fbpx

Dirk wsadza z góry, Isaiah Thomas i defensywna kompromitacja Lakers

57

Dzień dobry, co się działo dzisiejszej nocy w NBA?

pelicans 138 nets 128

Thriller w Nowym Jorku. Pelikany na własne życzenie, po dominującej pierwszej połowie męczyły się z Brooklynem.  Rozumiem zmęczenie, ale zamiast kontynuować ataki, zaczęli snuć się po parkiecie i grać na remis, a Anthony Davis stronił od kontaktu fizycznego i pozwalał rywalom wybierać kolejne piłki z tablic. No i w końcowym rozrachunku musiał się napracować jeszcze bardziej. W sumie 50 minut spędził na placu bowiem, aż dwie dogrywki były potrzebne by wyłonić zwycięzcę. A wszystko za sprawą rozstrzelanego Allena Crabbe’a (28 punktów, 8/18 zza łuku) oraz efektywnego na rozegraniu Spencera Dinwiddie (24 punkty 10 asyst 12/12 FT).

Wiecie, że Cavs proponowali za niego pick I rundy draftu? Tak się rozwinął! To jeden z tych gości, którzy wprowadzają spokój w grze i ustawiają kolegów. Super zawodnik. W odpowiedzi uzyskaliśmy vintage triple-double Rajona Rondo (25/10/12) który robi co może by połatać dziury po kontuzjowanym DMC oraz monster linijkę Davisa (44 punkty 17 zbiórek 6 przechwytów). Gość ciągnie cały wózek i na dobrą sprawę nie ma na niego obrońcy w NBA. Końcówka trzymała w napięciu, popatrzcie:

wizards 101 bulls 90

Mecz na dobrą sprawę o pietruszkę, ale powiedzcie to rodzinie Tomasa Satoranskiego, który w końcówce tak [xxx] o parkiet, że nie mogłem spać jeszcze przez dwie godziny. Wejdzie pewnie w protokół dotyczący urazów głowy/ wstrząśnienia mózgu, zobaczymy. Cholerna szkoda, bo Wizards znów stracą rytm. Czech fenomenalnie zastępował nieobecnego Johna Walla na rozegraniu, imponująco pracował w obronie, a przed upadkiem zaliczał rekordowe 25 punktów. Bobby Portis, ten sam który na treningu uszkodził twarzoczaszkę kolegi Mirotica, został wyrzucony z boiska. Trochę bezpardonowo się zachował, przyznacie. Stara zasada streetballa mówi: kiedy już ściągasz kogoś znajdującego się w powietrzu, to chociaż go przytrzymaj by się nie połamał…

Co więcej, Markieff Morris nie wystąpił z powodu infekcji wirusowej toteż 35 minut otrzymał od trenera Marcin Gortat, którego dorobek w tym meczu to 6 punktów 9 zbiórek i 5 asyst. Gratulujemy. Chicago bez Krisa Dunna i Zacha Lavine’a więc, no…

bucks 111 magic 104

Magicy kompletnie bez odpowiedzi na Giannisa (32 punkty 5 zbiórek 5 asyst). I tak mało wrzucił, bo zmęczony b2b i piłka mu z rąk wypadała. Kto miał za nim biegać? Mo Speights? Mario Hezonja? Chorwat i tak pięknie zagrał (23 punkty) tyle że w ataku gdzie jego miejsce. Dziwne spotkanie, bo choć inicjatywa przez większość spotkania była po stronie zadziornych gospodarzy, miałem wrażenie, że lada moment Bucks wezmą ich za łby. Przy tak dużej przewadze fizyczności oraz talentu, zwycięstwo Milwaukee nie stanowi chyba niespodzianki co? Przypominam, że Gordon i Vucevic poza grą, a Elfrid Payton sprzedany do Phoenix.

clippers 98 sixers 112

Z zakulisowych informacji mam dla Was to: Mario Belinelli zwolniony z Atlanty zasili szeregi Sixers (brawo!) będą w końcu playoffs! A nowym klubem Joe Johnsona stają się… Houston Rockets. Piękne wiadomości, powinno być jeszcze ciekawiej w drugiej części sezonu. Sixers mimo kompletnego braku doświadczenia, z mocniejszą trójką mogą naprawdę nastraszyć któregoś z faworytów w serii.

Ben Simmons (14/5/10) biega swobodnie korzystając z przewag fizycznych. Widzieliście pewnie ball-fake. Robert Covington kiepski występ, mijany i nie nadążający w obronie. Joel Embiid bestia (29 punktów 16 zbiórek) zamiatał każdego, kogo przed nim postawiono. Redick odpalił (17 punktów 5/10 zza łuku). Do tego genialna zmiana walecznego TJ McConnella (17 punktów 8 asyst) oraz idący za tym niezły występ atletycznego Justina Andersona (12 punktów 4 zbiórki) choć końcówkę zepsuł.

lakers 123 mavericks 130

Jeśli nie wiesz co masz robić to rzucaj trójki, hehe. Witamy na dzikim zachodzie. Lakers odzyskali pick, ale nie swój więc tankować nie ma sensu. Z kolei Mavericks grają już chyba tylko po to pokazać free-agentom jak bardzo się haruje w Dallas i skutecznie ich zniechęcić. Żeby nie było, podoba mi się gdy widzę wolę walki i starania wśród zespołów, których sezon spisany jest na straty. Wątków indywidualnych jest oczywiście więcej, dla przykładu debiutujący w LA Isaiah Thomas walczy o nowy kontrakt. Ofensywnie wypadł bez zarzutu (22 punkty 6 asyst 7/12 z gry) tylko 6 strat, 5 fauli i kilka przegranych matchupów psuje nieco obraz.

Jak dobra była w tym meczu obrona Lakers? Kiedy ostatnim razem widzieliście wsad Dirka Nowitzkiego (22 punkty)? I nie pytam o All-Star Game… Końcówka wyrównana, kluczową akcją okazał się poster dunk Maxi Klebera. Sami zobaczcie jakość defensywy Kyle’a Kuzmy w tej akcji oraz szybkość z jaką Julius Randle zareagował na minięcie…

Jednym słowem 55% skuteczności Lakers i zero defensywy. Zero, null, nada, nic.

spurs 105 warriors 122

Mistrzowie zupełnie nie bali się iść ze Spurs na wymianę ciosów. Pierwsza kwarta standardowo odpuszczona, na jałowym biegu. Pozwolili się rywalom wystrzelać, w jednej chwili odrobili dyszkę deficytu i odjechali… Popovich poddał mecz jakieś 16 minut przed końcem. Nie było sensu walczyć.

37-letni David West (13 punktów 6/6 z gry) może być w tej chwili najbardziej wartościowym elementem składu mistrzów. Old-school type of player. Ambicja nie pozwala mu odpuszczać. Ciągnie za uszy drugi skład, bowiem Livingston i Iguodala zjechali mocno jeśli chodzi o formę i mam cichą nadzieję, że do maja się odbudują.

Draymond Green zalicza fatalny sezon jeśli chodzi o skuteczność, ale to wciąż elita obrony. Gdy zaczął pilnować Kyle’a Andersona, czyli odpuszczać krycie i pomagać kolegom (free safety na wzór LeBrona) Spurs się pogubili. Co jeszcze? Curry’emu piłka coś wypada ostatnio z rąk, a Klay bywa że się zapali i trzeba mu natenczas podawać szybko piłkę. Dziś nawrzucał 25 oczek przy 10/14 z gry. Taki as!

nuggets 123 suns 113

Debiutujący w nowych barwach Elfrid Payton nabił statystyk (19 punktów 9 asyst 6 zbiórek 35 minut) ale nie uchroniło to Słońc od porażki. Nie żeby ich to obeszło. Gdyby obchodziło po parkiecie biegaliby zapewne Devin Booker i Tyson Chandler, którzy dmuchają na urazy biodra i szyi. Wśród gości cała pierwsza piątka z dwucyfrową zdobyczą, a panowie Harris i Chandler zrobili łącznie 51 oczek na skuteczności… 21/29 z gry!

Dobrego dnia! Przypominam, że dziś wspólnie typujemy kolejkę. Stosowny artykuł pojawi się pewnie około 16.

Korzystając z okazji zapraszam Was na półkę z przecenami Square Shop, nie są może najwięksi, ale czasami można trafić sprzęt w naprawdę korzystnej cenie, check it out:

/GWBA/square-february

57 comments

    • Array ( )

      Może dlatego że Davis to rasowy PF i nie dysponuje taka fizycznością jak Embiid? Boogie by sobie z Embiidem poradził co pokazywał nie raz, ale cóż przeklęte kontuzje…

      (31)
    • Array ( )

      To daje mu przewagę pod koszem. A co z resztą arsenału ofensywnego Davisa? AD jest w czubie ligi, ale nie jest niepowstrzymany. Embiid to pokazał.

      (-2)
    • Array ( )

      J.J. Barea jakieś 179 cm w butach…
      Yogi Ferrell podobnie…
      Dirk, który przeszkadza w obronie…

      poczekajmy na zespół, w którym PG mają po 190 cm z ocenami

      (11)
    • Array ( )

      po jego pierwszych wypowiedziach jako jeziorowiec, można stwierdzić, że najmniejszy gość w NBA ale największe EGO… nie wierzę w jego sukces w przyszłości… zaraz będzie mówił, że jest liderem Lakers i chce 25+ milionów przy nowym kontrakcie…

      (7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Thomas pokazuje że był tylko człowiekiem Danny’ego Ainge’a który miał rozwalić szatnię rywali i obniżyć ich wartość sportową a później iść byle gdzie. Szkoda że sam o tym nie wiedział.

    Przykra przyszłość Izajasza przed nami, niedługo bez picku nikt go nie weźmie.

    (29)
    • Array ( )

      Sami zobaczcie jakość defensywy Kyle’a Kuzmy w tej akcji oraz szybkość z jaką Julius Randle zareagował na minięcie…

      Czytasz czy obrazki przeglądasz?

      (4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Do wszystkich krzykaczy o steal tysiąclecia na Kuzmie i nowym Kobasie LA – Kobe był 12- krotnie wybierany do all -defensive, a Kuzma przy 15 zbiórkach jest taką luką w obronie lakersów jak przestrzeń między uszami w czaszce Kim Kardashian.
    Thomas super, znowu jesteśmy w miejscu gdzie śmiało można sobie klepać, nabijać piękne staty, być pozornie efektywnym – tylko w Bostonie miał jakąś organizację ataku prócz tego i obronę, więc to co odejmował swoją osobą się zerowało (powiedzmy), a tutaj wszystko nie kręci się wokół niego i mamy duże wyniki i małe przegrane.
    Dobrą linijkę zaliczył też Mirotić w Pelikanach, o ile się nie mylę, to nie było wspominane.
    I do ludzi, którzy oglądali top 10. Może mi ktoś powiedzieć za co Thompson dostał 1 zagranie nocy XD? Gość który był w obronie nawet rąk nie wyłożył, co więcej obrócił specjalnie ciało, że tamten go nie dotknął żeby nie było faulu, więc poster to jest żaden – Bron ma ze 2 takie akcje w każdym meczu i wrzucają go na 8/9 pozycje XD Już dunk z 2 miejsca był milion razy lepszy, ale promocja trwa 😀

    (16)
    • Array ( )

      Obronę można w bardzo łatwo sposób uzupełnić, wystarczą chęci, bo ma warunki. A talentu ofensywnego mu nie odbierzesz. Jeżeli bd się bardziej starał to na pewno może być kimś wielkim. Swoją drogą jak nie ma być stealem draftu, skoro na tle innych rookie jest jednym z najlepiej klasyfikowanych?

      (10)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Czytaj ze zrozumieniem, nie napisałem nigdzie, że nie jest stealem, napisałem, że zrobiła się masa jego fanboy’ów, którzy piszą o nim jako o najlepszym zawodniku z młodych na przestrzeni dobrych lat, że jest nowym Kobasem w LA etc. etc. Tylko, że nie jest. Ma talent ofensywny, przy piłce w rękach, ale póki co to… tyle. Ma warunki, nie korzysta z nich, inteligencja koszykarska wysoce wątpliwa póki co. Miejmy nadzieję, że się rozwinie, ale już trochę czasu od początku sezonu minęło, a on bynajmniej nie wykazuje zainteresowania w innych miejscach boiska niż tam, gdzie szybciutko można podskoczyć i posłać gdzieś piłkę. Niestety mój drogi przedmówco, ale błyskotliwych ludzi z piłką, którzy dobrze rzucają to ja mam na swoim boisku, gdzie jest streetball amatorski, nie mówiąc już o tych, którzy dostają się do NBA. Ogólnie dobrze prosperujących graczy z realną szansę na udźwignięcie zespołu jest trochę mniej. Wybacz mi, ale w mojej opinii – i tylko opinii, Kuzma jest póki co kimś błyszczącym ofensywą, ale nic więcej. Mam nadzieję, że udowodni mi, że się mylę.

      (6)
    • Array ( )

      Kuzma i tak jest stealem, to że jest dziura w obronie to było wiadome. Trzeba być bardzo naiwnym aby wierzyć w to że rookie w swoim pierwszym sezonie (bez magicznej suplementacji NBA) bedzie się masować pod koszem i wygrywać wszystkie pojedynki. Co do IT, moim zdaniem jego obecność w 1 piątce bedzie najgorszym co może być dla najmłodszej ekipy NBA. To że nie broni to już osobna kwestia, ale gośc nawet piłek nie zbiera (dzisiaj na 30 sekund przed końcem spotkania nawet nie pokusił się o zastawienie Yogi Farella; kojarzycie tego 2 metrowego rozgrywajacego? o potęznym zasięgu. Wiadomo ze highlights od ximopierto daje całkiem inny obraz jego debiutu, ale kto oglądał mecz wie iż każdy matchup był przez niego przegrany (eureka) a w ataku przetrzymywał piłe i gra się nic a nic nie kleiła.

      (4)
    • Array ( )

      @bezsprzeczny cały występ popsuł thomas, o ile pierwsza polowe miał dobra to później zaczal forsować swoje głupie rzuty. Im więcej IT na boisku tym gorsza defensywa. Mavs miało dzień konia i trafiali wszystko. Z hartem grającym więcej by to wygrali. Jeżeli piszesz o słabej defensywie kuzmy to jesteś xxx. Nawet komentatorzy mówią ze nie ma złej obrony. Trzeba oglądać mecze żeby to wiedzieć. Lakers to nie jest miejsce gdzie klepie się gale, clarkson za takie rzeczy by siedział na ławce. Piłka tam chodzi, Thomas musi się dostosować bo przegrał im mecz.

      (0)
    • Array ( )

      Kobe pod koniec tych wyróżnień do All-Def był tam brany tak z automatu… w sensie, utarło się, że to dobry defensor i tak już zostało. A w rzeczywistości Kobe pracował w def tylko w 4-tej kwarcie.

      (-1)
    • Array ( )

      Teoretycznie można ale punktów by z tego zapewne nie było. To po prostu taki utarty już, koszykarski frazeologizm, nie ma się co czepiać słówek w tym przypadku 🙂

      (9)
    • Array ( )

      Wpisz w wyszukiwarkę hasło Brazzers albo Marc Dorcel. To legendy wsadów, od góry, dołu, boków i z każdych pozycji, o których przeciętny człowiek nawet sobie wyobrazić nie może że jest to możliwe…

      (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      proszę Cię, wymienieni przez Ciebie nie mają podjazdu do niekwestionowanego króla wsadów Pierre’a Woodmana

      (2)
    • Array ( )

      @Admin
      Bez dyskusji. Wziąłem pierwszych z brzegu artystów, których pamięć mi podpowiedziała. Jasna sprawa, jest ich dużo więcej, kogo by nie wymienić, ten mistrz w swoim fachu. Arcymistrz wsadu wręcz. Nic tylko podziwiać i (w miarę naszych skromnych możliwości, wszak nie każdego natura obdarzyła tak potężnym imponującym przyrodzen…eee… wyskokiem) naśladować. Woodman, nawiązując do koszykarskiej branży, to trochę taki Jimmy Butler. Nie dość, że obydwaj leśni ludzie, to chyba matka też go za młodu wywaliła z domu, skoro mieszkał w lesie. Miejmy nadzieję, że tak samo sprawdzi się w roli pierwszej opcji…

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Znowu piszecie o meczu ktorego nie ogladaliscie, byly co prawda momenty ze lakersi lapali zamulke w defensywie ale tak to calkiem niezle bronili, nawet isaiah raz tak zlockdownowal yogiego ferrela ze zam bylem w szoku, zobaczcie sobie na fg% dallas, smazyli zewsząd i wszystko im wpadało no ale lepiej hejtowac od razu, dajcie mu sie wpasowac w team gosc byl all starem w tamtym sezonie… 🙂

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Durantowi nie siedzi, więc tylko 9 oddanych rzutów a i tak pokonują jedną z lepszych obron w lidze. Pomimo kilku przegranych wciąż są to murowani kandydaci do tytułu. Nie ma dla mnie bata, żeby wygrać z nimi w serii (urwać jeden mecz to nie wygrać 4).

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Też jestem wysoce sceptyczny, że ktoś może z nimi wygrać, mimo, że mam nadzieję, że tak się stanie – bo np takie OKC wygrało już dwukrotnie 😀 Nie ma co spisywać sezonu na straty jak nawet all star game jeszcze nie było :V

      (2)
    • Array ( )

      Ale wiesz że w tej najlepszej obronie ligi nie wystąpili dwaj najważniejsi jej zawodnicy (kawhi i gay).

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    IT całkiem nienajgorzej w tym debiucie. Na pewno tym poniewieraniem ostatnio musieli go wszyscy mocno zmotywować i mogą z tego wyjść same dobre rzeczy. Jeśli utrzyma mniej więcej taki poziom jak dzisiaj, ograniczając nieco strat – byłby to kolejny zawodnik, który zaczyna grać dobre liczby oddalając się od Lebrona.

    PS Taka kwestia techniczna. Ostatnio pozostając na Waszej stronie bardzo mi zaczynają szaleć procesy na kompie i laptop zaczyna się chłodzić jakbym odpalił niezły render. Monitor aktywności pokazuje, że w safari akurat strona “gwiazdybasketu” generuje największe zużycie. Macie pomysł, czemu tak się może dziać? dziwna rzecz

    (1)
    • Array ( )

      Mam ten sam problem ze stroną, szczególnie w momencie gdy odpalam recap w HD, który lubi się przycinać. Jak odpalam recapy z poziomu YT wszystko śmiga płynnie. Pewnie przydałaby się jakaś optymalizacja.

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    “35 minut otrzymał od trenera Marcin Gortat, którego dorobek w tym meczu to 6 punktów 9 zbiórek i 5 asyst. Gratulujemy.”

    HAHA…

    Chcieliście o Gortacie? To macie. xD

    (8)
    • Array ( )

      MG13 się już ściga sam ze sobą… Harden, James, Antetocośtam? Proszę… 😀

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    ” i na dobrą sprawę nie ma na niego [AD] obrońcy w NBA”
    Mecz w piątek pokazał, że wystarczy 120 kilogramowy Embiid.

    (4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ostatnio na “pseudohiphopowej” stronie była sytuacja, że użycie procesora wzrastało podczas pobytu na ich domenie. Okazało się, że powodem jest dopisany skrypt, który automatycznie “kopie” kryptowaluty. Podobno to nie wina strony “Glamrap”, a ktoś tam się podpiął i działa. Także nie wiem jak sytuacja wygląda tutaj, nie znam się na tym i mi procesor śmiga normalnie podczas użytkowania GWBA, także oby nie o to chodziło. Pozdrawiam 🙂

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    LA 🙁 Tak jak pisałem na FB, obrona była słaba wcześniej, a teraz jak oddali Nance’a i wzięli IT, to jest kompromitująca 🙁

    (-2)
    • Array ( )

      No była tak słaba, że łapała się do TOP 10 ligi i bliżej jej było do TOP5 aniżeli TOP20. Seems legit…

      (4)
    • Array ( )

      właśnie ostatnio @admin jest taka tendencja, żeby pisać punkty, a potem zbiórki i asysty, ale w zależności od tego czego grajek uzbierał więcej… więc, się miesza 🙁

      (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Kuzma – miejmy nadzieję , że się nauczy bronić , bo naprawdę dobry zawodnik , ale w obronie jakby mu się po prostu nie chciało , leniwy , trochę zdemotywowany nawet do podjęcia walki w oboronie.
    IT – przyszedł jako projekt czyścimy budżet , ale Walton musi zrozumieć , że w zaciętej końcówce wystawienie obok siebie Kuzmy i IT niestety nie jest dobrym rozwiązaniem , za dużo braków dwfensywy razem mają.

    Mógłby mi ktoś proszę powiedzieć kiedy wraca w końcu złoty chłopak Ball ? Bo już sporo grają bez niego , czy tam się stało coś poważnego czy teraz to jakaś prewencja ? Będzie uczestniczył w młodzieżowym ASG ?

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Flagrant 2- ” unnecessary and excessive contact committed by a player against an opponent.” Portis nie atakował Satoranskiego tylko wyskoczył do bloku, ten upadł jak upadł i wielki szok. NBA niech już się nie ośmiesza tylko wprowadzi zasady zabraniające blokowania i obrony i niech klepią tam piłke między sobą. No i admin serio? nawet na tym recapie widać, że Portis spada odchylony do tyłu na jedną noge, w jaki sposób miałby przytrzymać przeciwnika? Niektórzy to widzę przewrażliwieni konkretnie, to był co najwyżej zwykły faul zakończony mocnym upadkiem.

    (0)
  12. Array ( )
    wielmozny pan P 11 lutego, 2018 at 15:05
    Odpowiedz

    a’propos wydarzeń z ostatniego tygodnia.

    1. Kristaps out of season

    Knicks mogą zapomnieć o Playoffs, co w ich przypadku jesy wydarzeniem pozytywnym, bo jedyny sukces jaki mogą odnieśc w obecnej sytuacji, to ustrzelenie jednego z czołowych picków 2018 NBA Draft.

    gdyby nawert Porzingis nie złapał tej fatalnej kontuzji, to może Knicks powinni by byli ją wymyślić, żeby wycofać go z gry i zwiększyć szanse na pozyskanie jakiegoś niezłego swingmana w naborze.

    2. Toronto # 1 w Eastern

    co upewnia mnie tylko w przekonaniu, ze jeśli nie zdarzą się rzeczy kuriozalne, znów spotkamy w NBA Finals te same znajome twarze z Ohio.

    choć ofk ciekawi mnie, czy Raptors mogą wreszcie zdobyć się na jakiś przełom. Tyle że skoro Kyle Lowry, DeMar De Rozan i Dwyne Casey nie byli w stanie zrobić tego w ostatnich latach, to co miałoby świadczyć o tym, ze zrobią to teraz ?

    matchup w Playoffs . to zupełnie inna para kaloszy niż złozony z 82 epizodów regular season. face it.

    3. Cavs

    cóż, wg mnie, pomijając wszystkie technikalia, po prostu wyczyścili szatnię i pozbyli się ludzi nie pasujących mentalnie do reszty, kłopotliwych, być mozę nie do końca czujących system. wiadomo bylo od początku sezonu, ze przy obecności tylu nowych graczy trzeba będzie przetestować ich i sprawdzić, kto się nadaje, a kto nie.

    Hood jest dobrym shoterem, Hill wniesie playoffs wise mental, a Clarkson na pewno dynamiczny scoring z ławki. Przy LeBronie rozwiną się, choć problemem będzie ofk ich brak doświadczenia na playoff level.

    zresztą, powtórzę : wg mnie, Cavs są za dobrzy na Eaastern, a za słabi na starcie w NBA Finals z Dubs czy kimokolwiek, kto wygra Western.

    I coś mi się wydaje, że oni też to już wiedzą. z LeBronem na boisku i w playoffowej formie – bedą za dobrzy dla Celtics czy Raptors. Tyle że dla nich to już żaden sukces. Sukces to mistrzostwo, a w obecnym kształcie jest to zadanie chyba jednak ponad ich siły.

    sa więc w szpagacie i może się pojawić pewna demotywacja, także nie wiadomo co zrobi James, więc pozwolili sobie na liczne zmiany.

    4. Isaiah Thomas w Cavs

    nie wyszło, nie okazał się lepszy, ale moim zdaniem nikt nie mógł wiedzieć, że kontuzja odbierze mu pierwszy krok i cześc pewności siebie. Cavs nie chcą go z powodów kontraktowych zapewne, ale takze dlatego ze nie ma żadnego powodu wierzyć, iż wróci on do najwyższej dyspozycji.

    poza tym, po takich graczach jak Thomas oczekuje się że będą błyszczeć w Playoffs, a kiedy już w regular season widać limity jedynej ich broni, czyli eksplozywnego startu do piłki – mozna zapomnieć o nadziejach.

    5. isiaah Thomas w lakers

    tutaj może się odbudowac, pograć na większym luzie, bez stresu i bez systemu. Z tym,ze zapowiedzi, iż “nie będzie graczem z ławki”może sobie darować. Magic już zapowiedział, ze Lonzo Ball będzie starterem na pozycji point G.

    Thomasa zawsze uważałem za idealnego Sixth mana w zespole aspirującym do Playoffs i myślę ze wreszcie Isaiah w tej roli się znajdzie. Albo będzie szukał pracy w Chinach.

    6. Derrick Rose

    tam, gdzie zapewne po sezonie znajdzie się ex-MVP. cóż, to kolejna kariera w NBA przedwcześnie zamknięta przez kontuzje.

    poziom sportowy i aspiracje finansowe byłego lidera Bulls mają szansę spełnić się gdzieś indziej. Nie powiinien zbytnio zwlekać, bo zdrowie jest jedno, a w jego przypadku gwarancja, ze nie utraci go na dobre w każdej następnej akcji – jest zadna.

    7. Cavs in Playoffs

    myślę że wielu z was ocenia szanse poszczegolnych zespołów w Playoffs zbyt mocno sugerując się regular season. Streaki czy pojedyncze wygrane nie zawsze są właściwym prognostykiem. Playoffs to starcie jeden na jeden, a w tym momencie Cavs jeden na jeden są gotowi na każdego w konferencji, natomiast czy ktoś jest gotów na Cavaliers ?

    krytyka ich gry w sezonie, słuszna czy nie, musi wg mnie uwzględniać fakt, ze oni z każdego seedu w Playoffs będą mogli wygrać serię.,

    8 East semis : Cavs vs Raptors czy Celtics ?

    raptors i Celtics będą bić się o 1 seed nie tylko dla hca, ale przede wszystkim po to, by uniknąc Cavs w semis, a wygląda na to, ze wejdą oni z 3 miejsca [na dziś].

    to będzie interesująca zabawa. seed seedem, a klasa klasą. Nikt nie chce stawać przeciw LeBronowi i jego kolegom, zwłaszcza że trzon skłądu wciąz stanowia zawodnicy majacy na palcach mistrzowskie pierścienie.

    9. Damian Lillard

    proszę, 50 pts od ręki.

    I co dalej ? czy Lillard to jest naprawdę zawodnik, którego można stawiać w czołówce NBA ? mnie on zupełnie na takiego nie wyglada, nie potwierdził tego w Playoffs, jest swietnym scorerem, ale pozbawionym cech przywódcy i lidera, zawodnika który w trudnej serii staje na czele zespołu i prowadzi go do sukcesów.

    10. Charlotte Hornets

    ostatnio miotają się strasznie, ale na moje oko nic ich już nie uratuje od poważnych zmian. Rekonstrukcja musi się zacząć od zwolnienia Dwighta Howarda i od rozważenia przyszłości Kemby Walkera, czyli od wymiany aktualnych kluczowych postaci składu.

    Walker ma fanów, bo jest niewysoki, a zdobywa punkty. warto jednak nałożyć to jakieś rozsądne ramy i zapytać czy to jest gracz, któreemu dalibyście piłkę będąc właścicielami zespołu NBA i aspirując do sukcesów większyhc niż 35 % wins w sezonie ?

    otóż to.
    ja też bym na niego nie postawił. To taki zawodnik, który dobrze gra gdy ma często piłkę i może rzucać. mając obowiązki defensywne, ustawiony ofensywnie w tzw. roli wspomagajaćej, limitowany rzutowo nie będzie już tak efektywny.

    byłby świetnym back upem w contenderze, tyle że nie sądzę, aby miał do tego głowę.

    11. Elfrid Payton w Suns

    pomijajac znów kwestie finansowe, a skupiając sie na motywie sportowym : Suns sporo zyskali w tym przypadku. Payton ma wzrost, defensywę, rozwija się ofensywnie, przyda się w przejmowaniu krycia, prowadzeniu gry i swoje punkty uzyska.

    Suns powoli kompletują swoją układankę.

    12. Josh Jackson

    notuje postęp i gra coraz lepiej, co było tylko kwestią czasu, przy jego motoryce i talencie. Mało kto zauważa tego zawodnika, choćby w kontekscie rookie season, bo uwaga skupia się na Simmonsie czy Mitchellu albo Tatumie.

    a ja uważam, ze w perspektywie 5 lat Jackson ma większy upside niż wszyscy rookies z 2017 Class.

    13. Wade w Miami

    zaskakujacy powrót. Czyżby znak,ze LeBron latem chce opuścić Cleveland ? a może znak, że Dwyane nie czuje się na siłach walczyć w Playoffs w warunkach takiego stresu jaki moze go czekać ?

    w Miami też będzie, ale oni nie celują w NBA Finals. Względy sentymentalne odkładam na bok, bo jakoś w nie trudno mi uwierzyć. NBA to biznes, a nie nostalgia. ona jest dobra dla kibiców i emerytów w BIG3.

    14. Avery Bradley

    został w Clippers, ze szkodą dla Playoffs . Gdyby udało się go zaangażować Oklahomie, mielibyśmy zupelnie nową jakość w Western Conference.

    gdyby udało się Spursom, również oni skorzystaliby ogromnie.

    a tak : nikt nie skorzysta, bo Bradley to taki zawodnik, który zespołu a’la Clippers nie zaprowadzi wyżej niż wskazuje na to skala talentu tej drużyny.

    15. Thunder beat Dubs

    2 raz w sezonie. znów “przypadkowo” ? nie ma tutaj przypadków. To są statement games, nikt sobie nie folguje. Thunder mają matchup na mistrzów, zanotujcie to.

    sądze, ze bez Andre Robersona, czy jakiegoś wartościowego zmiennika w jego miejsce, w Playoffs mogą w takiej serii mieć handicap, ale nadal Dubs powinni się mieć na baczności.,

    a pomyśleć, że na początku sezonu, przy 4-7 nikt poza mną nie wierzył w ten zespół :]

    16. Pistons

    Griffin zmienił im ofensywne ustawienie, przesunał bliżej kosza, obrona rywala musi kncentrować się na nim, skutkiem czego wiećej miejsca mają inni. takich korzyści nie był w stanie zagwarantować im ani Tobias Harris ani Avery Bradley.

    star power to się wciąz nazywa :]

    powstaje pytanie : czy Pistons są w stanie wygrać wyścig do Playoffs i coś w nich ugrać. Grajac z # 8 na Raptors – wcale bym ich nie skreślił. nie takie jedynki przegrywały w 1rd z nie takimi jak Pistons ósemkami.

    inna rzecz, ze Tłoki wciąz mają w odwodzie Reggiego Jacksona, który lubi piłkę i rzuty z wyskoku, co nie musi pasować do obecnego systemu, w którym decyduje o akcjach ustawienie Griffina i shooterów, z czego korzysta np Andre Drummond, bodaj największy benficjent tej nowej odsłony Pistons.

    tak czy owak : Pistons wyszli z impasu.

    17. Mudiay do Knicks

    a nie dalej jak 2 tygodnie temu napisałem, ze Nuggets mają już franchise G w postaci Jamala Muraya i Mudiay zapewne zostanie wytrejdowany./

    No i został. W Knicks też raczej nie znajdzie pewnego miejsca, bo oni wierzą w talent Ntilikiny, który ma swietne warunki fizyczne, pozwalające oczekiwać wysokiej jakości gry w obronie oraz zmysł prowadzenia gry.

    w Nugets Murray wygryzł Mudiaya swoimi strzeleckimi umiejętnościami.

    Mudiay nie ma więc nic poza swoją motoryką, a to nie pasuje do większości systemów w NBA. możliwe że niegdyś wysoko hypowanego rookie czeka kariera rezerwowego, choć na wszelkie prozgnozy w tej materii jeszce nieco za wcześnie.

    18. Vaughn w Pelicans

    zdolny gracz, ale nie zahamuje spadku Pelicans pozbawionych Cousinsa.

    19. Nuugets w dół

    przepowiedziałem im to :] niestety, im dalej w regular season tym ostrzejszy wyścig o Playoffs i zespoły tak jednowymiarowe, podejrzane jak chodzi o intensywnośc gry, koncentrację i “dedication” bedą traciły dystans.

    20 Jazz w górę

    nie pamiętam już czy bilans im się poprawił, ale wiem ze innym się pogorszył, skutkmiem czego znów są w orbicie Playoffs.

    świetny okres gry zalicza Ricky Rubio, nie przeszkadza słabsza forma Mitchella. Bez Hooda stracą część firepower, ale to NBA, tutaj jest konkurencja, na rzuty i touches Hooda już czai się kilka młodych wilkow, głodnych minut na boisku.

    w Playoffs będą typowym 1rd exit, ale sam prestiż ma znaczenie i w sumie : o coś trzeba grać.
    gorsze od bycia skazanym na 1rd exit jest tylko tylko za dobrym na wysoką loterię, a za słabym na playoffs.

    21. Dirk Nowitzki

    cóż, to miłe że wciąz potrafi użyć swojego jumpera i dać młodziakom szkołę technicznymi zagrywkami, ale jesli Mavericks mają poważne plany, to Nowitzki nie wygląda na dobrego ambasadora takich aspiracji, zwłaszcza jako zawodnik pierwszego skłądu.

    moment, w którym go pożegnają, z honorami !, będzie symbolem że zaczynają myśleć poważnie o swojej obecności w NBA.

    22. Joe Johnson w Rockets

    właściwy człowiek na właścwym miejscu. parę lat temu byłby skarbem, bo nie tyllko dryblował i rzucał, ale i bronił. dzisiaj to kolejna próba “pogłębienia składu”, który pogłebia się niestety wyłącznie w kierunku ofensywywnym, co upewnia tylko, iż w Playoffs niewiele nowego zobacztmy ze strony kolejnego skłądu Mike’a D Antoniego

    23. James Harden 2017-18 NBA MVP

    rok temu również chciałem mu dać tę nagrodę, ale NBA nie chciała. w tym sezonie wygląda na to, ze zabraknie konkurencji, która by mogła mu przeszkodzić. Rockets mają wysoki bilans, Harden ma statsy i udział w tym sukcesie największy. reszta daleko w tle.

    pytanie : czy MVP title wzmocni siłę Hardena w Playoffs czy dodatkowo obciąży do oczekiwaniami, których znów nie udźwignie ?

    James ma talent i skill set taki sam jak Michael Jordan czy Kobe Bryant. Nie ma jednak ich psychiki. Dla nich im większy stres meczowy, tym lepsza koncentgracja, im większe wyzwanie- tym mocniejsze pragnienie sprostania mu, im groźniejszy rywal – tym silniejszy głos instynktu terytorialnego. To byli drapieżnicy. Harden nie ma w sobie tej zwierzęcej natury. No chyba, ze jednak ją odnajdzie w tym sezonie. Oczywiście, życzę mu tego.

    24. Jameer Nelson w Pistons

    doświadczenie zawsze w cenie, no i zna system Van Gundy’ego z czasów w Orlando, o ile dobrze pamiętam tamtych Magic.

    będzie backupem dla Isha Smitha i odgromnikiem dla ew. problemów z Reggiem Jacksonem. Niezła decyzja.

    25. 1rd Playoffs : Celtics vs Heat

    łatwy matchup dla Bstonu ? wg mnie : wcale nie. Defensywa i system Heat mogą ograniczyć i tak wcale nie najmocniejszą strukturę ofensywną Celtów, a w błotnym baskecie rozegranym na defensive stops volume : Celtowie nie muszą być pewni swego.

    Playoffs mają swoje prawa. Heat są playoffs wise na poziomie niskiej klasy średniej, ale są playoff wise bardziej od Raptors, wg mnie. Róznicę stanowi talent, którego w Miami za wiele nie ma, ofk w skali NBA.

    26 Draft stock

    rise : Bamba

    prawie 7 sto wzrostu, wingsan 7’9, dobry timing w obronie i umie atakować ! kto wie, czy ktoś nie wystrzeli z nim jako numerem 1. takie warunki, atletyzm i potencjał ofensywny do tego nie zdarzają się codziennie.

    27. Oklahoma # 5

    nie posądzam teamów NBA o premedytację, ale załózmy ze Thunder “ustawią” sobie 5 seed. w 1rd mają Spurs, nad którymi górują motoryka i mają talent defensywny, czego Popovich boi się jak ognia – bez hca mogą ich pokonać.

    i wchodzą do semis, a tam najpewniej Rockets, którzy z uwagi na swój system faworyzujący atak z dystansu kosztem obrony też są dla nich dobrym matchupem.

    i mamy Thunder w West Finals.

    wszyscy bedą przed nimi uciekać, zwłaszcza Spurs i Wolves z okazji 1rd. To mozę być zabawny obrazek w końcówce sezonu : Popovich i Thibodeau mogą pozbyć sie wstydu i będą tak wygrywac albo przegrywać jak w danej chwili trzeba, by uniknąc Oklahomy na otwarcie Playoffs.

    28. Sixers

    prognozowałem im 35 wins w sezonie. najpierw wydawało się, ze tak nie będzie, potem – ze jednak, a dzisiaj znów wygląda na to, ze będzie ponad 40.

    brawo, Sixers, tak trzymać.

    29. Jalen Brunson & co

    to ofk w kontekście Draftu. Brunson to 187 cm point G Villanovy, którego los może być równei ciekawy jak Tyusa Jonesa czy Jimmera Fredette”a, a takie histrie mnie wciągają.

    świetny college player, który nie ma warunków, by zostać cenionym zawodowcem. Fredette ma głowę, umie rzucać, zna sie na grze, ale jest niski, nie ma motoryki, nie ma zasięgu. Pytanie : czy w ogóle ktoś go weźmie w czerwcu ?

    aktualnie kandyduje do nagrody Gracza Roku w akademickim baskecie.

    Inne nazwiska z tej samej połki : Devonte Graham/Kansas, Bonzi Colson/Nortre Dame, Landry Shamet/Wichita

    gwarantowane, ze ich historie będą ciekawsze niż tych pewniaków z samego szczytu naboru, tamci są banalnymi oczywistościami, ci tuytaj : odwrotnie, dla tamtych NCAA to tylko przystanek przed karierą w NBA, dla tych ww. : być moze najpiękniejszy okres w przygodzie z koszykówką, kiedy są niczym Michael Jordan, cenieni i lubiani, a później… no cóż, możliwe że czeka ich wysiadywanie ławki w NBA, wyjazd do Europy, Azji lub Ameryki Płd albo raczej kariera prawnika lub przewodnika turystycznego.

    Nawet Gracz Roku w szkolnej lidze nie ghwarantuje sukcesu w NBA. selekcja w amerykańskim baskecie jest wyjątkowo ostra, a konkurencja niesamowita.

    30. Shai Gilgeous Alexander

    nowy Carter-Williams czy nowy Shaun Livingston ? intrygujacy gracz, który miał być najmniej hypowanym freshemen w Kentucky, a mówi się o nim najwęcej.

    2 metry, 7 stop wingspan, inteligencja taktyczna, a także upside ofensywny. Musi się wzmocnić fizycznie, ale to nie nowosć. w Drafcie najpierw idzie talent i warunki. I tutaj Alexander może być nawet w loterii. Kto by pomyslał na początku sezonu ? chba nawet coach Cal takiego obrotu wypadków nie przewidział.

    31. Hamidou Diallo

    196 cm, 44 cale wyskoku dosieżnego, 6-10 wingspan, dobra szkoła nowojorskiego szkolnego i ulicznego basketu. wart uwagi gracz, bo z tymi narzędziami może być pierwszorzędnym materiałem na 3 & D z talentem do gry z kontry.

    musi tylko zacząć przekonywać, ze stać go na więćej niż 31 % zza łuku. w przeciwnym razie pozstanie mu albo junior year w Kentucky albo ryzyko pójścia dopiero na początku 2 rundy.

    niektórezy kiedyś sądzili, że w Drafcie moze się przebić Mateusz Ponitka.

    spójrzcie na realia, Diallo ma takie osiagi i warunki, a może nie być w 1 rundzie, wieć jak można w ogole sugerować, że gracze typu Ponitki mają jakiekolwiek szanse na zostanie wybranym w NBA Draft ?

    32. Svaitoslaw Michaljukk

    z Kansas. cierpliwie czeka na swój rocznik i chyba we tym roku wreszcie pójdzie do NBA. na dziś 46 % za trzy przy ponad 7 próbach per game.

    203 cm,95 kg, dobra szkoła Bila Selfa w Jayhawks. Lepszego momentu nie będzie. może znajdzie się ktoś, kto go wydraftuje z uwagi na połączenie wzrostu z celnością, aczkolwiek na wiećej trudno liczyć. Niemniej, dla kogoś takiego jak Michajluk sam kontrakt w NBA i 15 minut per game, to byłby wielki sukces.

    33. Draft stock

    rise : Jaren Jackson

    prawie 7 stop, 7-4 wingspan, świetna koordynacja i motoryczny talent. Aktualnie w niektórych mockach nawet na 3 miejscu. wystarczy popatzreć jak gra i wiadomo, ze ie są to prognozy przesadzone.

    szybkostrzelnych niskich graczy co roku jest pełno, a ilu jest na świecie doskonale skoordynowanych chłopakow o wzroście 213 cm ?

    odpowiedź jest prosta.

    Trae Young czy Colin Sexton są świetni, ale freshman z Michigan St będzie obserwowany uważnie i najpewniejj jego akcje będą stały jednak wyzej.

    ofk !, wybór w Drafcie polega też na tym, który klub czego aktualnie potrzebuje, ale talent zawsze ma pierwszeństwo.

    34. NBA Draft 2018 – watch

    potencjalne steals z drugiej połwy 2 rundy albo undrafted : Hachimura/Gonzaga, Vick/Kansas, Wilkes/UCLA, Newman/Kansas

    warto ich mieć na oku, bo wybrani czy nie, są w stanie na campach zrobić na tyle dobre wrażenie, ze dostaną kontrakt.

    o ile nie zostaną jeszcze na rok w college’ach, choć w ich przypadku mozę chodzić głównie o dyplom ;] co roku talenty większe od nich bedą w Drafcie wyżej, więc im wcześniej spróbują, tym lepiej.

    szkołę mogą skończyć w innym terminie albo formule.

    (6)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sir Draymond gra na 2giej w karierze skuteczności pod względem FG% i 3ciej pod względem eFG%. Chyba że chodziło wam o trójki.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @wielmozny pan P nie tylko Ty stawiasz na Oklahome od poczatku to popierwsze, po drugie zaciekawi mnie komen tarz na temat Hornets. Troche pivsany bez rzetelnego ogladania ich w meczach…
    Moje spostrzezenia sa takie Jordi jest za biedny by sciagac gwiazdy do zbudowania mistrzowskiego skladu, bo musialby narazic sie na podatek. Po drugie Howard tam robi naprawde potezna robote. Dziwie sie tez innym, ze majac takiego zawodnika nie umieja go w pelni wykorzystac to ciagle najsilniejszy center najbardziej atletyczny z wszystkich. Nastepna sprawa Walker moim zdaniem to jest zawodnik, ktory robi cyfry w slabej ekipie w lepszej bylby mniej wartosciowy niz IT w Cavs. Widzialem z dwa 3 mecze wvtym sezonie ich I jak dla mnie Walker jest slaby. Watpie by jaka kolwiek druzyna byla by w stanie oddac wartosciowegovzawodnika za niego. Reszta zawodnikow oprocz ciagle kontuzjowaego Batuma cienka jak d.. weza. Jordan pozbieral szrot I czeka az trafi mu sie dobry pik w drafcie

    (3)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 12 lutego, 2018 at 14:46

      @All3

      sugestia, że “rzetelne” oglądanie meczow, to takie które prowadzi do jednakowych przemyśleń i wniosków jest, wg mnie, bardzo mocno ryzykowna.

      co do Hornets.

      cóż, zacząc trzeba od tego, ze mają 23-33 i są na 10 miejscu w Eastern, bez większych nadziei na Playoffs. I od tego faktu możemy zacząc rozmawiac na temat tego, co tam jest do zachowania, a co do zmiany.

      to jest słaby sezon i żaden “rzetelne” oglądanie nie zmieni 23-33 w odweeotny bilans.

      żadne “rzetelne oglądanie” nie zmieni faktu, ze to jeden z najgorzej atakujących teamów w NBA – z gry mają 44,2 %, co stawia ich na 28 miejscu w lidze.

      nie są na ostatnim miejscu w Eastern chyba tylko z powodu jeszcze gorszej postawy takich teamów jak Hawks czy Nets. Nie jest to dla Hornets powód do szczególnej chwały, chyba się zgodzisz. I trudno na tej podstawie cokolwiek pozytywnego o nich powiedzieć.

      Howard moze poprawiać im statystykę zbiórek, ale gdyby był naprawdę zawodnikiem robiącym róznicę : jego koledzy mieli łatwiejsze zadanie na boisku, a tak nie jest. Howard w tym momencie jest stat-fillerem i właściwie n ie ma już ważnego wpływu na wydarzenia na boisku.

      Kemba Walker może zostać przygarnięty przez jakiś mocniejszy team, w końcu dostał powołanie do All Star team, ma resume, na pewno znajdzie się ktoś, kto zechce go wypróbować.

      inna rzecz, że Hornets mogą na siłe chcieć go zatrzymać u siebie, wychodząc z założenia, ze to najlepsza opcja jaką mają do wyboru.

      chodzi o system gry, to się musi zmienić : z point G, który nie prowadzi gry oraz środkowym, który już nie terroryzuje rywali regularnymi tip dunks i akcjami z post ściągającymi uwagę całej defensywy – efekt jest wiadomy.

      jesli 23-33 nie zadowala Hornets : muszą coś zmienić. To bardzo proste równanie. mozna próbować zmieniać role players, ale to będzie, wg mnie, jałowa czynnośc, bo system zaczyna się nie od role players, ale od kluczowych zawodnikow. W ich przypadku, zwłaszcza chodzi o grę ofensywną.

      pick to zawsze dobre wyjście, ale Hornets, wg mnie, utknęli między światami : za słabi są na Playoffs, a za dobrzy by mieć odpowiednie szanse na czołowy pick.

      ofk, los rózne płata figle, ale kto liczy na fart – ten zazwyczaj kończy marnie.

      (0)

Skomentuj Indianin Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu