fbpx

Dramat Miami Heat, Detroit Pistons jedną nogą w playoffs

18

Żałuję, że nie zobaczyliśmy na parkiecie więcej Hassana Whiteside’a (25 minut, 11 punktów, 10 zbiórek, 5 bloków) nie żeby był jakimś mesjaszem, bo chłop ma swoje wady, ale decydująca seria Pistons w pierwszej kwarcie rozpętała się gdy Hassan zasiadł na ławce. Musiał zasiąść po tym jak dał się nabrać na pump fake i w rezultacie drugi faul. Mimo to, moc jest w nim wielka, sprawdźcie to:

`

Źle, bardzo źle ogląda się Miami bez Wade’a. Luol Deng wciąż leczy naciągniętą łydkę, ale to żadne wytłumaczenie. W kilku akcjach wydawało się jakby Heat nie mieli żadnego pomysłu na akcję! Liderował Chris Bosh w trzeciej kwarcie nie pomylił się ani razu (9/9) ale jak się domyślacie, niewiele z tego wynikło. Rywale co chwilę uciekali im za plecami albo dobijali rzuty.

Jak tak dalej pójdzie, wypadną poza ósemkę, nie ma innej opcji. Jedyną ich szansą jest dominujący Whiteside, ale czy nie za dużo oczekujemy od de facto pierwszoroczniaka?

1 2

18 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze by było żeby Miami weszło do PO, Hassanowi przydałoby się posmakować tamtejszej walki, aby nabrał trochę doświadczenia, tam gra jest ostrzejsza, więc mimo, że i tak nie nabija tak szybko fauli, tam powinno być jeszcze lepiej. Dwyane wróci po ASG, mimo, że jako jego fan bardzo bym go chciał tam zobaczyć, to wg mnie i tak nie ma już czego udowadniać tam, a lepiej nie ryzykować nawrotu kontuzji.

    Let’s go HEAT!

    (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież Bosh to taka świetna pierwsza opcja w ataku, a zaraz ich w PO nie będzie. Tyle było gadania, że Miami jeszcze skonczy sezon regularny z lepszym bilansem niż Cavs. Pseudo eksperci 🙂

    (21)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Whiteside jak pierwszoroczniak chyba w Miami?

    Fajnie się chłopak rozwija i dobrze, że po sezonie nikt go nie zgarnie, bo Pat się zabezpieczył na taką ewentualność.

    A Detroit niech awansuje do PO. Lepiej oni niż Nets 🙂

    (18)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Detroit formed a f&cking wall.

    Pozycja rozgrywającego jest rzeczywiście najsłabiej obsadzona, jednak po tym meczu wezmę ich w obronę. Może i trójka Chalmers, Cole, Napier trafiła łącznie tylko 1 z 7 (może i lepiej, ich potencjał ofensywny jest marny, nie mam więc pretensji, że nie rzucali), ale z drugiej strony rozdali 17(!) asyst, nie popełniając przy tym żadnej starty(!!!).

    Run Detroit w pierwszej kwarcie pokazał, jak wiele znaczy Whiteside dla defensywy Miami. Dlatego dziwi mnie zarządzanie minutami przez Spo – Hassan spokojnie mógł rozegrać tej nocy 30+ minut. Ofensywnie wyraźnie widać jego ograniczenia, zastanawia mnie także wzrastająca u niego tendencja do rzucania z półdystansu – o wiele bardziej odpowiadał mi, gdy opierał sie jedynie na wsadach i hakach.

    @ 🙂
    Biorąc pod uwagę historię kontuzji w tym sezonie, potencjalny awans do PO uważam za więcej niż przyzwoite osiągniecie.

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Masakra. Wade robil cala gre w Miami i gral za caly obwód. Bosh zapowiadal przed sezonem jaka to on pierwsza opcja bedzie, a tak naprawde to jegobpierwszy wystep mocny.

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na miejscu pistons sprawdzilbym nagrania z monitoringu. Podejrzana sprawa z tym augustinem. Gdzie sie chlop nie pojawi to pierwszy pg wypada na caly sezon. Swoja droga pistons moga dobrze na tym wyjsc. Przeciez dj w tamtym roku ciagna bulls przez caly sezon. Warto dodac ze przy 12 asystach zaliczyl 0 strat, a przez wiekszosc czasu mial pilke. Imponujacy wystep.

    (17)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Może i rozgrywajacy Heat rozdali 17 asyst ale co mieli robic jak nic im nie siadało? Logiczne ze gdzies te piłki musieli rzucać jak nie do kosza.

    Widać teraz jaką różnicę w Heat robił Lebron.

    A Hassan to przekozak. Wygrał zycie.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo mi się podoba gra i postawa Detroit mimo przeciwności losu brną uparcie do przodu!!! Rewelacja!!! Miami stanowczo brak rozgrywającego i strzelca na poziomie regularnych 20 pkt. Sam Bosh nic nie zdziała…

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wade musi szybko powrócić i przypomnieć sobie formę z finałów 2006 roku 😉
    Oczywiście żartuje … ale:
    – Where Amazing Happens 🙂
    Nie mają, powtarzam NIE MAJĄ, Scoring Point Guarda, właśnie kogoś w postaci Augustina. Oni czasami, nie potrafią zdobywać punktów. Jest Norris Cole, ale nie dostaje dużo minut, a mi chodzi o kogoś kto może grać cały sezon w s5. A Chalmers, już dawno dla mnie stracił ten swój ”urok”. Moje przypuszczenia potwierdziły się zresztą, w ostatnich finałach gdzie grał kiche i zdobywał po 0 punktów, seryjnie w meczach z SAS.
    Moja propozycja TRADE:
    Mavs – Heat
    Danny Granger – Devin Harris
    Norris Cole – Richard Jefferson
    Uważam, że to troszeczkę polepszyło by sytuację na South Beach, ale ktoś może się z tym nie zgadzać ..

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    [xxx] w to ze HEAT nie maja playoffow, to nic nie znaczy!! Maja 2 graczy All-Star, widocznie ich slaba pozycja w slabej konferencji wschodniej to tylko wypadek przy pracy. W KONCU MAJA 2 ZAWODNIKOW ALL-STAR #unfair

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma Lebrona nie ma miami proste. Miami jest ligowym przeciętniakiem, którym czasem uda sie rozegrać dobre spotkanie, i nic więcej.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu