. Allen i Lewis mogą być wsparciem z ławki dla Heat , czego nie będą mieli Lakers w na przykład przyszło rocznych finałach. W Bostonie dobrze , że Rondo bierze punktowanie na siebie co im się przyda , bo raczej Garnett nie będzie już lepszy. Golden State Warriors zagrali dobrze , ale nie wejdą do playoffs. Może za rok.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    whiskas hahaha chris paul . Rondo ma wladze nad zespolem robi to co chce i mu wychodzi zeby takie staty wykrecic w meczu z miami 44/10/8 to tylko lebron mógł zrobic.Paul jest na 3,4 miejscu PG.
    1Rajon Rondo
    2 Derrick Rose
    3 Steve Nash
    4 Chris Paul

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zgadzam się, każdy ma swoje zdanie. Bo teoretycznie PG ma za zadanie dograć dobrą piłę, przejąć i na ostatnim z tych 3 miejsc powinno stać zdobywanie pkt. Biorąc pod uwagę asysty to RR lub Nash faktycznie pierwszy , ale jeśli już zdobywanie pkt to Westbrook zdecydowanie prowadzi 🙂 To kwiestia sporna więc nie ma się co sprzeczać na forum, każdy uważna inaczej, pozdro. 😉

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers się zesrają , jak wobrażacie sobie takich dziadków w starciu z Thunders bez rezerwy. Po za tym za 2 lata w tej ekipie zostanie już tylko Howard i Gasol !

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Zielony9 Kochany, co do dziadków, zobacz na statystyki Nasha z zeszłego sezonu, Kobas z dziadkiem nie ma nic wspólnego. A co do tego, że zostanie tylko Gasol i Howard to mój drogi jest taki pan u nich jak Mitch Kupchak, uwierz mi, że jest w stanie ściągnąć do LA każdego.
    Spursi mimo wieku w zeszłym sezonie sobie świetnie radzili. Ale możesz o tym nie wiedzieć…

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo będzie kiedyś trenerem albo General Menegerem, on ma do tego zmysł, opanował już sztukę basketu i dalej ją rozwija ale na moje oko coś mu jeszcze chodzi po głowie, albo chciałby wskoczyć wyżej (np. w właściciela) albo chodzi mu po głowie widmo jego transferu (chyba coś tam kiedyś było, jakaś plotka itd) a że nikt nie jest “untradeable” to już widać od dawna i się chłop czasem pewnie martwi, tak mi się wydaje, jak będzie się za bardzo starał to go mogą sprzedać za kogoś dobrego, dwóch dobrych wysokich, jak będzie specjalnie mniej się starał to też za jakieś schodzące kontrakty, tak mi się wydaje że to chodzi po głowie wielu czołowym zawodnikom, w tym jemu

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie przesadzajcie z tymi Lakersami, są przecież Thunder i Heat 😉 co kolwiek nie powiedzą “wielcy fani” z takim zagrożeniem trzeba się liczyć.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Allen ładnie sie prezentuje w Hea, zresztą tak jak Bosh 🙂 Za to jak Curry i Bogut wrócą do gry, a Barnes bedzie wychodził w pierwszej piątce to GSW mają szanse sie podciągnąć w tabeli 🙂

    (0)

Skomentuj Boski Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu