fbpx

Devin Booker pogrąża LA Clippers, plaga kontuzji w bańce NBA!

34

Witam wszystkim i zapraszam na subiektywny przegląd dzisiejszej kolejki NBA.

brooklyn nets 119 milwaukee bucks 116

Największa niespodzianka NBA od… 1993 roku. Bukmacherzy dawali Bucks 19 punktów zapasu.  W prostych słowach: zwycięstwo ekipy nowojorskiej w składzie której nie zobaczyliśmy dziesiątki podstawowych graczy (pełna lista poniżej) było niemożliwe…

  1. Kevin Durant
  2. Kyrie Irving
  3. Spencer Dinwiddie
  4. DeAndre Jordan
  5. Jarrett Allen
  6. Taurean Prince
  7. Caris Levert
  8. Joe Harris
  9. Wilson Chandler
  10. Nicolas Claxton

A jednak się wydarzyło! Żeby dodać sytuacji jeszcze bardziej krotochwilnego charakteru, tymczasowy trener zespołu Jacque Vaughn mówi o bambusach:

Wierzę w siłę rozpędu i pozytywną energię przepełniającą ludzi od wewnątrz. Rozmawialiśmy przed meczem, między innymi o bambusach, które są bardzo wytrzymałe z racji swej plastyczności i możliwości adaptacji (…) Mam nadzieję, że ten koncept zostanie z nami na dłużej [Vaugh]

Komedia. Bucks zezwolili rywalom zdobyć 40 punktów w pierwszej kwarcie, czekali aż spuchną, ale się nie doczekali. Na usprawiedliwienie zespołu powiem tylko, że pierwszy skład nie wyszedł na plac w drugiej połowie. Bohaterami wieczoru byli zawodnicy pokroju Timothe Luwalu Cabarrota (26 punktów 5/7 zza łuku) oraz Chrisa Chiozzy (10 punktów 10 asyst). W zespole zadebiutował także 40-letni magik Jamal Crawford, który mimo podeszłego wieku wciąż porusza się z niebywałą gracją i pozycje rzutowe kreować potrafi na śpiąco. Niestety starość nie radość :/ w piątej minucie przebywania na parkiecie naciągnął ścięgno udowe.

dallas mavericks 114 sacramento kings 110 (OT)

Luka Doncic zanotował 34 punkty 20 zbiórek i 12 asyst na 50% skuteczności rzutów z gry. To czwarte triple-double w stylu 30-20-10 odkąd NBA połączyła się z ABA w 1976 roku.

21-letni Słoweniec kontroluje boiskowe poczynania zespołu Mavericks w sposób absolutny. Piłka trafia do niego średnio 95 razy w meczu i trzyma ją w rękach średnio przez 8.8 minut! To najwyższe wyniki pośród wszystkich zawodników w bańce NBA. I choć bywa, że kibice zarzucają mu zbytnią frywolność oraz kwestionują jego etykę pracy, Luka jest:

  • cwany w kwestii wymuszania fauli
  • piekielnie inteligentny w kwestii czytania gry
  • niezwykle utalentowany jako podający, przede wszystkim w poprzek parkietu
  • nienagannie wyszkolony, co pozwala mu separować się od obrońcy

A przede wszystkim to duży fizycznie chłopak, grający na dużej pewności i lubiący wejść w kontakt z obrońcą. Dziś zaprezentował wszystko powyższe, a Mavericks celebrują jedno z najbrzydszych zwycięstw sezonu. Po trzech meczach w bańce wyglądają nieprzekonująco: najpierw przegrali niemożliwy do przegrania mecz z Houston (7 punktów przewagi w ostatniej minucie) potem zmitrężyli 13 punktów zaliczki lekceważąc Phoenix. Dziś przez cały wieczór gonić musieli szukających swej tożsamości Kings, aby w desperackiej końcówce podnieść kibicom ciśnienie. Ostatnie dwie minuty regulaminowego czasu gry to dramat!!!

phoenix suns 117 los angeles clippers 115

Kolejny rezultat z serii sensacyjnych. Suns są niepokonani w bańce! Pozwolili się im rozbujać panowie faworyci, a potem się okazało, że nie mogą ich spowolnić. Uciekając od podwojenia (teraz już wiecie dlaczego Rivers nie lubi wystawiać Zubaca) Devin Booker (35 punktów 8 asyst) awaryjnie wjechał kozłem na piąty metr, skąd pomimo wyciągniętych ramion Kawhi i Paula George’a po obrocie przez ramię strzelił game-winnera. Trzy zdrowaśki, alleluja i do przodu – jazda z kur%ami, hehe.

Na największą uwagę zasługuje skuteczność dystansowa Phoenix (17/32 = 53%) podczas gdy ich rywale osiągnęli mizerne 27%. Rotacja zaburzona (Beverley OUT, Lou Williams IN) ale muszą podciągnąć się w obronie panowie Clippers. Złe wiadomości dla fanów ekipy z LA: Patrick Beverley ma uraz łydki, zszedł z parkietu w pierwszej kwarcie i choć Doc Rivers uspokaja reporterów, dla zawodnika grającego na tak wielkiej intensywności, zdrowie to podstawa.

orlando magic 109 indiana pacers 120

Trwa bajeczna passa TJ Warrena, który w tej chwili jest najgorętszym graczem NBA.

  • 1/08 vs Sixers: 53 punkty 20/29 z gry 9/12 zza łuku (W)
  • 3/08 vs Wizards: 34 punkty 11 zbiórek 14/26 z gry (W)
  • 5/08 vs Magic: 32 punkty 13/17 z gry 4/5 zza łuku (W)

Nic więcej Wam nie trzeba wiedzieć. Jakiekolwiek deficyty czy braki ofensywny gość pokrywa z nawiązką.

boston celtics 106 miami heat 112

Jimmy Bulter nie gra, zespół z South Beach występuje dzień po dniu, ale prowadzi od początku do końca i mimo słabej końcówki, dowozi zwycięstwo. Hayward, Brown i Smart zaliczają 0/12 zza łuku, strefa stoi twardo, pole trzech sekund pilnowane jest szczelnie, nagle znów kryją indywidualnie i oto zaczyna brakować ofensywnego uderzenia zielonym. Nadziewają się na “jeden z tych meczów” topowego snajpera NBA Duncana Robinsona (21 punktów 5/11 za trzy) a w miejsce Butlera występuje skrajnie niewygodny do krycia Kelly Olynyk (15/6/8) tak dobrze przecież znany kibicom w Bostonie… No, sympatyczne koniczynki mają problemy przeciwko wysokim rywala. Zwłaszcza gdy sędziowie gwiżdżą kontakt.

Tymczasem, fundamentem ustawionej ofensywy Miami staje się powoli gra dwójkowa Robinsona z Adebayo. Bardzo fajnie to wszystko ułożyli, bez dwóch zdań. Zła wiadomość jest taka: Goran Dragic podkręcił kostkę w końcówce. Szacuję, że bez niego zespół straci rytm. Oby wrócił jak najszybciej.

houston rockets 102 portland trail blazers 110

Mają najtrudniejszy grafik ze wszystkich zespołów w bańce, ale determinacja w ekipie Damiana Lillarda jest wielka. Walka o ósme miejsce w tabeli nabiera rumieńców zwłaszcza, że Memphis Grizzlies przegrali trzykrotnie a na dodatek stracili Jarena Jacksona Juniora, który zerwał łąkotkę w lewym kolanie!!!

Dziś bohaterem (znów) jest weteran Carmelo Anthony, autor 15 punktów, 11 zbiórek oraz trzech zwycięskich akcji w końcówce! Najważniejsza to trafienie ze szczytu parkietu, które dało Portland przewagę pięciu punktów na 50 sekund przed końcem. Melo gra gdzie go wystawią, od niskiego skrzydła aż po centra! Przede wszystkim, widać ambicję oraz miłość do gry, Melo bez wątpienia stanowi pozytywną historię w tym sezonie, a Blazers z kopciuszka chcą ponownie stać się królewną NBA.

Melo to przyszły członek Galerii Sław. To smutne gdy ludzie się dziwią na to stwierdzenie. Oczekujemy w pełni, że będzie trafiał najważniejsze rzuty [Damian Lillard]

Dziś przez cały wieczór podwajali Jamesa Hardena (23/6/9) i bardzo słusznie, bo Westbrook (15 punktów 7 spudłowanych wolnych) był zajechany po ostatnim meczu z Bucks i wielkiej krzywdy chłopakom nie zrobił. Przy okazji, Rockets potrzebuję trzeciego kreatora, zwłaszcza gdy gwiazdy wpadają w problemy z przewinieniami. Dlaczego ważnym ogniwem w tym składzie jest kontuzjowany Eric Gordon.

Aha, nie licząc eksplozji TJ Warrena, największy postęp w bańce zalicza zdecydowanie Gary Trent Junior! Mowa nie tylko o genialnej obronie na piłce, ale 14/25 zza łuku w trzech meczach. Chłopak łata obronę na pozycjach 2/3 oraz dysponuje dynamiką, której tak zespołowi brakowało. Jusufa Nurkica już nawet nie wspominam: 18 punktów 19 zbiórek, pewność siebie, twardość, chrzanić skuteczność (6/15). Terry Stotts tyra trzonem po 40 minut, cel mają jasny, kibicuję! Pierwsza runda z Lakers? Czemu nie!

Dobrego dnia wszystkim. Zapraszam ponownie po godzinie piętnastej w imieniu BLC.

34 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Staty Luki mega ale chłop grał 44 minuty i Dallas ledwo co wygrali .Nets pokazali charakter i to mnie cieszy.Clippers jakby to Lakers tak przegrali była by fala hejtu.Dzien konia miał Booker tak samo jak Lovry z Lakers.Mnie niezmiernie cieszą takie wygrane.Czasami faworyci dostają po nosie!

    (16)
    • Array ( )

      Ja nie wiem, jak można mówić, że Booker miał dzień konia, jak mecz w mecz dostarcza podobne liczby. Nie rozumiem tego stwierdzenia zupełnie.

      (20)
    • Array ( )

      przegrali bo praktycznie nie miał pomocy z S5 (jeśli chodzi o ofensywę)a ławka kompletnie nie dojechała
      widziałem cały mecz i trochę brakuję w relacji kilku słów nt defensywy Słoweńca, która w końcówce też odegrała sporą rolę – tak jak oglądałem go na ekranie to odnosiłem wrażenie że dziś wybitnie ambitnie podszedł do meczu
      ogólnie zbyt mało stabilne jeśli chodzi o poziom gry jest Dallas i raczej poza 1 rundę nie wyjdą (no chyba że trafią na Denver to jakieś tam szanse mają)

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Gary Trent Junior i Nurkić robią robotę!
    Seria z LAL będzie niezwykła. Mam nadzieję, że wejdą do PO. Wam i sobie tego życzę 😉

    (14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziowie odbierają sobie teraz za przytyki Browna i Smarta. Drugi mecz z rzędu Celci są niemiłosiernie obrabiani. Skład, w którym brak typków spod ciemnej gwiazdy, brutali i chamów, łapał dzisiaj faule w ataku jakich nigdy wcześniej nie widziałem, do tego techniczne przewinienia. Z Portland jakoś się udało po paskudnej końcówce. Mecz z Miami był (a w zasadzie powinien być) wyrównany i ostatecznie zabrakło kilku odebranych akcji. Bardzo mi szkoda Gorana Dragicia. Dał kolejny wspaniały występ. Jego kariera usiana jest urazami. Mimo to, zawsze wraca na wysoki poziom. Ehh.

    (10)
    • Array ( )

      Dla widowiska najlepszą parą będzie LAL-POR, ale jak Suns będą tak dalej wygrywać, a POR zajeżdżać swoją s5, to bym się nie zdziwił jakby o 8 miejsce walczyły np. SAS – Suns.

      (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kolejny “Bad Shot” na koncie PG13. xD Jeszcze 1-2 takie akcje i chłopak zada sobie fundamentalne pytanie “Po co mi ten cały defens, nie mogę być jak James Harden?”

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncic notuje tak kozackie triple double, jako najmłodszy w historii, ale ważniejsze dzisiaj, że Clippers przegrali… ehhh, gdyby to Lebron zrobił, przez kilka dni byłyby peany na jego cześć i nawalanie jaki to z niego GOAT, MVP i mistrz nad mistrzami.

    (-3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Polskie tango spoko kawalek? a portland super, oby się udało te PO zrobić. Tylko obawiam się, że będzie ich to tyle kosztowało, że nic na lakers nie zostanie w baku. Zawsze jak się goni to później słono się płaci za to.

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Marcus Smart został wyfaulowany w 3 kwarcie na 3 minuty przed końcem … Nie wiem o co chodziło w tym Stevensowi , nie potrzebują go? , mógł go przecież zdjąć

    Druga sprawa to Houston , niesamowite jak śmieją się w twarz reszcie ligi grając bez centra . Co chwila piłka leci do centra przeciwników , który po prostu wsadza ją do kosza , bo kryje go gość 20 cm niższy . Normalnie trener bierze czas i opiernicza za brak obrony, a u nich jest to wliczone w koszta … Nikt się tym nie przejmuje , bo jednocześnie wymuszają po 20 strat m.in kiedy gracze próbują podać do tego centra . No i te trójki … Stoją sobie po rogach i jak na treningu rzucają . Myślę , że dzięki temu że tak mało się męczą w ataku , to mają tyle siły w obronie . Tylko broda coś przestał stepbacki rzucać dzisiaj nie wiem czemu

    (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “Melo to przyszły członek Galerii Sław. To smutne gdy ludzie się dziwią na to stwierdzenie. Oczekujemy w pełni, że będzie trafiał najważniejsze rzuty [Damian Lillard]”

    Dawno nie czytałem gorszego tłumaczenia. W oryginale zupełnie nie o to chodzi.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    na jakiej zasadzie wyliczono że to największa niespodzianka NBA od 1993r.?
    Gary Trent ma super ułożony nadgarstek. PTB, jestem fanem i trzymam kciuki!
    w ogóle jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie zrobić miniturniej o 8 miejsce dla wszystkich 6 zespołów na zachodzie

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    “Trzy zdrowaśki, alleluja i do przodu – jazda z kur%ami, hehe”.

    To już jest poziom poniżej wszelkiej krytyki. I takie “życiowe mądrości” wypisuje gość mający pełną świadomość, że czytają go w dużej mierze ludzie młodzi i niedojrzali.

    (-10)
    • Array ( )

      To jest jeno cytat z niewątpliwego hitu ostatnich tygodni: Taco Hemingway – Polskie Tango. Ja tam się bardziej przeraziłem tym wstępem o bambusach, po czym przeczytałem cytowany tekst i wszystko było jasne.

      (6)
    • Array ( )

      No dokładnie Stefan, skandaliczny tekst admina. Każdyn wie, że się mówi “koko dzambo i do przodu”, uwentualnie “alleluja i rysuj go moldy, rysuj”, a “jazda z kielbami” to chłopaki co na chłodniach jeżdżą mówią (chłopcy z chłodni nie chodzą głodni) . Proponuję dla admina pręgierz, biczowanko, trzy razy łamanie kołem i, na skruchę, sześć razy mycie kościoła poza kolejką.

      (7)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Portland co robi to głowa mała. Melo ma szanse na pierścień? XD Lakers, Houston, Clippers i Bucks/Toronto do przejscia. Mooooże.. XD

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie chodzi i to ,że kawaii nie jest kotem ,bo jest.tyle tylko ,że Toronto bardziej eksponowało jego plusy,jego mocne strony .a w clips to jakoś tak mdło to wygląda i bez wyrazu

    (4)

Skomentuj Stefan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu