fbpx

Don’t f*** with Brooklyn! O co grają Toronto Raptors?

18

O ich nadziejach, playoffowych aspiracjach i kilku innych rzeczach opowiadają Greivis Vasquez i Nando de Colo.

#Jaki stawiacie przed sobą cel?

Playoffs to dla nas kluczowy okres, okaże się jaką jesteśmy drużyną. Gorąco wierzę, że możemy sprawić niespodziankę, wygrać kilka serii. Jest jeszcze zbyt wcześnie, by cokolwiek wyrokować, ale jestem głęboko przekonany, że mamy szansę zaliczyć dobry run (Vasquez)

1

To będzie pierwszy od kilku lat sezon, w którym udało nam się wywalczyć awans. To bardzo ważne dla klubu, jednak, nie ukrywam, że mamy nieco inne podejście niż Spurs (Nando de Colo poprzedni sezon spędził w ekipie Popovicha- przyp. red.). Mamy kilka dni na przygotowanie się (wywiad przeprowadzony został przed rozpoczęciem serii z Nets) i jedyne, o czym teraz myślimy, to wygrać kilka meczów (Nando de Colo).

1

#Jak to jest znów poczuć atmosferę playoffs?

Najważniejsze, to znów tu być. Ta drużyna cierpiała przez kilka lat, w końcu znów jesteśmy tutaj. Z moim doświadczeniem wiem już jak przygotować się mentalnie i fizycznie na ciężką serię. To ogromna zaleta, zwłaszcza w tak młodej ekipie (Vasquez)

1

Zobaczymy, co będzie. Dla mnie najważniejsze jest dobrze wykorzystywać czas spędzany na parkiecie i pomagać drużynie. W zeszłym roku byłem zawodnikiem bardziej doświadczonych Spurs, teraz jest nieco inaczej. W teorii powinienem mieć więcej czasu do wykorzystania i to mnie najbardziej cieszy (de Colo)

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

18 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Nets walczą przede wszystkim o to, żeby utrzeć nosa Miami.”

    Nets zostali zbudowani za ogromne pieniądze po to, aby zdobyć pierścień. Jeśli ktoś uważa, że ich głónym i jedynym celem jest TYLKO wygranie z Heat to według mnie jest w błędzie.

    (57)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @LALfan: nigdzie nie napisałem “tylko”, napisałem, że CZASEM mam wrażenie, że przede wszystkim chcą dokopać Heat, a marzenia o pierścieniu odkładają na później. Ten wniosek (który może wydawać się zbyt śmiały) nasunął mi się na podstawie lektury rozmaitych wypowiedzi, których innym przykładem jest chociażby powyższy wywiad z graczami raptors. I to o nich przede wszystkim jest ten artykuł

    (24)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    mysle, ze raptors moga jeszcze pograc w tej serii. od poczatku mowilem, ze to bedzie jedna z najbardziej wyrownanych serii. demar derozan i t. ross potrafia zagrac O WIELE lepiej niz w meczu nr 1. to oni, a (szczegolnie derozan) są kluczem raptors do wygrania serii. to moze dojsc nawet do 7 spotkan

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @BLC
    “napisałem, że CZASEM mam wrażenie, że przede wszystkim chcą dokopać Heat, a marzenia o pierścieniu odkładają na później.”

    To nawet logiczne bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami to będą musieli pokonać Heat, żeby awansować do finałów konferencji ;).

    A ten wniosek został pewnie wysnuty po wypowiedziach Pierce’a i KG, którzy z Bronkiem najlepszymi kumplami nie są i już odprawiali go z PO z kwitkiem :).

    (12)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cóż tak czy owak, żeby zdobyć tytuł będą musieli wygrać z Heat :). Co do Pierce’a to uwielbiam gościa jeden z moich ulubionych zawodników od zawsze, ten charakter, styl gry i technika jest nie do podrobienia, długo nie będzie takiego gracza w NBA.

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jako fan Toronto powiem tak – nasz cel czyli PO został osiągnięty drużyna jest młoda i ambitna za 2-3 lata może nastać epoka jedynego zespołu nie z USA, pogardzanych przez Amerykanów Kanadyjczyków, utrą nosa i wygrają w 29/30 ligę ze Stanów Zjednoczonych ;] Marzenia marzeniami ale kto wie…

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Iman Shumpert, George Hill, Ty Lawson, Avery Bradley, Tony Allen, Shawn Marion to zawodnicy , którzy nie są mało znani , ale stanowczo za mało się o nich czyta. Pozdro.

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @TAK

    No jeśli jesteś emocjonalnie niedorozwiniętym “gimbazjalistą” to faktycznie wystarczy powiedzieć “fu*k bla bla bla” i już jesteś “zajebisty”…
    Jak momentami zastanowię się nad ogólnym brzydko mówiąc “poziomem” dzisiejszej młodzieży i skondensowaniu medialno-marketingowej sieczki w tych pustawych głowach to przerażenie mnie ogarnia …

    (3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moje propozycje:
    Norris Cole – uwielbiam gościa od momentu jego pierwszego meczu przeciw Rondo;
    Michael Kidd-Gilchrist – miałem nadzieję, że będzie lepszy (choć wciąż ma czas);
    Tony Snell – poza tym, że gra w Chicago, nie mam pojęcia, kto to jest;
    Monta Ellis – nigdy nie był All-Starem 🙁
    Thaddeus Young – jakoś nigdy nie było o nim głośno;
    JJ Hickson – lubię gościa od jego czasów w Cleveland;
    Quincy Pondexter – karze mnie w NBA2K;
    Marreese Speights – jak wyżej;
    Nazr Mohammed – taki podróżnik, co cały czas trzyma się w lidze;
    Kenyon Martin – ludzie zapominają, jak dobry niegdyś był;

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu